Skocz do zawartości

[przekładnia planetarna] Sachs 7 awaria czy zużycie?


seraph

Rekomendowane odpowiedzi

Hej. Nie dość, że ustrojstwo rzadkie to jeszcze trwałe, więc jak przychodzi do serwisu to ciężko cokolwiek znaleźć.

Kupiłem, a w zasadzie zabrałem ze złomu rower z taką przekładnią. Rozebrałem, wymyłem, nasmarowałem, złożyłem, wyregulowałem i nie działa jak powinna.

Manetka śmiga, clickbox wygląda jak nowy, siedzi na osi sztywno. Jedynie co wygląda słabo to końcówka zewnętrznego popychacza (nr 25 na rys.). Jeździć się da, ale na dobrą sprawę są tylko 3 biegi - 1 czasem, ale potrafi się przepiać na 2, 2 jest, 3 i 4 to jest to samo przełożenie, 5 jest, 6 wchodzi, ale praktycznie nie jest w stanie przenieść żadnego momentu, bo przeskakuje. Po przełączeniu na 7 napęd się rozpina.

Torpedo działa, ale co ciekawe cofając rowerem korba obraca się wstecz jak przy zwykłym wolnobiegu. To normalne, czy powinno się zacząć samo hamować?

Ogólnie cuda i mam nadzieję, że jest ktoś kto się cokolwiek zna. To jest wina zużytych popychaczy i rozjechanej w wyniku tego regulacji, czy już wnętrzności są tak zużyte, że wszystko zasprzęgla się losowo? Przy składaniu zauważyłem, że części 17, 18 i 19 nie są spasowane ciasno, ale nie wiem czy to dobrze czy źle.

WODZIK-RURKA-SRAM-S7-SACHS-PRET-PLASTIK-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli popychacz jest skrzywiony (którykolwiek z jego elementów) to zmiana biegów może nie działać prawidłowo. Tam w clickboxie są takie pazurki, które muszą trafiać idealnie w wewnętrzną część (pręcik) i zewnętrzną (rurkę). Pręcik musi też luźno poruszać się w rurce. Ten element często się krzywi, gdy ktoś nieumiejętnie wyciąga koło (np. do zmiany opony czy dętki). Także jakieś uderzenie w clickbox może to spowodować (choć zwykle jest osłona z pręta). W każdym razie sterowanie tą piastą moim zdaniem jest dużo bardziej zawodne niż w Nexusach 7 i 8, gdzie cały mechanizm sterujący jest mniej narażony na uszkodzenie, bo chowa się za hakiem koła. Miałem parę razy do czynienia z tymi piastami Sachs/Sram S7 i popychacz (a także ten czerwony plastikowy element) zwykle był  już mniej lub bardziej uszkodzony. 

Kilka lat temu taki zestaw (popychacz dwuczęściowy plus czerwony plastik) kosztował coś koło 20 zł. Teraz już sporo drożej, ale da się to kupić: http://e-bmx.pl/opis/7049175/sram-s7-zestaw-kolek--rurka.html  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siostra ma Nexusa 7 i też mi się dużo bardziej podoba jak tam rozwiązali sterowanie.

U mnie właśnie tego pręta ochronnego nie ma, ten czerwony element wygląda w porządku. Pręty sterujące niby chodzą lekko, ale mogą być rzeczywiście pokrzywione, a i ten kołnierz zewnętrznej rurki wygląda na zdeformowany, więc pewnie "pazurek" nie pcha go jak trzeba.

Nie lubię kupować nic w ciemno, ale widać trzeba będzie zaryzykować.  Kawałek drutu i rurki podwoi wartość roweru😆

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ząbek jest - może trochę przytarty, ale jest i wydaje się spełniać swoje zadanie. Spróbuję uformować ten kołnierz chociaż już nieśmiało do tego podchodziłem z mizernym skutkiem. Najlepiej byłoby mieć pod ręką jakiś sprawny rower z tą piastą i zrobić kontrolną podmianę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

W końcu zebrałem się na wymianę popychaczy i to jednak nie to, bo nic się nie poprawiło. Stare mimo widocznych blizn trzymają wymiary nowych, a czerwona tulejka jest nawet nie wytarta względem "nówki", więc po podmianie piasta działa jak działała czy wybiórczo.

Teraz wypadałoby chyba podmienić ClickBoxa z manetką, ale to zbyt droga zabawa żeby kupować nówkę. Jak zobaczę kogoś na ulicy z taką piastą to go pogonię po prośbie🙃

Dzięki wszystkim za rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozbierałem to już i sprężyna jest na moje oko naprawdę mocna i zdecydowanie odbija. Dołożyłem nawet ciut smaru asekuracyjnie. Próbowałem też przytrzymywać popychaczami te pazurki trzymając Boxa w ręce podczas gdy piękniejsza połowa obsługiwała manetkę i na moje oko to wszystko pcha i wraca jak trzeba. Magia🤔

Piastę też rozbierałem 2 razy, bo myślałem, że może jakąś podkładkę dałem źle. Powoli przywykłem do jazdy na tym co jest, bo to i tak bułkowóz, ale jakby zadziałało to miałbym satysfakcję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...