staryojciec Napisano 19 Maja 2022 Napisano 19 Maja 2022 W jednej ze szprych wystaje znaczna cześć gwintu. W innych szprychach gwint jest nie widoczny. Ta szprycha z widocznym gwintem przechodzi "pod szprychami" to znaczy nie przeplata się przez inne. Tak jak jest widoczne na zdjęciach.
TheJW Napisano 19 Maja 2022 Napisano 19 Maja 2022 😂 Niezła fuszerka. 😂 Płaciłeś komuś za to, czy zaplatałeś sam?
dovectra Napisano 19 Maja 2022 Napisano 19 Maja 2022 popraw, ostatni krzyż to szprychy zapierają sie o siebie.
abdesign Napisano 19 Maja 2022 Napisano 19 Maja 2022 Jakby się tak chwilę zastanowić to zaplatający - świnia. To nie jest niechcący, bo ta szprycha jest sporo krótsza od innych a pominięcie przekładki w ostatnim krzyżu też jest celowe bo aż tak tej szprychy brakowało.
TheJW Napisano 19 Maja 2022 Napisano 19 Maja 2022 3 minuty temu, staryojciec napisał: płaciłem To poproś warsztat o zwrot pieniędzy i oddaj koło komuś, kto się na tym zna. Zły zaplot, źle dobrana długość szprych i nypli - na pierwszym zdjęciu widać, że są różnej długości, ktoś chyba próbował się ratować, ale nie wyszło...
Punkxtr Napisano 19 Maja 2022 Napisano 19 Maja 2022 Ale jaka finezja, zastosowany został dłuższy nypel aby choć częściowo ukryć wystający gwint 😉 Sprawdziłbym też szprychy wewnątrz, czy nie wystają.
staryojciec Napisano 20 Maja 2022 Autor Napisano 20 Maja 2022 Cytat Może napisz co to za "warsztat" ku przestrodze? Znajomy daleki.
marvelo Napisano 20 Maja 2022 Napisano 20 Maja 2022 Taką naprawę można zrozumieć w sytuacji, jeśli ktoś np. przychodzi do serwisu z pękniętą szprychą będąc w trasie, serwis nie ma szprychy odpowiedniej długości, więc szuka dłuższego nypla (są takie, w których gwint sięga nieco niżej, a nie że tylko sam nypel jest dłuższy), zakłada (nawet z pominięciem odpowiedniego krzyżowania), napręża co z grubsza, kasuje jakieś symboliczne pieniądze i życzy udanego powrotu do domu, uprzedzając że to naprawa prowizoryczna, tymczasowa. Ale tutaj chyba tak nie było.
staryojciec Napisano 21 Maja 2022 Autor Napisano 21 Maja 2022 Opiszę dokładnie jak to wyglądała sprawa z moim kołem. A ciągnie się to od Bożego Narodzenia 2021 roku. Zaczęło się że w grudniu 21roku pękła szprycha w fabrycznym kole po pół roku codziennej jazdy przez ciężką osobę. Skontaktowałem się ze sklepem czy to podlega gwarancji. Okazało się że gwarancji nie podlega i zaproponowano mi że sklep zamówi dla mnie mocną obręcz, mocne szprychy dedykowane rowerom elektrycznym i złoży dla mnie mocne koło. Sklep obiecał mi że będę czekał około 2 tygodnie góra miesiąc. Zapewnienia takie dostałem przed Bożym Narodzeniem kilka dni przed wigilią. Czekałem cierpliwie rower jeździł na rozwalającym się coraz bardziej kole. W końcu w połowie Lutego zajrzałem do sklepu i Pan mi powiedział że ma rękę na pulsie że tej obręczy nie ma ale może znajdzie coś dla mnie używanego i do tygodnia czasu do mnie zadzwoni. A moje koło już ledwo się trzymało. Nyple rozrywały aluminiową obręcz która była miękka tania kiepska bo fabryczna i na tym elemencie oszczędzono budując rower w fabryce. Pojechałem do innego sklepu. Tam zamówiono mi obręcz i kazali czekać tydzień. A na złożenie umówiłem się z panem który pracował w sklepie nazwijmy to drugim gdzie się udałem. Bo oficjalnie sklep serwisuje tylko kupione u nich pełne rowery. Kół nie składają. W trakcie czekania koło rozwaliło się całkowicie. Akurat koło 3 sklepu rowerowego. I tam poszedłem zapytać. Tam kupiłem obręcz za 30zł i zadzwoniłem do pierwszego sklepu czy mając jakąś tam obręcz czy mi złoży koło bo już się rozleciało fabryczne. Pan się zgodził zaniosłem obręcz i za 2 dni odebrałem koło na zwykłych szprychach i tej obręczy co kupiłem Za jakiś czas zadzwonili w końcu do mnie ze sklepu numer dwa że mają obręcz i że mogą zacząć składać koło. Więc tam podeszłem aby się umówić i pogadać. Patrzę a obręcz pod hamulce tarczowe a ja mam w rowerze V-Brake. Oni przed zamówieniem dokładnie oglądali rower i zamówili złą obręcz. Ręce mi już opadły. I na tym się skończyło że koła nie składaliśmy. Ponieważ jak tak się mylą to zrezygnowałem. Koło złożone w sklepie numer jeden rozwaliło się po 7 tygodniach. Więc w końcu poszedłęm znowu tam gdzie zamówili mi złą obręcz i zamówili dobrą. I złożył mi ten znajomy takie koło jak na zdjećiach u góry. Mój wcześniejszy temat tutaj obfitował w porady gdzie zamówić koło. Dzwoniłem do każdego z doradzonych miejsc i nikt nie podjął się złożenia koła na piaście Nexus3 Skończyło się tak że owy pan który źle złożył koło poprawił fuszerkę a dodatkowo dałem koło do sprawdzenia do sklepu numer jeden i tam dodatkowo mi wyrównano naciąg szprych bo ten znajomy od fuszerki oddał mi koło gdzie część szprych była napięta jak pręty sztywne a reszta się ruszała jak struny w gitarze. Ogólnie jestem przemęczony sprawą koło. Nikt nigdzie nie potraktował mnie jakoś poważnie i profesjonalnie.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.