[Siodełko] Selle Royal Float Athletic lub inne do trekkinga

[2wheels4ever]

 

Miał ktoś z Forumowiczów okazję pojeździć na takim siodełku na rowerze trekkingowym?

https://www.centrumrowerowe.pl/siodelko-selle-royal-float-athletic-pd21409/

Lub może polecacie jakieś inne do trekkinga, tej samej marki lub innej? Jazda po DDR-ach i w lekkim terenie (leśne dukty), trasy zazwyczaj w przedziale 30-70 km, waga jeźdźca ok. 100 kg, sztyca amortyzowana.

[chrismel]

Moje doświadczenie z tą firmą jest takie że stosują miękkie wyściółki. Tyłek się w nie zapada powodując dwie rzeczy. Na nierównościach dobijamy do skorupy oraz odcina nam dopływ krwi do tkanek miękkich co często skutkuje drętwieniem różnych części ciała (okolic prostaty, dłoni, stóp). Ale najlepiej siodełko wypróbować a przynajmniej przymierzyć na rowerze. Chociaż tak naprawdę jedyną skuteczną metodą jest jego przetestowanie przez kilka dni.

Natomiast polecanie siodełka na zasadzie mi jest wygodnie to komuś też będzie nie działa. Każdy tyłek jest inny, jeździmy na rowerach o różnej geometrii, inaczej ustawionych. Dla mnie ideałem siodełka po przetestowaniu około 20 szt w czasie ponad roku poszukiwań jest Ergon ST Gel: https://www.centrumrowerowe.pl/siodelko-ergon-st-gel-pd24723/?v_Id=156646 Dwoje znajomych je kupiło - kolega oraz koleżanka (wersję damską) i są zachwyceni. Ale trzeciemu koledze nie odpowiadało kompletnie. To siodełko ma jedną podstawową zaletę - pomimo dużej ilości wyściółki (waży ponad 500g) jest twarde. Dzięki czemu nie ma wad o których napisałem wcześniej a na nierównościach ładnie amortyzuje. Używam tego modelu zarówno w trekkingu jak też w gravelu gdzie mam kierownicę kilkanaście centymetrów niżej i w każdym przypadku jest równie wygodne. Pomimo tego daleki jestem od polecania do zakupu w ciemno zresztą jak każdego innego siodełka.