Mtalamu Napisano 23 Listopada 2021 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2021 (edytowane) Czy byli byśicie skłonni podzielić się przejechanymi km/rok 2021 i co było najciekwasze w tym roku na trasie? Edytowane 23 Listopada 2021 przez Mtalamu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mtalamu Napisano 24 Listopada 2021 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2021 Nie trafiony temat? Myślałem, że znajdą się chętni do podzielenia się. Wszyscy moi znajami, ktrórzy jeżdżą regularnie, robia 5000 do 7000 km rocznie. Poza jednym wyjątkiem, który jest poza tą kategorią, 1300 km wschodnimi rubieżami Polski, potem 3200 km do okoła Polski. Codziennnie albo prawie codziennie po pracy/przed , co najmniej 150 km. Mnie tam do nich daleko. Ale ciekaw jestem czy 5000 - 7000 to norma. No i co ciekawego zobaczyliście, przeżylicie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chudzinki Napisano 24 Listopada 2021 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2021 Końcem roku mają rozdawać nagrody 🤭. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mtalamu Napisano 24 Listopada 2021 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2021 Treaz rozumiem, czemu taka cisza. Nie mniej jednak mnie raczej chodzi i ile przejeżdza norlmalny zapaleniec rowerowy no i przeżycia. Tam tylko statystyki, jak rozumiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 24 Listopada 2021 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2021 Ja wyjechałem z lasu i spotkałem Panią świadczącą usługi. Tak sobie staliśmy w ciszy, bo sprawdzałem mapę. Co ja mam przeżyć, jak jeżdżę non stop po tych samych trasach 🤔 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mtalamu Napisano 24 Listopada 2021 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2021 gratulacje 🙂 Ja chyba bym zwiał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chudzinki Napisano 24 Listopada 2021 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2021 Ale nie ma się co bać kobiet, nie gryzą. Spokojnie 😀. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mtalamu Napisano 24 Listopada 2021 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2021 Mam żonę i tak jest dobrze. a gdyby jej opiekun zapytal czemu nie rozmaiwam z damą:-) Czy mam coś przeciwko:-) Lepiej jednak z daleka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team sznib Napisano 24 Listopada 2021 Mod Team Udostępnij Napisano 24 Listopada 2021 4 godziny temu, Mtalamu napisał: Nie trafiony 3 godziny temu, Mtalamu napisał: Nie mniej 4 godziny temu, Mtalamu napisał: do okoła To wszystko piszemy razem, nie osobno. Pała z polskiego! Ja ostatnio już km. nie liczę, nie chce mi się. Dla mnie ważna jest jakość, nie ilość, i wolę sobie pojechać trasę ok. 30km. gdzie mam non stop długie podjazdy i konkretne zjazdy singlami w lesie niż nabijać km. po płaskim na asfalcie. Kiedyś, jak jeszcze liczyłem wychodziło mi tak 2,5-3tys. km w sezonie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 24 Listopada 2021 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2021 Ja 3 sezony temu ~5500 km, 2 sezony temu ~3300 km a w ostatnim... 1300 km. Przeprowadzka do Warszawy zabija jazdę rowerem, tyle w temacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lewocz Napisano 24 Listopada 2021 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2021 Ja od kilku lat w okolicy 6-7 tys rocznie. W tygodniu słabo z czasem, jak już to takie przejażdżki tylko do 70 km, a częściej wokół komina 25-30km. Za to w weekendy ruszam gdzieś dalej za miasto ( Kraków) dosyć często wybijam z rowerem na aucie gdzieś w ciekawsze miejsca i stamtąd pykam pod fajnych terenach. Moja ulubiona destynacja to Limanowa, stamtąd mam w zasięgu na szosie cały Beskid Wyspowy, Gorce, Sądecki, a i o Pieniny można zahaczyć.Do tego Szczawnica, Piwniczna, fajne miejscówy na szosę i MTB. W tym roku w świętokrzyskie wyskoczyłem chyba ze dwa razy, okolice Andrychowa, Żywca, Wadowic, Maków. Planując trasy aż do przesady wybieram zadupiaste drogi. Jak lecę na kolorarce to sprawdzam na StreetV albo satelicie czy jest droga, a jak MTB to lecę byle droga lub ścieżka była. Prawdziwe MTB w prawdziwych górach jakoś słabo ostatnio mi idzie. Może już lata nie te i traski zajmują mnie sporo czasu co mnie trochę odstrasza bo lubię zatrzymać się w schronisku, wypić kawkę, usiąść na polance i popatrzeć na widoczki. A to zajmuje czas i cały dzień może zejść, a dystans 50-60 km ledwie. Ale fajnie tam jest. W tym roku spenetrowałem w końcu mocniej Pogórze Rożnowskie i wyszło, że obłędne trasy na rower. Na gravela jak ulał, totalnie zagubione na zadupiach wąskie asfalciki przeplatane szutrówkami i w ostateczności krótkimi odcinkami ścieżek czy szlaków. Rewelacja. Byłem kilka razy w tym roku, startowałem z Żegociny i Zakliczyna. Mniam mniam. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kipcior Napisano 24 Listopada 2021 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2021 3300 km w tym roku, 4500km w zeszłym i to był mój najlepszy rok. Tylko, że dystanse to kwestia roweru i terenu. Inaczej się jeździ fullem po górach, a inaczej szosą czy gravelem po płaskim. Faktem jest, że nie chce mi się męczyć pod górę i chyba potrzebuję elektryka, żeby znowu szczyty i nieznane trasy zdobywać. Gravel mnie rozleniwił. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mtalamu Napisano 24 Listopada 2021 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2021 Jak dla mnie wiele ciekawych wypowiedzi. Może nie tylko dla mnie... Jak komuś nie pasuje wątek, to proponuje omijać wątek, wszystkim będzie przyjemniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JWO Napisano 25 Listopada 2021 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2021 W tym roku będzie około 8000km. Zdecydowanie wole długie trasy, takie 150km+. Poniżej 100, to nie wycieczka . Może wynika to z tego że jeżdzę często do pracy na rowerze, a w dwie strony to 80km, więc jakoś musi się odróżniać dzień powszedni od miłej wycieczki. W tym roku w dwie osoby (ja i żona) objechaliśmy nasze miasto dookoła. Tour de Shanghai w 9 etapach (1249km). To było zapoznanie z trasą, w następnym roku, o ile zdrowie pozwoli spróbuje przejechać dokoła miasta w 24h (400km+) 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 25 Listopada 2021 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2021 Wielkie to miasto. Warszawa jest ponad 10 razy mniejsza... Dodatkowo, Warszawa to także bardzo dużo terenu który miastem jest tylko z nazwy. Spotkasz tam wolno biegające kury, kozy, domy gdzie nie jestem pewny czy mają kanalizacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JWO Napisano 25 Listopada 2021 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2021 @skom25 100km dokoła Warszawy. Nawet jak się mieszka w centrum to można w jeden dzień przejechać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lewocz Napisano 25 Listopada 2021 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2021 Faktycznie moloch.,,jak się żyje w takim tyglu? Trudno mi sobie wyobrazić ale z mojej perspektywy to koszmar...przynajmniej tak się wydaje. No ale życie układa się po swojemu i z reguły lubi się to co się ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
itr Napisano 25 Listopada 2021 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2021 (edytowane) Teraz taka runda to inhalacja smogiem podwarszawskim, choć jestem pozornie odporny na spaliny prosto z rury, to jednak smok kiedy ludzie palą na noc w piecach jazda daje do pieca, kiedy tylko zgaśnie wiatr. Nocny powrót zamienia się w wyziewy piekelne. Tak samo wyjazd np po serwisowych drogach w stronę Żyrardowa, obok ruch na Esce a w nos spaliny spaliny spaliny, chyba najprzyjemniej szukać jednak nadwisły kalwaryjskiej, albo krosdekampinos. A na inne trasy po zakończeniu sezonu grzewczego 😊 kiedyś nie zwracałem na to uwagi, ale z czasem myśli się o zdrowiu .... Edytowane 25 Listopada 2021 przez itr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chopmaz Napisano 25 Listopada 2021 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2021 21 godzin temu, skom25 napisał: Ja 3 sezony temu ~5500 km, 2 sezony temu ~3300 km a w ostatnim... 1300 km. Przeprowadzka do Warszawy zabija jazdę rowerem, tyle w temacie. Mieszkam blisko Warszawy, najczęściej jeżdżę po okolicznych wioskach, ale raz na jakiś czas mam ochotę nawdychać się świeżych spalin i wtedy ruszam do stolicy. Jedna trasa bardzo mi się spodobała. Od Marywilskiej wzdłuż Kanału Żerańskiego, ciągnie się do Nieporętu. O tej porze roku zapewne tłoku nie ma. Jeździłem tamtędy w lipcu, trochę osób się kręciło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 25 Listopada 2021 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2021 Ja mieszkałem w Otwocku. Nadal tam jeżdżę, bo trzymam tam swoje dwa główne rowery. Mając porównanie do Otwocka, to po Warszawie po prostu nie da się jeździć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chopmaz Napisano 25 Listopada 2021 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2021 Byłem kilka razy w Otwocku i okolicach, rzeczywiście jest gdzie polatać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mtalamu Napisano 27 Listopada 2021 Autor Udostępnij Napisano 27 Listopada 2021 (edytowane) W dniu 25.11.2021 o 11:42, itr napisał: Tak samo wyjazd np po serwisowych drogach w .... Znajomy jeździ 7000 rocznie, często korzysta dróg serwisowych. Mówił, że są całkiem niezłei tak bardzo nie czuć smrodu. Ale po tym co napisałeś to się nie wybiorę na takie drogi. Wolę nadłożyć i jechać po lesie lub rzadko uczęszczanymi drogami. Trudno je znależć , ale warto. Od kilku lat tylko takie wybieram. Edytowane 27 Listopada 2021 przez Mtalamu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
itr Napisano 28 Listopada 2021 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2021 Sam mam adaptację do jazdy w mieście w ścisłym centrum, w korkach i to z czasów kiedy drogi rowerowe były rzadkością, i też nigdy nie „ czułem” spalin. ( no może starałem się nie ustawiać za „rurą” Jednak ostatnio szczególnie, kiedy jestem głodny zauważam to co czuję, i po prostu postanowiłem ograniczać ryzyko, jeden pali papierosy do 90 inny umiera pół wieku wcześniej a nigdy nie wiemy w której grupie jesteśmy, dlatego im mniej spalin tym lepiej , jazda przy ekspresówce przy której ciurkiem jadą samochody, a nie wieje akurat korzystny wiatr przypomina jazdę w mieście, a na szosie spędzamy dwie trzy godziny z oddechem głębokim jak studnia, jeśli nie więcej. 7tys przebiegu czyli załóżmy połowa tego bez wiatru z dobrej strony , trochę strasznie prawda? Jak jest las albo ciekawe boko drogi to czemu na nie nie uciekać, dla odmiany wracając raz na jakiś czas na pętlę z włączoną serwisówką. Ale nie robić z serwisówki rytuałału. ( piszę o warszawskim wylocie na Katowice, jeśli ktoś ma jakieś pustki koło siebie to inna sprawa.) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hulk14 Napisano 30 Listopada 2021 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2021 W dniu 24.11.2021 o 16:42, skom25 napisał: Ja 3 sezony temu ~5500 km, 2 sezony temu ~3300 km a w ostatnim... 1300 km. Przeprowadzka do Warszawy zabija jazdę rowerem, tyle w temacie. Po prostu od jazdy rowerem wolisz pisanie o nim 😛 Niektórzy po Warszawie i okolicach robią po 20k rocznie, także przede wszystkim kwestia podejścia i chęci. Choć z pewnością w górach czy na pogórzach widoki są bardziej spektakularne, a trasy zróżnicowane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 30 Listopada 2021 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2021 Akurat Ty wiesz co ja wole Tak wyszło, trochę w tym mojej zasługi, ale Warszawa wcale nie powoduje że się chce jeździć. Trochę jak ludzie którzy jeżdżą w górach, a potem mają jeździć po płaskim. Mam takiego kolegę. Po prostu się nie chce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.