[E-bike do 10k] i czemu nie Romet e-rambler 9.0

[Radomir996]

Hej wszystkim.

Trochę sobie emerycko pedałuję i chciałbym więcej po górach, rozglądam sie za jakimś ebikiem (bez manetki, samo wspomaganie).

cenowo fajnie wychodzi Romet e-rambler 9.0 i teraz pytanie czy to sensowny wybór i jakie ma wady, a dwa, tam jest silnik bafang m300. I ten silnik ma rzekomo 80Nm, ale przez producenta jest zalecany na miasto, a M400 który też ma 80Nm w góry, czemu?

[kipcior]

Po pierwsze to się upewnij czy w ogóle jest dostępny. 

Taki amortyzator to kowadło i w ogóle nie działa. Nadaje się tylko do wymiany, a nie do jazdy po górach, czyli ok +1000 zł na dzień dobry. Wygląda na QR, co zawęża wybór ale pewnie jakiś Raidon czy Epixon się znajdzie. Nie wiem czy tam jest taper czy prosta rura 1 i 1/8, bo to tez może być problem.

Reszta jak na tani rower może być.

Silnik Bafanga to najbardziej znany chińczyk. Generalnie powinien być ok ale tam nie ma czujnika nacisku, co jest irytujące do ruszania w gorszym terenie pod górę. 

[maniek75]

Przed zakupem przegrzebałem wszystkie internety w poszukiwaniu info o różnicach między tymi silnikami i nie znalazłem nic wartościowego. Nawet strona Bafanga nie wyjaśnia nic, brak info o masie, żadnych szczegółów budowy (materiał zębatek czy cokolwiek co mogłoby służyć do porównania produktów). Jedyne co wiem, to że Bafang M510 jest lżejszy od 500 o ponad pół kilo, więc od 400 , 410 i 300 też z pewnością będzie sporo lżejszy. Jeśli uda się trafić takiego bika na pewno warto rozważyć. Inna cecha , którą łatwo ocenić "na visus" to mocowanie korb. M300 w Romecie jest na kwadrat, a jak się trafi na ośmiokąt to na pewno będzie sztywniej/lepiej. Rozważałam wówczas Crusis one 9, bo był przeceniony na 9300PLN, i był to również dobry wybór (lepszy amor, silnik i batreria 630wh), ale na dojazdy do pracy i w lekki teren (nie  na single-tracki) e-rambler jest super. Irytuje błąd zimnej baterii już przy +6st C (o tym prawie każdy pisze), ale nadal wspomaga, więc funkcjonalność na tym nie cierpi zbytnio. Opony mają fajny rozmiar i bieżnik , będący kompromisem między terenem i szosą. Ogólnie daje frajdę i byle tylko znaleźć czas na jazdę to dzięki lekkiemu wspomaganiu można pozwiedzać znacznie więcej i mniej się męcząc.