Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Nigdy nie brałem udziału w zawodach i brał nie będę, ale czy widoki jak tego "baloniarza" i pozostałych nieskaczących to norma...? Oni nie wiedzą na co się zapisują? 

  • +1 pomógł 1
Napisano

Wiedzą. Praktycznie zawsze (chociaż są wyjątki) wcześniej (dzień , dwa) można trasę przejechać. Mi się zdarzyło na początku zawodów wyglebić i już potem nie chciałem ryzykować ostrzejszej jazdy. 

  • +1 pomógł 1
Napisano

No trochę też zależy od formuły zawodów – na filmie, tak patrząc po rowerach, to mogłyby być to też zawody enduro, wtedy jest pytanie czy są „on sight” czy nie. Po tym jak kilku kolesi było zaskoczonym tym dropem to mogłyby być faktycznie „on sight”. I wtedy albo jesteś pewien ze Ci się uda albo schodzisz, żeby nie ryzykować czasu na sekcji, jeśli się wygrzmocisz. Po drugie na takich zawodach „for fun” masz zwykle całe spektrum zawodników, od takich, którzy ledwo co ogarniają po lokalnych prosów.

  • +1 pomógł 1
Napisano
14 godzin temu, Cross90 napisał:

 

Pewnie niektórzy widzieli, ale ten film mnie urzekł, jestem zafascynowany i pełen podziwu💪

A mnie on wyjątkowo irytuje. Nie wiem, ma w sobie coś takiego, że może i materiały byłyby ciekawe ale on jako autor mnie odrzuca.

Napisano (edytowane)

Ja jak go za każdym razem widzę, to się zastanawiam, czy on ma problemy ze snem, czy jest na odwyku...
I podzielam Twoją irytację jego osobą. ;)

Edytowane przez TheJW
Napisano

Pięknie określiłeś to, z czym ja miałem problem. Dla mnie wygląda jakby trochę spał, a trochę był smutny. Do tego ta wieczna podnieta generowaną mocą, ile schudł, że jest bardzo nieśmiały itd. Rozumiem że to jego pasja, że być może jest w tym całkiem niezły, ale to aż zalatuje sztucznością.

U mnie stoi na równo z Szaj "moje Ego" Bajkiem i "Krulem Rowerów". Z tym że tego ostatniego, jak się przymknie oko, to da się w miarę nawet obejrzeć.

Napisano
W dniu 8.02.2022 o 13:11, chudzinki napisał:

Nigdy nie brałem udziału w zawodach i brał nie będę, ale czy widoki jak tego "baloniarza" i pozostałych nieskaczących to norma...? Oni nie wiedzą na co się zapisują? 

No ładne gleby :D Jak nie brałeś udziału w zawodach i dodatkowo masz słabą psychikę ( powrót na rower po wypadku ) może tak być że już się nie podniesiesz psychicznie i porzucisz rower, na zawodach tak było. Zawodnik na prostej, czyli rower szosowy, starszy Pan ( ok 50 lat ) również co nieco ganiał także na rowerze górskim, w ogólnym znaczeniu tego słowa, nie obliczył swoich możliwości jazdy na rowerze w zawodach nie szosowych zaliczył poważny wypadek, karetka i do szpitala. Po tym wypadku ten Pan już się więcej nie podniósł psychicznie do jazdy na rowerze, może po tym wypadku coś mu siadło na zdrowie oprócz psychicznego załamania ?.  

  

Napisano
W dniu 8.02.2022 o 13:38, KrzysiekCH napisał:

Po tym jak kilku kolesi było zaskoczonym tym dropem

No drop wielki, tak wielki że można zawody zrobić w skoku na nartach, litości, przecież ten schodek ( wielki drop :P ) można na luzaka zaliczyć nawet z małej prędkości.

Krzysiu ;) jak oceniasz technikę jazdy zawodników, którzy prawie się nie zesrali przed dropem , albo dali radę psychicznie, tylko już po wylądowaniu, albo w trakcie lotu coś im już nie poszło i w krzaczory ... :D  

  • +1 pomógł 1
Napisano
31 minut temu, skom25 napisał:


U mnie stoi na równo z Szaj "moje Ego" Bajkiem i "Krulem Rowerów". Z tym że tego ostatniego, jak się przymknie oko, to da się w miarę nawet obejrzeć.

Influencer, poziom hard, z tego nie ma odwrotu, no chyba że medialna śmierć.

  • +1 pomógł 2
  • Haha 1
Napisano

Mocno mnie też zastanawia, kto kupuje jego ubrania. Z tego co wiem, są szyte przez jakąś Polską firmę. Jeżeli tak jest, to po co mam kupować od niego i dorzucać jeszcze marżę.

No chyba że naprawdę ktoś ma takie parcie, że musi kupić ubranie od "Jutubera", jakich setki/ tysiące na YT.

Napisano

Nie, on jest wyjątkowy, ma masę i rzeszę fanów, followersow, jego największym marzeniem było mieć własną markę, szyć ciuchy, najwyższej jakości, prawie pro, to on sam, radiowiec z ulicy, coś osiągnął, do czegoś doszedł, lata wyrzeczeń, kaw, piguł, treningów, odcisnęły piętno. Dobrze się bawi, daje wielu ludziom, radość, nadzieję, robi pieniądz. Niech mu się wiedzie, mam to w dupie 🤗

Pozdrow'er

Napisano

Pisałem o wyczynie tego faceta z filmiku, a nie o autorze filmu. Natomiast co do autora filmu to podzielam Wasze zdanie, facet ma zaciętą płytę jeżeli chodzi o schudnięcie i ma dziwne podejscie do jazdy na rowerze, wczoraj natknąłem się na film gdzie stwierdził: "100 km rowerem w słabym tempie nic nie daje". 

Napisano

Jak wciągasz 4k kalorii żeby po treningu wyjść na zero, robisz 1000km i więcej tygodniowo, jakieś maratony, triathlony to faktycznie po latach możesz pierdnąć że 100 nic nie daje. 🤗

Napisano

Bo to jest jeden z "Wojowników Gassów". Zerknąłem jeszcze raz na jego kanał, bo być może się coś zmieniło. No ale nie. Moc, Tempo, Kilometry. Ja wiem że niektórzy się w to wkręcają, bardzo dobrze, ale nie cierpię monotematycznego podejścia. To już prawie jak jakaś obsesja, taka niezdrowa. 

Czasami sobie tak myślę, że niektórzy amatorzy są bardziej PRO niż zawodowcy. Niestety w tym złym sensie.

Mi się podoba kanał Bikeshow. Uczestnicy mają "nogę", nie da im się tego odmówić. Jeżdżą głównie po górach, robią długie trast na Gravelach, a jeszcze nie słyszałem żeby coś gadali o mocy czy osiągach, mimo że jeździ z nimi były zawodowiec Tomek Marczyński. Więcej, autor kanału otwarcie mówi że go to nie interesuje. Na początku trochę mi przeszkadzało, że strasznie dużo u nich "kawy, rogalików i ciastek". Taka domena szosowców, że muszą wypić tą kawę i zjeść ciastko. Tyle że jest to jeden z elementów ich filmików, nie męczy, bo całe filmiki na tym się nie opierają.

Nie twierdzę że pogoń za mocą i kilometrami jest zła. To jest jakiś sposób na rower. Tyle że tak jak pisałem powyżej, niektórym chyba coś się przestawiło w głowie. Robią z siebie mentorów, a mogą co najwyżej pojechać w wyścigu "o kalesony Wójta", bo na byciem zawodowcem to już o wiele za późno.

Napisano
8 minut temu, Sobek82 napisał:

Jak wciągasz 4k kalorii żeby po treningu wyjść na zero, robisz 1000km i więcej tygodniowo, jakieś maratony, triathlony to faktycznie po latach możesz pierdnąć że 100 nic nie daje. 🤗

W tym samym filmie powiedzial, ze 100,200,300 km bez żyłowania tempa to każdy przejedzie... jak jest niech każdy odpowie sobie sam😉

Napisano
3 minuty temu, Sobek82 napisał:

Jak wciągasz 4k kalorii żeby po treningu wyjść na zero, robisz 1000km i więcej tygodniowo, jakieś maratony, triathlony to faktycznie po latach możesz pierdnąć że 100 nic nie daje. 🤗

To tak nie działa. Oglądałem wywiad z zawodowcami, pytanymi właśnie ile jeżdżą na rowerze i jaka była ich najdłuższa trasa. Spora część z nich mówiła "Quality, not distance". Także możesz robić 300 km dziennie i nic z tego nie mieć, a możesz robić 50 km i być w Topowej formie. 

Ja jestem tego dobrym przykładem. Robiłem codziennie na MTB 40-60 km, a do tego szosa dość często w granicach 80 km. Co z tego że na dobrą sprawę od Kwietnia do Października zrobiłem 5300 km, skoro nie wiązało się to z wynikami. Owszem, miałem kondycję i siłę. Tylko co z tego, skoro to była zwykła, mocna jazda bez Treningów. Od któregoś momentu nie robiłem zupełnie postępów.

Także nie, nie można powiedzieć że w pewnym momencie 100 km nic nie daje. Zawsze daje, ale trzeba to umieć wykorzystać.

Napisano (edytowane)
10 minut temu, skom25 napisał:

Nie twierdzę że pogoń za mocą i kilometrami jest zła.

Za mocą jest dobra (o ile ktoś się ściga), ale robienie kilometrów dla samego robienia nie ma najmniejszego sensu, o czym się przekonałem. Całkowicie przerzuciłem się na objętość czasową, a nie dystans i zdecydowanie poprawiło to jakość i efektywność treningów. Skutkiem ubocznym jest...zwiększenie dystansów, ale to wychodzi samo z siebie. :D

@Cross90 święte słowa! ❤️

@Sobek82 kisnę z tych screenów. 🤣 Ciekawe, czy robi sobie do nich dobrze. ;)

Edytowane przez TheJW
Napisano (edytowane)

@skom25on sam o tym mówił w swoich materiałach, żadna nowość, ale może sobie powiedzieć że 100 km to nic.

@TheJWmoże kiedyś robił, teraz mu nawet nie stanie, chyba że na stanie konta. 🤗

Btw, jest w jego życiu jakaś kobieta prócz matki i szwaczki?

Edytowane przez Sobek82
Napisano

Ja zmieniłem swoje podejście do jazdy. Wolę jechać spokojnym tempem i mieć z tego radość, niż zalewać się potem. Nie ścigam się, uznałem że takie "piłowanie się" w dłuższej perspektywie pewnie przyniesie więcej szkód, niż zalet. Kupiłem Gravela i po prostu bawi mnie jazda.

Rozumiem obydwie strony, ale co za dużo, to nie zdrowo.

Swoją drogą, mimo że najzwyczajniej w świecie obijam się na rowerze, bo jeżdżę z tętnem ~120, to jednak ta siła gdzieś tam zostaje. Robiłem swoją standardową trasę. Prędkość przelotowa w granicach 20-25km/h na Gravelu. Dojechałem do połowy i zaczęło grzmieć, a ja 15 km od domu. Wiecie, stalowy rower, woda, pioruny :D

Szybko się okazało, że jestem zwykłym leniem a nie nie mam siły. Przelotowa prędkość wskoczyła w granice 35 km/h, a po powrocie wcale nie czułem się jakoś wybitnie zmęczony :D 

 

Napisano
Cytat

Swoją drogą, mimo że najzwyczajniej w świecie obijam się na rowerze, bo jeżdżę z tętnem ~120, to jednak ta siła gdzieś tam zostaje. Robiłem swoją standardową trasę. Prędkość przelotowa w granicach 20-25km/h na Gravelu. Dojechałem do połowy i zaczęło grzmieć, a ja 15 km od domu. Wiecie, stalowy rower, woda, pioruny :D

😂😂😂doświadczyłem tego samego ubiegłego lata, rekordowe tempo i najszybszy km na rowerze, ale wolę spokojną i długą jazdę... 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...