Skocz do zawartości

[dętki] Lekie dętki AD 2022


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Poszukuję dętki do górala 26'' i zorientowałem się, że  jest spory rozrzut masy dętek. Przykłady:

CONTINENTAL MTB 26X1,75-2,5: 200 g

CST Dętka 26 x 1,75/1,95/2,0/2,125: 193 g

MAXXIS Ultralight 26x1.9-2.125 AV: 128 g

SCHWALBE Extra Light 26 cali: 60 g

I teraz pytanie o Wasze opinie o obecnie dostępnych na rynku dętkach. Bo z tego co sie zorientowałem to zbyt lekkie moga znienacka pęknąć :)

 

Napisano

Do kół 26", używałem chyba Schwalbe lub Rubena pod 27.5". Nie pamiętam.

Wcale nie były cięższe niż 26", bo około 120g.

Te 60g to chyba jakaś pomyłka. Tyle to nie ważą lekkie dętki do szosy. Może jakieś Tubolito.

Napisano

Pewnie bład na stronie sklepu. W innym jest podana masa 130 g

Napisano

A już mam. Używałem Schwalbe Light 27.5".

Jeżeli jeszcze są na rynku, to chyba można polecić. Ja ich używałem 3 lata temu.

Maxxis miał chyba złe opinie. W ogóle nie przepadam za tą firmą.

Napisano

Po co do górala 26" lekkie dętki, chyba że kiszki opony zakładasz albo jakieś lekkie zwijanki albo tak masz wylajtowany rower i taka pasja. Znalazłem dętki lekkie Vittoria bardzo dobra firma, ale na presta. Tak czy siak, temat góral ze slickami to ciekawa sprawa i chcę usłyszeć opinie. 

Napisano
7 minut temu, iks napisał:

Po co do górala 26" lekkie dętki, chyba że kiszki opony zakładasz albo jakieś lekkie zwijanki albo tak masz wylajtowany rower i taka pasja. Znalazłem dętki lekkie Vittoria bardzo dobra firma, ale na presta. Tak czy siak, temat góral ze slickami to ciekawa sprawa i chcę usłyszeć opinie. 

Racja.

Ja do lekkiego MTB wkładałem lekkie, bo tam już rwałem gramy na czym się dało. Oczywiście w granicach rozsądku.

Do Traila i Gravela kupowałem zwykłe, bo przy takich klockach nie miało to znaczenia.

Teraz mocno odchudziłem Gravela i kupiłem lekkie koła, więc dorzuciłem też lekkie dętki.

  • 2 miesiące temu...
Napisano

Ja szukam lekkiego rozwiązania do MTB na czarna godzine. Normalnie jeżdże bez dętek, na tubeless. Co wozicie ze sobą na sytuację awaryjną, co ma większy sens? Czy sznurki do wpychania w przebicia/przecięcia + ewentualna porcja mleka (Stans ma małe buteleczki czyba 60 ml), czy lepiej zapasowa dętka. A jeśłi to drugierozwiązanie to czy ma tu sens Tubolito, a jeśli ma to wersja masywniejsza MTB czy delikatniejsza S-MTB (ze składanym zaworkiem)? Czy może oba rozwiązania?

Napisano

Na wycieczki wożę zwykłą dętkę (bo mnie portfel boli jak myślę o tubolito), 60ml Stansa i zestaw ze sznurkami. Ostatnie awarie to rozdarcie opony (dętka by pomogła, ale to było kilkaset metrów przed końcem wycieczki i poniosłem rower) i mała dziurka (całkowicie pomogło dolanie mleka, bo opona (nie moja) była już sucha). Dolanie mleka czy sznurki to szybka sprawa.  Wkładanie dętki to więcej pracy, ale rozwiązuje problemy wykraczające poza kompetencje mleka i sznurków. Dętka kosztem pracy i ciężaru jest pewniejszym rozwiązaniem. Poza dużymi dziurami załatwia też awarie zaworka. Tubolito bym kupił najlżejsze, chyba, że na jakaś wyprawę międzykontynentalną. 

Napisano

Mysle o dętce tylko w kwestii że jak sie mlekiem i sznurkami nie zalepi to wkładam gume i wracam najostrożniej do domu na naprawe. Biorę Tubulito S-MTB z wyjmowanym zaworkiem żeby było jak najmniej do wożenia i liczę na to że nie będzie poczebna :)

3 lata na tubeless i 3 lata bez kapci. Poza ostatnim wypadkiem ale to juz inna sprawa.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...