[Uruchamianie] R-raymon HardRay e 6.0

[gvlax]

Przyszedł do mnie pierwszy rower elektryczny: R-raymon HardRay e 6.0
Nie mam pojęcia czy jak go uruchomić i czy w ogóle jest sprawny.
Baterie zostały naładowane przez noc - zielona lampka na ładowarce.

Naciskam "on/off" na konsolce na kierownicy - nic się nie dzieje. Oczywiście próbowałem też przytrzymać przycisk dłużej itp - kompletnie nic...

Do roweru są też dołączone kluczyki Abus, które wkłada się po lewe stronie ramy, przy baterii. Doszedłem do wniosku, że służą chyba tylko do 
zabezpieczania baterii przed kradzieżą, bo ustawianie kluczyków w rózne pozycje i naciskanie "startu" kompletnie niczego nie zmienia.

Uważam, że chyba coś jest po prostu zepsute.

Dodam, że z rowerem przyszła niemiecka instrukcja oraz jej tlumaczenie na polski - jak to bywa mowa w nich o zupełnie innych modelach, które po prostu 
uruchamia się naciskając "on".

Może ktoś cos wie, ponieważ juz zadeklarowałem, że rower odsyłam...
Chce mu dać ostatnią szansę.

[gvlax]

... powinienem dodać, że przez "nic się nie dzieje" mam na myśli to, że konsolka na kierownicy niczego nie wyświetla - jakby w ogóle nie działała.

[eloo]

Podłącz ładowarkę. Jeśli nie będzie żadnej reakcji to coś jest nie tak.

Swoją drogą to nie łatwiej zapytać sprzedawcę tylko od razu odsyłać?

[PiotrWie]

Bateria z fabryki przychodzi w stanie określanym jako hibernacja ( nie wiem na czym to polega), obowiązkiem sprzedawcy jest ja rozhibernować. Może ten co Ci przysłał rower tego nie wykonał? Spróbuj pogadać na ten temat w jakimś sklepie który sprzedaje rowery elektryczne.

[gvlax]

18 godzin temu, eloo napisał:

Podłącz ładowarkę. Jeśli nie będzie żadnej reakcji to coś jest nie tak.

Swoją drogą to nie łatwiej zapytać sprzedawcę tylko od razu odsyłać?

Ładowarka działała przez całą noc.
Pewnie, że łatwiej, pytania z centrali przekazywane są do dealera, który nie wiadomo gdzie jest i kiedy odpowie. 
Potem są odsyłane emailem. Czyli trochę poczta pantoflowa.

Pod zintegrowaną z ramą baterią jest coś takiego jak na zdjęciu długości ok 3-4 cm.
Czy to może być jakieś zabezpieczenie baterii? Jest do tego nawet kluczyk gwiazdkowy. Zacząłem powoli nawet odkręcać, ale po odkręceniu obu śrub do ok 0,5 cm i widząc, że pod spodem niczego nie ma, tylko naklejona na ramie folijka (widoczna na zdjęciu), wycofałem się, bojąc się, że jest to mocowanie jakiejś części znajdującej się wewnątrz komory na baterie.
Jak pisałem, rower świeżo dowieziony, nie chcę w nim majstrować.

[eloo]

zdejmij osłonę, na baterii powinien być przycisk power i wskaźnik naładownia. Przyciśnij power na baterii i zobacz czy rower dalej się nie włącza

Edytowane 15 Kwietnia 2022 przez eloo

[gvlax]

"[...] Przyciśnij power na baterii i zobacz czy rower dalej się nie włącza" - rzeczywiście, taki przycisk znajduje się na bateriach. Po jego naciśnięciu, przez 2-3 sek. tuż pod nim palą się wszystkie diodki (chyba z 5 ich jest). Następnie gasną. Ani w czasie ich krótkiego świecenia ani po ich zgaśnięciu, nic nie pojawia się na wyswietlaczu konsolki na kierownicy.
Rower dalej nie daje znaku życia.

Dzięki za pomoc, jednak rower spakuję i odeślę do sprzedawcy. 

[chudzinki]

Serio? Wolisz odesłać rower niż zgłosić to do producenta / sprzedawcy i poczekać na odpowiedź? Skąd wiesz ile się czeka na odpowiedź? A jak następny rower przyjdzie w podobnym stanie?