Skocz do zawartości

[Zakup roweru używanego] Szosa endurance


Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, przemeg napisał:

@KasiaR. nie wiem kto Tobie radził kupować rower używany od handlarza bez jego obejrzenia.

Osobiście 1 albo 2 strony temu pisałem, że olx - okolice - objazd i przymiarki.

 

O dokładnie to napisałem

"To może po prostu olx - interesujace mnie ogloszenia - jazda próbna i jakaś decyzja. Myślę, że warto będzie to zrobić, bo jak sobie usiądziesz na sprzęcie to cokolwiek zdanie sobie wyrobisz"

Także proszę tu nie sugerować, że ktoś namawiał na taki tryb zakupu.

2 strony wcześniej abdesign pisał "

Każdy używany rower kupowany od nieznajomego to tabularasa... każdy. Ten sprzedający to przynajmniej dyrdymałów o "płaczącej Niemce emerytce i kościele" nie wymyślał :)"

 

 

 

nikt mnie nie namawiał , jestem dorosłym człowiekiem i sama podejmuję decyzję - nie mam do nikogo pretensji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, KasiaR. napisał:
 
Rower był sprawny ja nim jeździłem proszę o zdjęcia lub kontakt telefoniczny
Nie wysyłał bym uszkodzonego roweru z resztą widziałem pani na zdjęciach że nic nie było oprócz przerysowanej klamki
Zapewne w transporcie uszkodzili widzi pani jak jestem oceniony na olx nie wystawiał bym uszkodzonego roweru
 
część cytatu, więc albo tego nie widział , albo ściemnia  -wysłałam fotorelację...zobaczymy.

tak, jeździł i nie wyczul tak krzywego haku i biegów które się blokują jak powalone…jasne. Na zdjęciach z OLX g było widać tak naprawdę. Małe i z daleka robione. Zreszta nieważne, ważne żeby zgodził się na wyrównanie kosztów i tyle. Jakie miał pobudki, tzn czy ściemnia czy  nie - kogo to obchodzi. Dla Ciebie i tak ten sprzedawca jest na czarnej liście imo. 

Edytowane przez soks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra , nie ma co rozkminiać tematu w ciemno. Zaniosę go rano , jak się ładnie uśmiechnę pewnie do 15 będę znała pierwszą diagnozę ( na tak zwany pierwszy rzut oka ) Potem się będę martwić. Dam wam znać co i jak bo i tak już mam dzień zmarnowany - niemiłosiernie mnie tacy ludzie irytują - nigdy tego nie pojmę...

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Electronite napisał:

Ja żyję z tego, że kupuję nie działającą elektronikę i naprawiam i sprzedaję. Ostanio kupiłem Soundblastera X3 który jest warty 700zł za 99zł jako "nie działa nie wiem co jest".

Przesyłka dotarła, pęknięte gniazdko USB 7,20zł, sprzęt działa, ktoś zainteresowany? 600zł.

Tak więc taką dygresyjką potwierdam, TAK ktoś sprzedał prawie nowy rower ze złamanym hakiem bo ktoś w jakimś serwisie powiedział "o panie to sie nie da". Rozkręcaj go, rób zdjęcia. jak będzie coś poważnego to zawsze masz 14 dni na zwrot bez podania przyczyny. proste

Rozumiem na czym polega to co robisz, ale już bez przesady. Nie wiem co to musiałby być za serwis, żeby poległ na wymianie haka.

2 godziny temu, KasiaR. napisał:

Dobra , nie ma co rozkminiać tematu w ciemno. Zaniosę go rano , jak się ładnie uśmiechnę pewnie do 15 będę znała pierwszą diagnozę ( na tak zwany pierwszy rzut oka ) Potem się będę martwić. Dam wam znać co i jak bo i tak już mam dzień zmarnowany - niemiłosiernie mnie tacy ludzie irytują - nigdy tego nie pojmę...

Ja kiedyś kupiłem koła MTB. Miały mieć przebieg poniżej 300 km i być jak nowe.

Zaniosłem do serwisu rano, koło 14 miałem je odebrać. Wchodze i słyszę "Ty po te tragiczne koła?".

Okazało się że były w takim stanie, że nie dało się ich naprostować. Nie pamiętam dokładnie o co chodziło, ale nyple były na granicy zerwania. Koła nie do odratowania. Łożyska też chyba nie do końca były takie jak być powinny.

Zwróciłem. Facet niby był zaskoczony, ale mam poważne wątpliwości co do jego intencji.

Edytowane przez skom25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeprosił i się zarzeka , że tego nie widział. Idę jutro do serwisu , zobaczymy co powiedzą  -obiecał, że za wymianę haka się rozliczymy. Ale coś czuję, że jak wyjdzie coś więcej , raczej się wtedy nie dogadamy...

Obejrzałam przy latarce jeszcze raz wszystko, na kółkach przerzutki obłoczek z brudu - skamieniały. Smaru na kasecie, łańcuchu - prawie zero. Kaseta jak nowa. Także raczej nie jeżdżony od dawna ...poza tym niemiłosiernie zakurzony , jak z piwnicy. Nic niepokojącego nie znalazłam, jakieś zwykłe obcierki od kabla itp rys, ani pęknięć się nie doszukałam. Hamulce suche, kiera sucha , klocki jak nowe , ale ta klamka krzywa jak cholera - można to naprostować , czy lepiej ew. wymienić kierownice? Gdyby u mnie został...

Ciężko jest kręcić korbą bez pedałów i jednocześnie zmieniać biegi na stojaku ( takim badziewnym jaki mam ) ale ta przerzutka nie wyglądają tragicznie. Wózek też jest krzywy ( nie wiem czy było widać na zdjęciach - wygląda to tak jakby coś oprócz gleby wpadło w napęd i tam powyginało to i owo...Może wystarczy wymiana wózka i haka? Nie wygląda to źle jak na spokojnie popatrzyłam. Albo widzę co chce widzieć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, skom25 napisał:

No cóż, dobry tok myślenia. Właśnie to próbowałem Ci uświadomić, pisząc że nikt nie oddaje dobrego roweru za "pół" ceny.

Różnie bywa. Dopóki nie zweryfikujesz, to nie ma co stawiać wyroku. Może to dobry rower z małą wadą, a może jeżdżąca bomba.

To ja kupiłem jakieś 3 tyg. temu szosę z przebiegiem ok. 500 km. Wszystko się zgadza, bez niespodzianek zrobione mam już nią jakieś 350 km. Tylko odbierałem osobiście a oględziny były 3 km od domu zamieszkania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Facet jeździł i prosto z trasy wjechał do kartonu, sprawnym rowerem a hak złamali w transporcie, tylko perfidnie karton rozkleili i skleili, żeby śladu nie było?

Ja kupiłem kiedyś używany smartfon z gównolitu, miał być nawigacją do samochodu. Otwieram pudełko, szybka rozbita. Spór ze sprzedającym a on do mnie że napisał, że nie działa dotyk. Tak napisał. Przekleił do opisu przedmiotu specyfikację ze strony producenta, kilkadziesiąt wierszy technicznej specyfikacji i gdzieś w połowie dopisał, że dotyk uszkodzony i nie działa.

Nie zauważyłem - moja wina. Allegro głupa przyrżnęło, pytam czy wg nich to jest w porządku, takie preparowanie wiadomości, żeby kupujący przeoczył. No nie jest, dali mu ostrzeżenie, że nie zaznaczył "uszkodzony" a mnie ta lekcja kosztowała jakieś 300 zł.

Oby tym razem było inaczej, chociaż śmierdzi cwaniakiem, opinie pozytywne...

Edytowane przez spidelli
literówki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Facet jeździł i prosto z trasy wjechał do kartonu, sprawnym rowerem a hak złamali w transporcie, tylko perfidnie karton rozkleili i skleili, żeby śladu nie było?

Ja kupiłem kiedyś używany smartfon z gównolitu, miał być nawigacją do samochodu. Otwieram pudełko, szybka rozbita. Spór ze sprzedającym a on do mnie że napisał, że nie działa dotyk. Tak napisał. Przekleił do opisu przedmiotu specyfikację ze strony producenta, kilkadziesiąt wierszy technicznej specyfikacji i gdzieś w połowie dopisał, że dotyk uszkodzony i nie działa.

Nie zauważyłem - moja wina. Allegro głupa przyrżnęło, pytam czy wg nich to jest w porządku, takie preparowanie wiadomości, żeby kupujący przeoczył. No nie jest, dali mu ostrzeżenie, że nie zaznaczył "uszkodzony" a mnie ta lekcja kosztowała jakieś 300 zł.

Oby tym razem było inaczej, chociaż śmierdzi cwaniakiem, opinie pozytywne...

Wiesz co zrobił , zanim przyznał mi rację - wysłał mi zdjęcia mega podobnego roweru - tyle , że na ultegrze - i mnie pyta "gdzie pani tu widzi jakieś uszkodzenia?!" - noooo jak mnie to zabolało ! Co za gość! Więc mu powiedziałam , że oskarżam go właśnie w tej chwili o oszustwo. Dopiero wtedy się dopatzrył, że faktycznie jest pęknięcie ................ręce opadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadne szczescie.

Zycie wylało kubeł zimnej wody na rozgrzaną głowę.

Szkoda że zabrakło argumentów na forum o bardziej rozsądne podejście. Nie ma drogi na skróty, bezpieczniej jast zacząć od tańszych modeli. 

Na pocieszenie dodam Katrzyno, że możliwe jest naprawienie  prawie każdego roweru :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, clavdivs napisał:

Zadne szczescie.

Zycie wylało kubeł zimnej wody na rozgrzaną głowę.

Szkoda że zabrakło argumentów na forum o bardziej rozsądne podejście. Nie ma drogi na skróty, bezpieczniej jast zacząć od tańszych modeli. 

Na pocieszenie dodam Katrzyno, że możliwe jest naprawienie  prawie każdego roweru :).

Większe kubły przeżyłam , bez przesady to tylko rower. 

Poza tym, raczej na wariata nie kupowałam ....trochę to trwało. Rozmowy z tym panem również. Nie miałam powodów nie zaufać, nie oceniam ludzi z góry negatywnie a on raczej na wszystkie moje miliony pytań odpowiadał cierpliwie , więc nie było powodu nie zaryzykować. Chociaż ryzyko jest zawsze...

nie wydaje mi się żeby akurat cena decydowała o czyichś dobrych bądź złych intencjach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdejm koło, zdejm przerzutkę i daj zdjęcia. Kierownica jest OK, klamka może być krzywo bo się obróciła na obejmie. Sciągnij gumę z klamki i daj zdjęcia.

 

Każde kupowanie przez internet jest obarczone takim właśnie ryzykiem. KAŻDE i od kogokolwiek. Są oszuści, są durnie, są swaniacy co nie wiedzą - cokolwiek nie kupisz, zawsze może to tak wyglądać. A gość wyraźnie pali głupa, że nie wiedział. No ale mu nie udowodnisz, a jak go przyciśniesz to powie "dobra to odeślij i spierd". Bo i tak masz 14 dni żeby zarządać zwrotu i musi to uznać bez podawania przyczyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podjęłam decyzje o zwrocie, już pomijając terminy ( jakieś trzy tygodnie , może dwa i pół ) to będzie sierpień a i tak nie ma pewności czy ta przerzutka będzie działała jak należy. Facet z serwisu uznał , że przy takim uderzeniu trzeba posprawdzać wszystko wzdłuż i wszerz , żeby się nie okazało że jak ja się gdzieś wyłoże - wyjdą jakieś ukryte "kwiatki", albo po prostu mnie się coś stanie. Po drugie postawa tego człowieka w moich oczach go dyskwalifikuje i nie mam ochoty jeszcze bawić się z nim w negocjacje... 

Dzięki za rady ...

  • +1 pomógł 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra decyzja. Jest wiele rzeczy, których nawet przy dość dokładnym sprawdzeniu mogą nie być widoczne, a wyjdą przy serwisie. Chociażby obejma manetki. Nawet po zdjęciu owijki jej nie widać, a potem może się okazać że obudowa od środka jest pęknięta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie od Fuji są bardzo konkretni. Z tego co wiem facet sporo jeździ również w jakichś zorganizowanych wyścigach , więc chyba ma jakieś pojęcie o tym co sprzedaje.....ale , chyba długo nikomu ot tak nie zaufam. 

Nie wiem czy chcę się brać za ultegre, to jest już jednak kilkuletni rower a ceny części i ew. napraw, serwisów może mi skutecznie odebrać przyjemność z uzytkowania..

Może jednak coś odłożyć i poczekać na dostępnośc nowych 🤔

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 stron to dla mnie za dużo, więc już nawet nie pamiętam jakie miałaś wymagania...

Za to gdybym był kobietą i miał 5k na rower szosowy, to bym sobie kupił ten:

https://www.decathlon.pl/p/rower-szosowy-damski-van-rysel-edr-af-105/_/R-p-313178

A po zakupie cieszył się lekkim, nowym rowerem z dobrym napędem. Hamulce i opony byś sobie z czasem zmieniła.

Co do czekania, to zależy jak szybko odkładasz pieniądze. Spojrzałem właśnie na stronę Canyon w poszukiwaniu jakiegoś roweru do 5k. Przeraziłem się, że teraz odpowiednik tego Van Rysel, tyle że na napędzie Tiagra, kosztuje już 5400 zł... Kilka lat temu, kolega kupił praktycznie taki sam ale z napędem 105, za 4200 zł...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...