Skocz do zawartości

[Przerzutki] wymiana zwykłych na przerzutki w piaście


Pawel7a7

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Mam 10 lat rower trekkingowy Giant expression z normalnymi przerzutkami. Ostatnio kupiłem klucze do roweru i zaczynam oglądać filmiki na Youtube o serwisie... Na tej podstawie ustaliłem że mam wyciągnięty łańcuch (przymiar na 1.0 wpada), chyba suport do wymiany  może zębatki, linki do hamulców itp...

Zastanawiam się czy mogę w takim rowerze z normalnymi przerzutkami kupić koło tylne z przerzutkami w piaście i da się to zamontować...? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz - tylko po co? Chcesz uniknąć zużycia napędu w zimie czy szukać oszczędności? 

Piasty z biegami to skomplikowana sprawa, tego już sam raczej nie przeserwisujesz, do tego swoje kosztują i swoje ważą. 

No i z zainstalowaniem takiej w ramie z pionowymi hakami (bo zakładam że takie masz) wiąże się z dodatkowymi inwestycjami - musisz kupić napinacz łańcucha, do tego tak dobrać jednorzędową korbę/suport żeby ustawić odpowiednio linię łańcucha. Sam proces zmiany dętki czy coś też jest dużo bardziej skomplikowany, no i też piasta działa nieco inaczej jak klasyczna z bębenkiem. 

Nie żebym odradzał ale to rozwiązanie które fajnie sprawdza się w codziennych dojazdach, ale już w rowerze bardziej uniwersalnym czy trekkingowym nie do końca jest takie dobre. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napinacz nie jest konieczny, jeśli dobierzesz odpowiednią długość łańcucha i się to dobrze zepnie. Wtedy de facto masz zestaw, jak przy starym torpedo, zakładając, że taki system wybierzesz - są różne z hamulcem w piaście i bez. Co do największych wad tego rozwiązania, to moim zdaniem są to opory toczenia. Nie wiem, jak w droższych piastach, ale w przypadku Shimano Nexus-3 i starym Sachs Dreigang opór toczenia koła jest wyraźnie większy od rozwiązania z przerzutkami zewnętrznymi - czujesz w nogach już po chwili, no - przynajmniej ja czułem. Co do serwisu - nie dramatyzowałbym z tym tak - te piasty są bardzo trwałe i trudno je uszkodzić, ale fakt jest taki, że jak już coś się stanie, to jest to dość skomplikowany mechanizm. Sam rozkładałem starego Sachsa, smarowałem i składałem z powrotem - trzeba mieć cierpliwość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że przy torpedzie były i są skośne haki - i jak łańcuch się nieco rozciągnie to przesuwa się koło w celu jego napięcia. Nie ma możliwości poradzić sobie z długością łańcucha bez skośnych/poziomych haków albo napinacza - łańcuch rozciąga się w trakcie jazdy i trzeba to niwelować. 

@Pawel7a7 zakładam że już korzystałeś z piasty wielobiegowej, ale musiałbyś przejechać się na np. Nexusie 3, Nexusie 7 żeby mieć jakieś porównanie. 

Bo forma zmiany biegów fajna ale wiąże się to właśnie z tymi zwiększonymi oporami toczenia piasty, innym systemem zapadek (jest taki "luz" na łańcuchu, zanim piasta zacznie ciągnąć") czy tym że biegi trzeba zmieniać "ze sprzęgłem" czyli bez pedałowania (ale za to można na postoju). 

Co do napinacza - wrzuć sobie hasło "napinacz Alfine" w Google, normalnie rozciągający się podczas jazdy łańcuch jest naciągany przez wózek przerzutki, jeśli go nie ma w jakiś sposób trzeba to kasować - i do tego służy napinacz. 

Generalnie piasty z biegami montuje się do ram z ukośnymi/poziomymi hakami a luz na łańcuchu kasuje się przesuwając koło do tyłu. Ale w przypadku przerabiania roweru z przerzutkami trzeba się jakoś ratować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze warto sprawdzić, jaka jest szerokośc ramy miedzy hakami. Typowa piasta MTB na tył ma szerokość 135mm, a o ile dobrze kojarzę to np. Nexusy są przystosowane do ram z rozstawem haków 127mm. I takiej piasty za bardzo nie da się włożyć do ramy z rozstawem 135mm (chyba, że zaczniemy kombinować z podkładkami)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...