Skocz do zawartości

[Błotniki] Gravel, uchwyt na fotelik i brak miejsca na błotniki


poh

Rekomendowane odpowiedzi

Mam taki zestaw:

  1. Rower - Triban RC500
  2. Błotniki - SKS Bluemels Matt 45mm
  3. Fotelik dla dziecka - ROMER Jockey Comfort 3

Problem jest taki, że nie mam miejsca na błotnik z zamontowanym uchwytem. Poprawnie zamontowany uchwyt wchodzi na styk między ramę a oponę (foto niżej), ale wtedy nie ma miejsca na błotnik. Myślałem, czy by nie obrócić uchwytu, ale zgodnie z instrukcja i rysunkiem na uchwycie nie jest to zalecane. Uchwyt się niczym nie różni poza mocowaniem, więc obstawiam, że jakbym obrócił to wtedy wszelkie siły działałyby na śruby, nie na zawias, który jest pewnie mocniejszy, co by było ryzykowne pod względem bezpieczeństwa bombelka.

Pomysły mam tylko takie, z czego wszystkie są kosztowne mniej lub bardziej?

  1. montaż fotelika do bagażnika który musiałbym dokupić - ale podobno lepsza amortyzacja fotelika jest w uchwycie :/
  2. kupno przyczepki
  3. kupno innego fotelika (tak, aby nie było grubego adaptera)
  4. kupno innego roweru ;)

Ktoś ma inne propozycje?

Dołączam zdjęcia poprawnie i niepoprawnie (no ale z większą ilością miejsca) zamontowanego uchwytu

246488587_669200700718418_5264043595941257408_n.thumb.jpg.7220ff911f8daafdcddd9e37dfc9a374.jpg

246447516_562064044880567_3436606466764728891_n.thumb.jpg.ebb724e62778dd13ed179975f069a0c4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fotelik na pałąkach to najlepsze co może być dla młodziaka podróżującego po wertepach ze względu na amortyzację.  Odradzam montowanie na bagażniku, nawet elastomer / sprężyna w Topeak'owym Baby Seat nie wybierała tak dobrze jak pręty w Hamax'ie Kiss.  Mam doświadczenie zdobyte w wożeniu czwórki maluchów ;)

Lepiej zamontować fotelik jak producent nakazał, kto ryzykowałby zdrowiem dziecka dla ochlapanego zada czy tam sfajdanej estetyki? 

W Twoim przypadku po prostu uciął bym chlapacz przed obejmą fotelika (jakiś 1-2cm za mostkiem łączącym górne pióra), a od dołu przyczepił odcięty element - na trytytki, taśmę czy gumę do żucia - cokolwiek.  Ewentualnie, choć nie wiem jak z góry wygląda ilość miejsca, może uda Ci się wyciąć otwór w błotniku na obejmę?  Albo na tył wrzuć oponę o mniejszym rozmiarze, choć to nieco kulawy pomysł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodziców którzy wożą dzieciaki na fotelikach na bagażniku, na kierownicy lub na ramie bym wysyłał na wieloletnie kopanie rowów na Syberii!

Znajoma żony, z którą się kiedyś pokłóciłem, bo kazałem jej wywalić fotelik montowany na ramie na rzecz Hamaxa, zapewniła swojej 5 letniej córeczce kompresyjne złamanie czterech kręgów. Dzieciak będzie częściowo kaleką do końca życia, bo mamusia uznała że trzylatek potrzebuje bliskości jak jest między ramionami mamy na rowerze.

Takie foteliki nie amortyzują nierówności terenu w ogóle a dzieciak przypięty pasami nie ma jak tyłka na wybojach podnieść, więc przyjmuje każdy wstrząs bezpośrednio na kręgosłup. Na foteliku nie ma co oszczędzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...