Leslaw2010 Napisano 4 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 Cześć! Proszę pomóżcie mi rozwiązać mój dylemat. Śmigam obecnie na dość fajnym rowerku czyli Sirrus Elite Alloy (11 tyś przebiegu) ( https://www.specialized.com/pl/pl/sirrus-elite-alloy-wersja-mska/p/171193?color=264575-171193 ) i zastanawiam się czy warto w niego inwestować więcej kasy (na przykład wymiana kół na jakieś fajne carbony z piastami DT) czy może lepiej kupić sobie rower szosowy z prawdziwego zdarzenia. Roweru używam zarówno do dojazdów do pracy (25km dziennie) jak i na weekendowe szybkie przejażdżki za miasto (80-100km z średnią 32km/h). Mój budżet to max 10 000 zł i upatrzyłem sobie w nim https://www.kellysbike.com/pl/racing-c911/urc-70-p67840 Nigdy nie jeździłem na szosie więc pewnie będę musiał się trochę przyzwyczaić. Głównie się boję że będzie mi go szkoda na dojazdy do pracy (nierówne ścieżki + asfaltowa droga). A zatem proszę pomóżcie. Inwestować w speca czy lepiej nowa carbonowa szosa? Będę wdzięczny za wszelkie sugestie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hulk14 Napisano 4 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 Na miasto ten elite imo będzie znacznie lepszym wyborem. Natomiast poza miasto, jeżeli chcesz bić rekordy prędkości i jeździć w dalsze trasy, to szosa będzie lepsza. W temacie podałeś, że masz do 10 000, a linka dałeś do roweru za prawie 15 000 (ok, na cr jest za 11 000). W każdym razie jeżeli zdecydujesz się na zakup szosy, to ja bym jednak tego sirriusa sobie zostawił. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Leslaw2010 Napisano 4 Lipca 2022 Autor Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 Tak i mogę go kupić za 10 000 zł bo taką dostałem ofertę. Myślę że to dobra cena za taki rower zważając na obecne czasy Taka koncepcja mi się podoba że jednak sirrus zostaje jako rower na miasto / zimę a szosa będzie na weekend z prędkością poza miastem. Dzięki za sugestię PS To można jeździć na rowerze bez bicia rekordów prędkości i czasów? Nikt mi nie powiedział 🥲 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mihau_ Napisano 4 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 Cytat Myślę że to dobra cena za taki rower zważając na obecne czasy Dobra cena jeśli byłbyś pewien, że ten rower jest dla ciebie odpowiedni a szukając pierwszej szosy nie jesteś w stanie tego stwierdzić, nie wiesz nic o swoich preferencjach, geometrii jaka będzie ci najbardziej pasować itd. Problemem tego roweru jest napis na ramie, tylko tyle i aż tyle. Jak się będziesz chciał tego pozbyć bo coś ci nie będzie pasować to sprawa będzie baaaardzo trudna, niewiele osób szukających szosy na ultegrze interesuje marka kellys. Zresztą już to idealnie widać, rower katalogowo kosztuje 15 a możesz go kupić za 10 Nawet volkswagen na swoje "świetne" samochody takich rabatów nie dawał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Leslaw2010 Napisano 4 Lipca 2022 Autor Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 @Mihau_Czyli lepiej poszukać sobie czegoś tańszego, może na 105 i niekoniecznie karbonowego żeby przekonać się z czym to się je? Naprawdę jestem ciekawy jaką wadę ma ten rower że jest tak przeceniony. Rowery na ultegrze z tego co zerkałem kosztuja 13-15 tyś i wzwyż. O znikomej dostępności rowerów na mój wzrost (191cm) już nie wspominam. No chyba że szukam nie tam gdzie trzeba. Polecisz jakieś marki / sklepy które powinienem obejrzeć? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mihau_ Napisano 4 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 Cytat Naprawdę jestem ciekawy jaką wadę ma ten rower że jest tak przeceniony. Już ci napisałem, wadą jest napis na ramie a kwestie techniczne schodzą na dalszy plan. Jeśli ktoś szuka roweru za 15k to bierze pod uwagę masę czynników, zaczynając od cech ramy po obsługę gwarancyjną i dostępność części po latach. A co wiadomo o szosach kellysa? Nic, nikt na tym nie jeździ i nikt na tym jeździć po prostu nie chce bo nie chce być królikiem doświadczalnym kiedy niewiele drożej może kupić sprawdzony sprzęt. Cytat Mihau_Czyli lepiej poszukać sobie czegoś tańszego, może na 105 i niekoniecznie karbonowego żeby przekonać się z czym to się je? Nie mówię o cenie. Po prostu kupiłbym coś czego łatwiej się pozbyć w razie potrzeby i nie stracić przy tym fortuny, treka, speca, gianta, canyona Poza tym wypada wiedzieć czego się chce od roweru bo jak na razie wiemy, że ma być "szosa" a to dość szerokie pojęcie i rowery mogą być skrajnie różne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abdesign Napisano 4 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 2 godziny temu, Leslaw2010 napisał: weekendowe szybkie przejażdżki za miasto (80-100km z średnią 32km/h) Sirrusem? w sumie niech Ci będzie A poważnie - Ten Kellys w cenie 10tys? - naprawdę spoko: plastik, hydraulika, ośki, ultegra - "rower na gotowo". Jak masz jeździć kilka sezonów bo wiesz co chcesz to tak - warto... Ale żeby nic o tym nie wiedzieć i chcieć go kupić? To tak jak napisał kolega - jeśli "spudłujesz" to na odsprzedaży stracisz sporo - rower dobry ale marka w tej klasie u nas niepopularna. Więc ja bym trochę konie wstrzymał (trochę, bo rower jeśli dla siebie na lata to wart grzechu) i odżałował te 100-150zł i wypożyczył o podobnej geometrii - na sobotę i pojeździł cały dzień. Pojeździj sobie solo, (może złap się za jakąś średnio-słabszą grupę). Ile tam dasz radę >100km i oceń czy to jest coś na co wydasz 10.000zł i będziesz zadowolony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Leslaw2010 Napisano 4 Lipca 2022 Autor Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 7 godzin temu, Mihau_ napisał: kiedy niewiele drożej może kupić sprawdzony sprzęt No tak tylko tego sprawdzonego sprzętu nie ma na rynku przynajmniej jeśli chodzi o sklepy internetowe. Canyony mają terminy dostępności na najbliższą zimę. Trek to dopłata +20% za napis na ramie (jak już widziałem w wielu postach na forum i sporej rozmiarówki brak), Spec podobnie (trochę żałuję jego zakupu) Na placu boju zostają jedynie Gianty ale jak zobaczyłem TCR Advanced Disc 3 na Tiagrze za 9300zł to prawie padłem ze śmiechu. Głęboki research neta pozwolił mi znaleźć dwa ciekawe Gianty: https://www.giant-bicycles.com/pl/defy-advanced-2 (z tym że musiałbym jechać prawie 100km po odbiór do Gorzowa ale to wykonalne zakładając że rama XL będzie pasować) https://mcsport.pl/pl/rower-giant-tcr-advanced-1-se-2020-25424.html#246=910 fajny i na ultegrze ale sklep jakoś nie budzi mojego zaufania plus kompletnie nie wiadomo ile będzie kosztować dostawa 7 godzin temu, Mihau_ napisał: Poza tym wypada wiedzieć czego się chce od roweru bo jak na razie wiemy, że ma być "szosa" a to dość szerokie pojęcie i rowery mogą być skrajnie różne Chciałbym zwyczajnie jeździć szybciej i może trochę dalej niż na obecnym sirrusie. Jednak to głównie na prędkości mi zależy. Jeżdżę sam, dla rekreacyjnego zmęczenia się, bicia swoich własnych czasów i rekordów prędkości. Czy to definiuje w jakiś sposób jakiej szosy potrzebuję? Pomóż mi proszę Senpai 8 godzin temu, abdesign napisał: Sirrusem? w sumie niech Ci będzie Nikt mi nie powiedział że nie mogę Więc jeździłem i jeżdżę do oporu. 8 godzin temu, abdesign napisał: wypożyczył o podobnej geometrii - na sobotę i pojeździł cały dzień Naprawdę chciałbym pójść za Twoją radą ale Szczecin to kompletne zadupie. Nikt tu nie wypożycza rowerów (chyba że muszę popytać w sklepach bo na stronach nikt tego nie oferuje). Szosy na wypożyczenie z Decathlonu tylko w rozmiarach M. Także chyba będzie ciężko ogarnąć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mihau_ Napisano 4 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 Cytat Czy to definiuje w jakiś sposób jakiej szosy potrzebuję? Pomóż mi proszę Senpai Potrzeby definiuje się na starcie a nie napala na przypadkowy rower tylko dlatego "bo jest". Do tego nie wali się baboli jak "rozważanie" jednocześnie tcr'a i defy, które są totalnie różnymi rowerami 1. Poczytaj o geometrii rowerów szosowych race/endurance (z uwzględnieniem, że już przy endurance będziesz miał kierownicę jakieś 4-5cm niżej niż w sirrusie) i zastanów się czego chcesz. 2. Budżet masz ogólnie taki do niczego, na 105 czy ultegrę za mało a szkoda wydawać 10k na tiagrę, lepiej dopłacić. Ale mniejsza - Ultegra zamiast 105 nie sprawi, że pojedziesz szybciej. Podobnie z hamulcami tarczowymi - w Szczecinie raczej góry się ostatnimi czasy nie wypiętrzyły. Biorąc pod uwagę tereny w jakich się poruszasz, budżet, sytuację na rynku i twój wzrost, który determinuje kupno mało chodliwego rozmiaru (więc automatycznie niższą cenę) szukałbym używki na szczękach. Można się też pokusić o di2, które będzie o wiele większą wartością dodaną niż np. tarcze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Leslaw2010 Napisano 6 Lipca 2022 Autor Udostępnij Napisano 6 Lipca 2022 Cytat Potrzeby definiuje się na starcie a nie napala na przypadkowy rower tylko dlatego "bo jest". Na szczęście nie jestem jeszcze na tyle narwany żeby od razu go kupić. Dziękuję za powstrzymanie mojego zapału Cytat 1. Poczytaj o geometrii rowerów szosowych race/endurance Poczytałem i dalej nie wiem w którą stronę iść. Spotkałem się z opiniami że ludzie wybierający endurance gdyby mogli to jednak braliby race bo jednak do trochę bardziej niekomfortowej wystarczy się przyzwyczaić a zyski z aerodynamicznej pozycji są znaczne. Cytat szukałbym używki na szczękach Tak też zrobię Widziałem nawet kilka używanych DI2 w rozsądnych cenach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mihau_ Napisano 6 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2022 Cytat Poczytałem i dalej nie wiem w którą stronę iść. Spotkałem się z opiniami że ludzie wybierający endurance gdyby mogli to jednak braliby race bo jednak do trochę bardziej niekomfortowej wystarczy się przyzwyczaić a zyski z aerodynamicznej pozycji są znaczne. Trzeba szukać czegoś o "pośredniej" geometrii, pojeździsz rok czy dwa i będziesz wiedział w którą stronę chcesz iść Grunt, że kellys odpada bo jest mega agresywny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Leslaw2010 Napisano 6 Lipca 2022 Autor Udostępnij Napisano 6 Lipca 2022 Dziś już naprawdę przekopałem internet w poszukiwaniu czegokolwiek do 11 tyś. Nie ma dostępnych nowych rowerów w moim rozmiarze i koniec. A jeśli już są to jakieś nieznane i marki na sorze / tiagrze o znacznie zawyżonych cenach. Obniżyłem swój budżet i wymagania wychodząc z założenia że nie powinienem się jako początkujący na szosie pchać w drogie rowery które będzie potem naprawdę ciężko upłynnić. Zacząłem spoglądać łaskawszym okiem na tańsze rowery i pozostały mi do wyboru dwa o znacznie mniej agresywnej geometrii ale też nie komfortowej i to nawet dostępne (rose 2 tygodnie oczekiwania ale tyle wytrwam): https://www.decathlon.pl/p/rower-szosowy-edr-af-105/_/R-p-305449?mc=8529300&c=Czarny https://www.rosebikes.pl/rose-pro-sl-105-2693206?product_shape=mandarin+red Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mihau_ Napisano 7 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2022 Cytat drogie rowery które będzie potem naprawdę ciężko upłynnić Totalnie nietrafione założenie, przedział cenowy niewiele ma wspólnego z tym czy rower sprzedasz szybko lub w ogóle. Po raz kolejny porównam to do motoryzacji - łatwiej sprzedaćaudo a6 za 100k czy ssangyong'a za 30k? Z rowerami podobnie, są modele pożądane na rynku a są takie, na które nikt nie spojrzy. Bardzo cenię markę rose, mają świetne ramy ale przez niską popularność nikt tego nie szuka. Jakaś garstka osób na forach/grupach fb, która jest w stanie docenić to co marka oferuje i wspomni o niej "doradzając" nie ma takiej siły przebicia jak akcje marketingowe wielkich graczy. Z różnych powodów śledzę ogłoszenia sprzedaży rowerów szosowych, rose wiszą miesiącami. Nawet z identyczny, doinwestowany pro sl - karbonowe koła miche, blaty owalne rotora, wózek przerzutki token'a, w zestawie licznik lezyne z gps, wisiał co najmniej pół roku, gdzie w tym czasie cena spadła z 8,5 na 5,5. Nie wiem czy się sprzedał czy właściciel stwierdził, że nie odda za bezcen, nie wiem. Z van rysel'em jest podobnie. Rower decathlonu to dobry entry level za grosze dla niewymagających ale droższe modele nigdy wzięcia nie miały zarówno w sklepie jak i na rynku wtórnym. Różne rzeczy można o środowisku szosowym mówić ale z tym, że ludzie "lubią metki" ciężko dyskutować Podsumowując - cena nie ma znaczenia w temacie sprzedaży roweru, liczy się co masz i w jakim stanie, klient znajdzie się w każdym budżecie. Z ciężkim sercem to piszę bo fanem marki nazwać mnie nie można, szybciej hejterem, ale jeśli chcesz mieć rower o pośredniej geometrii, którego za rok/dwa łatwo się pozbędziesz to niestety ale jest na rynku tylko jeden taki model - trek emonda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.