[E-bike ok 10kPLN] Wybór roweru dla żony

[PiotrWie]

Jak najbardziej możliwe - ja mam 11,3 Ah i robię do 200km, więc spokojnie możliwe. Jak pojedziecie gdzieś gdzie są trochę większe podjazdy to okaże się że zaczniesz się sam przymierzać do elektryka - ja na początku tez szukałem elektryka dla żony, na szczęście trafiliśmy na jazdy próbne u Gianta, najpierw pojechaliśmy na godzinę na dwóch elektrykach, potem w - jak mi się wydawało - docelowym zestawie - zona na elektryku ja wziąłem "wypasionego" gravela. Dopóki było płasko było super, przy trochę większym podjeździe ona podjechała i chciała jechać dalej, ja byłem po niej kilka minut i potrzebowałem odpocząć. Więc wyszły dwa elektryki.😀

Jak próbowała na płaskim czy niewielkim podjeździe przy maksymalnym wspomaganiu to nic dziwnego że się wyrywał - ja mam max 80 Nm a po płaskim używam najsłabszego wspomagania  ( lub całkiem wyłączam). Nie wiem jak ostry powinien być podjazd bym nie miał wrażenia że rower mi się wyrywa na wspomaganiu określonym jako Sport + , jak na razie nie przekraczam Normal, Sport i Sport + są nieużywane.

Edytowane 30 Lipca 2022 przez PiotrWie

[GryQ]

Jasne. Podzielę się spostrzeżeniami po jakimś dłuższym wyjeździe. Tak jak pisałem wcześniej, dosyć duże dysproporcje mieliśmy pomiędzy moją "wydajnością" rowerową a żony. Więc wydawało mi się, że taki mieszany tandem da radę. Dzisiaj na mega krótkim dystansie było git. Zobaczymy jak będzie dalej...

Pozdrawiam, miłego weekenda!

[PiotrWie]

My też mieliśmy sporą różnicę - ja podjeżdżałem pod górę i zdążyłem odpocząć zanim żona podeszła pieszo prowadząc rower. Teraz jest super - używając różnych stopni wspomagania jeździmy równo.

[GryQ]

Po przejechaniu 100km w trakcie 2 nieco dłuższych przejażdżek stwierdzam, że był to dobry wybór - mam to co chciałem - ja jestem upocony i zadowolony, żona nadąża za mną i utrzymujemy średnie tempo po górkach w okolicy 18km/h. Nawet strome podjazdy ok 10% nie stanowią problemu. Wyprawa do Doliny Kluczwody (ok 50km ode mnie z domu, łącznie ok 750m przewyższeń) pokazała jednak, że początkowe szacunki co do wydajności baterii są zbyt optymistyczne. Pierwsze ładowanie przy stanie baterii 19% (przebieg 103km).

Jeszcze tylko pytanie mam: czy ktoś dysponuje informacją, jak taki zestaw jak w EcoBike X-Cross, czyli silnik BAFANG plus komputer LISHUI SO-WZK0249 jest "katalogowo" skonfigurowany? Tzn. w jakim trybie (Eco, Normal, Power), przy konkretnym ustawieniu intensywności wspomagania (1-6) z jaką mocą i do jakiej prędkości wspomaga rowerzystę? Pierwotnie byłem przekonany, że działa to w ten sposób, iż tryb  - Eco/Normal/Power - odpowiedzialny jest za maksymalny moment obrotowy a intensywność wspomagania za maksymalną moc. A po kilku próbach doszedłem do wniosku, że "intensywność wspomagania" jest mocno zależna od prędkości - np. na "1" wspomaganie przestaje działać powyżej 15km/h... 

[PiotrWie]

Nie wiem jak w tym zestawie, w silnikach centralnych jest to tak ustawione że wspomaganie jest do mniej więcej 25/h a silnik dodaje jakiś procent tego co daje jadący, np u mnie w napędzie Yamaha na Eco dodaje 50% a na Sport+ 300%. I czuć to wyraźnie - niezależnie od stopnia wspomagania - im mocniej kręcisz tym więcej wspomagania.

[emer]

W dniu 30.07.2022 o 18:54, GryQ napisał:

Ło żesz Panowie: zostawiłem na 2 dni wątek bez "opieki" i tyle postów  

No dobra: S-Cross z baterią 17,4Ah kupiony. Na razie wiele testów nie było szans zrobić. Dlaczego ten wybór: żona przejechała się na modelach z silnikiem centralnym i w jej ocenie są "zbyt narowiste" - po prostu jak do tej pory jeździłeś lajtowo z prędkością w przedziale 10-30km/h, to ciężko jest przesiąść się na elektryka, który ma tyle mocy, że pod górkę może pociągnąć lekką osobę z prędkością 25+km/h. Być może za chwilę okaże się, że nie był to najlepszy wybór - kto wie. 

Na razie po kilku testowych przejazdach w celu dostosowania i ogarnięcia roweru, zrobiliśmy w końcu jeden minimalnie dłuższy: 15km, po lekkich górkach (230m w górę/w dół). Bateria naładowana do 100%, tryb wspomagania Eco, w trakcie jazdy moc wspomagania regulowana w przedziale 1-3 przez żonę. Po przyjeździe stan baterii 96%. Jak na mój gust chyba nazbyt optymistycznie, bo to by oznaczało, że na rowerze w takim trybie da się przejechać ponad 300km... Średnia z przejazdu 18,9km/h. 

Zobaczymy jak pójdzie na dłuższych przejazdach. Jak tylko pogoda się poprawi to ruszamy na Szlak Orlich Gniazd. Ciekawe ile km będę w stanie nadążać za żoną na klasycznym MTB

Pozdrowienia dla Wszystkich

pogubiłem się,  linki były do e-cross, x-cross, a teraz piszesz ze kupiłeś ... s-cross - jaki dokładnie kupiłes ?

[emer]

Podczepię sie do tematu - w sumie dość podobne wymagania - może ktoś pomoże, nie jestem w temacie ...

Rower dla żony, Myślałem o Crussis e-cross lady - i teraz pytania, czy będzie duża różnica między silnikiem Bafang M400 a M500, tzn 80Nm vs 95Nm ? Aku 522Wh vs 630Wh vs 720Wh.

W tej podstawowej wersji mogę mieć w cenie 8000, ale te wyżej 9500 do 12500 za najlepiej wyposażony.

Również osprzęt - ten podstawowy to Shimano Alivio 9s, aż do Sram Eagle 12s.

Czy w tych cenach można jednak szukać coś innego ? Czy Crussis (czeska marka) jest wyborem OK ? Podobno w Czechach Crussis świetnie sprzedaje się ...

Aha - 160cm wzrostu, to 15cali czy raczej 17stka ? 15stka nie jest jakaś zbyt ... dziecinna ?  

[GryQ]

W dniu 28.08.2022 o 11:20, emer napisał:

pogubiłem się,  linki były do e-cross, x-cross, a teraz piszesz ze kupiłeś ... s-cross - jaki dokładnie kupiłes ?

X-Crossa z większą baterią. Sry, sam się pogubiłem w tych nazwach... Moja żona po przejechaniu się podobnymi rowerami EcoBike'a z napędem środkowym i tylnym - wybrała ten z napędem tylnym. Bardziej jej odpowiadał. Czy to był dobry wybór? Czas pokaże. 

[PiotrWie]

W dniu 29.08.2022 o 14:34, emer napisał:

Podczepię sie do tematu - w sumie dość podobne wymagania - może ktoś pomoże, nie jestem w temacie ...

Rower dla żony, Myślałem o Crussis e-cross lady - i teraz pytania, czy będzie duża różnica między silnikiem Bafang M400 a M500, tzn 80Nm vs 95Nm ? Aku 522Wh vs 630Wh vs 720Wh.

W tej podstawowej wersji mogę mieć w cenie 8000, ale te wyżej 9500 do 12500 za najlepiej wyposażony.

Również osprzęt - ten podstawowy to Shimano Alivio 9s, aż do Sram Eagle 12s.

Czy w tych cenach można jednak szukać coś innego ? Czy Crussis (czeska marka) jest wyborem OK ? Podobno w Czechach Crussis świetnie sprzedaje się ...

Aha - 160cm wzrostu, to 15cali czy raczej 17stka ? 15stka nie jest jakaś zbyt ... dziecinna ?  

Jeśli nie będziecie jeździć po strasznych górach to 80 Mam zupełnie wystarczy, my w skrajnych przypadkach używamy trzeciego stopnia wspomagania z pięciu - silny wiatr w twarz lub większy podjazd. Jeśli chodzi o osprzęt to też uważam że 9 biegów w elektryku spokojnie wystarczy - a nawet mogło by być 8 ( grubszy łańcuch więcej wytrzyma, niestety poza abstrakcyjne drogim Sram E1 nie ma nic powyżej poziomu supermarketów ego, ale Alivio 9 spokojnie może być. Co do rozmiaru - na 160 spokojnie 17 ( a właściwie 46) może być, mniejsze są dla niższych,  np moja żona ma 153 i potrzebuje max 44.

[nikbar1]

Dokładnie, weź najpełniej  z tarczami x8 ,absolutnie nie x12, to jakaś aberracja w elektrykach, będziesz potem płacił za kasety i łańcuch jak za woły.

 

[skilos]

Przymierzałem się do roweru dla żony od roku , wybór padł na Ecobike x-cross , li-ion 36 v / 17,5 Ah / 630 Wh .Poskładałem i wybrałem się przetestować .Moc mnie zaskoczyła na power 6 biegu i dość mocnym ciśnięciu w ugniatacze mocy 50 km / h pojawiło sie bardzo szybko .Pierwsza przejażdżka z żoną 50 km 160 m przewyższeń, testowane różne opcje mocy, zużycie baterii 32 % następna jazda już bardziej eco 40 km  , zużycie 25 % .I tak jak wyżej kolega zauważył w końcu mogę w miarę komfortowo jechać moim mtb nie czekając na żonę ( o szosie nie wspomnę bo trzeba by odblokować )Odblokowywać nie będę bo mocy dla żony wystarcza aż nadto .

[tobo]

W dniu 1.09.2022 o 10:22, nikbar1 napisał:

Dokładnie, weź najpełniej  z tarczami x8 ,absolutnie nie x12, to jakaś aberracja w elektrykach, będziesz potem płacił za kasety i łańcuch jak za woły.

 

Założyłem do E napęd 1x11. Koronki kasety luzem to 10-15 zł. 

[nikbar1]

A jaka to kaseta , są takie rozkręcane x10 ?

[PiotrWie]

Wystarczy wymienić 3 najmniejsze , zanim zużyjesz większe to prawdopodobnie Ci się rama rozpadnie 😀

[tobo]

5 godzin temu, nikbar1 napisał:

A jaka to kaseta , są takie rozkręcane x10 ?

Kasety 10tki,  hg 500, ma nitowanych 8., wyższe modele mają kilka małych luzem. Kupiłem po 6 sztuk od 11 do 19 zębów. 

[Kettler]

10 godzin temu, skilos napisał:

Przymierzałem się do roweru dla żony od roku , wybór padł na Ecobike x-cross , li-ion 36 v / 17,5 Ah / 630 Wh .Poskładałem i wybrałem się przetestować .Moc mnie zaskoczyła na power 6 biegu i dość mocnym ciśnięciu w ugniatacze mocy 50 km / h pojawiło sie bardzo szybko .Pierwsza przejażdżka z żoną 50 km 160 m przewyższeń, testowane różne opcje mocy, zużycie baterii 32 % następna jazda już bardziej eco 40 km  , zużycie 25 % .I tak jak wyżej kolega zauważył w końcu mogę w miarę komfortowo jechać moim mtb nie czekając na żonę ( o szosie nie wspomnę bo trzeba by odblokować )Odblokowywać nie będę bo mocy dla żony wystarcza aż nadto .

Mam wrażenie, że Ecobike w standarcie nie blokuje swoich rowerów. Jest możliwość ustawienia maksymalnej prędkości aby było zgodnie z przepisami, stąd te 50 km/h w jeździe próbnej. 

[PiotrWie]

Bez przesady, na płaskim potrafiłem rozkręcić jak najbardziej zablokowany rower do 45/h a nie uważam się za szczególnego harpagana. 15 - 20 lat temu na pewno bym na chwilę rozkręcił do 50/h.

[Kettler]

No to szacun 👍 50 km/h na 25 kg damce z wyprostowaną pozycją.

Edytowane 10 Stycznia 2023 przez Kettler

[PiotrWie]

To chwilowa, naprawdę nie jest to żadna sztuka, a poza tym nie w wyprostowanej tylko w moderate.

Na dłuższą metę da się trzymać średnią pod 25/h, ale jest to męczące. Komfortowo tak ok 20/h. - oczywiście przy wspomaganiu do 25/h.

Edytowane 10 Stycznia 2023 przez PiotrWie

[Dave99]

Bajki opowiadasz jak zwykle. Aby utrzymać 50 km/h po płaskim i bez wiatru potrzeba minimum 750W mocy mechanicznej!

Czyli musiałbyś mieć dowalone giry jak ten mutant z tego filmiku

50 km/h to ty może miałeś ale ze sporej górki i z wiatrem w plecy i przez 5 sekund max.

[PiotrWie]

Ty za to jak zwykle teoretyzujesz - wiesz wszystko bo wyczytałeś w necie. Napisałem że ja na kilka sekund dałem radę rozkręcić do 45/h więc ktoś silniejszy ode mnie mógł dać radę rozkręcić 50/h. To że dojeżdżasz do pracy na rowerze z dużą mocą nie znaczy że masz doświadczenia z jazdy rowerem.

[tobo]

46 minut temu, Dave99 napisał:

Bajki opowiadasz jak zwykle. Aby utrzymać 50 km/h po płaskim i bez wiatru potrzeba minimum 750W mocy mechanicznej!

Czyli musiałbyś mieć dowalone giry jak ten mutant z tego filmiku

50 km/h to ty może miałeś ale ze sporej górki i z wiatrem w plecy i przez 5 sekund max.

Chwilowa,  czytaj ze zrozumieniem. Żaden problem na płaskim na 30to kilogramowym elektryku,  bez wspomagania. 

[skilos]

Blokada dotyczy  wspomagania elektrycznego , które jest ustawione na 25 km/h czyli wspomaganie działa do tych 25 km/h powyżej tej prędkości kreci się już tylko własnymi nóżkami .

[Dave99]

10 godzin temu, tobo napisał:

Chwilowa,  czytaj ze zrozumieniem. Żaden problem na płaskim na 30to kilogramowym elektryku,  bez wspomagania. 

Aby rozkulać się do 50 i tak będziesz musiał cisnąć ponad 700w. Pokaż mi swoje nogi ,a powiem ci jakim jesteś kłamcą. Fizyki nie przeskoczysz. Opory powietrza przy 50 km/h są 4 razy większe niż przy 25 km/h. Na zwykłym rowerze bez silnika elektrycznego nie rozkulasz się do 50km/h. Z doświadczenia wiem że aby dobić na chwilę do 50km/h potrzebowałem lekkiego spadu, braku wiatru oraz gorącego powietrza powyżej 30C. Opony oczywiście cienkie 1.75 cala i napompowane na max!

11 godzin temu, PiotrWie napisał:

Ty za to jak zwykle teoretyzujesz - wiesz wszystko bo wyczytałeś w necie. Napisałem że ja na kilka sekund dałem radę rozkręcić do 45/h więc ktoś silniejszy ode mnie mógł dać radę rozkręcić 50/h. To że dojeżdżasz do pracy na rowerze z dużą mocą nie znaczy że masz doświadczenia z jazdy rowerem.

45 km/h i tak będzie wymagać ponad 550w mocy mechanicznej.

Ps . Człowieku ja przynajmniej jeżdżę cały rok bez względu na warunki atmosferyczne i mam znacznie większe doświadczenie niż jakiś miękiszon co czeka do kwietnia aby rozpocząć tzw. sezon rowerowy.

 

[MikeStorm]

Ja dobiłem do 44 na prostej na kostce brukowej czyli chodniku w wyprostowanej pozycji z plecakiem około 3kg. Rower trekingowy elektryczny miał oczywiście blokadę do 25km/h waga roweru około 25kg moja waga 80kg bez plecaka. Na asfalcie bez bagażu zrobił bym więcej ale już 44 wydaje mi się mało bezpieczne i niezbyt komfortowe. Nie jest to żaden wyczyn. Sportowiec myślę że bez problemu przekroczy chwilowo 50km/h.