Skocz do zawartości

[6000zł] Rower na dojazd do pracy


Muffas

Rekomendowane odpowiedzi

Cytat

Oświeć cię mnie nie.

Ja przepraszam ale mam ważny, międzynarodowy telefon :D

Na cioranie to Mike ma dobry pomysł - coś taniego, antykradzieżowego.

Jak szalejmy z budżetem, to - imho - jakiś fitness czy ala gravel z płaską kierą typu Giant czy DSX - opona na dziury, błotnik można założyć a rower nie jest przy tym ciężki a taki był warunek. Co do pasków to się nie znam nie moja melodia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, WZB napisał:

Stoję przed podobnym dylematem jak autor tego wątku i wybór padł na rower na pasku z piastą Alfine11.

Bardziej z racji samej ciekawości bo mam inne rowery rekreacyjne ale potrzebuję czegoś typowo do miasta jako substytut samochodu i wewnętrzny głos w mojej głowie mówi mi: kup rower na pasku ;)

Nie spotkałem się nigdy z rowerami na pasku , czym się charakteryzują ?

 

Godzinę temu, spidelli napisał:

Murek dobry pomysł ale ten konkretny za mały - to S-ka a kolega z 172 cm potrzebuje M raczej - to środek tego rozmiaru, wg tabelki na 2022 r.

Edyta:

Ewentualnie - moja żona nie pokochała kupionego pół roku temu DSX 1 (trochę perfidnie o nim wspomniałem, nie przeczę) akurat w rozmiarze M :) Ino mieszkam daleko :D

Jak by było jak spakować i dobra cena :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krawężniki pokonuje się na każdym typie roweru, trzeba tylko podnieść 4 litery.
Jedziemy z moim młodym a przed autem jedzie chłopiec na rowerze, młody pyta, dlaczego on tak dziwnie jedzie, odpowiadam, bo mu ojciec nie wyregulował sztycy podsiodłowej i jedzie za nisko, do tego pedałuje śródstopiem co dodatkowo powoduje komiczność, nie martw się synu stary ci pokaże jak jeździć na rowerze.
Btw, rąbek od spódnicy przeszkadza barowerletnicy 🙃

https://allegro.pl/oferta/rower-gravel-marin-nicasio-rama-52cm-27-5-brazowy-11251475106


https://allegro.pl/oferta/marin-larkspur-1-rozmiar-m-27-5er-1x10-12297594117

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, MikeSkywalker napisał:

I bez przesady, do pracy chcesz tym jeździć, jakie 7 tysięcy. Tutaj prosty rower za dwa wystarczy. 

Ja jeżdżę czasami do pracy na enduro lub graveu, co w tym złego? I mam z 20km.

Nie każdy chce jeździć prostym rowerem, jak jest przyzwyczajony do pewnego standardu, albo jak już wsiądzie w końcu na coś lepszego, to nie będzie juz jeździł składakiem, o ile nie musi.

Wg mnie gravel z karbonowym widelcem będzie idealny, o ile ktoś lubi tego typu rowery, taki fajny i szybki pomykacz na sensownej "uterenowionej" oponie. Sam mam Meride Silex 400 i nie narzekam.
 

9 godzin temu, spidelli napisał:

Coś w tym jest - mniej boli kradzież czy uszkodzenie... Chyba że Cię wciągnie kręcenie...

To zależy jaki zakład pracy, jak ma monitorowany parking dla rowerów i pracodawca odpowiada za rowery, to nie ma tutaj problemu żeby i szosą Speca S-Works przyjechać, bo znam takich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że tutaj mówimy o rowerze wyłącznie na dojazdy do pracy. I spokojnie da się za nieco mniej kupić wygodny rower z tej wspomnianej wyższej półki. A mam wrażenie że autor chce znaleźć najlepszy rower zwiększając budżet - a nie o to chodzi. 

Najlepszy rower to dopasowany, do potrzeb i użytkownika, i spokojnie może być ze średniej półki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli budżet to 6000, to trzeba z niego wykroić coś na ciuchy i narzędzia.

Ja do pracy jeździłem "elegancko", czasem nawet w garniturze, a to oznaczało, że powoli. Po szybkiej jeździe prysznic i przebranie się są niezbędne. Więc albo wolno, albo w ciuchach rowerowych. Te ciuchy muszą być na różne warunki. Wolę rower za 2000 i dobrą kurtkę, niż za 6000 i ceratę albo jeans.

Druga sprawa - rower wymaga utrzymania - przynajmniej smarowanie i czyszczenie napędu. Stąd wyżej proponowałem rowery mało wymagające (wewnętrzne biegi a nawet pasek). Auto oddaję na przegląd raz na rok, a przy rowerze coś trzeba zrobić co kilka dni jazdy - warto mieć na to miejsce i podstawowe środki.

Teraz "do pracy" a dokładnie to do szkoły jeździ córka - jest zaskakująco twarda - jeździ przy słabej pogodzie, chyba, że całkiem leje, albo leży śnieg - jej rower to dwudziestoletni góral przerobiony na singla i wyposażony w gładkie opony - brak przerzutek, pancerny łańcuch i wygląd odstraszający złodziei. Fakt - nie ma daleko i droga jest płaska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cenne rady dajecie moi drodzy odnośnie utrzymania i konserwacji roweru i to z czasem może przerodzić się w pasję :) Podbijam temat i zapytam się co sądzicie o rowerze elektrycznym w kwocie do 16.500. Jak sprawują się te maszynki i czy znacie jakieś ciekawe mniej wadliwe modele ?  Jeśli jest to w miarę bezawaryjne i parametry nie przekłamują jakoś drastycznie to do pracy byłby to idealny środek transportu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 km, to mało. Każdy zdrowy nie-emeryt z taką odległością problemów mieć nie powinien. Jak jesteś zdrowy i masz, to znaczy że te dojazdy wyjdą ci na zdrowie, ponieważ w ogóle się nie ruszasz i masz fatalną kondycję.

Na rower, który ma głównie służyć do dojazdów do pracy nie ma sensu wydawać dużych kwot, raz że części się zużywają, a w drogich rowerach części są drogie, a dwa że jeżeli nie masz możliwości schowania roweru w pracy w bezpiecznym miejscu, to ktoś sobie go może przywłaszczyć.

Jakiś niedrogi fitnesso-mieszczuch jak marin presidio będzie tutaj optymalnym wyborem.

Szosy i gravele, to kiepskie wybory dla początkującego rowerzysty.

No i też jak na trasie jeździć ma dużo tirów, to zastanowiłbym się jednak nad zmianą trasy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rowery na pasku - zamiast łańcucha mają kevlarowy pasek - jak rozrząd w aucie - starcza na 20.000km, nie wymaga smarowania, wymaga specjalnej budowy ramy.

Co do typowego roweru do pracy - moje obserwacje:

Londyn - szosa, często karbon, czasem z prostą kierą, ale sportowa geometria, wąskie gumy i napęd szosowy albo single speed.

Amsterdam - ciężki, stalowy, bez biegów, z absolutnie pionową pozycją, odziedziczony po wuju.

Berlin - Solidne alu, błotniki, wewnętrzne biegi i oświetlenie z homologacją 

Warszawa - Góral, kierownica na przedłużce, do tego rogi na sztorc i silnik 1500W w tylnej piaście.

Tyle w temacie stereotypów :) Cel tej wypowiedzi - wszyscy jakoś dojeżdżają do pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kradzieże rowerowe się nie martwię ponieważ go sobie ubezpoecze , parking jest monitorowany i są miejsca dla rowerów. Co do elektryków odpuszczam ponieważ ponoć dość szybko się zużywają części i drogo kosztują naprawy. Jesteście bardzo mili i pomocni , w te kilka dni przekazaliście mi dużo wiedzy i pomysłów za co wam dziękuję :) Popatrzę jakieś rowery ,które do w ogóle dostępne do kupienia ,bo teraz jest jakaś masakra z dostępnością

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze najlepiej i najbezpieczniej patrzeć w tabelkę z geometrią roweru:

http://rowerypolygon.pl/produkt/heist-x7/

Mówi nam ona, że efektywna długość górnej rury [F] dla rozmiaru L wynosi 620,8 mm. To dużo. Fizycznie będziesz mógł takim rowerem jechać, ale będziesz mocno rozciągnięty i pochylony. Ja bym na Twoim miejscu nie brał L. Tym bardziej w ciemno i bez przymiarki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...