Gość Napisano 11 Stycznia 2022 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2022 No ale ja się w 100% zgadzam. Mi się zdarzyło pojechać pętlę 80km i wypiąć raz, w przerwie na batona. Natomiast tak jak napisałem od razu w pierwszym poście, chodzi mi o ruch miejski Powiem więcej. Poprzedni sezon jeździłem na szosowych w Gravelu. Działały dobrze nawet jak były lekko przybrudzone. Zero zastrzeżen, mimo że często stawałem na szutrze czy jakiś leśnych ścieżkach. Zabawa się skończyła jak pojechałem nad Wisłę, okazało się że było tam bagno, a ja miałem pełne majty ze strachu że zaraz będę w nim pływał. Także dopóki na spokojnie można się wpiąć, zero problemów. Gdy trzeba wskoczyć na rower i w ułamku sekundy być wpiętym lub mieć podparcie, wtedy MTB. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.