Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć! Może trochę spóźniony temat bo sezon rowerowy już trwa, ale jeszcze dużo prze nami.

Zapraszam do dzielenia się swoimi rowerowymi ambicjami na ten sezon/rok. Jakie cele sobie wyznaczyliście, gdzie chcielibyście pojechać, jakie wyprawy planujecie, ile km chcielibyście przejechać. Jeżeli ktoś zrealizuje swój cel niech podzieli się radosną nowiną w tym wątku🙂 

Zacznę pierwszy. Moje rowerowe marzenie i jednocześnie cel na ten sezon to przejechać pierwszy raz trasę 200 km.

 

Napisano

1) 250 km ale w górzystym terenie;

2) 500 km - pierwsza przymiarka do ultra czyli w jedną dobę nad morze;

3) Nysa - Odra z sakwami, od Zgorzelca do Ahlbeck lub jakiś ekwiwalent.

  • +1 pomógł 3
Napisano

1) zrobić troche lepsze w/kg, ale z głową bo sezon trwa i nie czas na mocną redukcję.

2)  starty w cyklu szosowy klasyk

3) jak najlepszy wynik na tatra road race

4) poszaleć troche po singlach w okolicy

Napisano

Sakwy - Marin Cortina, w którym już wymieniłem opony 35 z protektorem na 40 z drobnym bieżnikiem. To mój szutrowy gravel 😂

500 km - Marin Gestalt 2 - to mój szosowy gravel 😉 i jazda na lekko.

250 - jeszcze nie wiem...

  • +1 pomógł 1
Napisano

@Sansei6 patrząc na to ile już km zrobiłeś myślę, że uda Ci sie bez problemu. Ja w tamtym roku 2120 km, ale z różnych względów jezdziłem tylko od czerwca do końca sierpnia☹️W tym roku już mam wiecej km niż na koniec czerwca, więc mysle,że bedzie lepiej jeżeli chodzi o dystans🙂

  • +1 pomógł 1
Napisano

Ehhh, taki temat to się grudniu zakłada🙃

Mam tylko dwa założenia na ten sezon. Pierwsze to, jak co roku zresztą, zrobić więcej kilometrów niż w ostatnim sezonie. To akurat trudne nie będzie bo przez covid zacząłem go w sumie gdzieś pod koniec maja a skończyłem wypadkiem na początku października.

Drugie, już "trudniejsze" - odzyskać radość z jazdy. Mniej gapienia się w cyferki na liczniku, więcej słuchania własnego ciała

  • +1 pomógł 2
Napisano

U mnie w tym roku bez szaleństw. Pod koniec czerwca spróbuję pojechać pierwszy w życiu wyścig szosowy Alpen-Radmarathon: Dreiländergiro Nauders mit Stelvio (dreilaendergiro.at), w lipcu będę chciał spróbować bikepackingu - chcę pojechać ze Szwajcarii do Polski - ale na spokojnie, bez bicia rekordów, czysto dla przyjemności. Dodatkowo będę chciał pojechać jakiś Stoneman trail (Stoneman International) ale jeszcze nie wiem który i nie wiem czy będę znowu uderzał w złoto czy może srebro też wystarczy 🙂

  • +1 pomógł 3
Napisano
Cytat

Ehhh, taki temat to się grudniu zakłada🙃

Mam tylko dwa założenia na ten sezon. Pierwsze to, jak co roku zresztą, zrobić więcej kilometrów niż w ostatnim sezonie.

W styczniu nie wpadło do głowy , wybacz😉 Jednak jesteśmy na takim etapie sezonu, że chyba nikt jeszcze nie zrealizowal swoich celów. 

Co do ilości kilometrów względem poprzedniego roku to też mój cel chociaż go nie napisałem.Jeżeli się uda będzie to trzeci rok z rzędu z progresem względem poprzedniego sezonu🙂

Napisano
W dniu 20.05.2022 o 05:46, spidelli napisał:

1) 250 km ale w górzystym terenie;

2) 500 km - pierwsza przymiarka do ultra czyli w jedną dobę nad morze;

3) Nysa - Odra z sakwami, od Zgorzelca do Ahlbeck lub jakiś ekwiwalent.

O kurczę, to są ambitne plany :) Ale planujesz jakąś drzemkę w ciągu tej doby?

  • Mod Team
Napisano

2 k wpadło (ponad 3 tygodnie nie jeździłem) - całoroczna jazda MTB, głównie weekend'owa, bez dojazdów komunikacyjnych, ale planów, ani celów jako takich nie mam - może brak mi samozaparcia, albo odwagi...
Nigdy nie jarały mnie dystansowe rekordy, ale jeśli wykręcę więcej niż w zeszłym roku (od kilku lat mam średnią 4 k), to będę zadowolony :icon_cool:
Oby zdrowie dopisało, i obyło się bez rowerowych przygód "wykluczających" ;)

  • +1 pomógł 1
Napisano

🤣🤣🤣 Ja to tylko nie zabić się na tej piekielnej maszynie. A poważniej to może uda się przełamać do większych dropów i gapów.  No i odczarować strach przed upadkiem na rowerze bo chyba to mnie głównie blokuje.  Niby wiem że umiem że jezdizlem ale jakiś taki zblokowany jestem.  A poza tym to więcej jeździć. Może coś z dwójka na początku się uda zrobić może nie. Zakładając że jeszcze nie było 100 w tym roku może być różnie ale z drogiej strony myślę że dzisiaj jak bym wsiadł to i 250 jest osiągane bez zabicia się.  Ale więcej lasu i to zdecydowanie więcej. 

Napisano

Czerwiec to najlepszy miesiąc na tego typu zabawy, chyba że komuś nie przeszkadza jazda po ciemku. Ja nie znoszę dziurawych dróg dlatego wolę jeździć za dnia. Oczywiście w naszej szerokości geograficznej, co mi uświadomił @JWO :)

  • +1 pomógł 1
  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...