Skocz do zawartości

[do 5000] rower, szosa 70%, szuter/las 30%


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Usilnie poszukuję jakiegoś sensownego rozwiązania dla siebie w kwestii wyboru roweru. Kiedyś baaardzo dużo jeździłem, miałem w latach 90 kupionego Trekking Fox rama Cro-Mo na Acera X i całkiem sprawnie mi się nim przez wiele lat jeździło, schody, teren, las, szosa, potem poszedł w odstawkę, oddałem go, może jeszcze się jakiemuś dzieciakowi przyda....

Trochę za dużo ważę, chcę schudnąć i wrócić przy okazji do pasji sprzed lat, próbowałem biegania, ale jednak chyba rower mniej stawy obciąża, lata już nie te (42). Pamiętam, że w poprzednim sprzęcie czułem niedosyt jazdy po asfalcie, rower był zbyt toporny, opony i ogólnie konstrukcja, chciałbym jednak więcej po asfalcie pojeździć dosyć szybko i czasami dodatkowe szuter czy leśne drogi/ścieżki, ale takie w miarę ogarnięte, w podanych w temacie proporcjach, czyli mniej więcej 70% szosa i 30% reszta, przy czym szosy to mazurskie trasy, które nie grzeszą jakością...

Kiedyś marzył mi się typowo szosowy, ale na mazurskie drogi raczej średnio, a poza tym to rower zbyt delikatny, jednak trudno zrezygnować z jazdy po lesie czy szutrze, których w moich okolicach nie brakuje. Wydawało mi się, że znalazłem idealnie wpisujący się w ten stan rower, nowinka dla mnie, czyli gravel, zajarałem się strasznie, ale dostępność jakichś sensownych modeli jest dramatyczna. Sprzętowo chyba Unibike Geos prezentuje się w tej klasie najlepiej jeśli chodzi o stosunek ceny do jakości i byłbym w stanie tyle wydać (6,5tys?), trudno znaleźć coś lepszego, niestety rower jest niedostępny od dłuższego czasu i chyba w jakichś mikro ilościach produkowany... A ja chcę rower już na teraz spośród tego, co mógłbym kupić przez internet od ręki.

Czy w kwocie 4-5 tys. znajdę coś sensownego w gravelach? Porównując osprzęt, to gravele w stosunku do pozostałych typów wydają się jakieś nienaturalnie drogie, w tej samej cenie rower crossowy można kupić z o wiele lepszym sprzętem. Czy nie lepiej więc zainwestować w coś innego niż gravel, ale z lepszym sprzętem i po prostu opony bardziej szosowe wybrać? Od razu mówię też, że nie potrzebuję miliona gadżetów, amortyzatorów, bagażników itp., czy tysiąca zmian przerzutek, max napęd 2x, a może być nawet 1x, im mniej skomplikowany i potencjalnie awaryjny, tym lepiej, kiedyś miałem 3x7 i było tego za dużo, niepotrzebnie komplikowało mechanizm, nie korzystałem z takiej ilości, a po asfalcie i tak tylko na najwyższym przełożeniu.

Jeszcze raz w skrócie więc, wzrost 191cm, waga 115kg, poszukuję roweru najlepiej w okolicy 4-5tys., który da frajdę z jazdy po asfalcie 50-100km dziennie, ale także będzie mocny i da się nim jeździć po szutrze czy lesie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Jakieś Silex'y sprawdzałeś ?

Na upartego mógłby być nawet fitness - niby szosa z prostą kierownicą, ale opony ciut szersze ( warto zapytać jakie się mieszczą w ramie ).

Gdyby nie Twój wzrost, to np. Polygon Heist X7 mógłby być sensowny - z tego co pamiętam, to ramy nie są duże, a amorka można się pozbyć na rzecz sztywnego widelca ( raczej byś na tym nie stracił - przynajmniej finansowo ). Rower ma napęd 1x i sztywne osie.

Radziłbym jednak zacząć od przymiarek połączonych z jazdą próbną - oczywiście w miarę możliwości, bo sytuacja się ostatnio nieco zmieniła...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z przymiarkami to jest problem, mieszkam w małym mieście i niestety bieda tutaj z rowerami. U znajomego przymierzałem się do Eskera 4.0, więc ogólnie gravel by mi pasował, marzył mi się ns bikes rag +2 albo właśnie unibike geos, ale dostępnośc słaba, a poza tym muszę jeszcze rower dla żony kupić więc finansowo jednak z ceny muszę zejść, a do 5k z gravelami trochę słabo, za to cross czy fitness w tej cenie ma sensowny sprzęt, tylko właśnie żeby było coś na markowym, znanym i popularnym, sprzęcie, żeby potem nie było problemów z naprawami na prowincji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gravele są droższe ze względu na mode i hamulce.

Przy Twoum budżecie i zapotrzebowaniu brałbym

https://allegro.pl/oferta/rower-marin-dsx-1-rozm-xl-szary-niebieski-12055424899

dopóki jeszcze jest dostępny. Bedziesz miał szybki, lekki, uniwersalny, dobrze wyposażony i tani w eksploatacji rower, który sprawdzi się naprawdę w każdych warunkach.

Chociaż pewnie zaraz ktoś poleci Riverside 920, bo jest w promocji 😉

Godzinę temu, dimmiu napisał:

, a może być nawet 1x

Nowoczesne napędy 1x z 11 czy 12 przełożeniami są aktualnie zaletą a nie wadą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, dimmiu napisał:

lata już nie te (42).

🤣🤣🤣

 

1 godzinę temu, dimmiu napisał:

próbowałem biegania

Może źle tego biegania próbowałeś?

Bieganie jako rekreacja smakuje, gdy nigdzie Ci się nie spieszy. Gdy biegniesz dla siebie, dla przyjemności, dla słuchanej książki, dla lasu wokół Ciebie.

Jeśli próbowałeś za szybko, na za twardym, bez próby znalezienia w tym przyjemności, to musiało się nie udać.

No ale... to już nie w temacie :)

Szy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fizycznie, przyjemność miałem z tego dużą, głównie po lesie albo po orliku biegałem, więc raczej po miękiim, chodników unikałem jak ognia, natomiast trochę kolana dawały o sobie znać i w pewnym momencie nagminnie zaczęło mnie prześladować shin splints, które na rowerze nigdy nie występowało, 2-3km i nie mogłem kroku zrobić, a biegałem już po 10km na godzinę kilka miesięcy, więc luzacko, zresztą odkąd pamiętam miałem problemy z bieganiem długich dystansów, może fizyczne predyspozycje, nie wiem, nie chce mi się wnikać i łazić po lekarzach, chyba wolę wrócić do roweru...

Jak widzę ceny i dostępności, to chyba zrobiłem błąd oddając stary rower, mogłem go jeszcze podrasować i pośmigać chociaż do zimy, może zimą będzie większa dostępność i ceny spadną... W życiu bym nie przypuszczał, że może być taki problem z zakupem roweru....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widzę po dostępności na mój "rozmiar" to pojawiają się takie modele w miarę sensowne, co by z tego najlepiej się sprawdziło?

Marin DSX 1 2022 (4800)
Polygon Heist X5 (4800)
Marin Gestalt X10 2021 (5800)

Jest sens dopłacać 1k do baranka względem tych crossów, będzie faktycznie czuć ten 1k w cenie na szosie, czy nie ma sensu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...