Skocz do zawartości

[Karbon] Rysy na widelcu


BodzioW

Rekomendowane odpowiedzi

Po pierwsze nie lakier to paznocki a jak już to lakier zaprawkowy automotiv. Po drugie-sam prowadzę działalność i nie wyobrażam sobie prowadzenia jej bez ubezpieczenia. Powstała szkoda-trzeba ją naprawić. Jak ma ubezpieczenie to niech daje i tyle. Wycena szkody w zakładzie co się tym zajmuje i po temacie. A jak nie to niech zapłaci jak za malowanie elementu u lakiernika. Pewnie 200-300 wyjdzie jak nic...bo 400-500zł biorą za duży element.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, nossy napisał:

Po pierwsze nie lakier to paznocki a jak już to lakier zaprawkowy automotiv

To prawda, a dodatkowo musi być do tego utwardzacz.

No i efekt i tak będzie beznadziejny, a wie to każdy, kto chociaż raz robił zaprawkę na samochodzie. To działa dobrze na mikro odpryski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, skom25 napisał:

Twój post pokazuje tylko to, że masz jakiś problem emocjonalny. Nie umiesz napisać bez wyzwisk, osobistych wyjazdów i płaczliwego tonu?

Co do tematu, bo wspominasz o nim już po raz kolejny. Co Cię tak boli? Nie wiem, masz z tym jakiś problem? 

Było się tam odezwać i napisać żebym jednak spadał, wziąłbym to pod uwagę. Dlaczego tego nie zrobiłeś?

Dobry jesteś ancymon nie ma co... A gdzie widzisz te wyzwiska bo co najwyżej zaznaczyłem, że jest w ogóle w temacie problem i, że jest sporo wyłudzaczy i tak dalej. Sugerujesz, że wszyscy mają dobre intencje? Pracowałeś w tej branży, kiedy ostatnio zastawiłeś rower w jakimś serwisie? Jeden z moich znajomych w ogóle zrezygnował z magazynowania. Kilka rowerów w tym znajomi. Reszta umawia terminy i odbiór do przekręcenia klucza w drzwiach po robocie. Drugi w ogóle jak widzi drogi rower to się nie tyka bo szkoda nerwów i obchodzenia jak kupy. Co do reszty to co mam pisać jak ja tu jestem i nikim i mam krótki staż. Miałem cię prosić o zostanie? Bez jajec. To ci trzeba przyznać, że trzymasz to forum jako jeden z nielicznych sporo udzielających się. Problem tylko w tym, że masz jakiś kłopot z nazwijmy to "brutalniejszymi" odpowiedziami. Nie wiem czy żyjesz pod kloszem ale ja jestem prosty chłop i czasem walę jak jak świniaka obuchem a że i ja czasem bredzę to taki folklor. Jak ci przeszkadzam czy niby jest wstyd to petycja do adminów i usuwają delikwenta. Tak to się chyba załatwia a jak coś zniknę bez nostalgii. Swoją drogę czemu fora zdychają z tego innego tematu... Martwiłeś się o kilku tutaj to jak myślisz czemu zwiali albo odpuścili? Jak będziesz taki delikatny to za chwilę zostaniesz tu z kilkoma osobami a reszta to będą incydentalne głąby o rozumie ameby z 1000-ą wersją jak smarujecie łańcuchy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

 A gdzie widzisz te wyzwiska bo co najwyżej zaznaczyłem, że jest w ogóle w temacie problem i, że jest sporo wyłudzaczy i tak dalej. Sugerujesz, że wszyscy mają dobre intencje?

Nie, nie wszyscy. No ale to Twoje Posty jasno broniły serwisantów "bo im się porysował sprzęt". 

Palant drący mordę to jest wyzwisko. Wyobraź sobie, że też nie byłbym zachwycony taką sytuacją. Starałbym się to załatwić jak człowiek z człowiekiem, ale nie chciałbym żeby ktokolwiek nazywał mnie w taki sposób, mimo że to on zawinił.

W innym temacie, dość przekornie pisałeś coś w rodzaju że "jeżeli ktoś da sobie ukraść rower, to jest frajerem".

No i teraz usiądź, przeczytaj co Ty piszesz i zastanów się. Jest drobna różnica między byciem stanowczym i posiadaniem argumentów, a jakimiś dziwnymi docinkami.

Cytat

Jeden z moich znajomych w ogóle zrezygnował z magazynowania. Kilka rowerów w tym znajomi. Reszta umawia terminy i odbiór do przekręcenia klucza w drzwiach po robocie. Drugi w ogóle jak widzi drogi rower to się nie tyka bo szkoda nerwów i obchodzenia jak kupy.

No i to jest chyba właściwe podejście. Nie czuje się na siłach, nie ma gdzie trzymać czy szanuje swój prywatny czas, więc nie bierze roweru od klienta. Nie rozumiem za to podejścia serwisu z Postu autora, gdzie ktoś bierze tyle, że nie ma gdzie tego trzymać, a potem wychodzą takie kwiatki.

Cytat

Co do reszty to co mam pisać jak ja tu jestem i nikim i mam krótki staż. Miałem cię prosić o zostanie? Bez jajec.

Wręcz przeciwnie. Było napisać żebym się już tu nie pojawiał. Jeżeli Ty i kilka osób by tak napisało, to dlaczego bym nie miał wziąć tego pod uwagę?

Cytat

 Problem tylko w tym, że masz jakiś kłopot z nazwijmy to "brutalniejszymi" odpowiedziami. Nie wiem czy żyjesz pod kloszem ale ja jestem prosty chłop i czasem walę jak jak świniaka obuchem a że i ja czasem bredzę to taki folklor.

Nie mam problemu z "brutalniejszymi" wypowiedziami, a bardziej ich formą. Da się wiele rzeczy opisać w taki sposób, że uszanujesz argumenty drugiej strony, a nie odniesiesz wrażenie że siedzi tam ktoś, komu właśnie leci piana z ust. Nie żyję pod kloszem, po prostu oczekuję tego za co płacę. 

Cytat

Jak ci przeszkadzam czy niby jest wstyd to petycja do adminów i usuwają delikwenta.

Już Ci to pisałem w innym temacie. Dość często masz rację, ale najwyraźniej nie tylko mi przeszkadza forma wypowiedzi. Tak długo jak moderacja nie uzna że coś jest na rzeczy, tak długo nic mi do Twojej obecności tutaj. Jest jeszcze opcja "Ignoruj", ale oprócz jednej osoby, już jej nie używam.

Cytat

Swoją drogę czemu fora zdychają z tego innego tematu... Martwiłeś się o kilku tutaj to jak myślisz czemu zwiali albo odpuścili? Jak będziesz taki delikatny to za chwilę zostaniesz tu z kilkoma osobami

"Martwiłem" bo jak kojarzysz kogoś od kilku lat, mimo że to tylko forum, to zaczynasz to zauważać. Jaki jest powód, nie wiem, dlatego ja założyłem wtedy wątek. No i prawdę mówiąc mam wrażenie, że odeszło więcej osób znanych z "kontrowersyjnych" odpowiedzi, niż takich które nikomu nie wadziły. Więc chyba odwrotnie niż sugeruje Twoja odpowiedź. Był tutaj kiedyś użytkownik @beskid. Mimo że wiedzę miał naprawdę dużą, to forum nie wytrzymało.

Także tyle z mojej strony i wróćmy do tematu. 

--

Jeżeli chodzi o lakierowanie widelca, to może być problem z dobraniem idealnie koloru i faktury, chyba że autor znajdzie jakiś bardzo dobry zakład. Druga sprawa, to nie jestem pewny jak ma się do tego gwarancja. Coś czuję, że lakierowanie może być odebrane jako zbyt duża ingerencja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli lakier jest gładki to nie będzie problemu raczej w teorii....bo lakiery matowe potrafią mieć inny odcień przy różnych kątach (dlatego też bada się nawet stopień połysku pod innym kątem niż połyski). Czy będzie problem z gwarą...no może być. To branża rowerowa , a nie motoryzacja. To ryzyko musi już wziąć na siebie autor. Trochę nie kumam spiny dupy niektórych. Jest szkoda i tyle. Jak ktoś porysuje komuś drzwi samochodu, czy lusterko, które trzeba malować,a auto kosztuje dajmy na to 10k to nikt nie robi problemu i zgłasza do ubezpieczenia. Jak ktoś komuś porysuje rower za 10k to poszkodowany jest upierdliwy bo chce przywrócenia do stanu poprzedniego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...