[Wyważanie obręczy] Jak wyważyć obręcz ?

[Petros601]

Witam

 

Podczas serwisu swojego prawie nowego roweru  i przejechaniu 800 kilometrów zauważyłem dziwną sprawę na podnośniku

Podczas obracania kołem czuć bicie góra/dół. Myślałem że trzeba wycentrować .. ale koła są idealnie równe (bicie na boki to około 1mm a góra/dół poniżej 1mm)
Zdjąłem opony bo myślałem że są jakieś krzywe.. ale okazuje się że sama obręcz na centrownicy jest niewyważona, obręcz jest cięższa z jednej strony
Wyeliminowałem jako przyczynę brud/naklejki na obręczy czy otwór na wentyl - obręcze są niewyważone 
Problem dotyczy obu obręczy w takim samym stopniu! Jakiś błąd produkcyjny? da się to wyważyć?
Efekt jest na tyle znaczny że rower na stojaku serwisowym się dosyć mocno "buja" przy szybkim zakręceniu kołem... 
Podczas jazdy chyba tego nie czuć

Rower to Merida Speeder 500.
 

[Gość]

 

Przeszkadza Ci to w czymś realnie? U mnie praktycznie we wszystkich kołach było to samo. Mniej lub bardziej, ale występowało. Podczas jazdy tego nie czuć.

[MikeSkywalker]

Pierwsze słyszę żeby ktoś wyważał obręcze. Jak wyżej - przeszkadza to podczas jazdy? Bo może się okazać że to tylko syndrom nowego roweru i szukania dziury w całym, całkiem popularny skądinąd

[Gość]

Topowe koła rzekomo są jakoś tam wyważane, ale na zasadzie przeciwwagi do wentyla. Ilu producentów i jak to robi, nie wiem.

Ogólnie według mnie, absolutnie nie jest to problem. Zwłaszcza że wyważa się zestaw opona + obręcz. 

[Petros601]

25 minut temu, MikeSkywalker napisał:

Pierwsze słyszę żeby ktoś wyważał obręcze. Jak wyżej - przeszkadza to podczas jazdy? Bo może się okazać że to tylko syndrom nowego roweru i szukania dziury w całym, całkiem popularny skądinąd

po idealnym asfalcie delikatnie coś czuć ale podczas normalnej jazdy i bez zwracania uwagi nikt nie zauważy. Ale dziwi mnie że obręcz może być tak krzywa.
W rowerach marketowych za 1200zł efekt taki nie występował lub był dużo mniejszy

[MikeSkywalker]

No to zmień na marketowy, w czym problem? W tym że kupiłeś kilkukrotnie droższy rower i wszystko ma być 5x dokładniejsze/lepiej wykonane? Bo takie mam wrażenie. 

Bez urazy ale takie bzdury piszesz że głowa boli. Koła w marketowych rowerach są z plasteliny - dosłownie. Piasty pół biedy, dopóki się kręcą jest okej. Ale obręcze, szprychy to jest jakieś nieporozumienie. Tego się czasem nie da dobrze wycentrować. A dobre koła to podstawa w rowerze. Nie pamiętam jak jest w Meridach, bo rzadko takie rowery robiłem, ale na pewno nie zapamiętałem tej marki jakoś negatywnie. Ale na pewno ze szmelcem marketowym nie można ich porównywać. 

[pemekscreen]

Jak duża jest ta różnica, możesz określić w milimetrach, czy jest to poniżej milimetra?

Niestety miałem podobne odczucia wiele razy, jest to kwestia wady fabrycznej, a nie jakiejś strategii produkcyjnej

Jak nowy rower, powinni Ci wymienić to koło, to może mieć wpływ na zużywanie się łożysk i opon, jak zużywają się nierówno to szybciej będą do wymiany.

[Gość]

W takim razie, podejrzewam że do wymiany są praktycznie wszystkie koła rowerowe na świecie. Miałem takie koła, że rower prawie spadał ze stojaka. Nie miało to wpływu na działanie i obsługę.

W temacie łożysk, to być może w teorii ma to jakiś wpływ. W praktyce wątpię, bo prędkości są za małe, a obciążenie od samego rowerzysty robi swoje. Natomiast jak to niby wpływa na opony, nie mam pojęcia...

Mówimy cały czas o rowerze, a nie o samochodzie gdzie koło z oponą waży 20 kg, a do tego prędkość jest kilkukrotnie wyższa niż na rowerze.

[pemekscreen]

Jestem absolutnie świadomy tego co piszę, miałem takie koło i widziałem to na oponie, w tym miejscu zużyła się szybciej, akurat wtedy miałem Schwalbe Marathon więc nie miałem przebitej dętki miesiącami kiedy dobicie na dziurze wysadziło wentyl, przy oględzinach opony zobaczyłem to dość dziwne zużycie opony. Wykręcałem wtedy kilkadziesiąt kilometrów dziennie i zlekceważyłem wadę koła, bo myślałem podobnie.