[2000] najmniejsze zło z 26 cali - dla dziecka

[wulfik]

Cześć, od jakiegoś czasu poszukuję roweru dla córki, 10 lat, 145 cm wzrostu. Do tej pory jeździła na 20 Gianta Enchant, ale zdecydowanie przyszedł czas na coś większego. Mnogość wizyt w różnych sklepach, rozmowy ze sprzedawcami, przeszukiwanie informacji w Internecie sprawił, że coraz bardziej się upewniam w przekonaniu, że nie ma dobrego wyboru. Poszukuję roweru za 1800-2000 złotych, na kołach 26, głównie na drogi rowerowe w mieście, ewentualnie leśne utwardzone dróżki. Rower musi być nowy, gdyż ma to być prezent od dziadków. W sklepach niby wszyscy sprzedawcy mega chętni do pomocy, ale ciężko wyłapać, który faktycznie chce pomóc klientowi, a który kieruje się tylko własnym bilansem księgowym. Niestety nie pomaga fakt, że rynek jest opustoszały i ciężko mówić o jakimś rozbudowanym wyborze. To co jest na ten moment dostępne:

1. Kands Slim-r 2022 (1780 zł). Po pierwsze do tej pory dla mnie zupełnie nie znana firma. Z plusów amortyzator Suntour i z tyłu Altus. Z minusów hamulce V-brake (a może to też plus?)

https://kands.pl/rower/26-kands-slim-r-2022/

2. Romet Jolene 6.2 (1850 zł). Plusy - gwarancja na ramę dożywotnia, hamulce tarczowe. Minusy - przerzutki Shimano Tourney, amortyzator Romet?

https://www.romet.pl/Rower,JOLENE_62,10,810,814,15661,2022.html#FFFFFFFF10F0c83cb9-15

3. Kross Lea 2.0 (1800 zł). Plusy altus z tyłu, minusy v-brake, amortyzator Kross?, korba.

https://kross.eu/pl/rowery/gorskie/mtb-woman/lea-2-0-czarny-matowy

Może zamiast pytania, który wybrać to pytanie z czego lepiej zrezygnować, na jaki kompromis lepiej iść?

- Czy osprzęt z tyłu Altus zamiast Tourney ma znaczenie?

- Czy hamulce tarczowe to dla dziecka jakiś benefit, czy wręcz przeciwnie - zbędny balast i koszty ewentualnej naprawy (w jednym sklepie jeden sprzedawca zalecał tylko tarczowe, a drugi w tym samym miejscu tylko innym czasie wyłącznie v-brake)

- Czy amortyzator suntour ma szansę lepiej zadziałać niż noname z Kross i Romet?

- jak dla powyższych rowerów reszta osprzętu, który na pierwszy rzut oka mniej jest eksponowany (łańcuch, koła, manetki etc...) - może to któryś rower zupełnie skreśla?

- w jakimś sklepie polecano unibike, koniecznie z kasetą, ale to już powyżej 2200. Czy kaseta faktycznie jest warta +400 zł dla takiego roweru?

- a może kierować się zupełnie czymś innym i przemyśleć kompletnie inne rozwiązanie? Wiele osób polecało jak najlżejsze rowery (bez tarczówek i amortyzatora), ale takowych chyba w ogóle nie ma - patrz brak dostępności Trek Wahoo, lub cena +1000 zł

Gdzieś jeszcze przeglądałem M-bike, niby coś tam kooperują z Meridą, ale raczej od razu został odrzucony.

[Artur85]

Ostatnio już tu był podobny temat. Niestety rowery dziecięce/młodzieżowe w tym budżecie to w 95% "górale" (no i miejskie z koszyczkiem), szerokie opony, sprężynowy widelec, duża waga. Prawda jest taka, że to się dzieciom podoba i takie się dostosował rynek.  Brakuje nawet crossów.

Sam w zeszłym roku stałem przed podobnym wyborem i wtedy kupiłem Gianta

https://www.giant-bicycles.com/pl/atx-2022

występują z ramą XXS, niestety od zeszłego roku podrożał o 700 zł

Co do hamulców, to wydaje mi się, że v-brake spokojnie starczą, waga niższa, a skuteczność wystarczająca. Amortyzator to też niepotrzebna kotwica, ale np. mój syn uważa że mu się przydaje i nie można się z tym nie zgodzić, szczególnie gdy zjeżdża z krawężnika czy zagapi się i wpadnie w dziurę, zawsze to jakieś odciążenie nadgarstków, ale to sporadyczne sytuacje, z którymi bez amorka też by sobie poradził.

Teraz namawiam go na zmianę na ten rower, moim zdaniem jest to bardzo dobry wybór i wart rozważenia.

https://www.decathlon.pl/p/rower-trekkingowy-riverside-900-26-dla-dzieci/_/R-p-313199?mc=8576538&c=Niebieski_Turkusowy

Jedynie co do mnie nie przemawia to rozmiar przedniej zębatki, kilka zębów mniej zdecydowanie by pomogło na podjazdach, nie wiem czy wymiana byłą by tu bezproblemowa?

Cała reszta jest idealna, a jak by było za twardo, to można założyć szersze opony. Jeżeli macie możliwość przymiarki to koniecznie go sprawdzcie.

[PiotrCh]

Ja się zastanawiam po co w dziecięcych rowerach, oprócz zbędnych i ciężkich uginaczy, montują ciężkie i zbędne trzy blatowe korby. W zupełności wystarczyłaby jedna tarcza z przodu. 

Aktualnie mój syn jeździ na https://www.merida-bikes.com/pl-pl/bike/archive/1963/matts-j-24 - świetny dosyć lekki rower. 

Za rok poszukiwania czegoś większego, mierzyliśmy kilka dni temu https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-rockrider-st-530-mdb-27-5/_/R-p-341628?mc=8758516&c=Żółty , dosyć ciekawy rower, ale najmniejsza rama to S (od 150cm) i jest troszkę za wysoka jeszcze. 

Swoją drogą dziwię się, że Twoja córka jeszcze jeździła na kołach 20" przy takim wzroście. Nie był ten rower na nią za mały już 2 lata temu?

[chudzinki]

Mój głos na 

Godzinę temu, Artur85 napisał:

https://www.decathlon.pl/p/rower-trekkingowy-riverside-900-26-dla-dzieci/_/R-p-313199?mc=8576538&c=Niebieski_Turkusowy

Realna waga 10,5 kg z lampkami. W tej cenie nie myślałbym o niczym innym. Przy większym budżecie Trek Wahoo, Woom, Kubikes 26.

[wulfik]

13 godzin temu, Artur85 napisał:

Sam w zeszłym roku stałem przed podobnym wyborem i wtedy kupiłem Gianta

https://www.giant-bicycles.com/pl/atx-2022

występują z ramą XXS, niestety od zeszłego roku podrożał o 700 zł

Ten Giant ma przerzutki Shimano Tourney? Nie sprawiają problemów? Pytałem w okolicy chyba w 3 sklepach, wszędzie ta sama odpowiedź - 0 rowerów Gianta w rozmiarze 26...

Online za 2,5k dostępne niby są Giant Liv Bliss. Mam mega sentyment do tej marki, pytanie czy w tym zwariowanym świecie rower wart jest tej kasy.

12 godzin temu, PiotrCh napisał:

Swoją drogą dziwię się, że Twoja córka jeszcze jeździła na kołach 20" przy takim wzroście. Nie był ten rower na nią za mały już 2 lata temu?

Może nie 2 lata temu, ale faktycznie w zeszłym roku powinniśmy pomyśleć o zmianie, a w tym póki co przerzuciła się na rolki : P

Myślę, że wybiorę się jeszcze do Decat. zobaczyć na żywo ich rowery, a nuż się spodoba. Pytanie hipotetyczne - gdyby jednak wybór ograniczył się do powyższych trzech modeli, to

który Waszym zdaniem, będzie tytułowym "najmniejszym złem"?

[Alsew]

Miałem podobny dylemat. Skończyło się na Kross Lea 1.0 w rozmiarze XXS tj 13 cali. Pierwsze co to zablokowałem przerzutkę przednią na środkowym blacie, bo wprowadzała tylko niepotrzebne zamieszanie. Ja bym nie skupiał się za bardzo na klasie przerzutek czy hamulcach. Tourney działa a v-ki hamują. To i tak jest rower na 2 max 3 sezony. U mnie wytrzymał 3 sezony po zmianie sztycy i mostka na dłuższy. 

[PJ4cK]

11 godzin temu, wulfik napisał:

który Waszym zdaniem, będzie tytułowym "najmniejszym złem"?

Najważniejszym parametrem w rowerze dla dziecka jest waga a drugim wygląd ;). Ten Riverside 900 z Deca najlepszy - brak uginacza, jedna tarcza, lekki, ładny, względnie tani. Pytanie tylko czy córce się spodoba.

[wulfik]

Jesteśmy po przymiarce w Deca... niestety nie przypadł do gustu 😭 teraz wybór, albo uszczęśliwić na siłę, albo... No właśnie, co...?

[chudzinki]

Ponaklejaj kwiatuszki, kotki, pokemony czy co tam lubi i musi jeździć! 😀 A serio - na siłę nie ma sensu...

Może jednak udałoby się upolować wspomniany przez Ciebie Trek Wahoo, bo tam na pewno któreś malowanie przypadłoby do gustu. Z późniejszą odsprzedażą z małą stratą też pewnie nie byłoby problemu.

[wulfik]

Trek lokalnie nie jest dostępny, a online same niedobitki i to w cenie 2800, czyli 1000+ powyżej budżetu. Chyba będziemy losować z powyższych... 

[wulfik]

Na ostatniej prostej wybór padł na Scott active contessa 60, koło 27.5, rama XS. Jest i tarczówka i tourney i amor... ale córka zachwycona po dłuższych testowych jazdach. No i pozycja ciała wygląda chyba też spoko. Nie sprawia wrażenia jakby kierownicę miała 3 metry przed sobą. Zobaczymy w praniu jak wyjdzie.

Nie mniej dziękuję za wszystkie komentarze.