Mod Team sznib Napisano 29 Listopada Mod Team Udostępnij Napisano 29 Listopada 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CoolBreezeOne Napisano 4 Grudnia Udostępnij Napisano 4 Grudnia (edytowane) Kawunia, dobre ciacho i można oglądać Edytowane 4 Grudnia przez CoolBreezeOne 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
forscher Napisano 7 Grudnia Udostępnij Napisano 7 Grudnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 8 Grudnia Udostępnij Napisano 8 Grudnia 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 9 Grudnia Udostępnij Napisano 9 Grudnia 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 9 Grudnia Udostępnij Napisano 9 Grudnia Chciałbym chociaż weekend zaliczyć w takich warunkach 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chrismel Napisano 9 Grudnia Udostępnij Napisano 9 Grudnia @spidelli - dzięki. Genialnie zrealizowany film. Tylko pozazdrościć i pomarzyć. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 9 Grudnia Udostępnij Napisano 9 Grudnia (edytowane) W sumie, jak dobrze pokombinować.... Może nie aż taki hardcore ale ten weekend Raz się żyje... 👍 Chyba wolałbym spłacać taki weekend niż nową kuchnię w zabudowie Edytowane 9 Grudnia przez spidelli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chrismel Napisano 9 Grudnia Udostępnij Napisano 9 Grudnia Można się wybrać na zorganizowaną wycieczkę. Wtedy płacisz określoną sumę, obwiozą Cię dookoła wyspy, zobaczysz kilka fajnych rzeczy i to by było na tyle. Ja chcesz się wybrać w interior to pojawiają się problemy. 99% mieszkańców ma dostęp do telefonii komórkowej. Pokrycie masztami do niej stanowi 1% powierzchni. Odległości pomiędzy jakąkolwiek zabudową wynoszą często 100, 200 a nawet więcej kilometrów. Więc dochodzą koszty telefonu satelitarnego i ubezpieczenia kosztów ratownictwa. Z drugiej strony nie są to jakieś totalnie absurdalne pieniądze. Też bym wolałbym je wydać w taki sposób niż kupować nową kuchnię w zabudowie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 10 Grudnia Udostępnij Napisano 10 Grudnia @chrismel Jak zwykle zorientowany w temacie 👍 Z ciekawości - prepaid Iridium - ok 1 000 PLN; Garmin GPSMap 67i - 2 800 PLN. Nie zdziwiłbym się, gdyby można było wypożyczyć. Chyba założę wątek nt. takiej wyprawy - sprzętowo - finansowy na początek Żonę bym pewnie namówił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chrismel Napisano 10 Grudnia Udostępnij Napisano 10 Grudnia (edytowane) Kiedyś się przymierzałem do wyjazdu kamperem ale bez porządnego 4x4 można tylko objechać wyspę dookoła. Kombinowałem żeby kampera zostawić na głównej drodze i zrobić w interior kilka wypraw rowerem ale zniechęciły mnie przeprawy przez rzeki. Tam w ogóle nie ma mostów. Głębokość rzek zmienia się gwałtownie. W jedną stronę masz do połowy koła a wracając po dach. Widziałem na relacjach samochody w których ludzie siedzieli na dachu i czekali na ratunek. Jak się zmoczysz to nie bardzo jest jak się wysuszyć z uwagi na temperatury - nawet latem. Dodatkowym problemem są muszki w ilościach niewyobrażalnych głównie na północno-wschodniej części wyspy. Telefon można wypożyczyć na miejscu. Kiedyś ceny były niższe niż w Polsce. Poza tym jedynym sensownym rowerem jest fatbike. Czyli duże koszty i sporo niewygód. Nie zniechęcam jednak co innego oglądać piękną relację na YT a walczyć z każdym centymetrem drogi bo wiatr cię zatrzymuje niemal w miejscu. Mnie zwiedzanie w ogóle nie interesuje. Na wakacjach najbardziej lubię wsiąść na rower i jechać bez celu oglądając piękne widoki. Zatrzymać się gdzieś po drodze, kupić coś w lokalnym wiejskim sklepie albo wpaść do jakiejś knajpki dla tubylców. Dlatego Islandię odpuściłem. Ale jak ktoś lubi klasyczne zwiedzanie to najsensowniej jest wykupić wycieczkę. O nic nie musisz się martwić. Zawiozą, przywiozą, nakarmią. Są takie które zahaczają o interior. Mają specjalne autobusy 4x4 i nawet sporo można zobaczyć. Ile to w sumie zależy od zasobności portfela. Dla tych najbardziej zamożnych jest Glacier Taxi które zawiezie Cię wszędzie. A dla tych którzy wygrali w Totolotka i amerykanów - helikopter Edytowane 10 Grudnia przez chrismel 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 10 Grudnia Udostępnij Napisano 10 Grudnia Zdaję sobie sprawę, że taka Islandia to już jest poważne wyzwanie i ryzyko. Sam też nie jestem jakimś ultrasem i hardkorowcem ale zdecydowanie wolę włóczęgę od zwiedzania choćby to była najbliższa okolica Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HSM Napisano 10 Grudnia Udostępnij Napisano 10 Grudnia Hej @spidelli, nie chcę się wymądrzać, ale czy czasem nie szukacie nieco na siłę ekstremum na tej Islandii jakby to była wyprawa na księżyc 🙂 Ja rozumiem, że zdjęcia z tego filmu powyżej to jest sztos - te bezkresne połacie śniegu i człowiek, który pośrodku pustki jedzie/pcha rower z sankami... Każdy chciałby być trochę Amundsenem 🙂 Jak już nie pchać się jego trasą równoleżnikowo, to i tak można zobaczyć wiele i doznać przyjemnych wrażeń, w tym na odludziu.. Jak tak popatrzę, to ludzie albo robią trasę południkowo w 7-12 dni: albo też jadą tym ringiem wokół wyspy - i to też może być ciekawe - zwłaszcza jak wybierze się w marcu... Zresztą polecam popatrzeć na naszego Piotra Strzeżysza i jego wersję połączenia różnych miejsc i tras...Mi, by taka podróż, kiedy kończy się asfalt, a wytyczona droga to jakiś tłuczeń w księżycowym krajobrazie naprawdę dostarczyła wystarczających wrażeń... A jak ktoś bardzo potrzebuje łączności i zapewnienia sobie pomocy w razie potrzeby, to najtaniej wyjdzie go mały inreach od Garmina i jakiś prosty plan... Chyba, że rzeczywiście ktoś czuje wybitną potrzebę łączności głosowej. Jak napisałem jakieś głupoty, z góry przepraszam 🙂 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TheJW Napisano 10 Grudnia Udostępnij Napisano 10 Grudnia (edytowane) Jeśli chodzi o Islandię, to mogę polecieć wyjazd z The Travel Bus (to nie reklama jakby co ;)). Moja kobieta była z nimi w tym roku na chyba 11 dni i wróciła zachwycona. Objechali chyba całą wyspę, zajrzeli w najciekawsze (i najpopularniejsze, chociaż nie do końca ciekawe...) miejsca, świetnie się bawili. Sam chyba wybiorę się z nimi na Bałkany wiosną. Przejechanie Islandii rowerem, to jest już mega wyzwanie z tego co się orientowałem, głównie ze względu na nieprzewidywalność warunków pogodowych. Edytowane 10 Grudnia przez TheJW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 10 Grudnia Udostępnij Napisano 10 Grudnia Panowie, powoli To że wrzuciłem taki film, to nie znaczy, że porwę się na zimowe zjechanie wyspy wzdłuż i wszerz Nawet autor/bohater tego filmu zaczynał od objechania Islandii w grupie. Pomysł mi się bardzo spodobał, a czy jest realny - od wielu rzeczy zależy, od kasy począwszy. Ale bez pomysłu nie ma realizacji @HSM InReach oglądałem na stronie Garmina ale skoro nawigacja i tak potrzebna to poszedłbym w GPSMap. Wiadomości tekstowe i głosowe wystarczą, zdaje się chyba można smartfon sparować + komunikator Garmina - bo oprócz ratowników w razie W trzeba się jakoś z rodziną komunikować Rumunia tez jest podobno świetnym miejscem do przygód w lesie, żony znajomy już kilka razy z jakąś firmą jeździł.... W każdym razie warto rozmawiać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HSM Napisano 10 Grudnia Udostępnij Napisano 10 Grudnia @spidelli dobry GPS jest fajny, a jak będzie miał komunikację inreach w sobie, to już w ogóle super... Chciałem tylko przytomnie zauważyć, że skupianie się na tak ekstremalnym aspekcie jak wzywanie ratowników przez satelitę - i to już na początku - od razu trochę ustawia podejście do takiego wyjazdu... Zauważ, że na tych filmach nikt chyba nie ma jakiegoś wypasionego sprzętu. Oczywiście są pieniądze i rzeczy outdorowe, ale ta dziewczyna z drugiego filmu to korzysta chyba z wahoo. Niemcy z wycieczki w marcu wyglądają jakby spakowali swoje bikepackingowe tobołki na wyjazd za miedzę, a wylądowali ostatecznie w islandzkiej zamieci śnieżnej... To oczywiście trochę nieprawda, bo tam też są spore pieniądze (to jest gość, który żyje z youtuba, sponsoringów , product placementu - zresztą rzadko coś u niego zobaczę bo ekspresyjna narracja mnie nieco odstręcza), ale i tam nie ma niczego, co by wykraczało ponad Twoje czy moje możliwości. Chyba, że za wyjątkowość uznamy wsparcie człowieka z zewnątrz z samochodem gdzieś w drugiej części filmu. Ale zważywszy na warunki, to zrozumiałe. No i Piotr - który jeździ starym, niezawodnym rowerem (co to już tysiące kilometrów ma na liczniku), korzysta z sensownego, ale jednak wysłużonego już ekwipunku, a o łączności satelitarnej to chyba nawet nie myślał... Tak więc @spidelli głowa do góry i plany w ruch... Tak naprawdę kosztem będzie transport dwóch rowerów i ewentualne noclegi (nawet w tych chatach dla wędrowców, które się pojawiają w tych filmach)... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chrismel Napisano 10 Grudnia Udostępnij Napisano 10 Grudnia Można rozważyć opcję minimum czyli objazd wyspy. Wtedy nie potrzebujemy niczego poza standardowym sprzętem który każdy kto spędził choćby jedną noc pod namiotem ma w domu. Na pewno nawet taka wycieczka dostarczy nam więcej wrażeń niż wyjazd w sierpniu do Rimini 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leejoonidas Napisano 10 Grudnia Udostępnij Napisano 10 Grudnia (edytowane) W 2015 w sierpniu byłem na Islandii trzy tygodnie, spanie pod namiotem, samochód 4x4 wypożyczony od Polaków pracujących i mieszkających na wyspie. W te trzy tygodnie przejechaliśmy około 8000 kilometrów. Pogoda jest przeważnie nieprzewidywalna, potrafi wiać potwornie, deszcz padał prawie codziennie. Jazda rowerem może być udręką z powodu często wiejącego wiatru. W interiorze jazda rowerem może być niewiele wolniejsza niż samochodem pod warunkiem że nie trafisz na czołowy wiatr. Najlepszą nawigacją okazała się dobra mapa papierowa, kompas i dobra orientacja w terenie. Edytowane 10 Grudnia przez leejoonidas 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chrismel Napisano 10 Grudnia Udostępnij Napisano 10 Grudnia Przypomniało mi się zdanie które powiedziała kiedyś Björk. Ludzie mieszkają na Islandii tylko dlatego ze się tutaj urodzili. Przy okazji. Trafne określenie na wiatr padło w tym filmie który wrzucił @spidelli - raz walczysz, innym razem latasz. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 14 Grudnia Mod Team Udostępnij Napisano 14 Grudnia Wibmer może się trochę poduczyć Hardest nie hardest, ale krajobrazów zazdroszczę - 40 stopniowych upałów mniej (dla równowagi w wyższych partiach był też lekki mróz)... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 15 Grudnia Mod Team Udostępnij Napisano 15 Grudnia Miejscami tylko narciarz zjazdowy miałby szansę (jako nie -narciarz nie wiem, czy ten śnieg się nadaje), i to pro, bo amatorzy raczej powyżej setki nie latają Szkoda, że pomylił trasę... Ten wygrał : Na pewno nie próbowałbym zjeżdżać szybciej niż 5 dych, a i to jeśli w ogóle bym się odważył Widać momentami, że rower ładnie tańczy - kiedy ktoś jedzie przed filmującym w nieco niższych partiach zjazdu, i ciągle robi małe kontry, żeby orła nie wywinąć 🙃 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.