[Rower] Mega okazja? Huragan CRD 2023 Shimano 105 tylko 5999zł Nowy

[Mihau_]

Cytat

Może wypowie się ktoś kto pracuje w sklepie.

Nie trzeba w sklepie pracować żeby zauważyć różnice w cenach. Szosy na 105 po 14-15k gdzie 2 lata temu kosztowały poniżej 10

[Gość]

6 godzin temu, Tomek595 napisał:

Czytam i nie wierzę . Powtarzasz jak mantrę te wierutne bzdety z ciemnych czeluści internetu , sam chyba nigdy nawet nie siedziałeś na Karbonowej szosie a na siłę próbujesz zgrywać eksperta przytaczając jeden , niedorzeczny przykład . Brak słów . Czas aluminium się skończył . Było mineło . Tak jak skończyła się epoka CroMo . Kto ostatnio widział aluminiowa szosę na lokalnej ustawce , albo aluminiowe mtb na którymś tam xc czy maratonie ? O poważnych zawodnikach nie wspominając . Wiadomo że najtańsze marki jak Kross czy Romet niespecjalnie angażuja się w produkcję ram , ale ich produkty to najczęściej jedynie entry level do poważnych sprzętów.

Co do roweru będącego przedmiotem tegoż wątku jest to istotnie ciekawa propozycja . Karbon + R7000 to na plus . Na minus badziewne koła i szybkozamykacze . Jednek przy kwocie tego rządu nietaktem jest wybrzydzać . Koła w tym standardzie nie są drogie a do obręczówek można się przyzwyczaić . 

Brak aluminiowej szosy na lokalnej ustawce, to musi byc to chyba procesja wokół jakiegoś Wilanowa. W rowerach na hamulce obręczowe nie stosuje się sztywnych osi, bo i po co. Romet się mega "angażuje" w produkcje ram, ma własne centrum R&D i własną, nowoczesną fabrykę w Polsce. To jedna z niewielu opcji by kupić nie Chińską, a robioną w Europie ramę. W imie czego ramy Rometa miałybyby być gorsze. By bylo jasne, nie mówię że akurat ta rama była produkowana w Polsce bo takiej wiedzy nie mam. Być może korzystają tez z podwykonawców dla ram karbonowych.

 

 @skom25 Pressfit jest lepszy niż HT2 bo ma zwyczajnie większe, bardziej przez to wytrzymałe i sztywne łożyska. Wymiana co 3kkm to brzmi spoko, ja w tym sezonie wymieniałem już 2x HT2. A żadnym koniem nie jestem, mam może z 320 watów. Znam przypadek gdzie wysokiego wzrostu i o dużej sile kolega(no kawał chłopa) potrafił łamać ramy, co tam suport.

@olo850 Po dobrej cenie wnosze że jest dobry. Choćby rama nie była cudem techniki, to za 5999 ciężko o alternatywę. A to czy będzie pasować lub nie do fizjonomii powyzszego kupującego, to zupełnie inna kwestia

 

[pedalarz339]

Cytat

Romet się mega "angażuje" w produkcje ram, ma własne centrum R&D i własną, nowoczesną fabrykę w Polsce.

O to super. Może jest opcja dogadania się z nimi żeby pod zamówienie zrobili rower bez napisu 😁

[Gość]

8 godzin temu, Mateusz_Brycki napisał:

 Pressfit jest lepszy niż HT2 bo ma zwyczajnie większe, bardziej przez to wytrzymałe i sztywne łożyska. Wymiana co 3kkm to brzmi spoko, ja w tym sezonie wymieniałem już 2x HT2. A żadnym koniem nie jestem, mam może z 320 watów. Znam przypadek gdzie wysokiego wzrostu i o dużej sile kolega(no kawał chłopa) potrafił łamać ramy, co tam suport.

HT2 to zwyczajowe oznaczenie korb z osią zintegrowaną, a nie typu montażu suportu. Właściwie samo HT2 jest używane źle, bo oznacza Hollowtech, czyli ramiona puste w środku. Były korby Hollowtech pod Octalink. Poprawna nazwa tych korb to po prostu "Two piece crankset". Także nie Pressfit jest lepszy od HT2, tylko system montażu Pressfit jest lepszy od suportu z miskami zewnętrznymi pod BSA/ Italian.

Tak sami niepoprawnie mówi się na SPD. SPD to system Shimano, a pedały "wpinane" to clipless.

Inna sprawa, że wkręcany suport z miskami zewnętrznymi wcale dużo nie różni się od Pressfit. Wkręcona miska robi jako "rozszerzenie" ramy, a w tym siedzą łożyska. Nie mierzyłem ile mają miski na zewnątrz, ale przy okazji to zrobię.

Z Pressfit bardziej chodziło chyba o to, żeby rozszerzyć samą konstrukcję węzła przy suporcie, przez co rama karbonowa jest sztywniejsza.

8 godzin temu, Mateusz_Brycki napisał:

Romet się mega "angażuje" w produkcje ram, ma własne centrum R&D i własną, nowoczesną fabrykę w Polsce. To jedna z niewielu opcji by kupić nie Chińską, a robioną w Europie ramę. W imie czego ramy Rometa miałybyby być gorsze. By bylo jasne, nie mówię że akurat ta rama była produkowana w Polsce bo takiej wiedzy nie mam. Być może korzystają tez z podwykonawców dla ram karbonowych.

Może masz rację, ale patrząc że praktycznie wszyscy producenci klepią ramy w Azji, wątpię żeby Romet był wyjątkiem. Chciałbym się mylić.

Jeżeli waga tego roweru jest prawdziwa, czyli 7.4 kg, to rama i widelec muszą być w miarę lekkie. Pytanie ile ważą koła, bo to ciężko ocenić.

8 godzin temu, Mateusz_Brycki napisał:

Brak aluminiowej szosy na lokalnej ustawce, to musi byc to chyba procesja wokół jakiegoś Wilanowa.

Już nawet nie chciało mi się komentować tego wpisu. Zaraz się dowiemy, że nawet babcia jadąc na bazar ma karbon.

Jeżdżę po Warszawie. Aluminium nadal jest wiodącym materiałem i nie piszę tutaj o wszystkich rowerach, tylko o ludziach którzy wyglądają jakby uprawiali sport w jakiejkolwiek formie. Jest dużo karbonu, ale stwierdzenie "czas aluminium się skończył", to jakaś dziwna wizja.

[Mihau_]

Cytat

Nie mierzyłem ile mają miski na zewnątrz, ale przy okazji to zrobię

Nie musisz mierzyć, mufa pod suport wkręcany ma 68, pod pf 86

Cytat

Jeżeli waga tego roweru jest prawdziwa, czyli 7.4 kg, to rama i widelec muszą być w miarę lekkie

Już ktoś zdementował, byłoby zbyt pięknie, jest kilogram więcej

Cytat

Jest dużo karbonu, ale stwierdzenie "czas aluminium się skończył", to jakaś dziwna wizja.

Ale czas aluminium się skończył, praktycznie nikt już nad tym materiałem w kontekście robienia coraz lepszych ram nie pracuje, jakiś caad czy allez sprint to kropla w morzu, zresztą z uwagi na kwoty są to modele dla fetyszystów alu. Wszystko rozbija się o koszty, karbon jest jeszcze za drogi żeby trafił pod strzechę uzbrojony w sprężynowy widelec i acerę. Analogicznie np. z wolnobiegiem, ma masę wad ale jest taki więc nadal spotkasz go na każdym kroku

[Gość]

Cytat

Nie musisz mierzyć, mufa pod suport wkręcany ma 68, pod pf 86

Nie o tym piszę, bo te wymiary są znane. Mam na myśli wymiar, mierząc po zewnątrz misek, bo właśnie tam siedzą łożyska.

Tak, rowerów aluminiowych, zwłaszcza szosowych jest coraz mniej. Natomiast nadal są produkowane i kupisz taki bez większego problemu. Przecież nie piszę o Topowych modelach. Dlaczego przy takim stwierdzeniu, nagle na siłę próbujemy pomijać te tańsze modele? Tańsze, nie oznacza roweru z marketu za 1500 zł.

 

[Gość]

Skom, na stronie shimano jest że hollwtech2 to nazwa dla suportu stosowanego w korbach hollwtech : https://bike.shimano.com/pl-PL/technologies/component/details/hollowtech-2.html

Mniejsza o większą, shimano samo opracowało i HT2 i jego bardziej wydajnego następce, pressfit

[Gość]

Obawiam się, że nie doczytałeś tego co sam wkleiłeś.

Przykład? Korba FC-4700.

https://bike.shimano.com/pl-PL/product/component/tiagra-4700/FC-4700.html

Ta sama konstrukcja, ale nigdzie nie ma nic o HT2.

 

[Gość]

Hollowtech -> nazwa marketingowa aluminiowych ramion korby z pustymi przestrzeniami w srodku. Hollowtech II -> nazwa marketingowa wkręcanego suportu, znowu z pustą przestrzenią w środku  A Tiagra nie jest pusta w środku, technologia hollowtech od 105 w górę.

Mniejsza o większą, Panie @pedalarz339 do wyboru z tym rometem masz https://www.decathlon.pl/p/rower-szosowy-edr-af-105/_/R-p-305449 Oba te rowery są dobre, znaczy się w bardzo dobrej cenie. A i to rama z Europy, zdaje sie z Portugalii.

 

[Gość]

@Mateusz_Brycki Nie ma mniejsza o to, co to ma... Żartuję. Tak mi się przypomniało, to napisałem.

Ten EDR z Decathlonu jest bardzo fajny, sam na niego miałem ochotę. Na plus koła. Nadal podstawowe klocki, ale przynajmniej wiadomo jakiego pochodzenia.

Szkoda tylko że konstrukcja ramy jest antyczna. O ile te linki pod dolną rurą można jakoś przełknąć, o tyle goła linka pod górną rurą to utrapienie...

[nossy]

W dniu 29.07.2022 o 00:09, pedalarz339 napisał:

Chciałem zapytać bardziej doświadczonych kolarzy co myślą o tym rowerze? Cena wydaje się korzystna jak na specyfikację i to że rama widelec i sztyca z włókna węglowego.

Na razie remontuję stary 8 letni szosowy rower żeby zobaczyć jak to jest. Wcześniej raz tylko jechałem na pożyczonej szosie ale to z początku lat 90 a tak to tylko MTB, Rozglądam się już za czymś lepszym żeby mieć rozeznanie. Jak dobrze pójdzie na następny sezon kupić coś normalnego. Co myślicie o tym rowerzei jego cenie? Na grupach piszą że to super okazja.

ROMET-HURAGAN-CRD-2023

W tym rowerze to do czego można się przyczepić to chyba tylko brak tarcz/sztywnych osi? Ile trzeba dołożyć żeby kupić coś podobnego tylko z tarczami? Czy te tarcze to tak samo rzecz niezbędna jak w MTB? Chodzi o kulturę pracy/siłę. Najlepiej żeby wypowiedział się ktoś kto przesiadł się z szczęk na tarcze. Jakie jest wasze zdanie o ramach carbonowych? Spotkałem się z opiniami że ramy carbonowe są znacznie lepsze bo tłumią drgania a aluminiowe przenoszą że "nie idzie tym jeździć" Aż taka różnica?

Rower wydaje się być dobrą okazją, szczególnie w tych czasach. A jeśli jest realnie dostępny to już w ogóle cool. Ja bym brał i nie rozkminiał za dużo. Czy bać się karbonu  i pressfita- absolutnie nie. Ujeżdżam już drugą ramę karbonową z pressfitem, u znajomych tego pełno i nie znam ani jednego przypadku jakichkolwiek problemów. Dywagacje nt karbon vs alu pozwól , że pominę. Jedyna uwaga, to fakt, że karbon mocno podrożeje więc alu (mimo że też podrożało, ale jest bardziej spekulacyjne niż utwardzacze i żywice, które wystrzeliły w kosmos) pozostanie w grze. Zresztą poza karbonem mam dwa sprzęty na alu (szutrówka i mtb) i jakoś w tych dwóch przypadkach jakoś mi to pasi. Co do samego Rometa to ramy alu zaczęli robić u siebie (produkcja ram i malowanie), karbony nie wiem czy robią u siebie, czy zamawiają u "chińczyka" albo jakiegoś producenta rowerów. To nie jest tak, że na alu nie idzie jeździć...g...o prawda. Mam szutrówkę na alu i jest oki- ale musiałem wymienić sztycę na karbonową i jest mega różnica. Na alu ramie przejeździłem x maratonów mtb, walcząc o "dychu" np.: na poweradzie- a kto pamięta ten wie jakie to były maratony. Tak więc alu nie jest takie złe. Plusem karbonu jest to, że podlega jakimś tam naprawom, można skonstruować ramę tak aby była sztywna tam gdzie ma być sztywna i amortyzowała tam gdzie ma to robić. W szosie wolę jednak karbon.Czy potrzebujesz tarcz i sztywnych osi- nie. Chyba że dużo jeździsz po górach w zmiennej pogodzie- wtedy hamulce tarczowe hydrauliczne potrafią zrobić różnice. Oczywiście na zwykłych szczękowych 105 idzie też sobie z funem pojeździć, ale trzeba pamiętać że sporo zależy też od obręczy. Przesiadałem się z karbonowego tcr;a na 105 2017 rok i zwykłych szczękach na karbonowego tcr'a na ultegrze, tarczach hydro, sztywnych osiach 2021. Pomijając różnicę w samej ramie to na płaskim nie odczuwam potrzeby posiadania tarcz. Na szybkich i krętych zjazdach na rundach Gór Sowich albo np.: Jaworskiej Pajdzie Chleba robią różnicę o jeździe w deszczu nie wspominając. Reasumując wolałbym kupić tego rometa i za tą cenę nawet napis ramie mógłby być oczony niż jakigoś deca na alu ramie. Koła pewnie będą słabe , ale z czasem wymienisz sobie na jakieś lekkie składane na dt swiss od daveo czy lemona, albo kupisz novateci jetlfy (notabene najlepsze alu koła na jakich jeźdźiłem 1445gram) i będziesz miał fajnego i szybkiego rumaka. Komfort możesz poprawić sobie jeszcze tubulessem.

[Gość]

Cytat

niż jakigoś deca na alu ramie

Ale wiesz, że rowery z Decathlonu to już dawno nie jest zlepek przypadkowych części? Widziałeś ich droższe modele? Tam też pracuje sporo ludzi, żeby te rowery trzymały poziom.

No nic, jestem ciekawy pierwszych wrażeń gdy ktoś kupi tego Rometa. Oby były pozytywne pod każdym względem, bo trochę ciekawych rowerów w ofercie mają.

[Tomek595]

2 godziny temu, Mateusz_Brycki napisał:

do wyboru z tym rometem masz https://www.decathlon.pl/p/rower-szosowy-edr-af-105/_/R-p-305449 Oba te rowery są dobre, znaczy się w bardzo dobrej cenie. 

Ten Dec ma się do prezentowanego wyżej Rometa jak pięść do nosa . Geometria z zaprzeszłej przeszłości , kaseta Microshift z no name łańcuchem . Że o prowadzeniu linek nie wspomnę . Jak to porównać do pełnej grupy 105 R7000 i karbonowej ramy ? Nijak. Nie ma porównania . Konstrukcyjnie to inna epoka , abstrahując od jakości , bo ta pewnie jest na podobnym , budżetowym poziomie .

 

[Gość]

Trochę zarzuty na siłę, patrząc na cenę roweru

Rama ma certyfikat UCI więc nie może być zła. Od czegoś jest ten certyfikat. Prowadzenie linek, co złego w prowadzeniu linek? Stawiam 5 złotych polskich że będzie to lepiej i pewniej działać niż w mocno powyginanym pancerzu wepchniętym wewnątrz kokpitu czy nawet ramy. Serwis zrobisz w przeciągu minut, nie godzin. Kaseta microshift.. miałeś kasete microshift? Mam w trenażerze, no nic sie z nią nie dzieje. Zresztą to część wymienna, ktora sie normalnie zuzywa od jezdzenia. Można załozyć potem i dura ace, jeśli ktoś to uzna za sensowne  

[Gość]

Cytat

Prowadzenie linek, co złego w prowadzeniu linek?

Dla mnie tylko to, że gdy wieszam rower na stojaku, to linka pod górną rurą przeszkadza.

Niektórzy zapominają, że pośród "napinaczy", istnieją też ludzie tacy jak chociażby ja. Trochę siły mam, trochę jeżdżę, jakieś pojęcie mam ale nie czuję potrzeby posiadania nie wiadomo czego. Do jazdy po Warszawie i okolicach naprawdę nie trzeba mieć tarcz, sztywnych osi, karbonu i nowoczesnej ( cokolwiek to znaczy) geometrii. Ten EDR byłby dla mnie w sam raz i jeżeli podejmę decyzję o zakupie szosy, to będzie to jeden z mocniejszych kandydatów. Romet także fajnie się prezentuje, więc jest warty rozważenia.

Wcześniej pisałem o Vento 6.0. Karbon, Tiagra, koła FSA. Na początku 2021, czyli wcale nie tak dawno, do kupienia za równe 5k zł. Sklepy były nimi obładowane. Wtedy jakoś nie było zachwytów i chwalenia jaki to dobry sprzęt. Nie wiem, może dlatego że miał na ramie napis Kross?

 

[KNKS]

A wiesz dlaczego ? Bo w pażdzierniku 2020 kupiłem Scott Addict 30, na pełnej 105 R7000, sztywnych osiach, tarczach itp za 6400 zł. I nie żebym się jakoś specjalnie targował. Inne czasy były, inna rzeczywistość. Nie ma co porównywać.

[Gość]

No to muszę przyznać, że teraz zrobiłeś na mnie wrażenie...

[KNKS]

Teraz porównywalny model kosztuje prawie 12000zł, o ile jest dostępny, a o rabatach powyżej 8% można zapomnieć. Tak więc taki karbonowy Huragan jawi się jako Święty Graal 😉 

[pedalarz339]

Cytat

Teraz porównywalny model kosztuje prawie 12000zł, o ile jest dostępny, a o rabatach powyżej 8% można zapomnieć. Tak więc taki karbonowy Huragan jawi się jako Święty Graal 😉

Wariackie czasy nastały. Może jak to wszystko pieprznie i ludzie nie będą mieć na węgiel, to wtedy ceny staną się bardziej przystępne?

[Pitof]

22 godziny temu, Mateusz_Brycki napisał:

Romet się mega "angażuje" w produkcje ram, ma własne centrum R&D i własną, nowoczesną fabrykę w Polsce.

Jeśli chodzi Ci o tę w pełni zrobotyzowana fabrykę ram z Podgrodzia (jeden z ledwie dwóch tak nowoczesnych zakładów w Europie) to ona należy do polskiej firmy AG Motors, a nie do Rometa. Natomiast faktycznie przeniósł on tam projektowanie i produkcję swoich ram. Fabryka oraz centrum badawczo-rozwojowe ruszyły w 2019 i pierwotnie wytwarzali ramy aluminiowe, obręcze oraz jakieś komponenty z kompozytu. Informowali jednak, że mają również w planach uruchomienie produkcji ram karbonowych. 

[KSikorski]

Relacja AG Motors i Romet jest nierozerwalna podobnie jak 7Anna względem NS i Rondo.

[Pitof]

Domyślam się, że bez umowy z Rometem nie ruszono by z nową fabryką, bo to trzon produkcji, a ewentualni inni to jest/będzie dodatek. Natomiast AG Motors prowadził działalność również wcześniej. Nie mam wiedzy o powiązaniach kapitałowych/ własnościowych pomiędzy Rometem i AG Motors.. Jak wiesz coś na ten temat to napisz, bo mnie to ciekawi.

Przykład z 7Anna jest o tyle nietrafiony, że NS i Rondo to w ogóle nie są firmy, a jedynie znaki handlowe, marki własne.

[Q_u]

W dniu 29.07.2022 o 21:50, Mateusz_Brycki napisał:

ja w tym sezonie wymieniałem już 2x HT2. A żadnym koniem nie jestem, mam może z 320 watów.

Hm, no popatrz ja watowo podobnie, a suport Tokena służy mi już 10k km ( poprzedni bb72 jeżdził ze mną prawie 40k km ). To jakieś hobby te wymiany?

[pedalarz339]

Mnie najczęściej padał suport jak korba dostała "strzała" Ostatnio jak jechałem do sklepu walnąłem w krawężnik, dosyć solidnie że w pedale zrobił się luz. Całe szczęście że to w zimówce 🙂 Może też z takich powodów im te suporty się sypią.

[Gość]

6 godzin temu, Q_u napisał:

Hm, no popatrz ja watowo podobnie, a suport Tokena służy mi już 10k km ( poprzedni bb72 jeżdził ze mną prawie 40k km ). To jakieś hobby te wymiany?

Raz zaczęło strzelać i to był rzeczywiście suport, drugi raz znowu coś zaczęło strzelać i to chyba nie był suport (ale wymieniłem w drodze eliminacji). A tak średnio to ten suport RS-500 od shimano za 5 dych pada mi raz na sezon