Skocz do zawartości

[Napęd] Tani w eksploatacji napęd 7-rzędowy - dobór możliwie najlepszych komponentów w podobnym budżecie


Ntkgzd

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki wszystkim za porady, zaczyna mi świtać w co bym chciał iść.

Wydaje mi się, że wybranie przerzutki Shimano Deore RD-M591 sprawi, że nie zablokuję się na jedną opcję i będę mógł przetestować większość rozwiązań, które poleciliście.

Trochę jeszcze poczytałem i znalazłem takie przerzutki:

Shimano Deore RD-M592 - wydaje się to samo co Shimano Deore RD-M591, tylko ma dodatkowo system Shadow - na zdjęciach tego nie widzę, ale chyba regulacja już wymaga klucza a w Shimano Deore RD-M591 jest pokrętło, także regulacji można dokonać w "locie"? Chyba, że to tylko moja błędna obserwacja - to poprawcie mnie proszę. Pytanie też do Was jak wersja RD-M592 ma się do RD-M591 i czy jest warta brania pod uwagę?

Co do przerzutki Sora - znalazłem Shimano Sora RD-R3000 w opcji z najkrótszym wózkiem - tutaj już totalnie nie wiem czy warto w porównaniu z powyższym, ponieważ pisaliście o modelu Shimano Sora RD-3500.

I coś w ramach ciekawostki SunRace RDM900 - żadnej opinii nie znalazłem na ten temat, ale wydaje się, że do mojego rozwiązania pasowałaby również (aczkolwiek jest strasznie długi wózek przerzutki, ponieważ to ma niby obsłużyć kasety do 51T w napędach z jednym blatem z przodu), może ktoś z tego korzystał i może coś powiedzieć na ten temat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podałem Sora 3500 bo znam dwa egzemplarze i są trwałe, niepodatne na przygody. Nie mam opinii o nowszych rodzajach.   Shadow w rowerze na codzień ma większe ryzyko uszkodzenia, moje slx i xt  i xtr nie miały śruby na lince ale przy już manetce była. Shadow jest fany do ścigania, z szybkim działaniem, obciążeniem,  drganiami ,  jak się rozwali to nowy, a do miasta lepsza klasyka bez shadow, niby wystaje,  ale w razie czego gnie się hak  a nie  sama przerzutka jak w Shadow. 
mimo że zachwalam 7s - z piastą na 8 brałbym 8, zrobił zapas kaset i doceniał więcej trybów.

Mam po prostu ramy pod piastę 126 stąd zapas 7s. U mnie bez rozginania 8s nie wejdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że w moim przypadku wersja Shadow będzie lepsza (to tylko 20 zł więcej). Często jeżdżę w centrum po nieoszlifowanej kostce brukowej i cały rower przez to drga jakby zamieniał się w zagęszczarkę stopową. Shadow w takich sytuacjach będzie mocniej napinał łańcuch, aby ten nie latał na lewo i prawo co powinno ułatwić zmienianie przełożeń w tych warunkach. Co do ryzyka uszkodzenia haka przerzutki - one w Unibike kosztują do 20 zł - to nie jest jakiś majątek i osobiście jeszcze nigdy żadnego nie uszkodziłem (chyba :P), ponadto to jest Shadow a nie Shadow+, także hak nie powinien dostawać aż takiego wycisku. Dodatkowo fakt szybkiego zmieniania przerzutek jest dobry, kiedy ktoś ma tendencję do zrzucania biegów zwalniając i wiedząc, że zaraz będzie czekał na światłach. Ponadto przerzutka chowająca się w cieniu ramy wygląda lepiej (subiektywna ocena), także myślę, że ostatecznie pójdę w Shimano Deore RD-M592.

Przy okazji szukając tej przerzutki znalazłem to co miałem zanim przeszedłem na Single Speed - to było Shimano Deore XT RD-M772 na średnim wózku. To też sprawdziłoby się w tym napędzie, który teraz robię, ale w sumie chyba nie warto przepłacać (dwukrotnie więcej), skoro jest duża szansa, że zajadę każdą przerzutkę jeżdżąc zimą w soli i błocie. Dodatkowo nie znam różnic pomiędzy RD-M592 a RD-M772 - w teorii, jeśli to są podobne lata produkcji (czego nie wiem, ale raczej tak, skoro obie obsługują 9-rzędowe kasety), to z założenia różnić pomiędzy Deore a Deore XT nie ma wiele, jedynie XT jest bardziej odchudzony i uszczelniony prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

źle się wyraziłem, nie zrozumiałeś,  w Szadow często rozwala się sama przerzutka, gnie tak że nie ma powrotu, a nie hak, wystarczy wkręcony mocno patyk albo idiota ,który wsunie na silę rower obok na stojaku.

W starych przerzutkach normalnych długo nie dzieje się nic, jeśli rower oparty o płotek padnie na napęd co najwyżej wygnie się hak, który jest tani.

U mnie po stopniowym rozwaleniu SLX Shadow wyrobił się nawyk mega troski o następne w jego miejsce montowane Shadou...

Dlatego w rowerach do miasta ich nie mam i jeżdżę bez trosko.

Jeśli dbasz o rower  to oczywiście nic nie będzie się działo, jak swój rower na miasto mam taki bez przykładania uwagi za bardzo. Stoi często na stojakach z częstą rotacją wokół.

Na bruku: mam Sorę z dość krótkim wózkiem ( taki średni) i XT też z tym krótszym, plus jeszcze jakieś szosowe przerzutki w pamięci. nie ma tragedii , łańcuch lata najbardziej przy tanich z długim wózkiem. Z Sorą na szosie potrafiłem gdzieś do Barda na  Singlach Glaciensis zjechać nie gubiąc łańcucha :)

Szybkość działania  w tym porównaniu to jest raczej iluzja, wrażenie, chyba tylko poprawiające ego na zawodach, Shadow i Sram  robią  je * ut i bieg jest, a zwykłe szimano robi tylko pyk ( pomijając jakieś źle zestrojone napędy,, wtedy rzeczywiście czasem coś nie działa)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Ntkgzd napisał:

Shadow w takich sytuacjach będzie mocniej napinał łańcuch, aby ten nie latał na lewo i prawo co powinno ułatwić zmienianie przełożeń w tych warunkach

Wątpię żebyś poczuł wielką różnicę. Dodatkowo nie wiem co ma napięcie, do latania na lewo i prawo, a co za tym idzie ułatwienia zmiany przełożeń. Brniesz za daleko i zaczynasz wymyślać jakieś mity.

1 godzinę temu, Ntkgzd napisał:

ponadto to jest Shadow a nie Shadow+, także hak nie powinien dostawać aż takiego wycisku.

Nie ma to kompletnie znaczenia. Jeszcze nie słyszałem, ani nie zauważyłem u siebie, żeby przerzutka Shadow albo Shadow + wpływała negatywnie na hak. Niby dlaczego by tak miało być? Skoro dość delikatny mechanizm manetki wytrzymuje Shadow +, to jaka różnica dla kawałka metalu do którego jest przykręcona przerzutka? Kolejny wniosek w którym posunąłeś się za daleko.

1 godzinę temu, Ntkgzd napisał:

Dodatkowo nie znam różnic pomiędzy RD-M592 a RD-M772 - w teorii, jeśli to są podobne lata produkcji (czego nie wiem, ale raczej tak, skoro obie obsługują 9-rzędowe kasety), to z założenia różnić pomiędzy Deore a Deore XT nie ma wiele, jedynie XT jest bardziej odchudzony i uszczelniony prawda?

Waga. Uszczelnienie jest to samo, w zasadzie jedne, przy wejściu wózka do korpusu. W XT są lepsze kółka, ale to też bez większego znaczenia. Trzpienie w XT są pokryte fluorem, ale to raczej taka marketingowa zagrywka. Miałem sporo przerzutek i naprawdę nie w wadze i cudownym fluorze leży istota ich działania. 

Jedyne o czym słyszałem i trochę sam się przekonałem, to że Shadow musi być wyregulowany perfekcyjnie. Wszelkie niedociągnięcia w regulacji czy nawet minimalnie krzywy hak i przerzutka działa beznadziejnie. 

Im wyższa grupa napędu, tym wyższa kultura pracy. Tyle że musisz mieć równo zbudowany napęd. Co z tego że wsadzisz przerzutkę XT, skoro będzie nią sterowała manetka Alivio. Wtedy efekt będzie taki sam, niezależnie od tego czy będziesz miał przerzutkę Alivio, Deore czy XT. Oczywiście nie piszę tutaj o mieszaniu między systemami, bo przerzutka tradycyjna, Shadow i Shadow + mają swoją charakterystykę pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dobrze, że to skonsultowaliśmy, ponieważ faktycznie chyba za dużo mitów wyrobiłem sobie w opinii o przerzutkach Shadow.

To może tylko na zakończenie dyskusji w kontekście wyboru przerzutki do tego co omawialiśmy - za co tak naprawdę płacę 100 zł więcej (realnie - to co odczuję, a nie to co jest na papierze) wybierając Shimano Deore RD-M591 zamiast Shimano Acera RD-M360?

Z ekonomicznego punktu widzenia, jeśli Deore RD-M591 wytrzyma 2 lata a Acera RD-M360 jeden rok to wyjdzie na to samo, ale pytanie co zyskuję?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo lepszą kulturę pracy, wyższą jakość wykonania, możliwość wykonania serwisu.

Dlaczego 2 lata? Spryskaj tą przerzutkę czymś oleistym na zimę, zmyj czasami wodą i powtórz smarowanie. Kółka to rzecz eksploatacyjna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skąd takie precyzyjne wyliczenia? Obie podziałają dobrych parę lat bez większych problemów, wystarczy je jedynie czasem spłukać i przesmarować. Deorka będzie lepiej pracowała i wolniej złapie luzy, ale przy napędzie 7-8 rzędowym precyzyjna przerzutka nie ma aż takiego znaczenia. 

Według mnie odczuwalny przeskok jest dopiero na XT, tej której nie można już kupić inaczej niż na rynku wtórnym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem Deore i XT tej generacji. Oprócz materiałów, to naprawdę dużej różnicy nie było. Deore 9s to rewelacyjna przerzutka i jeżeli nie goni się za wagą, to nie ma po co brać XT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobacz oryginalny obraz

Odstępy pomiędzy zębatkami w kasecie 8-ce są jednak o te 0,2 mm mniejsze, więc i manetka na 8-kę ciągnie nieco mniej linki na jeden klik. Pewnie będzie działać, ale przy tych cenach manetek po co od razu iść w jakieś kompromisy. 

Mam nadzieję (jako użytkownik napędów 7b), że kasety będą jeszcze długo dostępne. Albo kupię od razu parę sztuk HG41 (znów są nawet po 50 zł).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...