Skocz do zawartości

[rogi] który sposób mocowanie jest pewniejszy i montaż w środku kierownicy


teotym

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
1 godzinę temu, marvelo napisał:

Gdybym nie miał rogów i tak bym leżał, ale pewnie miałbym dodatkowo połamane palce.

Wtedy moim zmartwieniem było czy żebra całe ;)

Napisano

Mnie żebra po tym upadku bolały przez 3 miesiące (zwłaszcza przy głębokim wdechu), a przez kilka dni ledwo mogłem się ruszyć. Nie miałem złamań ani nawet siniaka, ale potłuczone żebra na dużej powierzchni  bolą strasznie.

 

 

Napisano

Tak wygląda najwyższa forma ewolucji roweru. To jest doskonałość i w tym egzemplarzu rower powiedział ostatnie słowo:

 

 

rogi.jpg

Napisano

Metoda zdejmowania chwytów na gorącą wodę u mnie nie zadziałała. Pomogło podważanie trzonkiem od łyżki i podlewanie WD-40. Potem umyłem, odtłuściłem z WD-40 i psiknąłem pianką do włosów, żeby rączka dobrze osiadła [lakieru nie znalazłem w domu].

Napisano

Nie, staram się zwiększyć liczbę dostępnych chwytów i dostępnych pozycji, bo m.in. cierpię na zespół cieśni nadgarstka, a także dać sobie możliwość rozprostowania pleców po kilku godzinach jazdy bez schodzenia z roweru [tu z kolei kłania się dyskopatia]. Wysokość kierownicy, po dodaniu dwóch podkładek z zestawu, jest w sam raz, ale każda pozycja po kilku godzinach bez zmian robi się męcząca - przynajmniej ja tak mam. Gdyby wciąż było mi za nisko, za te same pieniądze kupiłbym skośny albo regulowany mostek.

W niedzielę planuję 100 kilometrów [z Warszawy do Czerska i z powrotem], więc przetestuję sobie te rogi.

Napisano

@skom25 zrobię zdjęcie swoje na rowerze podczas jazdy, tylko poproszę żonę. Rower jest niby 174-185, ja mam 180. Może zdjęcie z boku podczas jazdy rzuci więcej światła na sprawę :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...