Skocz do zawartości

[oświetlenie] do roweru szosowego


Pawelekgit

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Chciałem się poradzić odnośnie zakupu lampek rowerowych na przód i na tył. Pierwsza rzecz o którą chcę zapytać to jak dokładnie działa odcięcie w lampkach rowerowych? Pytanie numer dwa: jakich firm lampki rowerowe są godne uwagi? Pytanie numer trzy: jaką lampkę przednią kupić do roweru żeby była w jakiś sposób wodoodporna, żeby dawała szeroki zakres oświetlania drogi oraz żeby była dosyć mocna i posiadała mocny akumulator tak, abym mógł nocą przejechać z nią co najmniej  kilka godzin. Mój budżet na taką lampkę może być dosyć elastyczny. Jak uda się coś fajnego kupić to wydam 200zł, jeśli trzeba będzie dołożyć więcej to wydam 300 zł czy nawet trochę więcej. A jeśli chodzi o lampkę na tył to wymaganie jest proste. Duży akumulator i tak naprawdę tyle wystarczy. Chcę być widoczny z tyłu i żeby lampka nie padła w najmniej oczekiwanym momencie, bo już tak niestety raz miałem. Bardzo proszę o jakieś porady. Wiem, że dobrze byłoby wkleić kilka propozycji od siebie, ale nie mam zielonego pojęcia o oświetleniu godnym polecenia. Pozdrawiam😉

A i ważna kwestia. Jeżdżę głównie poza miastem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tył https://www.sigmasport.com/pl/produkte/licht-systeme/rueckleuchten/stvzo/curve - świeci mocno i co najważniejsze długo, a do tego nie rozładuje się nagle jak lampki z wbudowanym akumulatorem. 

Na przód - to tak: lampki z odcięciem mają po prostu ściętą wiązkę światła, jak w reflektorach w samochodzie - czyli świecą poniżej pewnej linii, i nie oślepiają jadących z przeciwka. 

Czy jest to potrzebne - jak nie jeździsz po drogach z pełną mocą to nie, dzięki temu masz przyjemną, rozproszoną plamę światła przed sobą. 

Od siebie polecę dwóch producentów - Lezyne i Cateye. Solidne lampki, z dobrymi akumulatorami, diodami informującymi o rozładowaniu. Cateye z serii AMPP, ja mam wersję 400, 4 godziny i 200 lumenów mi wystarcza. 

Jeśli chodzi o Lezyne to np. seria Micro Drive 600XL/800XL konkretna wersja to już zależna od Ciebie, ale te 200 lumenów o których wspomniałem wystarcza do bezpiecznej jazdy, 150 jest trochę za mało, przynajmniej w ich lampkach. No a dodatkowe, mocniejsze tryby to według potrzeb. Ładowane z USB, wygodnie, dioda informuje że trzeba doładować ale wtedy można zbić moc lampki w dół i dojechać do domu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź. Teraz dylemat, bo tak: trochę jeżdżę po okolicach miasta w którym teram mieszkam, a tutaj w sąsiednich miejscowościach sporo jeździ aut i ruch jest ogólnie nienajmniejszy. Natomiast często też wracam do swojego domu rodzinnego, gdzie jadąc przez wieś ciemną nocą nie ujrzę samochodu przez kilkanaście minut. Wtedy lampka z jak największą mocą była by fajna. Czy odcięcie tak bardzo robi różnicę, że gdy ze zwykłą lampką będę jechał i pochylę ją po prostu w dół przy wymijaniu pojazdów, żeby nie oślepiać, będzie znacząca różnica? Lampki z odcięciem są droższe i w takiej samej cenie kupię mocniejszą lampkę z mocniejszym akumulatorem. Na co postawić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sporo zmiennych...
Są lampki, które mają dwie soczewki. Jedna rozpraszająca (jazda np. po lesie), druga skupiająca do jazdy po drogach.
Z odcięciem jest ten problem, że ograniczają montaż do jednej pozycji.
Są lampki, które pozwalają na obracanie soczewki o 180 stopni, więc można zamontować i na kierownicy i na uchwycie np. typu Garmin do góry nogami.
Warto to wziąć pod uwagę przy zakupie, żeby się nie zdziwić.
Owszem, odcięcie nie jest wymagane, ale po co kierowcy mają na Ciebie migać światłami i oślepiać?
Limit masz elastyczny, więc może zainteresuj się np. EYEN Streak 1000, lub słabszą wersję 750.
Ze względu na brak odcięcia ja osobiście bym jej nie kupił, ale ja to ja.
Ja mam Rockbross 400lm (YQ-QD400LM) z odcięciem, ale pod względem czasu świecenia jeszcze do końca jej nie przetestowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie jak kolega MikeSkywalker pisze, trochę oleju w głowie i dobre ustawienie, do miast zazwyczaj dobrze oświetlonych nie trzeba używać mocy ile fabryka da, można spokojnie jeździć na słabszych trybach. Lampki z odcięciem mają też swoje bolączki. Z racji tego że świecą poniżej pewnej linii, to nie zawsze możemy kogoś dostrzec, w dodatku jak dla mnie to za duże kobyły, absolutnie nie pasujące do szos. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szosę to raczej tylko lampka z odcięciem. Odcięcie przeszkadza gdy jedziesz w terenie i masz nagłe zmiany wysokości lub np gałęzie znajdujące się powyżej linii odcięcia. Na szosie nic takiego nie występuje. Możesz jechać spokojnie w wybranym trybie i nie być dupkiem, świecącym innym po oczach. Same zalety.

Z lampek do około 200 zł polecić w sumie mogę Fenixa BC25r ( świeci szeroko ale nie jest królem zasięgu) oraz Enfitnix Navi800 ( nieco dalej ale też troche mniej szeroko).

Nieco ponad 300 zł trzeba wydać na Ixiona Rocka,który jest już lampą w pełni lustrową i tu już rozkład światła jest znacznie lepszy id typowo latarkowych konstrukcji ( podobnie jak jeszcze droższy Space).

Są też lampki posiadające tryb świateł mijania i długich np: Ravemeny serii PR czy Specialized Flux Expert ( raczej już nie do dostania) ale to już nieco droższe konstrukcje.

Lampek Sigmy i Trelocka osobiście średnio polecam. Świecą bardzo wąskim strumieniem a słabe doświetlenie pierwszego pola po bokach powoduje, że pokonywanie na nich ostrych zakrętów jest mało komfortowe.

.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.02.2022 o 13:55, Pawelekgit napisał:

A jeśli chodzi o lampkę na tył to wymaganie jest proste. Duży akumulator i tak naprawdę tyle wystarczy. Chcę być widoczny z tyłu i żeby lampka nie padła w najmniej oczekiwanym momencie, bo już tak niestety raz miałem.

Wymaganie jedno ale trochę bezsensowne😁 Duża pojemność aku nie oznacza, że lampka będzie działać długo. Na tył kup sobie flare rt, będziesz miał w nocnym trybie 12h świecenia a w dziennym widoczność z kosmicznej odległości

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Panowie za odpowiedzi. Po głowie mi chodzi głównie teraz LEZYNE LED MACRO DRIVE 1300XL. Na ten moment chyba zrezygnuję z odcięcia. Na szosię dopiero się uczę porządnej jazdy, więc w nocy nie liczy się dla mnie każda sekunda i mogę sobie pozwolić na klikanie na przycisk w celu zmiany trybu świecenia. W sumie na każdym rowerze tak robiłem i jakoś nie obciążało mnie to za bardzo. Jeśli chodzi o oślepianie to samochody jadąc na światłach mijania też zawsze nas oślepiają i jakoś pretensji do nich nie mam. Tak chyba musi być, że bez zmrużenia na chwilę oczu ciężko jest w nocy się wymijać czy to jadąc autem czy też rowerem. A dwa, że jakbym chciał drugą jakąś mocną latarkę to musiałbym kupić wtedy osobno dla mtb do lasu. Więc z odcięcia rezygnuję na ten moment. Może jak na szosie za bardzo będę oślepiał, wtedy pomyślę. A co do ww lampki, macie Panowie jakieś opinie o niej? Może coś innego w tej cenie?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Jeśli chodzi o oślepianie to samochody jadąc na światłach mijania też zawsze nas oślepiają i jakoś pretensji do nich nie mam."

Serio? Inni oślepiają, to ja też będę? Skoro oślepiają, to mają źle ustawione światła i nie robią tego celowo. Ty natomiast masz taki zamiar.
Nie pomyślałeś, że trafisz kiedyś na kogoś, kto czuje się mniej pewnie za kierownicą i przez oślepienie zmieni swój kierunek jazdy i wjedzie na Twój pas, bo przymknie oczy na chwilę?

Bardzo dziwne podejście, szczególnie, że chcesz jeździć po drogach publicznych, asfaltach.
Przecież nie musisz inwestować milion monet na jedną uniwersalną lampkę.

Jeśli planujesz szosę i MTB to możesz mieć dwie tańsze lampki, każdą do konkretnego zastosowania.
Budżet określiłeś do 300zł, więc nie widzę żadnego problemu.

Jeśli myślisz, że zmienisz tryb lampki na słabszy (o ile zdążysz przeklikać przycisk kilka razy) i to wystarczy, to się bardzo mylisz.
Nie bierzesz pod uwagę ukształtowania terenu. Lekki podjazd i już świecisz w górę.
Przecież nie chodzi o to, żebyś oświetlał to co masz przed kołem, a drogę daleko przed sobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...