Skocz do zawartości

[poprawność zaplatania] Czy to koło jest poprawnie złożone?


staryojciec

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

W jednej ze szprych wystaje znaczna cześć gwintu. W innych szprychach gwint jest nie widoczny. Ta szprycha z widocznym gwintem przechodzi "pod szprychami" to znaczy nie przeplata się przez inne. Tak jak jest widoczne na zdjęciach.

forum jfghufd.jpg

forum dhhb.jpg

Napisano

Jakby się tak chwilę zastanowić to zaplatający - świnia.

To nie jest niechcący, bo ta szprycha jest sporo krótsza od innych a pominięcie przekładki w ostatnim krzyżu też jest celowe bo aż tak tej szprychy brakowało.

Napisano
3 minuty temu, staryojciec napisał:

płaciłem :(

To poproś warsztat o zwrot pieniędzy i oddaj koło komuś, kto się na tym zna. :)
Zły zaplot, źle dobrana długość szprych i nypli - na pierwszym zdjęciu widać, że są różnej długości, ktoś chyba próbował się ratować, ale nie wyszło... ;)

Napisano

Ale jaka finezja, zastosowany został dłuższy nypel aby choć częściowo ukryć wystający gwint 😉
Sprawdziłbym też szprychy wewnątrz, czy nie wystają.

Napisano

Taką naprawę można zrozumieć w sytuacji, jeśli ktoś np. przychodzi do serwisu z pękniętą  szprychą będąc w trasie, serwis nie ma szprychy odpowiedniej długości, więc szuka dłuższego nypla (są takie, w których gwint sięga nieco niżej, a nie że tylko sam nypel jest dłuższy), zakłada (nawet z pominięciem odpowiedniego krzyżowania), napręża co z grubsza, kasuje jakieś symboliczne pieniądze i życzy udanego powrotu do domu, uprzedzając że to naprawa prowizoryczna, tymczasowa.

Ale tutaj chyba tak nie było. 

 

Napisano

Opiszę dokładnie jak to wyglądała sprawa z moim kołem. A ciągnie się to od Bożego Narodzenia 2021 roku.

Zaczęło się że w grudniu 21roku pękła szprycha w fabrycznym kole po pół roku codziennej jazdy przez ciężką osobę. Skontaktowałem się ze sklepem czy to podlega gwarancji. Okazało się że gwarancji nie podlega i zaproponowano mi że sklep zamówi dla mnie mocną obręcz, mocne szprychy dedykowane rowerom elektrycznym i złoży dla mnie mocne koło. Sklep obiecał mi że będę czekał około 2 tygodnie góra miesiąc. Zapewnienia takie dostałem przed Bożym Narodzeniem kilka dni przed wigilią. Czekałem cierpliwie rower jeździł na rozwalającym się coraz bardziej kole. W końcu w połowie Lutego zajrzałem do sklepu i Pan mi powiedział że ma rękę na pulsie że tej obręczy nie ma ale może znajdzie coś dla mnie używanego i do tygodnia czasu do mnie zadzwoni. A moje koło już ledwo się trzymało. Nyple rozrywały aluminiową obręcz która była miękka tania kiepska bo fabryczna i na tym elemencie oszczędzono budując rower w fabryce. Pojechałem do innego sklepu. Tam zamówiono mi obręcz i kazali czekać tydzień. A na złożenie umówiłem się z panem który pracował w sklepie nazwijmy to drugim gdzie się udałem. Bo oficjalnie sklep serwisuje tylko kupione u nich pełne rowery. Kół nie składają. W trakcie czekania koło rozwaliło się całkowicie. Akurat koło 3 sklepu rowerowego. I tam poszedłem zapytać. Tam kupiłem obręcz za 30zł i zadzwoniłem do pierwszego sklepu czy mając jakąś tam obręcz czy mi złoży koło bo już się rozleciało fabryczne.

Pan się zgodził zaniosłem obręcz i za 2 dni odebrałem koło na zwykłych szprychach i tej obręczy co kupiłem

 

Za jakiś czas zadzwonili w końcu do mnie ze sklepu numer dwa że mają obręcz i że mogą zacząć składać koło. Więc tam podeszłem aby się umówić i pogadać. Patrzę a obręcz pod hamulce tarczowe a ja mam w rowerze V-Brake. Oni przed zamówieniem dokładnie oglądali rower i zamówili złą obręcz. Ręce mi już opadły. I na tym się skończyło że koła nie składaliśmy. Ponieważ jak tak się mylą to zrezygnowałem.

Koło złożone w sklepie numer jeden rozwaliło się po 7 tygodniach.

Więc w końcu poszedłęm znowu tam gdzie zamówili mi złą obręcz i zamówili dobrą. I złożył mi ten znajomy takie koło jak na zdjećiach u góry.

 

Mój wcześniejszy temat tutaj obfitował w porady gdzie zamówić koło. Dzwoniłem do każdego z doradzonych miejsc i nikt nie podjął się złożenia koła na piaście Nexus3

 

Skończyło się tak że owy pan który źle złożył koło poprawił fuszerkę a dodatkowo dałem koło do sprawdzenia do sklepu numer jeden i tam dodatkowo mi wyrównano naciąg szprych bo ten znajomy od fuszerki oddał mi koło gdzie część szprych była napięta jak pręty sztywne a reszta się ruszała jak struny w gitarze.

 

Ogólnie jestem przemęczony sprawą koło. Nikt nigdzie nie potraktował mnie jakoś poważnie i profesjonalnie.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...