Skocz do zawartości

[Przerzutka przednia] Jak pożenić niekompatybilne przerzutkę i korbę?


grissley

Rekomendowane odpowiedzi

11 godzin temu, uzurpator napisał:

EDIT: Swoją drogą, potwierdzasz co piszę o zakresie centralnym - 80% czasu jeźdżisz na 46+(17-19-21-24)

Ależ ja teorię o zakresie centralnym rozwijałem jeszcze zanim się na siebie natknęliśmy - jest nawet cały wątek tutaj, zresztą już go też znalazłeś. Dlatego właśnie jestem fanem napędu 3x - bo wtedy jeżdżę na zębatce centralnej, a skrajne mam do zastosowań skrajnych. Win-win.

A co do kasety 11-36. Zapomniałeś pogrubić 15tkę. No ale nie ogarniam tej idealności - tzn w porównaniu do tego co mam teraz. Dla porównania:

11-13-15-17-19-21-23-25-28-32-36 (uzurpator)

12-13-14-15-16-17-19-21-23-26-30 (grissley teraz)

12-13-14-15-16-17-19-21-25-28-32 (grissley jeden z innych pomysłów)

Po zmianie na 11-36 w swoim zakresie optymalnym będę miał jedno przełożenie mniej niż teraz. Dodatkowo, na małej koronce z przodu zmniejszy mi się zakres użyteczny na "szybkim końcu" (Di2 nie pozwala przekosować łańcucha do dwóch najmniejszych zębatek kasety, więc zamiast obecnych 14-30, będzie do wykorzystania 15-36). Zyskam dwa lżejsze przełożenia podjazdowe, ale nie potrzebuję aż tyle - styknie mi chyba 32 (stąd kolejny pomysł - na kasetę 12-32).

Jedyny plus byłby wtedy, gdybym mógł czasem podjechać pod wzniesienie nie schodząc z blatu, ale to się chyba nie uda - za długie te podjazdy mam i jeszcze nie ta noga. A wolę zmienić wcześniej, jak jeszcze nie pedałuję siłowo niż w ostatniej chwili, "rwąc" łańcuch.

Przy okazji - wątek jest już i tak o czym innym niż na początku, to dodam kolejny klocek. Odkryłem jedną z przyczyn tego, dlaczego tak beznadziejnie zmienia mi się blat. Di2 robi to sekwencyjnie - najpierw blat, potem bieg z tyłu. Można regulować jaki jest odstęp pomiędzy tymi zmianami, ale zawsze jest jedna po drugiej. Czyli przerzutki nie pracują równocześnie (jak wówczas, gdy samemu się zmienia tradycyjne). Chyba jedyny patent na to to wyłączyć całą automatykę i najpierw zrzucać tył, a nanosekundę po naciśnięciu redukcji z tyłu klikać zrzutkę z blatu. Sprawdziłem to na ostatniej trasie i sprawdza się nieźle o tyle, że młynkowanie bardzo zauważalnie się zmniejszyło. Ale niestety można tak zgrać tylko zrzut z blatu z redukcją o jeden bieg - a przydałoby się o dwa. No ale tak czy siak, automatyki Di2 już nie włączę - chyba, że uda się to jakoś przeprogramować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co to jest "Analysis Paralysis"?

Moje pogrubienia wynikają _tylko_ z tego co do tej pory sam podałeś. Z tabelek które dosłałeś nie wynika, aby 46/15 było jakoś często wykorzystywane - ~5% czasu jazdy. Za to ~70% czasu spędzasz na 17-19-21-24, więc te pogrubiłem.

Co więcej  - najwięcej czasu spędzasz na 19 i 21, więc posadanie tych w środku kasety jest _naturalną_ konsekwencją teorii o zakresie centralnym. To jaką sobie kasetę dobierzesz wokół tego to już zależy od Twojej inwencji i rynkowej dostępności.

Na 30x30 masz nabite ~12% czasu jazdy, stąd wniosek, że niższe przełożenia będą Ci odpowiadać bardziej niż wysokie.

46/36 to odpowiednik 30/24. Więc na kasecie 11-36 będziesz przez ~85% czasu na blacie ( wynika to z Twoich tabelek ).

Ostatecznie, nie wiem, dlaczego miałbyś się przejmować tym, co jest dostępne na małej zębatce. Masz z niej tylko cztery najniższe biegi, całą resztę jedzie się z blatu. Zmiana blat->młynek jest jak najbardziej dopuszczalna i DI2 zrobi Ci to z automatyczną kompensacją z tyłu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...