[budowa wybić] Jakiś patent na obliczanie lądowania?

[TeoK]

Ma ktoś jakiś patent na wyliczenie mniej więcej gdzie będzie lądować się dane wybicie? XD Do tej pory budowałem na oko ale teraz zabieram się za budowę czegoś większego i nieprzyjemnie by było na pierwszym locie przelecieć albo nie dolecieć (chopa z przelotem). Dodam że ma to być bardziej kąt freeridowy.  Jeżeli ma ktoś jakiś sposób czy coś takiego chętnie poczytam. 😁

[KSikorski]

Podręcznik do fizyki rozszerzonej dla liceum ogólnokształcącego wystarczy.
Hasło "rzuty w polu grawitacyjnym", są też gotowe lekcje na youtube.

To jest mocno okrojone i nie uwzględnia oporów toczenia oraz oporu areodynamicznego, ale będzie dobrym przybliżeniem.

[Jelizee]

Podstawowa formuła rzutu ukośnego dla obliczenia prędkości (w km/h) dla zadanej odległości i kąta wybicia. Jak napisał KSikorski nie uwzględnia ona oporów, dodatkowej siły generowanej przez prawidłowe wybicie oraz zakłada wybicie i lądowanie na jednym poziomie. Da jednak orientacyjne pojęcie. Pamiętaj tylko, że prędkość wyliczona jest dla najwyższego punktu wybicia a nie prędkość najazdu, która musi być tym wyższa im wyższe wybicie.

=3,6*PIERWIASTEK((C2*9,81)/(SIN(2*(RADIANY(E2))))) starczy wkleić do excela gdzie C2 to długość hopy (m), E2 to kąt wybicia (°).

Edytowane 4 Października 2021 przez Jelizee