Skocz do zawartości

[Waga] Rower trekkingowy


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

Jestem kobietą i szukam dla siebie roweru trekkingowego. Mam problemy z kręgosłupem- do tej pory jeździłam na MTB, ale obecnie znacznie więcej przemieszczam się po mieście niż w terenie, a do tego pochylona sylwetka stanowi dla mnie problem.

Martwi mnie waga rowerów trekkingowych. Czy jako osoba o wzroście 175 cm i wadze 50 kg, szczupłej, mało muskularnej sylwetce nie zrażę się do jazdy, kupując 17-kilogramowy rower?

Nie szukam rowerów crossowych ze względu na preferowaną wyprostowaną pozycję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zależy do czego masz się zrazić.

Jak jazda po płaskim, to w sumie bez większego znaczenia. Będzie czuć że to klocek, ale czy to dużo zmieni?

Gorzej jak będziesz musiała go gdzieś wnosić. Wtedy ta waga to będzie problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy może? Może. Najbardziej się to odczuwa przy przyspieszaniu, jeździe pod górę oraz w piachu/błocie (tego chyba robić nie zamierzasz)

Lekkich trekkingów się praktycznie nie robi. Lekki będzie fitness, ale większość będzie pewnie mieć zbyt agresywną pozycję, choć zawsze można nieco z mostkiem pokombinować: założyć krótszy o 30 stopniach, czy inną kierownicę. Dużo też zależy od tego ile masz kasy. Z większym budżetem można poszukać czegoś lżejszego albo zlecić wykonanie na zlecenie  np. w loca bikes (ale tanio nie będzie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Kika napisał:

Mam problemy z kręgosłupem- do tej pory jeździłam na MTB, ale obecnie znacznie więcej przemieszczam się po mieście niż w terenie, a do tego pochylona sylwetka stanowi dla mnie problem.

To może coś pośrodku w stylu https://www.marinbikes.com/pl/bikes/2022-stinson-st-2#geometry

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, skom25 napisał:

Gorzej jak będziesz musiała go gdzieś wnosić. Wtedy ta waga to będzie problem.

Słuszna uwaga - konieczność znoszenia i wnoszenia schodami roweru na przykład na 2. piętro może osoby słabsze zniechęcić do jeżdżenia.

* * *

Jedna z naszych pań w ekipie jeździ na długo szukanym rozmiarze XS, więc podejrzewam że proporcja wagi roweru do wagi ciała jest u Niej dość znacząca. A tymczasem należy do najdzielniejszych i raczej trudno po Niej poznać, że waga roweru miałaby w czymkolwiek przeszkadzać. A przecież jeździmy z sakwami, więc Jej rower nie waży 15-17, a szybciej 20-25 kilogramów.

turystyczny-szlak-rowerowy-na-mazurach-z

rowerowa-ekipa-na-mazurach-zachodnich-ma

 

Rower fitnessowy może być wyjściem, ale jeśli potrzebujesz roweru do miasta, do zwykłych aktywności, to będzie brakowało Ci amortyzacji, której w fitnessach zwykle nie ma, a także błotników, bagażnika.

Więc - po jeździe cięższym trekkingiem nie spodziewaj się kłopotów. Dbaj o przeglądy, o dobry stan mechanizmów, lekką pracę napędu i raczej do głowy Ci nie przyjdzie, by dopatrywać się kłopotów w wadze.

Szy.

Edytowane przez szy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do fitnessa można błotniki  w razie potrzeby dodać. Bagażnik w większości przypadków też. A i jak to sie doda, to fitness z akcesoriami w większości przypadków i tak będzie znacznie lżejszy niż trekking wyposażony we wszystko fabrycznie.

Do miasta amortyzator jest zbędny (no chyba że ktoś za bardzo jeździć nie potrafi i wjeżdża z pełnym impetem w krawężniki).

 

Wyżej polecony stinson też może być dobrym wyborem jak komuś się nie chce potencjalnie bawić w zmianę mostka/kierownicy.

 

Czy można jeździć na ciężkim rowerze? Oczywiście! Ale z jazdy lekkim jest znacznie większa frajda.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Do miasta amortyzator jest zbędny (no chyba że ktoś za bardzo jeździć nie potrafi i wjeżdża z pełnym impetem w krawężniki).

Ze wszystkim mogę się zgodzić poza tym jednym :)

Miasto to właśnie mnóstwo twardych, ostrych nierówności. Czasem konieczność jazdy chodnikiem z nierówno ułożonymi płytami, innym razem droga rowerowa przerywana fatalnymi wjazdami na posesję, do tego jeszcze wspomniane zjazdy i podjazdy z i pod krawężniki, które pokonywane i bez impetu są przeszkodą dla wrażliwej osoby, na deser wszechobecne  "zwykłe" mniejsze i większe dziury. 

W naturze wszystko jest delikatniejsze, erozja robi swoje, każdy naturalny grunt jest bardziej miękki od dowolnej miejskiej nawierzchni :)

(i pamiętajmy, że Kika wspomina o problemach z kręgosłupem)

Szy.

Edytowane przez szy
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Byłaś u fizjoterapeuty, albo u bikefittera ?
Pytam, bo problemy z kręgosłupem mogą być rozmaite, więc chyba nie można wszystkich jedną miarą mierzyć, i sadzać zawsze w pozycji "na baczność" - w pewnych sytuacjach strzał centralnie z dołu na nierównościach, może się chyba nawet dać bardziej we znaki niż przy pozycji pochylonej...
Co do ciężkich rowerów, to jeśli masz windę, i nie będziesz musiała się z rowerem gimnastykować ( dochodzą jeszcze ewentualne kwestie transportowe - samochodem, czy komunikacją, choć tego drugiego nie uznaję ), to może być i ciężki, ale jak już zauważył kolega wyżej : przyjemniej się jeździ na lżejszym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...