Skocz do zawartości

[DDR] Sygnalizacja świetlna


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Hej,

Od jakiegoś czasu jeżdżę sobie po Warszawie i zastanawia mnie jedna rzecz. Na jednym DDR, przy przejeździe przez ulicę, są także pasy dla pieszych. Zupełnie normalna sprawa, gdyby nie to, że bardzo często piesi mają Zielone, a rowerzyści Czerwone.

image.thumb.png.0f36fe2db685cf99bb6398bf179a3e3c.png

image.thumb.png.5a1142959bb69ca6c8143f2e1687d85a.png

Jest to róg "Sasanki" i "Żwirki i Wigury".

Jest ktoś mi w stanie podać chociaż jeden argument, po co zastosowano takie rozwiązanie? Przecież to jakaś kompletna kpina i idiotyzm.

Wydaje mi się że widziałem taką sytuację także w innych miejscach.

@abdesign Ty jesteś Warszawiakiem. Coś wiesz na ten temat?

Napisano

No ja rozumiem, ale jaki jest sens że system wykrywa obiekt i włącza zielone tylko dla jednego pasa? :D 

O ile oczywiście ten system tam jest, bo pewny nie jestem.

Napisano

Faktycznie sensu to nie ma żadnego. Pewnie kwestia błędnego programowania po prostu. Chyba żaden policmajster zdrowy na umyśle mandatu nie wstawi za przejazd rowerem na czerwonym w takim wypadku.

Napisano

Takich słupków jest masa w Warszawie, czasami kilka pod rząd.

Jak się jedzie samemu, to trzeba być ślepym żeby w niego trafić. No ale jak jest więcej ludzi, to widoczność spada dość mocno.

Z drugiej strony gdyby nie słupki, to jestem pewny że ktoś by sobie zaraz zrobił skrót samochodem. Od kiedy mieszkam w Warszawie, to mnie mało co dziwi.

Napisano

Ja... to robię wszyyyyyystko byle nie jechać ścieżką. Mogę wybrać trasę X razy dłuższą (serio i tak na Wolę z Gocławia jadę często przez Słomczyn) byle nie musieć się zastanawiać kiedy wpadnę na "anglika"... i co nowego i kto wymyślił na ścieżce. Teraz 4 dni jeździłem głównie między Krasnobrodem a Krasnymstawem i nie dotknąłem ani centymetra takiego wynalazku (tak czasem łamiąc przepisy) i było pięknie zupełnie nie po warszawsku ;) .

A tak na serio - nie spotkałem się... tam gdzie muszę jechać ścieżką tego nie ma. Ale myślę, że to faktycznie może być detekcja - albo raczej opóźnienie najpierw wchodzą piesi a potem rowery - a czemu? Mogę tylko gdybać - prawoskręt na styku pieszy samochód jest niemal "statyczny" z dobrym czasem i polem widoczności - styk na linii kierowca rowerzysta - no nie, nie jest. Może to szczególnie niewygodne miejsce więc masz podjechać wolniej, kierowca Cię zobaczy (a wcześniej i tak zobaczy być może pieszych) a Tobie takiemu "wolniejszemu" zapali się zielone i przejedziesz? Ale jak mówię - gdybam tylko.

PS. słupki na ścieżce... no cóż, ścieżki w ogóle nie są wymyślone dla kogoś kto rowerem jedzie >25km/h - no nie da się bez serca w gardle, a i tak coś lub ktoś będzie w tym przeszkadzał i nie jest to bezpieczne.

Napisano

Jak mieszkałem w Otwocku, to też wybierałem takie trasy. Wolałem nadrobić, niż jechać po tych pseudo ścieżkach.

No ale Warszawa to jedna wielka ścieżka rowerowa. Z ich jakością też wcale nie jest tak źle, chociaż zdarzają się miejsca tragiczne. Najbardziej wkurzają wszelkiego rodzaju uskoki, gdzie nawet na Gravelu nie jest przyjemnie.

Napisano

Jakieś detektory są ale nie w kierunku pod wiadukt:

https://www.google.pl/maps/@52.1832341,20.9791386,3a,37.5y,224.73h,102.43t/data=!3m6!1e1!3m4!1sDvNdDmO3g6vjdzKM4Y_-ZQ!2e0!7i16384!8i8192

Takie działanie sensu nie ma, to już prędzej pieszym powinno się krócej świecić, bo wolniej się poruszają i nie zdążą przejść w fazie ewakuacji.
Trzeba dobijać się do zarządcy drogi, niech wyjaśnia lub naprawia.

 

Niestety ale przyciski i detektory to momentami obłęd i kompletne niezrozumienie przez zamawiających, projektujących i ustawiających system.
Np. u mnie, zupełnie nowe skrzyżowanie (jak zwykle przeskalowane), do przejścia/przejazdu są dwie jezdnie i tramwaj po środku. Druga jezdnia tego ciągu jest najmniej kolizyjnym rogiem tego skrzyżowania ale zielone dla pieszych i rowerzystów zapalało się tylko w przypadku aktywacji przez detektor/przycisk. Oczywiście detektor przy pierwszej jezdni tego nie robił, więc jak się ją przeszło/przejechało to prosto na czerwone i czekaj do kolejnego cyklu...

Ostatnio nastała inna paranoja, czyli masowe pozbywanie się przycisków i detektorów. Tylko robione jest to bez refleksji, np. na przejściach/przejazdach poza skrzyżowaniami, czyli tam gdzie taka aktywacja jest najsensowniejsza.
W myśl tego trendu budują właśnie przejście i przejazd przez główną arterię miasta: https://www.google.pl/maps/@54.3667717,18.6334544,3a,75y,343.15h,73.74t/data=!3m6!1e1!3m4!1sOD0n6lqdoXm6iILvfARlrw!2e0!7i16384!8i8192
Przejście ma sens, bo to dojście do szpitala, sporo osób starszych czy z problemami w poruszaniu się, więc latanie po schodach było uciążliwe, a dla niektórych niewykonalne. Problem w tym, że sygnalizacja świetlna będzie miała stały program (+/-, reagujący na natężenie ruchu ale bez wyzwalaczy dla pieszych i rowerzystów). Będzie czerwone czy ktoś będzie przechodził, czy nie, ruch samochodów wstrzymywany kompletnie bez sensu.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...