Skocz do zawartości

[Kask full face] zakup


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Zaliczyłem pierwszą w swoim życiu poważniejszą glebę. Na szczęście nic poważnego mi się nie stało. Nieco gorzej wygląda sprawa z kaskiem. Abus Montrailer nie wytrzymał spotkania z ziemią. Delikatnie wgniotła się skorupa i między jej elementami pokazała się szczelina. Dodatkowo zauważyłem pęknięcie styropiany na potylicy od strony wewnętrznej. 

Polecicie mi jakiś przewiewny kask typu full face powiedzmy do 1k zł? Z naciskiem na "przewiewny".

Fajnie jakby firma oferowała "crash replacement". Abus niesety tego nie oferuje. Zaproponowano mi spory rabat, ale na stronie ich sklepu, kas Airdrop nie jest dostępny. Poza tym ceny w stosunku do rynkowych mają zawyżone (przynajmniej niektóre).

@KSikorski i wszyscy pozostali którzy jeżdżą trail/enduro jak zwykle liczę na cenne uwagi.

Pozdrawiam,

Szymon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że nic się poważnego nie stało. Co do kasku - chcesz hybrydę tzn. ze zdejmowaną szczęką, czy faktycznie full face? Fox proframe jest przewiewny i lekki, klasycznie Bell 3r albo Super Air R - też lekki. Zwróć uwagę na certyfikację kasku, część jest certyfikowana pod dh część nie. I wiadomo jak w każdym kasku - najlepiej przymierzyć przed zakupem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że lepszym - bezpieczniejszym rozwiązaniem będzie kask jednolity, bez zdejmowanej szczęki. Polecano mi właśnie Fox'a o którym piszesz. O certyfikacji dh już czytałem - tu chyba fajna opcją (stosunek ceny do jakości) jest Leat MTB Enduro 4.0. Natomiast problemem tu może być wybór rozmiaru. Obecny miał zakres regulacji 58-61 w rozmiarze . Leatt ma w rozmiarze M 55-59cm, a 59-63cm L. Tylko z kolei Leatt ma chyba odpinaną szczękę...

Wiem, że najlepiej przymierzyć, ale nie zawsze jest to możliwe.

Kolejna sprawa - fajnie jakby kask miał magnetyczne zapięcie - jest to bardzo wygodne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie korzystam z pełnego kasku więc tutaj się nie wypowiem ale odradzam i to stanowczo zakup takiego gdzie nie masz odpinanej dolnej części. Nie słuchaj pierdół, że takie kaski są gorsze. Trzeba tylko wiedzieć co kupić i szarpnąć się z kasą. Taki Bell super dh ma atesty również pod dh ale kosztuje furę kasy. Ale masz tak jakby dwa kaski w jednym czyli jest gorąco i łatwiej to masz jeden a jak się boisz i jest trudniej to drugi. Nie mam pojęcia jak ty widzisz jazdę w całkiem pełnym kasku w ciepłe dni. No chyba, że idziesz w kierunku "kolarstwa zjazdowego" to nie ma tematu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dwa kaski. Otwarty giro source mips i zamknięty met parachute hes. 

Met po wyjęciu gąbek policzkowych nie jest zauważalnie mniej komfortowy od otwartego kasku. Na dłuższe podjazdy można te gąbki jednym ruchem wypiąć. 

Dlaczego dwa? Bo dwa razem były tańsze niż jeden z odpinaną szczęką, więc jak któryś rozwalę to drugi zostaje sprawny i nie tracę majątku. 

Jak jeżdżę "xc" i na codzień to kask otwarty. Idę haratać single to kask zamknięty. Jak koniecznie chce się większy przewiew na podjazd to moim zdaniem łatwiej wyjąć gąbki i schować je do kieszeni niż wypinać szczękę i troczyć do nerki czy chować do plecaka (o ile akurat się ma plecak).

Ciekawostka o której nie miałem pojęcia dopóki nie kupiłem kasku zamkniętego: nie da się korzystać z bidonu. Zostaje bukłak. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tyfon79mniejhszą wytrzymałość takich kasków sugerowała mi osoba bardzo doświadczona w jeździe grawitacyjnej. To co piszesz o odpinanej szczęce nuby ma sens, ale poczytałem opinie ludzi i w rzeczywistości nikt nie odpina gardy bo jest gorąco. Bardziej przemawia do mnie fakt, że są do 2 kaski w jednym. Z gardą do zjazdów i do wyjazdu po bułki do sklepu bez niej. Są też ciut tańsze kaski renomowanych firm posiadające taką opcję. Np. Leatt mtb 4.0 o którym wspominałem, a mieści się w moim budżecie i dodatkowo ma atesty dh.

@KSikorskina ofertę Met w sumie nawet nie patrzyłem. Dzięki za podpowiedź. Posiadanie 2 kasków chyba też bardziej do mnie przemawia. W każdym razie muszę coś kupić bo na chwilę obecną nie mam żadnego.

Co do oferty w sklepie Abus w którym dostałem rabat... straszna bieda - jeden model pod MTB. A ich kask fullface ma być dostępny dopiero pod koniec roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.05.2022 o 22:35, Szym3kSzym3k napisał:

Wydaje mi się, że lepszym - bezpieczniejszym rozwiązaniem będzie kask jednolity, bez zdejmowanej szczęki. Polecano mi właśnie Fox'a o którym piszesz. O certyfikacji dh już czytałem - tu chyba fajna opcją (stosunek ceny do jakości) jest Leat MTB Enduro 4.0. Natomiast problemem tu może być wybór rozmiaru. Obecny miał zakres regulacji 58-61 w rozmiarze . Leatt ma w rozmiarze M 55-59cm, a 59-63cm L. Tylko z kolei Leatt ma chyba odpinaną szczękę...

 

Jeśli latasz trasy zjazdowe z prędkością półzawodniczą, to ta certyfikacja DH pewnie ma sens. Ale do "normalnej" jazdy porządne kaski z odpinaną szczęką wystarczą spokojnie. Z drugiej strony kask z odpinaną szczęką ma sens w 2 przypadkach - jeśli to ma być twój jedyny kask do wszystkiego, albo wyjeżdżając na parę dni w góry (o ile nie mieszkasz w górach :) ) nie chcesz pakować 2 kasków, bo jednego dnia będą ścieżki, a drugiego trip. Ja właśnie dlatego kupiłem Bell 3R, mimo tego, że mam też Met Roam. Szczękę da się przypiąć nawet do nerki, ale najczęściej na podjazdy cały kask idzie na zaczepy. Jest też dla mnie na tyle przewiewny, że w sumie daje radę na podjazdach na głowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Córka ma dwa kaski z odpinaną szczęką. Z daleka podobnie wyglądają (poza kolorem). Jeden - Cratoni - kupiony do Inline Alpine (slalom na rolkach) to totalna zabawka - lekki kask xc ze szczęką, która ochroni od tyczek ale mam wrażenie, że przy glebie to albo odpadnie albo poharata bardziej. Drugi to Bell i tu widać solidność - i sposób przypięcia szczęki i sam kask z MIPS jest mocny. 90% jazdy bez szczęki - szczęka tylko do bike parku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.05.2022 o 20:28, Szym3kSzym3k napisał:

Mniejhszą wytrzymałość takich kasków sugerowała mi osoba bardzo doświadczona w jeździe grawitacyjnej. To co piszesz o odpinanej szczęce nuby ma sens, ale poczytałem opinie ludzi i w rzeczywistości nikt nie odpina gardy bo jest gorąco. Bardziej przemawia do mnie fakt, że są do 2 kaski w jednym. Z gardą do zjazdów i do wyjazdu po bułki do sklepu bez niej.

No to już sam wiesz gdzie wyglebiłeś i jak oraz znowu gdzie najczęściej jeżdzisz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że dużo osób poleca Bella, choć tanie te kaski nie są.

@Tyfon79niby wiem gdzie padłem, jak - przez głupotę. A gdzie jeżdżę- trudno powiedzieć bo dopiero od 2 miesięcy mam fulla i uczę się jeździć.

@Wojcioten Bell córki to jaki model dokładnie?

@solar21tak jak pisałem wyżej... z jednej strony rozum podpowiada żeby mieć 2 kaski z drugiej pragmatyzm przemawia za takim z odpinaną szczęką żeby móc się w nim wybrać na jazdę z dzieciakami.

A tak szczerze wydaje mi się, że jest jak zawsze że mną... robię "problem" a czego bym nie kupił w tym budżecie to i tak będę zadowolony. 

Orientujecie się może czy w kujawsko-pomorskim lub pomorskim jest jakiś sklep z bogatą ofertą takich kasków?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bell córki to taki: https://www.centrumrowerowe.pl/kask-rowerowy-full-face-bell-super-3r-mips-pd10805/?v_Id=129094&gclid=CjwKCAjwjtOTBhAvEiwASG4bCGfpVvtmzW8b8DpgRMFFA6aYivNRn1s4DwDRy9C5sprcGLCAoC4k7hoCvUYQAvD_BwE

 

ale wybór zależy od sposobu użycia. Jak kto głównie lata na hopkach, albo w bikeparku z wyciągiem to integralny fullface daje większą pewności, ale na długich wycieczkach w górach, zakończonych zjazdem szczęka jedzie przy plecaku a liczy się dobra wentylacja. Ja sam się na full face nie zdecydowałem i mam dobry otwarty kask enduro Foxa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wojciomasz rację z tym stylem jazdy, ale zawsze może się przydać głupi błąd tak jak mi i 3 zęby są ukruszone. Kask niby też dobry miałem, ale niestety szczęki nie miał prawa ochronić.

U mnie na duże hopki jest zdecydowanie za wcześnie (o ile kiedykolwiek na takie przyjdzie czas). Z jednej strony wolałbym mieć coś praktycznego - odpinaną garda, z drugiej coś bezpieczniejszego.

Jak zwykle sam sobie stwarzam problemy ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym ci radził jednak bez względu co kupisz starać się tak by kas nie był potrzebny. Nie piszę tego złośliwie tylko trzeba nauczyć się mówić pas jak coś mnie przerasta. Głowa głową ale i najlepszy kask może nie dać rady. No i są też inne części ruchome więc warto czasem spasować niż mieć sezon z głowy a na starość wyć z bólu od tego i owego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem osobą która nie porywa się z motyką na słońce. Znam swoje ograniczenia związane z wiekiem. Po prostu przydarzył mi się głupi wypadek, spowodowany w sumie sam nie wiem czym? W cale nie szalałem. Też mam nadzieję, że kolejny kas wymianię bo będę chciał a nie musiał.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.05.2022 o 20:28, Szym3kSzym3k napisał:

ale poczytałem opinie ludzi i w rzeczywistości nikt nie odpina gardy bo jest gorąco

Wiesz... ja tam odpinam.  Jak nie trawie kasków i ogólnie nie jestem ich fanem ani zwolennikiem to jak kupiłem to z odpinaną szczęką.  Bell super dh był jedynym kaskiem który siedzi dobrze na głowie (CIASNO!!!)  nie lata i jest w miarę wygodny. Przymierzyem wiele ale jedyny sensowny to był ten. Kupowaliśmy razem z znajomą i ona miała dokładnie te same odczucia.  Z tym że mamy kaski dobrane tak że ciężko się zaklada i sciąga. No są mocno  dopasowane. 

Szczęka jeździ na gumkach na kierownicy.  Na zjazd przypinamy. Dla mnie lekkim absurdem jest to że ludzie mają kask w górach i jada do góry bez niego. Ok przy 40st mogę pojąc ale co do zasady kask chroni przed rozlupaniem głowy o kamień. Na podjeździe trudnym technicznym łatwiej przywalić głową w taki niż na zjeździe.  Odpięcie zapięcie szczęki to jest 5min z przypieciem jej do kiery.  A komfort jazdy inny. 

Co do kasku to żeczywiscie wentylacja w nim jest całkiem sensowna. Mam go od tego sezonu ale już w pełnym słońcu wczoraj było po 25st i da się jechać. 

Dodatkowo masz wszystkie mipsy i inne systemy. (IMO kask bez mipsu albo podobnego systemu to niebezpieczne nieporozumienie)  Wiele osób twierdzi że ten kask lata na głowie przez mipsa.  Mi nie lata.... Ale te same osoby uważały że mam za mały kupiony mimo że rozmiar dobrany jest z zaleceniami producenta 🤣  Ale ogólnie w górach gro ludzi ma źle dobrane kaski i to tak że aż razi...  kupują wygodne w ubraniu i zdjęciu... niestety to nie do końca idzie w parze z dobrym dopasowaniem. 

Tak że jak chcesz po górach jeździć w kasku i zjeżdżać jakimiś trudnymi szlakami to tylko z odpinaną szczęką bo inaczej bedziesz jeździł z kaskiem na kierownicy jak wielu zwolenników kasku.    Jak chcesz jeździć wyciągiem to wszystko jedno bo i tak kask masz na głowie tylko na zjeździe. 

W każdym razie jako ktoś kto kasków jie trawi bella mogę z czystm sercem polecić 🤣🤣🤣

A i jeszcze jeden drobiazg. On jest lekki. A to kolejna kluczową cechą kasku nie tylko ze względu wygody ale i bezpieczeństwa kręgosłupa.  Trzeba pamiętać że kask zwielokrotnia ryzyko urazu kręgosłupa. Tak samo jak brak mipsa zwiększa ryzyko poważnego urazu mózgu przy tosunkowo niegroźnym upadku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem ze mną jest takie, że każdym kasku mi coś nie odpowiada... Fox Proframe - brak regulacji obwodu, Bell i Leatt - nie do końca ufam odpinanej szczęce.

Problem też jest z przymierzeniem mieszkając w północnej części Polski.

@KrisKtak z ciekawości - jaki rozmiar wziąłeś przy jakim obwodzie głowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58,5   i mam M    znajoma ma 54.5 i ma S 

Ja ubieram kask z wyraźnym oporem. Nie jest to coś najprzyjemniejszego na świecie 🤣  No i mam założone mniejsze gąbki (w zestawie są dodane)  pierwsze przymiarki były bolesne bo wydawało się że kask jest za mały a L poprostu latała i była za wielka.  Ale po kilku próbach doszedłem do wprawy a sam kask na głowie po ubraniu leży dobrze. 

Ona ubiera łatwiej ale też wyraźnie kask jest dopasowany.  

S (52-56cm) M (55-59cm) L (58-62cm)   ich rozmiarówka 

Wiesz mi kask nie pasuje wcale 🤣 ale pewne czynniki mnie skłonoly i niestety dopiero ten model okazał się sensowny.  Ja 30lat bez kasku jezdzilem i calkiem sporo w tym było sensownych gór 😁  Co do szczęki odpinanej to raczej nie ma się co przyczepić. Siedzi twardo system zapięcia też jest dość zmyślny.  No i niby ma jakieś certyfikaty. Pozatym wyglada solidniej niz e jiejednym w ktorym nie jest odpinana. Mnie jednak mips sferyczny przekonał. 

Z mierzeniem jest problem wszędzie. Pojedź w góry na rower i wpadnij po drodze do sklepu z kaskami 🤣  My tak robiliśmy aż trafiliśmy to co nam spasowało. To samo z ochraniaczami i rękawiczkami. Nie ma sklepu z większym wyborem. Musisz odwiedzić xx żeby coś wybrać. Zresztą z zamawianiem i odsyłaniem też nie jest różowo. Nie często w jednym sklepie masz wszystkie modele które chcesz porównać. Tak że my szukamy sklepu z tym co chcemy przymierzyć potem jakie fajne miejsce donjazdybjest w okolicy i łączymy nieprzyjemne z przyjemnym... 

Jak Ci sam kask pasuje i leży to szczeką bym sie nie przejmował  szczegolnie ze jada po trasach jest.... nudna jak flaki z olejem 🤣🤣🤣  umowy się że można to latać w koło ale to jest powtarzalne, zabawa zaczyna się jak sobie wyjedziesz na np taki Turbacz i potem spadasz szlakiem pieszym albo i bez szlaku.  No i wtedy co? Wyjazd bez? Wyjazd w FF? Z FF na plecach? Krótkie zjazdy bez czy w?   Przy szwenduro to zaleta że możesz odpiąć szczękę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KrisKOstatnie już pytanie... powiedz mi proszę jak zmierzyłeś dokładnie obwód głowy? Gdzieś znalazłem info, że mierzy się zaraz nad uszami i jakiś centymetr, max 2 nad brwiami. Ale taki pomiar w warunkach domowych jest obarczony błędem i miedzy pomiarami może wyjść centymetr różnicy. Stary kask miał zakres regulacji 58-61 cm. Z moich pomiarów wynika, że mam jakieś 59 - 59,5 cm obwodu, więc na upartego i rozmiar M i L by mi pasował. Niestety w góry chyba pojadę dopiero w wakacje, a kasku potrzebuję wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mniej więcej tak mierzyłem i dość powtarzalny mam ten pomiar. (Mam może łatwiej bo łysy jestem)  Jak masz taki rozmiar to musisz mierzyć kask. Zapewne lepszy będzie L.  Oprócz obwodu też ważna jest budowa twarzy przy FF.  Mój jest bardzo pasowny. Na początku przy policzkach byl powiedział bym ciasnawy.  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.05.2022 o 14:33, Szym3kSzym3k napisał:

@KrisKOstatnie już pytanie... powiedz mi proszę jak zmierzyłeś dokładnie obwód głowy? Gdzieś znalazłem info, że mierzy się zaraz nad uszami i jakiś centymetr, max 2 nad brwiami. Ale taki pomiar w warunkach domowych jest obarczony błędem i miedzy pomiarami może wyjść centymetr różnicy. Stary kask miał zakres regulacji 58-61 cm. Z moich pomiarów wynika, że mam jakieś 59 - 59,5 cm obwodu, więc na upartego i rozmiar M i L by mi pasował. Niestety w góry chyba pojadę dopiero w wakacje, a kasku potrzebuję wcześniej.

Samo takie mierzenie jest mało miarodajne. Mierzyłem kiedyś Bella 2R i niestety miał piankowe wstawki, które kompletnie nie pasowały do mojej głowy (1Enduro o nich pisze https://www.1enduro.pl/test-bell-super-2r/). Ale już Bell 3R jest poprawiony i pasuje super. A rozmiary obu kasków na papierze oczywiście identyczne.

Dodam jeszcze, że Bell 3R ma regulowane gąbki przy szczęce - można wyjąć ich część z poduchy, jeśli jest za ciasno.

Nie wiem, czy jeździsz też gdy jest zimno - warto wtedy mieć możliwość włożenia buffa/cienkiej czapki pod kask, więc w takim wypadku rozmiar nie powinien być na styk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żona ma Bell Super 3R Mips i jest zadowolona zarówno z użytkowania ze szczęką, jak i bez niej. Tyle, że ten kask nie ma certyfikacji DH, więc do bardziej hardkorowych zastosowań lepiej byłoby poszukać czegoś bardziej pancernego. Ja chciałem też kupić sobie kask z odpinaną szczęką, po tym jak skasowałem mój stary kask w Szczyrku i zamówiłem Leatt MTB Enduro 4.0. Niestety mam dużą głowę i kask okazał się za mały, ale pomacałem go, obejrzałem i zrobił na mnie mega pozytywne wrażenie. Gdyby nie problem z dopasowaniem, to na bank bym go wybrał. Sam mechanizm odpinania szczęki jest dopracowany w obydwu modelach, ale w Leatt wydaje mi się bardziej solidny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Miałem okazję poprzymierzać parę kasków. W końcu wybór padł na Foxa Proframe chociaż pierwotnie skłaniałem się raczej kubkaskom z odpinaną gardą. Znalazłem go w naprawdę świetnej cenie, takiej, że zostanie jeszcze na zakup normalnego kasku od Abusa korzystając z ich rabatu który mi zaproponowali.

Dziękuję wszystkim za porady i sugestie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...