Skocz do zawartości

[sztyca] Czy Jest Osoba w Łodzi Która Podejmie Się Wyjęcia Sztycy z Ramy Karbonowej?


wolf24

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Serwisant każe moczyć ramę ramę w wodzie do wysokości niemal gdzie sztyca karbonowa jest wsunięta. Niestety w imadle nie chce się ruszyć w żadną stronę tak się sztyca zespawała. . Podobno należy to rozwiercić ale trzeba mieć odpowiedni rozwiertak. Czy ktoś w Łodzi podjąłby się pomóc ,,,oczywiście odpłatnie. Pozdrawiam.

Napisano

Ale kto się tego obejmie? Serwisant nie ma zbytnio chęci bo to czasochłonne. Dziękuję bardzo  za odpowiedź.

Napisano

Sam montowałeś tą sztycę? Jakiegoś lepiszcza użyłeś? Znam przypadek, kiedy to desperat miał dosyć zjeżdzającej sztycy ale miał pod ręką klej epoksydowy ;) Jesli została wklejona to zostaje tylko jej wyfrezowanie (w sensie wykrojenie całości).

Napisano

Sztyca była zamontowana od nowości. Nie wyciągana. Rower to kuota kharma 2006 rok produkcji . Zakup 2008 rok i wtedy serwisant ją wyjął. Przez ponad 10 lat nie była dotykana.

Napisano

Przekaże  sugestię. Tym bardziej się dziwię że serwisant każe  kolejne 48-72 godziny moczyć sztycę i obszar ramy poniżej w  zwykłej wodzie, bo podobno kiedyś to zadziałało. Przez otwory na koszyk w ramie wlać tez wodę by była w  środku rury. Po 48 godzinach sztyca nawet nie drgneła  w imadle.Sztyca jest juz styrana.. mam sporą wagę i siodełko spadło ale miało prawo - w jednym z seriwsów w Łodzi 2 lata temu serwisant wyłamał zniszczył śrubę którą inna osoba odtworzyła i pomogłą zalożyć siodełko....zadowoliłbym się nawet gdyby ktoś odtworzył elementy mocujące siodełko i dalej korzystałbym z tego roweru ze starą sztycą. Bo widzę  że ten eksperyment z wodą nie zda egzaminu. Aż dziw ze człowiekz  branży nie proponuje żadnego smaru. Imadło nic , dwa uderzeniaa młotem w dól nic. Podzwonię po serwisach. .ale jestem załamany. Chyba nikt się tego nie podejmie. Skoro ryzyko tak wielkie.

Czy ten preparat się wstrzykuje tylko w miejsce styku rury ze  sztycą? Czy probować też go wstryzknąć w otwory na koszyk w rure w miejsce które jest poniżej sztycy?

Rozumiem że cięcie gdyby się ktoś podjął  brzeszczotem tez jest ryzykowne że rama pęknie..lub się nie wyjmie z rury tego elementu co jest schowany?

Napisano

Ja bym popróbował jednak z jakimś preparatem penetrującym. Psikać i od góry i przez otwory i od dołu i próbować ruszyć. Nie bardzo rozumiem jak można wsadzić coś od dołu przez mufę suportu. Z tym wlewaniem wody to chyba jakiś żart :) Już prędzej nafta albo olej

Napisano
9 godzin temu, wolf24 napisał:

Sztyca była zamontowana od nowości. Nie wyciągana. Rower to kuota kharma 2006 rok produkcji . Zakup 2008 rok i wtedy serwisant ją wyjął. Przez ponad 10 lat nie była dotykana.

Pytanie tylko kto ją montował po tym jak serwisant ją wyjął. I czy montowane było na sucho czy na cokolwiek innego. Podejrzewam, że jeśli rama i sztyca węglowe były to raczej było jakieś lepiszcze albo pasta zwiększająca tarcie. Po 14 latach z takiej pasty zostaje tylko piasek kwarcowy przylepiony na stałe do elementów ;)

Napisano
30 minut temu, wolf24 napisał:

dziękuję. .tylko kto się będzie chciał tym zająć.

 

Dzwoń i pytaj. Kto Ci na forum to wywróży?

Swoją drogą, to masz nauczkę. Nie ruszyć sztycy przez 14 lat... Co rok powinno się ruszyć każdy element.

Napisano

Bez zdjęć trudno wróżyć. 

Ja bym lal penetratorem połączenie rurt podsiodlowej że sztyca od góry i przez mufe suportu i codziennie obracał rower. Jak zalane od góry to na kołach, jak przez mufe to do góry kołami. Po kilku dniach sztyce w imadło i spróbować obrócić rower, jak się nie da to cienki brzeszczot z małym zębem i nacięcie w dwóch miejscach sztycy i znów w imadlo. Jak to nic nie da to pozostaje tylko jej przecięcie ale to już duże ryzyko uszkodzenia włókien karbonu w rurze podsiodlowej. 

Napisano

Jarzmo sztycy w imadło, kabel grzewczy owinięty na ramie, trochę pokombinowania jak zatkać spód sztycy (nawiercenie i pianka nisko rozprężna?) środek mrożący do zatkanej sztycy i kręcimy ramą. A i nikt się tego w serwisie rowerowym nie podejmie.

Napisano

z tym kablem grzewczym to na poważnie? :) raz że trzeba mieć, dwa że chyba nie daje zbyt wysokiej temperatury. Może lepiej opalarka podgrzać?

Napisano

To raczej jest trudno wykonalne - serwis się na pewno nie podejmie... Ale samemu jak człowiekowi bardzo zależy na ramie? Tak, myślę że ja bym sobie z tym w ten sposób poradził - łatwiej niż to frezować... a kabel? dobrałbym odpowiedni bez problemu.

Napisano
Cytat

w przypadku carbonu nie sądzę, że przyniesie to jakiś rezultat.

no dobra, to ja też nie umiem czytać... :) tak włókno można sobie podgrzewać czym się tylko chce za wiele to nie da.

Napisano

A może młotek bezwładnościowy z końcówką do łożysk? Tylko czy rama to wytrzyma...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...