Skocz do zawartości

[Rower spinningowy] Horizon gr7


kaniak77

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Chciałbym kupić do użytku  domowego rower spinningowy  Horizon gr7. 

Co wy na to?. Chciałbym z żoną w okresie zimowym pojeździć  na spinningu.

Zwracam także uwagę na wygląd roweru  bo  będzie  on stał w salonie.

Dobry zakup czy błąd?

Pomóżcie. 

Napisano

Wygląda mało stabilnie. GR 6 pod tym względem wypada o wiele lepiej.  Ciężko mi się wypowiadać, ale używam czasem SPINNERa Startrac i mimo profi konstrukcji pod moim 95 kg jęknie mu się czasem. Podstawa to bardzo solidna rama!!!

Zapisz się na zajęcia, zobaczysz czy to dla ciebie taka zabawa.

Napisano

Po prostu myślałem, że gr7 to ten sam co gr6 tylko:

- rama zabudowana plastikiem

- dorzucono pewne modyfikacje oraz udogodnienia

- koło z tyłu zamiast z przodu.

Tak Wam jeszcze dodam z innej beczki - dzwonię po sklepach sprzedających rowery spinningowe:

- wiedza słabiutka

- brak możliwości przetestowania rowerów: żaden sklep nie wysłał mnie gdziekolwiek abym mógł przetestować i pojeździć na zaproponowanym przez nich modelu,

- są tylko pośrednikami w sprzedaży.

Ja jako ewentualny klient jestem mocno zawiedziony.

Napisano

- wiedza słabiutka - normalne

- brak możliwości przetestowania rowerów: żaden sklep nie wysłał mnie gdziekolwiek abym mógł przetestować i pojeździć na zaproponowanym przez nich modelu - a gdzie niby mieliby Cię wysłać? Do klienta, który wcześniej kupił ten model u nich?

- są tylko pośrednikami w sprzedaży - jak 99% sklepów

Napisano

czyli widzę że nikt nie ma wiedzy

lub ja nie zachęciłem do komentowania

lub ktoś mnie nie zrozumiał o co mi chodzi

lub jest to po prostu za trudne na forum

pozdro

Napisano
Cytat

myślałem że na forum siedzi tylu starych wyjadaczy rowerów spinningowych 

Ja bym powiedział że bardzo mało. Większość (tych co jeżdżą po salonie) ma ternażer i zapina normalny rower.

Napisano

Skup się na sztywności konstrukcji, a nie na wyglądzie. W większości sprzętu fitnesowego to słowo klucz. Chyba że rowerek będzie robił za gadżet i wieszak ;-))) Często tak kończy taki sprzęt- niestety. 

Spinning to dość wąska specjalizacja. Ma więcej wspólnego z fitnesem niż z jazdą rowerową, choć pedały/kierownica i siodełko jest.  Najczęściej spinning to jazda w grupie, trener, muzyka i atmosfera. Ciężko to oddać w domu.

Dobry sprzęt to wydatek 4-12 tys i trzeba mocno zastanowić się nad sensem zakupu. Za takie pieniądze można potrenować parę zimowych sezonów w grupie.

Ale nie ma co generalizować. Ludzie lubią być indywidualistami i mieć sprzęt do treningu w domu. 

Lubię jazdę na rowerku spinningowym (w okresie pandemii nawet wyporzyczałem- głównie dla żony), ale o wiele lepiej robić to na zewnątrz nawet w niesprzyjających warunkach. 

 

Napisano

Spinning to fajna sprawa,kupiłem kilka lat temu na allegro czy jakimś olx-e, używany rowerek wycofany z jakiegoś centrum fitnes.

Każdej zimy (listopad-marzec) na min jeźdzę i nie potrzebuję jazdy w grupie ani nie uważam,że ma coś wspólnego z fitnesem, po prostu kręcę kilometry oglądając np.  jakiś serial bez żadnej ideologii.

Zaletą tego jest fakt,że jak siadam wiosną na mój rower to mam kondycję i spokojnie mogę zrobić te 40-50km z marszu.

Myślałem kiedyś o trenażerze ale szkoda mi mojej szosy,niech odpoczywa po sezonie ;-)

Napisano

ja też o wiele wyżej cenię spinning od wszelkiej maści trenażerów i dopinanych przystawek. Działa inaczej i daje świetne efekty.....

Trening solo z nagranym treningiem to namiastka, ale jednak. Trzeba mieć nad sobą bat (trenera).....

Napisano
W dniu 22.10.2021 o 14:52, Kforum1 napisał:

Spinning to fajna sprawa,kupiłem kilka lat temu na allegro czy jakimś olx-e, używany rowerek wycofany z jakiegoś centrum fitnes.

Każdej zimy (listopad-marzec) na min jeźdzę i nie potrzebuję jazdy w grupie ani nie uważam,że ma coś wspólnego z fitnesem, po prostu kręcę kilometry oglądając np.  jakiś serial bez żadnej ideologii.

Zaletą tego jest fakt,że jak siadam wiosną na mój rower to mam kondycję i spokojnie mogę zrobić te 40-50km z marszu.

Myślałem kiedyś o trenażerze ale szkoda mi mojej szosy,niech odpoczywa po sezonie 😉

No i o take odpowiedzi mi mniej więcej chodzi

Dzięki

Ja też chcę właśnie trzaskać kilo... przy TV lub żeby kondycja była na wiosnę...

  • 3 miesiące temu...
Napisano

jeżdżę na GR7 od ponad roku
Można poczuć się jak na szosie po dobrym ustawieniu siodełka i kierownicy i przy dobrym podkaście można  jeździć długo i się nie nudzić.
Lipa ( przynajmniej u mnie ) jak podłączałem się do Zwifta to parametry się nie zgadzały, tj. szybko pedałowałem a w grze mulił, czuć było, że inaczej jadę w grze niż w rzeczywistości. Podobnie przy tej darmowej aplikacji którą oferuje horizzon. 

  • 3 tygodnie później...
Napisano

Ja ze swej strony polecam Schwinna. Ze wszystkich spinningowych na jakiś jeździłem te był najsztywniejsze i miały największe możliwości jeśli chodzi o ustawienie. Mam trenażer w domu, ale jak mam wszystko składać do kupy to wolę jechać na siłkę gdzie są spiningowe i mogę włączyć sobie na dużym telewizorze jakieś trasy/podjazdy, albo wrzucić trening z FTI Cycling. Gdybym miał dużo miejsca w domu to z całą pewnością postawiłbym na rower spinningowy sparowany z jakąś apką i trasami. Dla mnie to lepsze rozwiązanie niż rower wpięty w trenażer. Od lat spinning stanowi część przygotowań w zimie do sezonu (czyli w tygodniu siłownia plus spinning, w weekend trening na zewnątrz). Oczywiście na spinie tylko treningi specjalistyczne. Spokojnie idzie ustawić geometrię bardzo zbliżoną do swojego roweru. Tak więc ja polecam rower spiningowy.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...