MamCiebie Napisano 31 Maja 2022 Udostępnij Napisano 31 Maja 2022 Cześć To mój pierwszy post tutaj. Mam na imię Józef. I pewnie wszyscy będzie mnie kochać po zjedzeniu tego posta. Przed chwilą założyłem pierwszy raz w życiu amortyzator powietrzny do mojego dziecka którego składam już od 2016 I zastanawiam się nad jedna dziwna rzeczą. Mianowicie czemu tak drogi amortyzator niema osłony przeciw kurzowej. Nawet podstawowe rowery komunijne z cudowną technologią sprężynującą miały takie. Co poszło nie tak od mojej komuni w 97 roku? Jak w 21 wieku można robić tak drogi sprzęt. Tylko po to żeby na serwis latać co roku. Aha to chodzi o pieniądze. .... przerabiam swojego. Po co ma się psuć jak nie musi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Enadxx Napisano 31 Maja 2022 Udostępnij Napisano 31 Maja 2022 Przypuszczam ,ze osłona mogłaby zaszkodzić. Jakby wszedł pod nią piasek to będzie szlifował lagi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
uzurpator Napisano 31 Maja 2022 Udostępnij Napisano 31 Maja 2022 Były takie 20 lat temu. Potem technologia galwanizowania lag oraz uszczelek poszła do przodu i nie są już potrzebne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WaGiant Napisano 31 Maja 2022 Udostępnij Napisano 31 Maja 2022 nie psuj amortyzatora Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
modrzew Napisano 1 Czerwca 2022 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2022 Kolejne pytanie: Gdzie się podziała osłona tylnej przerzutki z giętego pręta? Miałem taką w "góralu" z komunii!!11! Czemu tak drogi element nie ma osłony!!!111111 Cytat Tylko po to żeby na serwis latać co roku. Z tym komunijnym nie latałeś, bo raz że tam nie było za bardzo czego serwisować w tym widelcu, a dwa i tak żaden przeciętny Kowalski w tamtych czasach do tego nie zaglądał. Teraz też przeważnie nie zaglądają Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysiek744 Napisano 1 Czerwca 2022 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2022 Przy dobrych uszczelkach po prostu jest niepotrzebna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Galvatron Napisano 1 Czerwca 2022 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2022 W dniu 31.05.2022 o 21:29, MamCiebie napisał: Jak w 21 wieku można robić tak drogi sprzęt. Tylko po to żeby na serwis latać co roku. Aha to chodzi o pieniądze. .... przerabiam swojego. Po co ma się psuć jak nie musi. Uszczelnienia sprężyny powietrznej i tłumika zużywają się od samej pracy. Jeśli nie będziesz ich regularnie wymianiał, co te 100-200 godz. jazdy, to możesz spodziewać się awarii amortyzatora. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MamCiebie Napisano 2 Czerwca 2022 Autor Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2022 Po moim pierwszym przejezdzie na lagach zebrał się olej. Olej jak wiadomo to leppka substacja. Do niej przywierają różne drobiny. W tym ścierne które rysują powierzchnię. To wpływa na żywotność elementu który może być doskonałym po większym przebiegu niż o kolega mówi. Żywotność elementu nigdy nie idzie w parze z innowacyjnym podejściem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zekker Napisano 3 Czerwca 2022 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2022 W dniu 31.05.2022 o 21:29, MamCiebie napisał: I zastanawiam się nad jedna dziwna rzeczą. Mianowicie czemu tak drogi amortyzator niema osłony przeciw kurzowej. Ma w postaci uszczelki. W dniu 31.05.2022 o 21:29, MamCiebie napisał: Nawet podstawowe rowery komunijne z cudowną technologią sprężynującą miały takie. I które kompletnie nic nie dawały, bo szczelnie nie były, a tylko utrudniały wyczyszczenie syfu pod nimi. Cytat Po moim pierwszym przejezdzie na lagach zebrał się olej. Nie olej a smar. Normalna sprawa i w każdym amorze od taniego do droższych miało to u mnie miejsce. Jeżeli faktycznie olej, to prawdopodobnie puściły uszczelki ale to muszą potwierdzić bardziej doświadczeni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MamCiebie Napisano 8 Czerwca 2022 Autor Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2022 Cześć Moim zadaniem amortyzator jest w pełni sprawny. 2 3 Jeśli dobrze umieściłem zdjecia to sam zobaczysz o co mi dokladnie chodzi. Te wszystkie drobiny które widzi aparat w telefonie wpływają drastycznie na żywotność tego elementu. Tylko ze oprócz tego co widać na zdjęciach są jeszcze drobiny których nie widać gołym okiem. I to jest dużo większym problem. Tak jak wspomniałem ten element jest słabym ogniwem tego i każdego amortyzatora którego posiadacie. To powinno być odizolowane od słońca, deszczu wiatru i wszystkiego co może go uszkodzić. Przy tak drogim elemencie jest to nawet obowiązkowe w tych czasach szczególnie. Osłonaprzeciwkorzowa... na pewno takiej nie dostanę. Więc spróbuję zrobić sam. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KSikorski Napisano 8 Czerwca 2022 Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2022 Cytat Te wszystkie drobiny które widzi aparat w telefonie wpływają drastycznie na żywotność tego elementu Robiłeś testy porównawcze? Warstwa anodowa na goleni jest całkiem twarda. Między zewnętrzną częścią goleni a tuleją ślizgową jest uszczelka trójwargowa i gąbka nasączona olejem. Wszystkie istotne zanieczyszczenia są tam zatrzymywane o ile uszczelki czyści się I smaruje co 50h a wymienia co 200h. Serwis 50h po jazdach w warunkach zimowych ujawnił czyste wnętrze amortyzatora. Dołożenie harmonijki niczego nie zmieni na plus, bo wilgoć zawarta w powietrzu i wytrącająca się wraz z zmianami temperatury zrobi tam... bagienko. Jeśli zaś zrobisz otwór by wilgoć wyciekała to będzie tamtędy wpadać błoto. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zekker Napisano 9 Czerwca 2022 Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2022 Według mnie uszczelki działają bardzo dobrze: Widać, że tam gdzie ostatnio było ugięcie, to jest czysto. Ten (RockShox Recon Silver) ma przebieg ponad 7k, ponad 650h, nie widzę żeby coś z powierzchnią goleni się działo, a średnio o niego dbam i nie trzymam się godzin serwisowych z instrukcji. Normalnie tylko przecieram, żeby nie było syfu na goleniach i uszczelce. Na serwisie był raz po około 5k. Poprzedni (RST M-29) ma obecnie przebieg niecałe 26k, ponad 2k godzin. Na nim widać, że powłoka uszkodzona i wytarta (srebrna czy złotawa), ma już luzy, olej dawno wyleciał. Obecnie ma już 12 lat, serwisy przeszedł 3 razy z czego ostatni w 2017 i już wtedy stwierdziłem, że więcej nie ma sensu w niego ładować kasy. Obecnie od roku jest dobijany po mieście ale nadal w miarę działa. Nawet jeżeli powłoka zacznie się wycierać, to nie znaczy, że amortyzator od razu źle chodzi. 15 godzin temu, MamCiebie napisał: To powinno być odizolowane od słońca, deszczu wiatru i wszystkiego co może go uszkodzić. Przy tak drogim elemencie jest to nawet obowiązkowe w tych czasach szczególnie. Jest to element narażony na tarcie i będzie się zużywać tak czy siak. Tutaj będą się liczyły interwały serwisowe, a nie jakaś osłona, która niewiele da. Popatrz jak wyglądają motocykle crossowe/enduro, te od Rajdu Dakar. Lekko nie mają, a nie kojarzę, żeby ktokolwiek bawił się w jakieś osłony goleni. Wartość elementu jest subiektywna. Dla jednego 200zł za uginacz to za dużo, inny spokojnie może sobie wydać 2,5k co kilka lat. Tak czy inaczej trzeba mieć świadomość, że im droższe części się kupuje, tym eksploatacja i serwis też będą droższe. Im więcej się jeździ, tym częściej trzeba serwisować i wymieniać części. 15 godzin temu, MamCiebie napisał: Osłonaprzeciwkorzowa... na pewno takiej nie dostanę. Więc spróbuję zrobić sam. Wątpię, żeby udało się zrobić szczelną, a utrudni czyszczenie goleni. Może też zrobić więcej szkód, jeżeli sama będzie ocierać o golenie, a moim zdaniem będzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.