Skocz do zawartości

[do 8000 zł] Rower MTB XC na maratony i treningi


Rekomendowane odpowiedzi

Na wiosnę planuję zakup roweru MTB XC i zaczynam się rozglądać. Kiedyś miał to być Procaliber 8 lub 9.6, ale teraz nie ma co liczyć na dostępność - tu używki chodzą drożej niż cena zakupu. Latem jak odwiedziłem Treka to były puste półki i chyba niewiele się zmieniło. :( 

Temat wraca po 3 latach, bo wtedy nie miałem miejsca na kolejny rower. :( 

No ale zacznijmy od początku. Oprócz wymagań będą też rozkminy nad faktycznymi potrzebami, bo szukam kompromisu między ceną a bajerami.

Wzrost: ok. 180 m (więc rama 19" lub 19,5")
Waga: ok. 70 kg

Typ

MTB XC sztywniak z geometrią sportową (choć bez przesady ze względu na kręgosłup).

Rama

W tym budżecie chyba nie ma sensu pchać się w karbon, ale jestem otwarty, jeśli mnie przekonacie.

Napęd

1x - znam ograniczenia (nie pociśniesz z blatu w dół, co na maratonach wiele razy wykorzystywałem zwłaszcza na asfaltowych odcinkach), ale trzeba iść do przodu. Obniży to też wagę roweru. Zakres przełożeń to 12 minimum. Generalnie to 1x świetnie sprawdza się w XCO, natomiast w XCM jest dużo płaskich lub <0% odcinków, gdzie zaczyna brakować większej tarczy. Zdaję sobie z tego sprawę, choć dopóki nie skatuję żadnego 1x podczas rywalizacji, to do końca nie wiem, czy faktycznie tego chcę.

Osprzęt

Kiedyś szukałem GX Eagle, a teraz producenci wkładają nowe grupy Shimano. Jestem otwarty zarówno na SRAM jak i na Shimano. Przydałoby się jakieś porównanie, co się zmieniało. Do Deore M6100 trafiło wiele rozwiązań z wyższych grup, lecz z tego, co czytam, to zmiana przełożeń nie jest tak płynna, nie ma multi-release (na jednoblacie idzie bez tego żyć?). Czy są jakieś przesłanki, aby dołożyć do SLX lub XT? Obecnie jeżdżę na XT (stary model sprzed 2015 bez Shadow+) i sobie chwalę - działa płynnie pod obciążeniem, nie ma problemów (poza kolekcjonowaniem smaru w kółkach przerzutki).

https://www.shimano.com/en/100th/history/products/31.php

Amortyzator

Od razu mówię - nie wiem.

Hamulce

Solidne tarczowe hydrauliczne. Efektywne hamowanie to podstawa przy moich umiejętnościach na zjazdach. :D 

Jeśli mnie w błąd nie wprowadzono, to chodzi o grubość osi, a nie o sposób mocowania koła i nadal można zastosować szybkozamykacz. Ale z tego, co widzę, to większość rowerów ze sztywną osią nie ma motylka. Nie jest to dla mnie problem. Wolę sztywniejsze koła.

Piasty / koła

Teraz mam maszynowe, uszczelniane. Z wygody myłem karcherem i chyba nic się nie działo. Pamiętam dyskusję o kołach z poprzedniego wątku. Polecaliście z bębenkiem XD (czyli pod grupy GX Eagle wzwyż), ale lepiej skupić się na konkretnych modelach kół. Jeśli ogranicza nas budżet, to też trzeba będzie pójść na kompromis.

Waga

Nie wiem. W tym budżecie poniżej 12 kg nie zejdziemy. A te kilka kg może robić różnicę na podjazdach, gdzie zawsze wykorzystywałem swoją moc na obecnym sprzęcie (na oryginalnych oponach 12,3 kg, na terenowych na oko 13-14 kg). Tak się zastanawiam - jeśli tu leży mój atut, to może postawić większy nacisk na wagę roweru.

Geometria

Są pewne różnice, które wpływają na czucie i stabilność roweru. Chcę się dobrze czuć na zjazdach, lepiej wtedy panować nad rowerem. Jest na ten temat poświęcony cały dział w książce "Jazda rowerem górskim", jest też artykuł: https://www.1enduro.pl/geometria-roweru-mtb-enduro/ Obecnie różnice są na tyle minimalne, że chyba nie ma co się tym przejmować, tylko ćwiczyć technikę.

Co jest w sklepach

Latem jak przechadzałem się po sklepach, to wszędzie brakowało średniaków. Ostał się Scott Scale 920. Wszystko elegancko - karbon, Fox, GX Eagle, zdalne sterowanie sztycy, ale cena 10 000 zł. Trochę przyoszczędzili na kołach, ale to tanio w porównaniu np. do Treka. Sprzęt kusi, tylko wtedy myślę - teraz stać mnie na taką zabawkę, ale czy faktycznie jej potrzebuję i wykorzystam w pełni potencjał tego roweru? Czy na moim etapie, kiedy zwłaszcza na zjazdach kaleczę technikę, to przesada (choć dobry sprzęt wiele błędów wybacza)? Poza tym muszę zbierać kasę na ważniejsze rzeczy (o wiele pilniejsze), dlatego tnę do granic wydatki na jakiekolwiek hobby (i nic z życia nie mam).

Cel jest taki - próbujemy załatwić temat jak najniższym kosztem.

W grę wchodzą zarówno nówki jak i używki (przy czym na te drugie trzeba cały czas polować, a czasami też pytać, bo ludzie trzymają, a chętnie by się pozbyli).

Mogą być też sprzęty sprzed 2-3 lat, jeśli jakością i zastosowanymi technologiami znacząco nie odbiegają od nowych.

Czy brać pod uwagę polskiego Krossa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro na wiosne, to bym poczekał na nowe rockridery bo budżet masz mocno ograniczony

https://portal.bikeworld.pl/artykul/testy_i_nowosci/nowosci_sprzetowe/18957/rockrider_2022_francuskie_premiery_mtb Jeśli miałbyś  jednak decydować się na karbon

https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-xc-500-29/_/R-p-304245?mc=8558253 -> tutaj bym sie decydował na zmianę kół, skoro ważysz 70kg to nie potrzebujesz tak pancernych kół jak te tutaj, spokojnie znajdziesz coś co waży 1500g. Koła to najlepsza inwestycja w rowerze. Drugi komplet zawsze można sobie zostawić z bardziej "enduro" oponami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.centrumrowerowe.pl/rower-mtb-kellys-hacker-30-pd23235/?v_Id=145021&gclid=Cj0KCQiAweaNBhDEARIsAJ5hwbffj2dBprHJvH6W7eT_IXjYLuoLdx1_p7-CXgETm2F0a7lNdj3QCcAaAp07EALw_wcB

Przy dzisiejszych cenach poniżej 10 tys w karbonie niczego sensownego nie kupisz, chyba że na tym pięknym karbonie chcesz mieć napis Rockrider albo Kross. Nawet widzisz Kellys z mega rabatem za 7 tys szału nie robi, ale jakby sprzedać te koła jako nowe i kupić lepsze to w okolicach 8tys wyszedł by już całkiem fajny rower. Tylko pytanie jak ta rama 18 cali ma się do twojego wzrostu , niby podają że jest do 185cm. 

 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, 1938 napisał:

W tym budżecie chyba nie ma sensu pchać się w karbon, ale jestem otwarty, jeśli mnie przekonacie.

Jasne, że jest sens pchać się w karbon, tym bardziej, że chcesz się na tym rowerze ścigać. Rama to podstawa, jeden z niewielu elementów, które zostaną z Tobą przez cały okres eksploatacji roweru (zakładając, że jej nie połamiesz). Oczywiście kosztem napędu i amortyzatora, ale napęd to elementy eksploatacyjne, które i tak będziesz w końcu musiał wymienić (wtedy możesz zrobić upgrade), a w przypadku widelca zazwyczaj udaje się znaleźć jakiś kompromis.

Napęd 1x w dzisiejszych czasach to "must have", tego nie przeskoczysz. :) Wiele nowych rowerów nie jest nawet dostosowana do pracy z napędami 2x.
Przy odpowiednim blacie obskoczysz wszystko - od etapówek w górach, po maratony na Mazowszu. Mówię z doświadczenia. Ostatnio na napędzie 1x12 jechałem wyścig, gdzie suma przewyższeń wyniosła...16m! :) Przy owalnym blacie 34t, kasecie 10-5x i odpowiedniej kadencji dokręcisz do 55-60 km/h.

Napęd - Shimano. Nie pchaj się w SRAM, dużo wyższy koszt eksploatacji.

Hamulce - Shimano. Sprawdzone, łatwe w serwisowaniu.

Osie - sztywne, boost. Kupowanie roweru z innymi nie ma teraz sensu.

Koła - jesteś skazany na to, co wpakuje producent. O ile piasty nie będą od Shimano, to na 99% są na łożyskach "maszynowych". W tym budżecie nie licz na nic wielkiego, customowych też nie zbudujesz...

Geometria - szukasz hardtaila XC, a czytasz posty o geometrii rowerów Enduro... 😅

 

A tak w ogóle...
Teraz ciężko dostać coś sensownego, więc albo poluj na używki, albo zapomnij o wszystkim, co napisano wyżej i spróbuj wiosną upolować COKOLWIEK. ;)

 

P.S. 

7 godzin temu, 1938 napisał:

na oryginalnych oponach 12,3 kg, na terenowych na oko 13-14 kg

Możesz rozwinąć wątek? Bardzo mnie zaciekawił! Co to za rower, że na oryginalnych ważył 12,3 kg, a po zmianie - 14kg? I co to za opony, że "przytyły" rower o 1,5kg? Opony "terenowe" też są intrygujące... Brzmi to tak, jakbyś do szosy postanowił włożyć opony do downhillu...:D

Edytowane przez TheJW
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, TheJW napisał:

Jasne, że jest sens pchać się w karbon, tym bardziej, że chcesz się na tym rowerze ścigać. Rama to podstawa, jeden z niewielu elementów, które zostaną z Tobą przez cały okres eksploatacji roweru (zakładając, że jej nie połamiesz). Oczywiście kosztem napędu i amortyzatora, ale napęd to elementy eksploatacyjne, które i tak będziesz w końcu musiał wymienić (wtedy możesz zrobić upgrade), a w przypadku widelca zazwyczaj udaje się znaleźć jakiś kompromis.

Z jednej strony tak, a z drugiej kłopoty z przewożeniem, wyższe koszty naprawy... No ale biorę pod uwagę zarówno aluminium, jak i karbon.

2 godziny temu, TheJW napisał:

Możesz rozwinąć wątek? Bardzo mnie zaciekawił! Co to za rower, że na oryginalnych ważył 12,3 kg, a po zmianie - 14kg? I co to za opony, że "przytyły" rower o 1,5kg? Opony "terenowe" też są intrygujące... Brzmi to tak, jakbyś do szosy postanowił włożyć opony do downhillu...:D

https://en.author.eu/cross/bike-models/author-bicycle-codex-2015-ua42836801 kupiony jeszcze w czasach, kiedy nie było mowy o żadnych zawodach. Sprzęt jest dobry, tylko geometria i szerokość widełek (nie włoży się opon 2.1", 2.2") i amortyzator nie za bardzo się nadają na cięższe MTB.

Nie mam wagi, ale na oko po zmianie opon na Kenda Small Block 8 Pro 29x1.9 rower waży z kilo więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, TheJW napisał:

Fajny ten Kross! :)

Można też dorzucić 500 zł i "klasycznie" -  https://www.decathlon.pl/p/rower-mtb-xc-900-29-carbon/_/R-p-300807?mc=8643985

Tylko te hamulce SRAMa... 😕

tego roweru już nie będzie, zastępuje go nowy model, ten z linku powyżej. 

@1938 Chyba jakakolwiek nadzieja na naprawę, bo aluminiowych ram sie nie naprawia. A przewożenie to tak standardowo, zapinasz na platformie i jedziesz. Trzebaby sie bardzo postarać by uszkodzić ramę w ten sposób,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, 1938 napisał:

Z jednej strony tak, a z drugiej kłopoty z przewożeniem, wyższe koszty naprawy... No ale biorę pod uwagę zarówno aluminium, jak i karbon.

Jaki kłopot? Nie ma co się bać karbonu! Też miałem obawy, na początku obchodziłem się jak z jajkiem, a teraz po 3 sezonach rower wrzucam do bagażnika jak worek ziemniaków i jadę na zawody. ;) Traktuję karbon zdecydowanie mniej delikatnie, niż poprzedni aluminiowy rower...a to tamta rama mi pękła! :) Idź w karbon. Serio.

...oczywiście jeśli uda się coś znaleźć w tym budżecie...w ogóle jeśli uda się coś znaleźć... :D

A co do kosztów naprawy - bo rozumiem, że mowa o ewentualnej naprawie ramy - może i wyższe, ale wydaje mi się, że i możliwości większe, niż w przypadku aluminium.

  

5 minut temu, Mateusz_Brycki napisał:

tego roweru już nie będzie, zastępuje go nowy model, ten z linku powyżej. 

Krossa, czy XC900?

Edytowane przez TheJW
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, TheJW napisał:

Jak o tym pisaliśmy, wchodziłem na stronę i było ich więcej. :) Dlatego byłem trochę zdziwiony tym, co piszesz. Teraz faktycznie została ostatnia sztuka, której jak sądzę zaraz nie będzie. :D

Jak sprawdzacie ilość dostępnych sztuk? Jeszcze niedawno było to widoczne, ale od jakiegoś czasu nie widzę takiej informacji.

 

Edycja: dobra widzę, że przy niektórych produktach znowu jest info

Edytowane przez chopmaz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Update: zastanawiam się, czy nie przełożyć zakupu na kolejny sezon, a powody są 3:

  • obecne ceny i dostępność sprzętu - przewidujecie spadki na przełomie 2022/2023?
  • kalendarz startów - odpadły Cyklokarpaty, na Podkarpaciu mało się dzieje, a na inne cykle nie mam jak dojechać
  • problemy zdrowotne i totalne rozbicie po intensywnych jazdach - muszę znaleźć przyczynę

W międzyczasie kupiłem do rekreacji Fusion 29" 2020. Geometria jest sportowa taka jak powinna być i wrażenia z jazdy są zupełnie inne niż na crossówce (lepsze czucie roweru, większa zwrotność). Ale w terenie da się odczuć brak powietrznego amora. Co sądzicie o zrobieniu upgrade? Alivio zmienić na XT, widelec na powietrzny (chcąc iść w budżet to nawet od SR), jeśli technicznie jest to wykonalne. Pozostawiam do dyskusji. Crossówkę chyba sprzedam, bo tras 100+ km już nie będę, chcę się skupić na kolarstwie górskim, a na asfalty kiedyś kupię sobie szosę.

Na razie nastawiam się na zakup jeszcze w tym sezonie, koło kwietnia/maja. Decathlon od razu odpada. Zaryzykuję karbon. Jeśli rama będzie na długie lata, to potem tylko robić upgrade komponentów. Ale ze względu na obecną sytuację na rynku być może będę musiał wybierać z tego, co jest, lub szukać używki (często jest tak, że ktoś kupił i prawie nie jeździł - widziałem już kilka ogłoszeń procalibrów nawet po cenie wyższej od ceny zakupu). Wobec tego:

1. Polećcie mi konkretne marki / modele, za którymi warto się rozglądać.

2. Co sądzicie o Unibike o wyższych modelach (Evo, Flite, Expert)? Alu nie karbon, SR nie Fox, ale napęd 12-rzędowy od Deore do XT i cena w miarę przystępna. Możecie się przyjrzeć całej specyfikacji? Jak dobrze zagadam w sklepie, to może co spuszczą.

3. W wolnej chwili zrobię rekonesans po sklepach i dam znać, co jest dostępne, zwłaszcza jeśli chodzi o marki Kross, Kellys, Scott.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na spadki cen nie ma co liczyć. 

Unibike wyposaża swoje rowery w rozsądny sposób, geometria jest raczej konserwatywna niż progresywne, co może być uznane za wadę lub zaletę. Piasty tylne slx z serii 7000 są wyjątkowo awaryjne, nie ma problemu z wymianą na gwarancji, ale warto o tym pamiętać. 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przekładam zakupu. Jak pisze kolega wyżej, sytuacja w 2023 wcale nie będzie lepsza, a czas leci. Chcę domknąć temat jeszcze w marcu. Do nowego roweru trzeba się przyzwyczaić, a pierwsze starty za 2-3 miesiące. Szkoda Cyklokarpat, ale jak wszystko dobrze pójdzie, to szykuje się Szprycha i kilka lokalnych imprez.

Też zwróciłem uwagę na piasty. W Fusion SHIMANO TX505 (awaryjne, max 10 rzędów, cena 50 zł), w Expert SLX M7110-B (cena 330 zł). Możesz rozwinąć temat awaryjności SLX serii 7000? Nic nie mogę znaleźć w necie. Po ilu km spodziewać się problemów? Odnośnie geometrii, to nie mam porównania do współczesnych MTB XC, ale w Fusion zwrotność i czucie roweru 100% lepsze niż w przeciętnym budżetowym MTB. Taka pozycja do jazd rekreacyjnych dla mnie OK, a na zawody - jeśli bardziej progresywna ma poprawić panowanie nad rowerem na zjazdach i w trudnym terenie, to szukajmy agresywniejszej (w crossie najbardziej to geometria mnie mocno ograniczała).

W weekend zrobię rekonesans (w tygodniu niestety nie mam czasu).

Kellys Hacker też rozważałem, ale rama 18" za mała (na mnie 19" lub 19.5").

Jest duża różnica między SR Raidon32 Boost a wyższą półką RockShock/Fox oprócz ceny i wagi? Chodzi o konkrety, jak oba amorki pracują i czy jest zauważalna różnica. Od tego zależy, czy w ogóle rozważać Unibike. I jakie mam możliwości upgrade modelu Fusion (plan B na wypadek problemów z dostępnością rowerów, jakie mnie interesują)? Piasta tylna TX505 max 10 rzędów, a gdybym chciał napęd 1x12, to zmienię piastę na kompatybilną bez problemu? Jeszcze powietrzny amorek, lepsze hamulce i na maratony ujdzie. Znów podkreślam, że to plan B, a jeśli stwierdzicie, że to nie ma sensu, to nawet nie będę takiej opcji rozważał i zostawię sobie ten rowerek do rekreacyjnych wypadów.

Edytowane przez 1938
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, 1938 napisał:

Możesz rozwinąć temat awaryjności SLX serii 7000? Nic nie mogę znaleźć w necie.

Odpowiedź masz tutaj:


Co do różnicy między suntourami a konkurencją z USA. Suntoury w rejonie ślizgów są smarowane smarem stałym. Konkurencja olejem.

Żeby suntour utrzymał jakość pracy to trzeba go bardzo często rozbierać i smarować.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...