Skocz do zawartości

[rower ogólnie] Fitness / Cross


Rekomendowane odpowiedzi

Zakładanie kolejnego wątku jaki rower do XXX złotych  nie ma sensu.

Interesuje mnie natomiast, czy Twojego doświadczenia lepiej kupić gorszej marki rower (np Unibike Xenon GTS) z lepszym osprzętem i ramą, o której guzik wiadomo - czy postawić na gorzej wyposażony rower, ale sprawdzonej marki (Cube SL Road/Pro czy Dual, Trek, np. Giant Roam 0/1)? Dzięki za konstruktywne uwagi i spostrzeżenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od tego która geometria Ci przypasuje. 

Nic sprawdzonego w Dual Sporcie czy Roamie nie ma - to znaczy wiadomo, są ładniej wykończone, dożywotnia gwarancja, w przypadku Treka przynajmniej, na ramę nie jest tylko marketingowym bełkotem, ale faktycznie działa. Ale poza tym te ramy nie są jakieś rewolucyjne pod względem technologii. Ramy Unibike są równie długowieczne, obstawiam nawet że bardziej bo nikt nie przejmował się ich wagą czy wycieniowaniem rurek. 

I tak jak znam wiele osób chwalących crossowe rowery Treka, tak samo znam wiele które jeżdżą na crossach Unibike i są zadowolone. 

Moim, mocno subiektywnym zdaniem geometria Dual Sporta jest znacznie bardziej przemyślane jak takiego powiedzmy Xenona, klepanego od lat w niezmienionej formie. I każzdemu kto jeździ więcej, szybciej, czy powiedzmy w terenie poleciłbym taki rower, nawet na biedniejszym osprzęcie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rurki wzięte z półki i pospawane właśnie tam, na Dalekim Wschodzie, ale od tego jak się to zrobi - czy bardziej jak się je utnie i poskłada, bardzo dużo zależy. 

Zupełnie inaczej jeździ się na Xenonie a inaczej na Dual Sporcie, już nie wspominając właśnie o tanich rowerach pokroju Lazaro gdzie ciężko mówić o przemyślanej geometrii a bardziej o przypadkowym tworze z rurek. 

To tak tylko prostując te bzdury (bo inaczej się tego nie da nazwać) powyżej. 

Unibike bardziej w stronę rowerów trekkingowych, wyprostowanej pozycji, ot taki rower na niedzielny wypad z rodziną. Trek/Giant (geometrię mają praktycznie identyczną) nieco w stronę roweru górskiego, bardziej sportowego. Po krótkiej przymiarce tego nie widać, dobrze że np. Trek ma/miał jazdy testowe - ja po powrocie z takiej powiedziałem tylko który kolor wybieram. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bzdurą to jest pisanie, że jedna geometria jest "zła" a inna "lepsza" czy "bardziej przemyślana". Tym bardziej, kiedy później piszesz coś takiego

Cytat

Unibike bardziej w stronę rowerów trekkingowych, wyprostowanej pozycji, ot taki rower na niedzielny wypad z rodziną. Trek/Giant (geometrię mają praktycznie identyczną) nieco w stronę roweru górskiego, bardziej sportowego.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czy ja jakoś wartościuje te rowery między sobą, albo piszę autorowi tematu że ten jest lepszy a ten gorszy i powinien wybrać któryś z nich? Gdzieś padło słowo lepszy czy zły? :wacko:

Czego nie rozumiesz w sformułowaniu "mocno subiektywna opinia"? Napisałem tak, bo dla mnie rowery crossowe Unibike są przeciętne. Ot, jadą do przodu, są całkiem wygodne -  ale niczym nie porywają. A jak jadę na Treku to cieszę się z każdego kilometra, rower inaczej przyspiesza, podjeżdża. I mam wrażenie że to wypadkowa iluśtam projektów, iluś testów, które złożyły się na finalny produkt. Inaczej niż w przypadku wyboru z katalogu u jakiegoś chińczyka produkującego ramy produktu ze średniej półki (vide Unibike) czy jak najtańszego (coś pokroju Lazaro). 

A to co cytujesz to wypadkowa obserwacji dziesiątek czy setek klientów które na rowerach crossowych jeżdżą. I potwierdza też to że nie uważam Unibike za gorszą markę. Jest cała masa zadowolonych użytkowników tych rowerów. Z drugiej strony są użytkownicy Dual Sporta - którzy pokonują znacznie więcej kilometrów, więc to że rower jest wygodny ma dla nich większe znaczenie. Ba - zdarzyły się przypadki gdzie po zmianie opon startują na nich w maratonach - i są bardzo zadowolone z tego jak te rowery sprawdzają się w terenie. Żeby nie było - nie brakuje "niedzielnych rowerzystów" którzy Treka, czy bliźniaczego Gianta wybiorą. 

Więc nawet bazując na takiej - według mnie reprezentatywnej próbie nie potrafię wskazać który jest lepszy. A tak się złożyło że akurat z tymi dwoma markami miałem/mam sporo do czynienia. 

I rowery te można kupić za podobne pieniądze - bo za kilka tysięcy i jeden, i drugi. Co więcej - rama "na wymiar" też nie kosztuje majątku. Każdy centymetr czy stopień ma w geometrii znaczenie. 

Jak żyjesz w świecie rowerów szosowych za dziesiątki tysięcy złotych to sobie tam żyj. Ale nie wrzucaj wszystkich rowerów crossowych do jednego worka. Ludzie godziny spędzają w sklepie, tygodniami czy nawet latami szukają najwygodniejszego, uniwersalnego roweru. A Ty chciałbyś w dwóch zdaniach streścić wszystko i uciąć całą dyskusję. Przykro mi, ale to tak prosto nie działa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótko mówiąc różnice będą, albo nie będą ;)

A mówiąc nieco bardziej serio - ciekawe mogłoby być ujęcie kogoś, kto użytkował dwa rowery takich marek - renomowanej i nie, albo zmienił, ponieważ coś mu nie pasowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy z żoną dwa podobne zestawy - Dual Sporty i Unibike Flash/Prime. Pierwsze dla sportu, drugie na dojazdy do pracy i sklepu. 

Opinia żony - "na Treku jeździ się lepiej" :D

Opinia moja - Trek ma nieco dłuższe ramy, mocniej rozciąga, mocniej pochyla. Owszem, idzie to skompensować mostkiem itd ale rower wtedy staje się taki nijaki. On jest dobry właśnie w takiej konfiguracji sport. A reszta już powiedziana - bardzo go lubię, świetnie sobie radzi na podjazdach czy w terenie a na asfalcie po zablokowaniu lekkiego widelca nie ustępuje fitnessowi. Z kolei Unibike - nic mu nie brakuje, ale próbowałem schodzić z mostkiem w dół, dawać węższą kierownicę - nie było dobrze. A w takiej konfiguracji w jakiej najczęściej wypuszczałem go ze sklepu - mostek na +15 stopni, kierownica bez żadnych modyfikacji, z dorzuconymi chwytami ergo - jest lepiej. Mam wrażenie że ten rower właśnie taki powinien być. No i ramę ma dużo bardziej pancerną - ta w Treku jest mocno wycieniowana, kamyczki dzwonią o nią aż miło, lakier ekologiczny, delikatny - rower przy codziennym opieraniu go czy obijaniu czym popadnie na pewno szybciej straciłby swój urok. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z racji wieku i przygód, po których mój kręgosłup już wiele razy powiedział mi "spieprzaj dziadu" - szukam roweru z jak najbardziej komfortową pozycją. A Trek - jak napisałeś - wymusza bardziej pochyloną pozycję? To jaki fitness lub cross Twoim zdaniem mógłby to zapewnić? Ramy jakich producentów mają geometrię zapewniająca wyprostowaną, komfortową pozycję za kierownicą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmiało idź w takim wypadku w Unibike - jako jedna z niewielu marek dają na starcie regulowany mostek - można sobie dopasować pozycję pod siebie. 

Ale, dwa razy zastanowiłbym się czy na pewno model crossowy jak Xenon a nie z gatunku trekkingowych - np. Atlantis. To jest bardzo popularny wybór (w ogóle rowery z linii trekking Unibike) dla osób jak to ładnie określiłeś doświadczonych przez wiek i przygody. 

Nie raz się śmialiśmy z kolegami z serwisu czy to już czas na przesiadkę na taki czy jeszcze nie :D 

Ciekawy jest także Marin Kentfield. Ale takie typowe fitnessy raczej bym omijał - to są rowery z nastawieniem na nieco inną pozycję na rowerze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawowe rowery z tej kategorii jakie mają, Vision/Voyager są już całkowicie przegięte w kierunku wyprostowanej pozycji, z racji kierownicy "jaskółka". Także, bliżej im do rowerów miejskich, i prowadzą się też podobnie jak holenderki. A wyższe modele to według mnie dobry kompromis pomiędzy całkowicie wyprostowaną pozycją, gdzie ciężar ciała spoczywa głównie na siodełku (więc dłuższe trasy są odczuwalne w pośladkach) a nieco bardziej pochyloną w crossach. Wiadomo, sporo można ugrać mostkiem, ale widząc osoby które (jak mnie pamięć nie myli właśnie w Xenonie) mają mostek postawiony do pionu, co mocno upośledza prowadzenie roweru wiem że wybrały niewłaściwy rower. 

Dlatego, jakbyś miał możliwość przymierzyć się do paru rowerów to dużo by to pomogło. Mój tato (wiek emerytalny) ma na dojazdy do działki takiego właśnie mieszczucha z jaskółką, i bardzo lubi ten rower ale na dystansie dwóch kilometrów. Na niedzielne, dłuższe wycieczki kupiliśmy Prime, i po zmianie chwytów na ergonomiczne jest bardzo z niego zadowolony. Także - każdemu wedle potrzeb. 

Na pewno jeśli myślisz o rowerze na lepszym osprzęcie i bardziej uniwersalnym to ominąłbym Vision/Voyager a skupił się na tym czy wybrać Expedition/Atlantis czy coś z crossów. 

Marki się nie bój, rowery składają solidnie, od A do Z na dobrych komponentach. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie że lepsze koła mają Unibike a nie Treki. A to często pomijany parametr i taki na którym wielu dużych producentów oszczędza. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...