Palindas Napisano 27 Kwietnia 2022 Napisano 27 Kwietnia 2022 Cześć. Dziś nareszcie było trochę cieplej więc nie chcąc marnować dnia, wybrałem się na rower. Problem w tym, że rolnicy prześcigują się z opryskiwaczami i o godzinie 16 śmierdzi dosłownie wszędzie opryskami. Pojeździłem niecałe 30 minut, po czym wróciłem bo aż mnie zamdliło od tych oparów. W połowie marca kupiłem rower. Niestety mieszkam w takim regionie, gdzie nie ma szlaków rowerowych. Wszędzie za to są pola. Powoli zaczynam żałować zakupu jednośladu, mimo że bardzo lubię aktywnie spędzać czas i podróżować. Fajnie mają ci, co mieszkają na terenach zalesionych bądź znajdujących się blisko szlaków rowerowych. Czy wy też mieliście z tym problem? Jeśli tak, to jak sobie poradziliście. Ja szczerze mówiąc poważnie myślę nad przeprowadzką. I to nie tylko z powodu braku tras rowerowych.
Mihau_ Napisano 27 Kwietnia 2022 Napisano 27 Kwietnia 2022 Jak są pola to są opryski. Chcesz to się wyprowadź, to nie "problem" forumowiczów
MikeSkywalker Napisano 27 Kwietnia 2022 Napisano 27 Kwietnia 2022 Ja widzę cztery opcje - albo transfer tam gdzie można pojeździć - samochód/pociąg, ale to bardziej opcja weekendowa. Albo jeżdżenie rano - opryski są wykonywane z reguły po południu. Albo po prostu przeczekanie - teraz może być ich więcej, ale później każdy wykonuje w innym terminie więc myślę że problem nie jest aż tak dokuczliwy. Albo modyfikowanie tras, żeby jak najszybciej uciec ze "strefy skażonej". Wiosna się mocno spóźnia więc ten sezon jest/będzie dla rolników nieco nerwowy. No ale, jak źle Ci się żyje to może faktycznie warto myśleć w dłuższej perspektywie nad przeprowadzką.
manfred1 Napisano 27 Kwietnia 2022 Napisano 27 Kwietnia 2022 Podaj miejscowość bo aż nie chce mi się wierzyć że nie masz gdzie jeździć
Palindas Napisano 28 Kwietnia 2022 Autor Napisano 28 Kwietnia 2022 @manfred1 Nie mówię, że nie mam gdzie jeździć. Problemem jest to, że region w którym mieszkam, jest jednym z najbardziej zagęszczonych przez użytki rolne, co w okresie jak ten, sprawia, że samo wyjście z domu naraża mnie na wdychanie oprysków. 16 godzin temu, MikeSkywalker napisał: modyfikowanie tras, żeby jak najszybciej uciec ze "strefy skażonej". Ta możliwość odpada z powodu bezkresu gruntów rolnych ale pozostałe są sensowne. Dzięki za podzielenie się swoimi przemyśleniami.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.