LucaToni Napisano 20 Czerwca 2022 Napisano 20 Czerwca 2022 Witam Rowerowych zajawkowiczów, 186 cm/80 kg Od blisko 12 lat jeździłem na rowerze crossowo-górski, tak zwanym góralu, Chciałbym zakupić rower Fitness do około 5/6 tys. max, na trasy krótkie, średnie oraz długie -ogólnie jeżdzę około 95 % tras na szosie, czasami utwardzony piach, szutry -kierownica typu baranek odpada, jestem przyzwyczajony do pozycji na prostej kierownicy -dlatego szukam roweru typu fitness z prosta kierownicą do 5/6 k na najlepszym możliwym osprzęcie, aby szybko i komfortowo pokonywać dystanse - szybkość, komfort i osprzęt są dla mnie priorytetem ------------- Chciałbym Was zapytać jaki rower Wy byście polecali/wybrali, w tym przedziale cenowym. Wiem że są całkiem fajne GIANTY, MARINY, itd: np: MARIN PRESIDIO 3 specialized sirrus X 3 2022 trek fx 3 disc 2022 giant fastroad sl 2 2021 specialized sirrus 2.0 2021 Liczę na Waszą pomoc
Pitof Napisano 20 Czerwca 2022 Napisano 20 Czerwca 2022 Do 5000-6000 zł możesz jeszcze dorzucić: Merida Speeder: https://www.merida-bikes.com/pl-pl/bikefinder/tag/speeder-49/root/bikes-subcategory Cube SL Road: https://www.cube.eu/pl/2022/bikes/urban-mobility/fitness/sl-road/ Canyon Roadlite 6: https://www.canyon.com/pl-pl/rower-hybrydowy/roadlite/roadlite-6/2782.html?dwvar_2782_pv_rahmenfarbe=GY Zacząłbym od ustalenia, które modele są w ogóle dostępne w Twoim rozmiarze. To prawdopodobnie mocno zawęzi wybór
LucaToni Napisano 21 Czerwca 2022 Autor Napisano 21 Czerwca 2022 Pytanko @Pitof, Widzę że Pan ma rower Specialized Sirrus Carbon, czy Twój rower dobrze sie sprawuje? Czy to też jest fintess? Czy mogę prosić o info jak wygląda z Twojej strony oceną użytkowania roweru typu fitness?:)?
Pitof Napisano 21 Czerwca 2022 Napisano 21 Czerwca 2022 Tak, Specialized Sirrus to fitness. Obecny model to już n-ta generacja, bo Spec ma tego typu rowery w ofercie od ponad 20 lat. Szukałem roweru, który będzie stosunkowo lekki, zwinny, szybki i uniwersalny. W tym sensie, że będzie się nieźle sprawował podczas asfaltowych przelotów na dystansie średnio 100-150 km, ale również dobrze spisze się w dużym i zatłoczonym mieście. Dlatego postawiłem na fitness'a, a nie na jakąś szosę typu roadplus czy innego gravela. Po prostu w mieście wolę prostą kierownicę od baranka. Rowerem śmigam już czwarty sezon. Sprawuje się doskonale. Mój model ma mikro-amortyzację kokpitu (Future Shock), a pod tyłkiem niezłą, komfortową sztycę. Dzięki temu, mimo stosunkowo wąskich opon, oferuje dobre połączenie szybkości z zadowalającym komfortem. Nawet na gorszych asfaltach czy trasach rowerowych. Ten rower to był świadomy i bardzo trafny wybór. Oczywiście jazda fitnessem w warunkach typowo miejskich, z racji bardziej szosowego ogumienia, wymaga trochę więcej zaangażowania niż na typowym MTB. Niemniej jednak to tylko kwestia odrobiny uwagi, techniki i wyobraźni. Po prostu nie można się wozić jak bezwładny worek ziemniaków Natomiast na szosie, w stosunku do mtb czy nawet crossa to niebo, a ziemia.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.