Skocz do zawartości

[Napęd] Trzaski podczas pedałowania


KamilKnapek

Rekomendowane odpowiedzi

Od dłuższego czasu mam irytujący problem. Trzaski podczas naciskania na pedały/korbe, nie ważne czy w miejscu, czy podczas jazdy. Wymieniłem pedały, rozkręciłem suport oraz wymienilem w nim łożyska, rozkręciłem wyczyściłem i przesmarowałem kominy oraz wszystkie gwinty. Trzaski ucichły na jakieś 2/3 tygodnie, lecz się znów pojawiły. Macie jakieś pomysły co dalej zrobić aby w końcu na stała błoga cisza? Dodam, że na pewno nie jest to sztyca/siodło/zacisk sztycy. Rower to zjazdówka jakby było to potrzebne w diagnozie.

 

Korba Shimano ZEE 165mm

Suport Shimano BB52 83mm BSA

Przerzutka Shimano ZEE DH

Kaseta Shimano 105

Łańcuch KMC X10EL

Pedały  Stamp 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie trzaski pojawiały się przez encapy tylnej osi. Aluminiowe adaptery ze stalowymi pierścieniami DT Swissa powodowały trzaski. Wpuszczenie kropli oleju w same endcapy rozwiązało problem. To oczywiście poza klasyczną diagnostyką trzasków typu sztyca, stery i inne popularne powody.

 

Nie ma drogi na skróty, musisz po kolei rozbierać, czyścić i smarować. Kiedyś trzaski znikną :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem to samo. Czyściłem, smarowałem, wymieniałem, odprawiałem różne czary... aż w końcu odkryłem. :) Łożyska w ramie w specyficzny sposób pracują jak się mocno depta. Szczególnie prawdopodobne w DH na ciężkim przełożeniu i pod górę. Polecam zgłębić temat, bo wrażenia mogą być mylące. Kręcąc na płaskim i bez pedałowania była cisza. Straciłem sporo nerwów zanim mnie olśniło... a to był tylko trail 140 centa skoku. ;) 

EDIT:

Tulejek/łożysk mocujących w damperze też to dotyczy... Tak jak i jego sprężyny, jak takowej używasz. Powietrze raczej wątpię.

30 minut temu, cervandes napisał:

Nie ma drogi na skróty, musisz po kolei rozbierać, czyścić i smarować. Kiedyś trzaski znikną :D

Gorzej jak trwa to tyle, że przy zdiagnozowaniu i naprawie jednego, w międzyczasie pojawia się inne. Przypadłość wiekowych i ciągle używanych sprzętów. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

No kto jak kto, ale ja to już się chyba powinienem doktoryzować z tematu : cykająca sztyca -kilkukrotnie wyjęta, przetarta, komin też ( na ile mogłem palec wsadzić ), potem cisza przez jakiś czas i powtórka ( winiłem zacisk, albo syf ).
Teraz podczas zimy bywało różnie, ale z lenistwa pogodziłem się z cykaniem ( może częściowo z powodu nowego nabytku, który nabijał więcej km ).
Ostatnio po 1.5 miesiąca uruchomiłem sprzęt, bo błotno - śnieżny syf w lesie, a w nowym nie mam błotników, i przed wyjazdem sztyca cykała jak najęta, a kolejnego dnia cisza, i po tygodniu znów cykanie ( bez żadnej ingerencji w tym czasie )...
Widać tytuł doktora to jednak za mało :icon_lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KrissDeValnor
U mnie w Treku strzelały pręty siodełka w jarzmie, nic nie pomagało, dokręcanie, odkręcanie, za każdym razem 10 minut ciszy i dalej to samo, sztyca to jakiś najprostszy myk myk, w końcu zabrałem jarzmo do pracy, mam w niej lakier dwuskładnikowy który jest elastyczny, coś jak chlorokauczuk, ale bardziej wytrzymalsze, naniosłem na spód jarzma łączący się z samą sztycą, to samo na sam uchwyt pod i nad pręty siodełka i nastała cisza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...