[Słuchawki dokanałowe] szum wiatru

[chrismel]

Ponieważ słuchawki dokanałowe są jedyną alternatywą dla mnie przeprowadziłem eksperyment - na sobie Trafiłem do sklepu: https://www.audiomagic.pl/ gdzie mieli słuchawki testowe i pozwoli mi z nimi wyjechać na miasto. Niezależnie od modelu wyposażone w gumki silikonowe wyją na wietrze jak potępione. Może ciut mniej niż te SanDisk które dostałem do mp3 gratis ale dalej nieakceptowalnie. Zasugerowano mi jednak że sytuacja poprawi się radykalnie po założeniu nakładek piankowych (tego już nie mogłem przetestować na miejscu). I mieli rację.

Po założeniu pianek szum wiatru staje się porównywalny do tego jaki mamy jadąc bez słuchawek. Jednak dochodzi wygłuszenie innych dźwięków więc sumarycznie jest lepiej. Na odtwarzaczu mp3 mam 8 kresek poziomu głośności. Każda kreska podzielona jest na 5 kliknięć. Przy ustawieniu pierwszej kreski na max czyli 5 kliknięć od zera da się już słuchać muzyki. Jak mocniej zawieje albo jedziemy szybciej trzeba trochę pogłośnić ale dalej jest to muzyka która się sączy w uszy a nie dyskoteka. Trzeba jeszcze wziąć poprawkę na to że ostatnie dni są mocno wietrzne więc przy spokojniejszej aurze ten szum wiatru może się stać z piankami słabo słyszalny.

Także moje pierwsze wrażenie jest takie - do jazdy rowerem raczej pianki. Jakie nie wiem bo nie mam doświadczenia. Ja założyłem te które dostałem w opakowaniu do słuchawek. Podejrzewam że mogą być przyzwoite bo słuchawki to Fiio FH3 czyli już średnia półka.

Jak pojeżdżę trochę i będę miał jeszcze jakieś spostrzeżenia to napiszę.

[MikeSkywalker]

Właśnie mi przypomniałeś że miałem kiedyś świetne słuchawki z piankami, chyba Creative EP220, nawet ich do kosza nie wyrzuciłem jak padła jedna tylko kable odciąłem, żeby mieć zatyczki do uszu

[__guest]

7 godzin temu, chrismel napisał:

Niby tak, ale jak je kupiłem ( na rower ), to z ciekawości podłączyłem do kompa i tak już zostały . Muzyki w domu i tak wolę słuchać z głośników. Natomiast jak coś czasami włączę ze Spotify czy YT są wystarczające. I ciągle jestem pod wrażeniem jak mogą grać słuchawki za 100 zł.

Jak nie przykładasz uwagi do muzyki i do sprzętu, to wystarczą słuchawki za 100 zł, rozumiem i szanuję  

Ja tak po cichu czekam, czy kiedyś pojawi się coś takiego, co może zbliżyć się pod względem funkcjonalności ( nie interesują mnie multimedialne pierdoły przez internet oraz podłączanie sprzętów do internetu, tylko żeby sam klocek mógł sam obsługiwać multimedia z dysku oraz obsługiwać fizyczne płyty Blu - ray / CD ) oraz takim rasowym prawdziwym wyglądem klocków Audio do ... OPPO UDP - 205 / Mark Levinson No 519. 

Czasami zaglądam, raz na jakiś czas co się dzieje na rynku i jak obecnie wyglądają sprzęty Audio ( dla nowych klientów, to znaczy dla nowego pokolenia ) to się za łeb łapię. Futurystyczne kształty, dziwaczne pokraki, widać taki chłam się podoba, niedługo będą robić wzmacniacze z plastiku i też będą kupować ... 

Na przykładzie PlayStation 5 widać wyraźnie jak sprzęt Audio zszedł na dno, jeżeli chodzi o wygląd, idealnie pasuje do nowych futurystycznych wynalazków. Nawet wyjścia optycznego nie ma w konsoli, bo po co, przecież do wzmacniacza zintegrowanego można podłączyć dźwięk przez telewizor lub przez kosteczkę, bezpośrednio nie można do wzmacniacza zintegrowanego, bo taka moda, jedyne z tego nowego PlayStation 5 to pad, fajny  ...  

Czekam na PlayStation 5 Pro i Daj Boże niech zrobią normalną konsolę ... 

  

   

[chrismel]

Nie jestem audiofilem bo z takim słuchem się urodziłem i nic na to nie poradzę. Jednak pewne wymagania mam. Jak testowałem dziś słuchawki to pomiędzy FH1S (które też nie są z dolnej półki) a FH3 słyszałem ogromną różnicę. Dlatego zdecydowałem się zapłacić 2x więcej. Jednak różnicy w jakości kabla połączeniowego nie usłyszę na pewno. W domu mam leciwą Yamahę Pianocraft z kolumnami Bowers & Wilkins i to jest dla mnie wystarczające. Ale rozumiem chęć posiadania ładnych przedmiotów. Jakbym miał nadmiar gotówki (duży nadmiar ) to z przyjemnością postawiłbym na półce wspomniany przez Ciebie Mark Levinson No 519. Do kompa pewnie też by się znalazło coś o wartości niewielkiej kawalerki ale póki co cieszę się z Koss Sporta za 100 zł

Tak na marginesie. Zapanowała moda na bylejakość. Przy okazji zakupu słuchawek trochę pogrzebałem w internecie starając się czytać opinie i spotykałem takie kwiatki: "słuchawek co prawda nie udało się połączyć przez Bluetooth z telefonem ale są ładne, moje ocena 5/5". Nie działa w ogóle ale klient zadowolony

[JWO]

W dniu 18.07.2022 o 04:25, Brombosz napisał:

Na szybko kupiłem po nich JBL T160 BT i też jest dobrze, ale to już nie to samo.

Ja miałem JBL 200BT i powiem że skończyło się słabo. Na trenażerze, kiedy potu jest więcej same się przełączały, przyciszały, pogłaśniały.  Po pond roku przestały się ładować, więc do kosza. To moje trzecie słuchawki JBL i kończę z tą marka, przynajmniej na rower. Małżonka ma Senncheisery Momentum, bardzo dobre ale drogie i też nie nadają się na rower (mozna zgubić).  Co na rower potrzeba to żeby były "na sznurku" (takie jak  JBL 200BT), z Bluetooth  i chociaż trochę wodoodporne. Moje JBLy prawdopodobnie padły od wilgoci/deszczu.. Teraz używam Iphonowych na kablu, ale powstaje problem z ładowaniem. Może rozwiązaniem będzie kupienie taniej "chininy" i wymiana co parę miesięcy.  

[chrismel]

Wracając do kwestii szumu wiatru w słuchawkach to zależy on od dwóch czynników. Po pierwsze dopasowanie wkładek. U mnie było lepiej po zmianie silikonów na pianki które dostałem w pudełku razem ze słuchawkami. Były w rozmiarze M. Kupiłem Comply w rozmiarze L i jest jeszcze lepiej. Wiem - 40 zł za dwie pianki to więcej niż za tanie słuchawki ale zdecydowanie warto. Drugi czynnik to pozycja na rowerze. Jak się położę na lemondce i opuszczę głowę to szum wiatru mocno słabnie. Co prawda nic wtedy nie widzę ale jest cisza

PS. Nie robi ktoś kamer przednich wyświetlających obraz na nawigacji ?

[Mihau_]

Cytat

PS. Nie robi ktoś kamer przednich wyświetlających obraz na nawigacji ?

https://8a.pl/okulary-do-asekuracji