Skocz do zawartości

[Znalezione w internecie] Filmy, zdjęcia, gify...


Rekomendowane odpowiedzi

12 godzin temu, marcusling napisał:

Co złego z zabłoconą gumowa opona?

Problem w tym, że to nie jest samo błoto. Jak zalewa ulice, to też kanalizację sanitarną. Zresztą burzowa też nie jest szczególnie czysta.

Kolejna sprawa, to czas poświęcony na doprowadzenie roweru do używalności może znacząco przekroczyć jego wartość.
Amatorsko można sobie posiedzieć, podłubać wiele godzin czy tygodni. Dla sklepu to są koszty godzinowe.
Oczywiście to kwestia ile tej brudnej wody się nalało w różne zakamarki rowerów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi zbiórkami to już cyrk... Rozumiem zbierać pieniądze na operację dziecka, którego rodziców nie będzie nigdy na nią stać, dla cywilnych ofiar pożaru czy powodzi, ale biznes żebrzący o pieniądze na odbudowę, to już przegięcie. Handlują Trekiem i Giantem, a nie stać ich na ubezpieczenie, czy zwyczajnie po polsku robią ludzi w wała?

 Ja w piątek miałem stłuczkę. Jak założę zrzutkę na naprawę auta, to mi się dorzucicie? Mam najstarszy samochód w Kotlinie Warszawskiej. 😆

Edytowane przez TheJW
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, marcusling napisał:

Rower to nie zalane auto, chyba można umyć i trochę taniej sprzedać. Śmierdzieć nie będzie. Co złego z zabłoconą gumowa opona? 

Widziałem to wczoraj i... nie dorzucę nawet grosza. Dlaczego?

Ludzie, bez przesady. Że idzie powódź, było wiadomo od dłuższego czasu. Nie można było zabrać rowerów i gdzieś przetransportować? Nie można było spakować wszelkich akcesoriów i przenieść gdzieś wyżej? Przecież tam były pokazane nawet Google i ubrania. Taki problem wsadzić to do kartonu?

Naprawdę, nie rozumiem tego kompletnie. Gdyby ktoś chciał to zrobić, to by to zrobił. Strzelam że w ramach solidarności kolarskiej, jakiś duży sklep który nie był zagrożony, pewnie by nawet pomógł.

Fala przeszła 15 września, czyli w niedzielę. Od dobrych kilku dni, było słychać że będzie źle. No ale lepiej zostawić bo może się uda, a teraz żebrać o pomoc.

W dniu 4.09.2024 o 17:11, marvelo napisał:

Szukałem jakiegoś aktywnego wątku, gdzie to wstawić, ale jednak wstawiam tutaj (ewentualnie proszę Moderację o wskazanie odpowiedniego).

Bardzo obszerna i rzeczowa analiza porównawcza tarczówek z hamulcami obręczowymi, głównie z perspektywy rowerów szosowych.

 

Kiedyś oglądałem jakieś filmy, ale przestałem. Koleś jest tak odklejony i ma tak wybujałe ego, że szkoda to oglądać.

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako osoba związana z DolnymŚląskiem, mieszkająca we Wrocławiu w 1997 śmiem twierdzić, że sklep rowerowy to ostatnie czego potrzebują mieszkańcy. Jeszcze dłuuugo nie będa takich fanaberii potrzebować. Trzeba ogarnąć infrastrukturę jak energetyka, łączność, wodociągi, kanalizacja, odbudować domy, ulice, szkoły, przedszkola, szpitale itd. To wiele lat cieżkiej pracy.

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, TheJW napisał:

Z tymi zbiórkami to już cyrk...

Cała ta wrzawa to jeden wielki cyrk bo dawniej nie było neta. Brakuje jeszcze by Włoczowska zrobiła zbiórkę bo zalało rodzinną fabrykę szmat. A problemem nie są zbiórki tylko ludzie co dają. Ja dałem na zwierzęta z myślą, że nikt tego nie przewali a ludzie mnie zupełnie nie obchodzą. Od tego jest władza by pomagać jak trzeba a jej wyręczanie prowadzi to zuchwalstwa i mienia wszystkiego w tyłeczku. 

Ci ludzie mieszkają w bardzo specyficznych terenach i muszą być przygotowani na takie akcje. Kto wie czy nie za rok czy dwa bo woda tym bardziej w górach nie przestanie kapać. Ameryka, Karaiby i nie tylko potrafią choćby pozabijać witryny by wiatr nie wdarł się do środka a tu szmaty leżą na wieszakach..., opony i reszta drobnicy też. Doskonale wiedzieli co się święci bo już powyżej 100 litrów na metr w górach może być srogo. Ciekawi mnie do kogo należy góra tej nieruchomości? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie tereny zalane od co najmniej 20 lat są zaznaczone na mapach jako ryzyko wystąpienia powodzi raz na 10 lat. Pierwsza wielka powódź o jakiej można poczytać jeśli chodzi o DolnyŚląsk to rok 1880. Po tej powodzi niemiaszki naprawdę bardzo dużo infrastruktury p.powodziowej nabudowali w górach (niezliczona ilość stawów i zbiorników retencyjnych oraz innych budowli hydrotechnicznych), które jakoś tam funkcjonowały przez blisko 100 lat. Niestety nigdy za PL nie były one utrzymywane, pozarastało, niektóre zniszczono...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...