Skocz do zawartości

[max do 3000 zł] jaki rower trekingowy?


DarQ85

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Ja rower trekingowy polecilibyście w kwocie maksymalnie do 3000 zł choć wiadomo im taniej tym lepiej.

Moja waga to jakieś 85 kg, chciałbym robić nim trasy do 100 km, 85% to drogi asfaltowe reszta głównie lasy. Jakieś 1500-2000 km rocznie.

Pozostałe wymagania:

- w tej cenie musi być bagażnik i błotniki

- koniecznie hamulce hydrauliczne (nigdy więcej linek a zwłaszcza V-brake)

- kaseta z tyłu, dobra przerzutka z tyłu, z przodu byle jaka bo i tak nigdy nie zmieniam przełożenia

- dobry łańcuch i układ korbowo-obrotowy gdyż jeżdżę dość agresywnie, zwłaszcza pod górę

- wygodne siodełko

- dobrze by było gdyby miał oświetlenie z prądnicy

- Najlepiej gdyby obręcze kół były solidne a opony z wkladką

No ogólnie dość trwały sprzęt. Poprzedni mój rower (górski Kross) wytrzymał do remontu jakieś 16-17 lat a poddał się po kolejnych 6.

Obecnie nie mam żadnego upatrzonego - te które się spodobały znacząco przekroczyły budżet... A powyżej odłożonej kwoty nie mam zamiaru dokładać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym jeszcze na to zerknął. Trochę droższy ale ma wszystko co wypisałeś, jest hydraulika, jest o niebo lepszy napęd niż jakieś 3x8 z korbą na kwadrat a do tego 2,5-3 kg mniej na wadze niż "konkurencja"

https://www.decathlon.pl/p/rower-miejski-dlugodystansowy-elops-900-wysoka-rama/_/R-p-305017?mc=8611229&c=Niebieski_Turkusowy

No i jeszcze, przynajmniej moim zdaniem, lepiej wygląda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chętnie bym wziął tego elopsa bo jest w moim stylu, no ale cenowo to już półka wyżej. Przy obecnej inflacji i innych wydatkach nie bardzo mogę sobie pozwolić na dołożenie kolejnego tysiąca...

Ale skoro pojawił się w tym wątku ten model ciekawi mnie jak wypada w porównaniu z innymi w podobnych widełkach cenowych ale na napędzie shimano typu:

merida freeway 9500

kellys Carson 70

kross trans 8

romet wagant 8

trek dual sport 2 eq choć jak widzę treki, gianty i podobne w tej cenie warto kupić głównie dla ramy a reszte trzeba ulepszyć co powoduje kolejny koszt

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze 4 to są praktycznie bliźniaki, jeden ma lepsze to, inny owo, ale generalnie -  ciężki uginacz z przodu, 3x9, hydraulika, dynamo, 17kg, wyprostowana pozycja. Elops jest 3 kg lżejszy (głównie dlatego że nie ma klasycznego amortyzatora), na napęd 1x i w odróżnieniu od tych pozycja jazdy jest nieco pochylona (60 stopni). Z ciekawych ofert jest jeszcze Riverside touring 500, tam jeszcze dochodzą milion miejsc na bidony i bagażniki i sztywne osi. Tylko to juz 4000zl.

https://www.decathlon.pl/p/rower-podrozny-riverside-touring-520/_/R-p-332407?mc=8643286

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, DarQ85 napisał:

Przy obecnej inflacji i innych wydatkach nie bardzo mogę sobie pozwolić na dołożenie kolejnego tysiąca...

Przy obecnej inflacji możliwość wzięcia rat 0 w decathlonie sprawia, że ten rower wyszedłby "taniej" niż 3k wyciągnięte z kieszeni dzisiaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Przy obecnej inflacji możliwość wzięcia rat 0 w decathlonie sprawia, że ten rower wyszedłby "taniej" niż 3k wyciągnięte z kieszeni dzisiaj

Nie wiedziałem że jest taka opcja. Sprawdzałem tylko możliwość wzięcia na kredyt w innych sklepach, typowo rowerowych, i zawsze oprocentowanie wynosiło kilkaset zł. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i ostatecznie nie kupiłem ani roweru trekkingowego ani roweru do 3000 zł. Po przeanalizowaniu moich tras te 10% które pokonuję poza asfaltem da na przewidywany roczny przebieg 1500 km jakieś 150 km po gruncie. Sporo. Dlatego ostateczny wybór padł na rower crossowy który ma na starcie bardziej przyczepne opony. Blotniki i bagażnik trzeba będzie dokupić. Jako że oferta rowerów do 3000 tys. była niezadowalająca (wątpliwe ramy w mniej markowych rowerach, kiepski osprzęt w tych bardziej znanych} zwiekszylem budżet o kilkaset zł. 

Tak więc wybór padł na Unibike Crossfire. Pierwsze 25 km wypadły obiecująco. Już miałem nawet okazję się pościgać. Z górki na 18 przełożeniu jest całkiem szybki😉 aż mi tętno skoczyło z wrażenia do 183 czego już dawno nie doświadczyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...