girek Napisano 29 Lutego Udostępnij Napisano 29 Lutego (edytowane) @kipcior wygląda fajnie, przejadę się tam w kwietniu albo maju tylko w drugą stronę bo nienawidzę jak mam końcówkę pod górę, nawet troszeczkę Ze swojej strony polecam zwiedzanie zapory w Nidzicy z przewodnikiem. Ja byłem tam z rodziną w tygodniu i poza sezonem, przewodnik oprowadzał naszą czwórkę (!). Nie jest to może kanion Colorado ale dla mnie to było bardzo fajne doświadczenie, dzieciom też się podobało. Zwiedza się m.in. wnętrze zapory i hale z urządzeniami. Edytowane 29 Lutego przez girek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kipcior Napisano 29 Lutego Udostępnij Napisano 29 Lutego (edytowane) @girek W drugą stronę to nie wiem czy nie byłoby bardziej ambitnie Ale za to można wtedy dołożyć parę km kolejnego rewelacyjnego odcinka niebieskiego szlaku z Łapszanki do Trybsza, a potem jeszcze przez Grandeus. Tylko znowu jak na tym niebieskim byłoby na wstępie mokro, to dalej będą grube momenty. Do góry tam nigdy nie jechałem i nie wiem czy bym gravelem w 100% dał radę ale w dół jest super. https://en.mapy.cz/s/gurobuporo Edytowane 29 Lutego przez kipcior Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mentos Napisano 1 Marca Udostępnij Napisano 1 Marca (edytowane) 15 godzin temu, Mentos napisał: Wrócę z roweru to wrzucę drugiego GPXa, ten żółty nawet na herdtailu robiłem choć wsztko zależy od umiejętności. A murzyn to abo się domyśl ziorając czym podjazd na Prehybę ze Skrudziny, albo niech będzie że to taki co mi rower pod górę wnosi 😁 No to jak obiecałem wrzucam drugiego GPXa, jak trudniejsze enduro trasy odpadają po prostu można obciąć ten zjazd Orlą Percią i powrót pod schoronisko i jest fajne króciutkie kółeczko na szybko. Homolami nie polecam chyba że w tygodniu, poza sezonem no i z góry. A na cały dzień fajnie można sobie prze Prehybę ze Szczawnicy wielkie kółeczko niebieskim zrobić przez Radziejową, Wielki Rogacz, Przełęcz Rozdziela i Małymi Pieninami powrót - tam trzeba minąć dołęm Wysoką. Ach te pienińskie łąki z widokiem na 3 Korony i Tatry po południu rozwalają 😉 Prehyba_z_Gabonia_niebieski_i_ty.gpx Edytowane 1 Marca przez Mentos 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chudzinki Napisano 1 Marca Udostępnij Napisano 1 Marca Cytat obciąć ten zjazd Orlą Percią @Mentos, a który to odcinek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mentos Napisano 1 Marca Udostępnij Napisano 1 Marca (edytowane) eee, sorki, jakiś głupi prawie czeski błąd, gdzie Tatry a Beskid Sądecki, wcześniej wspomnianą/Youtube zalinkowaną Percią Sosnowskiego ofkors Edytowane 1 Marca przez Mentos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chudzinki Napisano 1 Marca Udostępnij Napisano 1 Marca No no 😀. Żebym nie dał ciała - ta Perć Sosnowskiego to południowy ślad z tego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mentos Napisano 1 Marca Udostępnij Napisano 1 Marca (edytowane) Nie, z Hali Koniecznej jedziesz dzikusem, przez tą Górę Konieczną, poniżej masz ślad samego zjazdu od tego gościa z filmiku (tam też GPX jak coś). 400m w dół zayebistej traski, cza umić, ale zjeżdżalne, choć to subiektywne mocno , filmiki oczywiście trudności/nachylenia w żadnym stopniu nie oddają. https://pl.mapy.cz/s/gunodomoco Perć Sosnowskiego - Zielnik-Karpacki.pl Beskid Sądecki Jest to bardzo ładna ścieżka, wychodząca w Dolinie Wielkiej Roztoki i dochodząca bezpośrednio na Halę Konieczną. Podobno kiedyś prowadził tamtędy szlak turystyczny, ale obecnie go nie ma. Trzeba wejść na skałki w miejscu, gdzie niebieski szlak narciarski skręca w lewo od drogi prowadzącej dnem Doliny Wielkiej Roztoki. Z boku widać dość wyraźnie ścieżkę. Mimo braku szlaku ludzie muszą tamtędy chodzić, bo jest ona dobrze widoczna przez cały czas. Ponadto wzdłuż ścieżki ktoś pomalował białe kropki i paski na drzewach - są gęsto rozmieszczone i dobrze widoczne. Ścieżka jest malownicza i bardzo skalista – w dużej części prowadzi przez wychodnie skalne. Jest też bardzo stroma, czemu najprawdopodobniej zawdzięcza swoją drugą nazwę – Wściekła Perć. Najlepiej wybrać się na nią wczesną wiosną albo późną jesienią – wtedy odsłaniają się widoki na okoliczne szczyty. Czas przejścia, w zależności od tempa to 1,5-2 godzin. Profesor Kazimierz Sosnowski wykładał na Akademii Handlowej w Krakowie. Żył w latach 1875 – 1954. Był krajoznawcą, jednym z największych polskich propagatorów turystyki pieszej. Zachwycał się zwłaszcza Beskidami, Pieninami i Jurą Krakowsko-Częstochowską. Wytyczył wiele szlaków turystycznych, m.in. W 1908 roku pierwszy szlak turystyczny z Rytra przez Przehybę do Szczawnicy. Z jego inicjatywy powstał w latach 1023-29 Główny Szlak Beskidzki, który później został nazwany jego imieniem. Pisał przewodniki: m. in. w 1914 roku wydany został pierwszy polski przewodnik turystyczny „Przewodnik po Beskidzie Zachodnim – od Krynicy po Wisłę łącznie z Pieninami i terenami narciarskimi” jego autorstwa. Jeżeli chodzi o naszą perć, to nie znalazłam informacji, dlaczego ktoś nazwał ją jego imieniem. Może to on wytyczył kiedyś tą ścieżkę? Edytowane 1 Marca przez Mentos 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chudzinki Napisano 1 Marca Udostępnij Napisano 1 Marca Podziękował! Artykuły znalazłem, ale nie nigdzie nie mogę znaleźć dokładnego śladu. Pod filmikiem nie spojrzałem 🙂. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mentos Napisano 1 Marca Udostępnij Napisano 1 Marca Naprawdę polecam, nawet jak dla kogoś za trudno nie ma wstydu zejść z roweru i sprowadzić, mało już takich trasek choć i ta już jest rozjeżdżona nie co. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tyfon79 Napisano 4 Marca Udostępnij Napisano 4 Marca Mało kto poleca Słowacką Lechnicę i tamtejsze 3 zdaje się traski. Rzut beretem z Szczawnicy a widokowo naprawdę petarda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chudzinki Napisano 5 Marca Udostępnij Napisano 5 Marca To dookoła Lechnicy, tak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tyfon79 Napisano 5 Marca Udostępnij Napisano 5 Marca Tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacekddd Napisano 28 Lipca Udostępnij Napisano 28 Lipca Dawno temu tak wyszło, że pojechałem rowerem na szkolenie szybowcowe i jakoś tak skorupka jednak nasiąkła. 1 Holandia - Niemcy - Polska (przeprowadzenie roweru poziomego) 2 Polska Kraków - Sandomierz - Kraków 2dni 3 Polska Kraków - Pławniowice - Kraków 2dni (meeting velo) 4 PL -Czechy Kraków - Cieszyn /Czechy - Kraków 3dni 5 PL Słowacja Kraków - Liptowski Mikulasz - Krynica - Kraków 3dni (pętla wokół Tatr przez WTR) W tą sobotę pojechałem za Szczucin z Krakowa żeby zmierzyć się z nowym dystansem 369.7km 30.4km/h docel powrót w jeden dzień Co do spraw technicznych to miejsca na bagaż mam aż za dużo. W zasadzie leżę wygodnie a okolica przelatuje dość szybko do tyłu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.