gulki81 Napisano 9 Lutego 2022 Napisano 9 Lutego 2022 Witam brać rowerową. Jeśli napisałem w nieodpowiednim dziale, to proszę moderację o przeniesienie mojego wątku w odpowiednie miejsce. Po kilkunastu latach od zakupu poprzedniego roweru zakupiłem wysyłkowo nowy rower pewnej marki na G. Z racji tego, że nie mam doświadczenia z nowymi rowerami mam do Was pytanie. Czy w fabrycznie nowych rowerach aluminiowych częstym widokiem są różnego rodzaju defekty lakiernicze np. paprochy pod lakierem, czy też szorstki lakier na fragmentach widelca karbonowego, czy to akurat ja trafiłem tak nieszczęśliwie? Pytam, bo nie wiem, czy zrezygnować z zakupu, czy w dzisiejszych czasach takie paprochy, czy szorstki lakier to codzienność i po prostu co bym kupił to sytuacja będzie podobna? Pozdrawiam.
Gość Napisano 9 Lutego 2022 Napisano 9 Lutego 2022 Wrzuć zdjęcia, to się dowiesz. Teraz to wróżenie z fusów. Nie wiem co to za rower, nie wiem co to za marka ani ile kosztował. Wiadomo że w rowerze za 2k takie rzeczy się zdarzają, a w takim za 20k rzadziej, chociaż w obydwu przypadka nie powinny.
gulki81 Napisano 9 Lutego 2022 Autor Napisano 9 Lutego 2022 Dzięki za odzew. Dyskusja raczej taka ogólna, no bo paprochy jak paprochy widoczne jako wybrzuszenia na lakierze błyszczącym, a szorstkiego lakieru na widelcu to nawet aparat nie uchwyci, oczologicznie tej szorstkości nie widać, czuć ją za to pod ręką, są fragmenty, gdzie wideł jest ładnie gładki, a są takie szczególnie przy rozwidleniu goleni gdzie czuć szorstkość
Gość Napisano 9 Lutego 2022 Napisano 9 Lutego 2022 Praktycznie w każdej ramie miałem mniejsze lub większe defekty. Wtrącenia pod lakierem, zbyt mała lub zbyt duża ilość lakieru. Jak Ci się chce, to nie odsyłaj roweru, tylko napisz maila do producenta. Czasami w takich sytuacjach udzielają rabat czy dają voucher.
Kaloryfer Napisano 9 Lutego 2022 Napisano 9 Lutego 2022 Kupiłem karbonowy rower wysyłkowo z Canyona. Żadnych defektów, zarysowań, niedomalowań, paprochów itp. Można powiedzieć lakier i wszelkie wykończenia idealnie. Myślę, że to zależy trochę od szczęścia bo dosyć często widziałem w necie jakieś niedoróbki lakiernicze (u tego i innych producentów). Też byłem przygotowany na jakieś drobne niedociągnięcia ale przesyłka bardzo miło mnie zaskoczyła. W twoim wypadku kontaktujesz się z producentem i albo udokumentujesz niedoróbki albo wysyłka roweru. Jeśli niedoróbki są minimalne i mieszczą się w normie producenta (a tylko oni wiedzą co jest w ich normie) to nic nie zyskasz a stracisz czas i pieniądze za przesyłkę. Jeśli uznają to jako wadę istotną to rabat, voucher, zamiana. Wpierw warto wybrać się do sklepu gdzie mają rowery danego producenta i porównać jakość malowania. Jakbym miał wątpliwości to bym tak zrobił chociażby dla swojego spokoju.
gulki81 Napisano 9 Lutego 2022 Autor Napisano 9 Lutego 2022 Rower mogę zwrócić w ciągu 14 dni, więc to nie problem. Póki co nim nie jeżdżę, bo jeszcze nie podjąłem decyzji, czy go zostawię. Tyle, że przy dzisiejszej dostępności rowerów i ich cenach to i tak kupiłem go w cenie chyba sprzed dwóch lat, więc trochę szkoda zwracać Gdzie indziej na dzisiaj kosztuje 750 zeta drożej, a wyniósł mnie nieco powyżej 4k. Ciekawi mnie po prostu, czy to w dzisiejszych czasach już codzienność i zwracam uwagę na rzeczy, które dziś już nikogo nie dziwią, że rama obsiana paprochami, a wideł jakiś taki dziwnie chropowaty w dotyku, przy ogólnie gładkim lakierze
Gość Napisano 9 Lutego 2022 Napisano 9 Lutego 2022 Uparty jesteś... Dałbyś zdjęcia, to by była rozmowa. A tak Ty piszesz, a każdy sobie wyobraża co innego... Boisz się że Giant Cie pozwie do sądu?
nossy Napisano 9 Lutego 2022 Napisano 9 Lutego 2022 Niestety skazy lakiernicze jak paprochy wynikające ze złego przygotowania powierzchni lub braku czystości na lakierni, niedomalowania (szorstkość lakieru itp.) zdarzają się każdej marce i w każdym segmencie cenowym. Dla mnie (kogoś kto siedzi w branży lakierniczej) jest to rażące i nie powinno mieć miejsca, ale z drugiej strony znając przemysłowe cykle produkcyjne wiem, że jest to nie do uniknięcia. Ale póki powłoka lakiernicza nie jest przerwana, lakier nie odpryskuje, nie jest przerwana bariera antykorozyjna to producent może w geście dobrej woli dać Tobie rabat, ew. sklep przyjąć zwrot. Kiedyś przymierzałem się do zakupu roweru pewnej nobliwej marki na S i cała rama od góry była chropowata. Z zakupu zrezygnowałem, ale do dziś pamiętam zaangażowanie sprzedawcy i próbę wmówienia mi, że to wysoce zaawansowany technologicznie lakier cienkopowłokowy i rower jest wymalowany specjalnie tak cienką warstwą aby uzyskać możliwie niską masę ramy😀. Zatem jak chcesz to zwracaj, mam/miałem parę rowerów marki na G i sam nie mogę się przyczepić, ale wiem że buble się zdarzają...jak każdemu.
gulki81 Napisano 10 Lutego 2022 Autor Napisano 10 Lutego 2022 Ta szorstkość powłoki lakierniczej na widle to tak sobie myślę, że może spowodowana być jakimiś pozostałościami kleju, np. po taśmie zabezpieczającej, więc z tym to sobie raczej poradzę. A co do tych wtrąceń w powłoce lakierniczej to wrzucam takie tylko przykładowe, jest tego więcej niestety: https://zapodaj.net/c072707016942.jpg.html https://zapodaj.net/e095cf18a15b8.jpg.html https://zapodaj.net/01fef4b38845a.jpg.html https://zapodaj.net/cdb1492213a6c.jpg.html Uważacie, że tego rodzaju błędy to już standard w dzisiejszych czasach i żeby nie zawracać tym sobie głowy, czy mnie się wyjątkowo taki egzemplarz trafił?
Gość Napisano 10 Lutego 2022 Napisano 10 Lutego 2022 Jeżeli tego jest więcej, to niestety słabo to wygląda. Nawet ilość ze zdjęć już nieco budzi wątpliwości. Tak jak pisałem, też miałem jakieś defekty, ale nie aż tyle. Niektóre to są ewidentnie wtrącenia pod lakierem, a niektóre wyglądają jakby lakier nie pokrył tego miejsca. Może była jakaś tłusta plamka, ciężko powiedzieć. Pisz do producenta. Przecież nikt Cię nie zmusi do odesłania roweru. 3 minuty temu, dovectra napisał: Rower do utylizacji.... Wiem że to ironia, ale popatrz na to z innej strony. Lakier to też element roweru za który płacisz. Jeżeli powłoka jest wykonana źle, to nie jest to pełnoprawny produkt. Gdybyś kupował nowy samochód i zobaczył takie defekty, to jestem pewny że byś go nie odebrał. Wiadomo, rower to rower, prędzej czy później dojdą odpryski. Tyle że to wynika z eksploatacji. Na dodatek to jest szosa, więc duża szansa że wcale takie się nie pojawią. No i kolejna kwestia, że ja zwracam uwagę na estetykę, więc mnie podobnie jak autora, by jednak raziło to dość mocno.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.