Skocz do zawartości

[zamiennik do obecnego napędu] MTB Rockrider ST 530 MDB 27,5"


teotym

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry,

ponieważ poważnie zastanawiam się nad wymianą obecnego uginacza na sztywny, aluminiowy widelec, co da mi jakieś 2 kg oszczędności w wadze, mam inną wątpliwość. Jeśli mam już inwestować w nowy widelec, na co będę mógł wymienić obecny napęd, gdy się zużyje? Muszę patrzeć długofalowo, bo wsadzę pieniądze w widelec a za chwilę zrujnuję się np. na kasetę, przerzutkę i manetkę.

Rower taki: https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-rockrider-st-530-mdb-27-5/_/R-p-341628?mc=8758516&c=Żółty

Zgodnie ze specyfikacją, jest to Microshift Advent, Shifter i tylna przerzutka 9-rzędowe. Kaseta 11-42.

Problem w tym, że obecnie takie komponenty są albo niedostępne w Polsce, albo bardzo drogie za granicą, nieproporcjonalnie do ceny roweru. Gdybym więc był zmuszony do wymiany kasety, ewentualnie wymiany przerzutki [zużycie, uderzenie, niekompatybilność itp.] to na co dostępnego mógłbym wymienić? Celuję w średnio-niższą półkę, nie wyżej niż Deore, chętniej Alivio bądź Acera. Chodzi mi o niedrogi i popularny osprzęt, a nie jakąś egzotykę. Polski importer Microshifta ma puste półki. W Decathlonie wymaganej kasety i przerzutki brak. Pytanie, na co mogę, najmniejszym kosztem [wyłączając Tourney itp. wynalazki] wymienić.

Poza tym nie znalazłem innej niż Microshift kasety 9-rzędowej z zębatkami 11-42. 42 potrzebne mi nie jest, bo wtedy mielę w miejscu i raczej podprowadzam rower, ale z kolei np. 11-36 będzie pewnie wymagało zmiany przerzutki i manetki.

Doradźcie, proszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz patrzeć długofalowo to zacznij od zmiany łańcucha. Ze specyfikacji wynika, że masz tam KMC z9, a to nie to samo co seria x9, którą kupisz w okolicach 60zł. ;) Jeżeli napęd jest w miarę świeży, to kup nawet trzy i zmieniaj ze 3-4 razy na rok na najkrótszy z nich. Wtedy nieważne jak drogie czy tanie są elementy napędu, będą służyć kilkukrotnie dłużej. 

A w razie fakapu typu uszkodzenie, proponuję zastanawiać się kiedy nastąpi. :) Dostępność tańszych i droższych części na naszym rynku to ostatnio kwestia mocno płynna.

EDIT:

No i kolega @skom25 ma tu rację. :) W tym miejscu w internecie raczej mało kto patrzy na to co jest niżej niż Deore.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę części Road i MTB miałem, więc wydaje mi się że Tiagra/ Deore to pierwsze grupy, które można ze spokojnym sumieniem polecić. Niższe grupy w większości są "nieserwisowalne". Czyli w teorii da się je rozłożyć, ale w praktyce producent tego nie przewiduje. Lepiej kupić przerzutkę Deore za 200 zł i co rok zrobić sobie serwis, niż Acera za 100 zł i po roku mieć zgniłka, bez możliwości prostego serwisu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak serio to ile razy rzeczywiście potrzebowałeś przeserwisować jakąkolwiek przerzutkę? :) Tak żeby ją rozbierać itp. Może tyrając cały rok w błocie po osie trzeba by tu robić cokolwiek innego niż powierzchowne czyszczenie i wymiana kółek na nowe w przypadku zużycia. Pomijam jakieś wypadki typu "wkręciła się w koło po kontakcie z przeszkodą".

51 minut temu, teotym napisał:

Muszę patrzeć długofalowo, bo wsadzę pieniądze w widelec a za chwilę zrujnuję się np. na kasetę, przerzutkę i manetkę.

Patrząc długofalowo, to po prostu wymieniaj elementy eksploatacyjne, a nie już się zajmujesz hipotetyczną wymianą całego napędu ;) To jest prosty rower z gatunku "wymieniaj to co się zużyło/zepsuło i kulaj się dalej" a nie coś w co warto by wkładać nie wiadomo ile kasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@modrzew A jakie to ma znaczenie? Co rok rozbieram wszystko co się da i robię serwis. Dzięki temu mam sprzęt, który cały czas działa tak samo dobrze.

Jeżeli kiedykolwiek zaglądałeś do przerzutki, to pewnie wiesz, że nawet w wysokiej klasy komponentach jest w środku syf już po roku. Jeżdżę tylko w "sezonie", unikam mokrych warunków.

No ale jak wolisz "jednorazówkę", której jakość pracy stopniowo się pogarsza, to droga wolna.

3 minuty temu, teotym napisał:

To zapytam inaczej, bardziej konkretnie: czy jeśli padnie mi już kaseta, to wystarczy wymienić na taką [ze świadomością, że maks to 36 a nie 42] i przeregulować przerzutkę: https://www.centrumrowerowe.pl/kaseta-shimano-alivio-cs-hg400-pd16040/?v_Id=178011 ?

Pytanie czy przerzutka obsługuje taki zakres. Deore M6000 ma zakres 11-42 i tyle, z 36T może działać już gorzej. Pytanie jak jest z Twoją przerzutką.

Właśnie dlatego niestety lepiej kupować rower ze sprawdzonymi komponentami, gdzie nie ma tego typu zagadek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@skom25 Niestety, teraz, po czasie, kupiłbym co innego. Jeśli "górala", to Unibike Fusion 29". Tam są standardowe, całkiem znośne komponenty [poza uginaczem, oczywiście]. Ale niewykluczone, że kierowałbym się w stronę tego: https://www.giant-bicycles.com/pl/escape-disc-1

Ale na razie myślę o zmianach, bo jak rozebrałem amora i zobaczyłem, jakie to g...o jest ciężkie i że już rdzewieje [od jazdy bez deszczu i stania w pokoju mieszkalnym], to myślę o modernizacji 😃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, teotym napisał:

To zapytam inaczej, bardziej konkretnie: czy jeśli padnie mi już kaseta, to wystarczy wymienić na taką [ze świadomością, że maks to 36 a nie 42] i przeregulować przerzutkę: https://www.centrumrowerowe.pl/kaseta-shimano-alivio-cs-hg400-pd16040/?v_Id=178011 ?

Możliwe, że nic nie trzeba będzie regulować. Ewntualnie tylko skrócić łańcuch...  A z padniętą kasetą wymienia się też łańcuch i kółeczka przerzutki, dlatego np. polecają Deore i w zwyż. Ocenić też trzeba przy tym stan przedniej zębatki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Brombosz napisał:

Właśnie te lepszej klasy przerzutki z niezniszczalnych napędów 9rz, działały uwalone w błocie tak samo jak bez tego błota. ;) Ale i tu racja, bo profilaktyka najważniejsza.

 

Oczywiście że działają. Natomiast widziałem co się dzieje z przerzutką, która nałapie syfu do środka, a w porę nie zrobi się serwisu.

@teotym Ty się porządnie zastanów czego szukasz. Przed chwilą zakładałeś masę tematów o modyfikacji tego ST530, że to rower Twoich marzeń, a teraz wrzucasz Gianta z zupełnie innej bajki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, skom25 napisał:

A jakie to ma znaczenie? Co rok rozbieram wszystko co się da i robię serwis. Dzięki temu mam sprzęt, który cały czas działa tak samo dobrze.

Jeżeli kiedykolwiek zaglądałeś do przerzutki, to pewnie wiesz, że nawet w wysokiej klasy komponentach jest w środku syf już po roku. Jeżdżę tylko w "sezonie", unikam mokrych warunków.

Czyli zwyczajna fanaberia z gatunku "lubię majsterkować" :) Ja tego np. nie robię bez wyraźnej potrzeby, a przeciętny Kowalski w ogóle na to nie zwróci uwagi. Tyle w temacie "kup dełore lub wyżej bo są serwisowalne" ;) Wyjdź czasem z banieczki rowerowego entuzjasty, daje to całkiem świeże spojrzenie na wiele kwestii ;) A już niektóre opinie o tych "jednorazówkach" to w ogóle z kapelusza wyjęte.

3 minuty temu, skom25 napisał:

Przed chwilą zakładałeś masę tematów o modyfikacji tego ST530, że to rower Twoich marzeń, a teraz wrzucasz Gianta z zupełnie innej bajki...

Po prostu zaczął myśleć co tu nie gra pod kątem swojego typowego użytkowania jak mniemam ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@skom25 Gianta przez najbliższe 2 lata nie kupię, najpierw zajeżdżę tego co mam i wywalę na śmietnik. Natomiast drugi wariant to właśnie lekkie modyfikacje posiadanego roweru, głównie amor, ale jak już inwestować, to wiedząc, ile będą kosztowały kolejne zmiany, czyli np. kaseta, przerzutka, manetka itd.

W tym roku kupiłem już 3 rowery, na razie starczy 😅 G....ne bo g....ale żona, dziecko i ja jeździmy i mamy kupę radości. Jutro mam w planie 120 km 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gadasz głupoty, tyle Ci napiszę.

Co Ty mi tu wyskakujesz z jakimś przeciętnym Kowalskim? Czy rozmawiamy o kimś takim? Wiesz co to profilaktyka i utrzymanie sprzętu w dobrej kondycji?

Miałeś kiedyś w rękach albo jeździłeś chociażby na Altus/ Acera i Deore/ Deore XT? A może Claris i Tiagra?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@modrzew Nie taka fanaberia. ;) Ci co faktycznie jeżdżą sporo i chcą być z naprawami roweru samowystarczalni, po jakimś dłuższym czasie ogarniają, że jazda to jedynie dodatek do tego co wiąże się z rowerem... A jeszcze niech to będzie górski full czy karbonowa szosa... to już w ogóle mieszkasz w garażu zapominając jak wygląda twoja żona. Wtedy robi się wszystko żeby psuło się wolniej. To jedyny haczyk. Dmuchasz, chuchasz tylko po to żeby fakapów na miesiąc było zamiast pięciu, to np. trzy. ;) 

PS. Albo ogarniaj sprzęty dla całej rodziny. Też jazdy prawie nic, a godzin na serwisie prawie jak drugi etat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@modrzew Miałem ponad 20 lat przerwy, dopiero obczajam, do czego faktycznie używam tego roweru. Nie chcę rozmywać tematu, ale ogólnie to wiem, że opona w okolicach 40 być musi, bo jednak często trafiają mi się słabe drogi. Przełożenia też raczej miękkie, bo noga się wzmacnia, ale nadal słaba, a choćby wjazd na most chcę pokonywać na rowerze, a nie pieszo. Przednia amortyzacja, biorąc pod uwagę, jakie to wszystko upierdliwe, ciężkie/drogie, jest mi zbędna, a jeśli już, to wolę coś prostego i albo samemu serwisować, albo wymienić bez żalu na sztywne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rowery serwisuję co rok, w przerwie zimowej. Ilość awarii w sezonie od kilku lat wynosi... 0. W którymś momencie miałem trzy swoje rowery + jeden dodatkowy. Nie, nie spędzałem dnia i nocy na serwisie. Wystarczy pogrzebać w nudne, zimowe wieczory.

Mam kolegę który tego nie robi. Ostatnio wygrzebywał linkę z manetki szosowej, bo mu się urwała. No ale jak mu pisałem żeby zrobił serwis w zimę, to mnie wyśmiał, bo "po co wymieniać jak dobre".

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

parę litrów benzyny

Samobójstwo, naprawdę.

Cytat

 litr oliwki wazelinowej

Są lepsze środki do łańcucha. Nie na wszystkim warto oszczędzać.

Cytat

biały smar w sprayu

To nie ma zastosowania w rowerze.

Teraz, Brombosz napisał:

Jakiej przerwie?

Nie jeżdżę w zimę, tak jak i sporo ludzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@skom25 Ryzyko w razie pożaru jest, to prawda. Jeśli chodzi o oliwkę, to stawiam na regularne czyszczenie i oliwienie, bo czym bym nie smarował, to po 100 km będzie i tak hałas i piach. Biały smar bardzo dobrze poradził sobie z hamulcami żony - klamki pracują teraz gładko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W razie pożaru? Ja bym się zastanowił czy to nie będzie przyczyną pożaru :P Wypadki chodzą po ludziach. 

No to musisz kupić taki środek, który nie będzie ciągnął brudu.

Co do smaru. Lepiej kupić coś uniwersalnego, co przyda Ci się do całego roweru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem dodać, że ten smar usunął też problem skrzypiącego siodełka. Prysnąłem w miejsce styku stalowych prętów i plastikowej podstawy siodełka - i minęło jak ręką odjął. A po 2 tygodniach od zakupu skrzypiało jak stara kanapa 😅

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...