[Rower] Kross Dust 1.0 2019

[Gość]

Hej, 

Sprzedam Kross Dust 1.0 2019. Rower kupiłem na początku 2020 roku, a do teraz przejechał zaledwie 1230 km, z czego w tym sezonie tylko 250 km. Jeździłem tylko i wyłącznie pod Warszawą. Ostrego, a nawet średniego terenu ten rower nie widział.

Rower jest zarejestrowany w bazie Kross, ma dożywotnią gwarancję na ramę ( a przynajmniej powinien...). Aktualny przegląd jest ważny do Marca/ Kwietnia 2022.

W stosunku do wersji fabrycznej, wprowadziłem sporo zmian. Z racji że Kross nie udostępnia już specyfikacji, zmienione komponenty zaznaczę pogrubioną czcionką. Symbol * natomiast oznacza że komponenty zostały zamontowane w ostatnią przerwę zimową, więc realnie mają 250 km przebiegu.

Rama: Kross Dust 1.0; Boost; M 17'; Koła 29'; Na moje 173/174 cm jest idealna.

Widelec: Rock Shox Recon Silver Motion Control; Boost; 

Koła: Piasty na łożyskach maszynowych ( no name) + szprychy Sapim + obręcze WTB i29

Opony: Wolfpack Cross 2.25*

Stery: Token* ( zapomniałem jaki to model. Mają łożyska oznaczone jako Premium i dodatkowe uszczelnienia)

Mostek: PRO Koryak 55 mm + Top Cap PRO

Sztyca: PRO Koryak + zacisk sztycy PRO

Kierownica: PRO Koryak 780 mm

Siodełko: Kross

Korba: FC MT500; konwersja z 2x na 1x; blat 30T z Deore M5100*

Kaseta: Deore 11-42

Łańcuch: KMC X10 GOLD*

Gripy: ESI Racers Edge*

Hamulce: BL-MT500* + BR-MT400 + klocki A2Z półmetaliczne* + tarcze 180 mm

Manetka: Saint 10s

Przerzutka: Deore M6000 + kółka Deore XT

Dodatkowo praktycznie wszystkie śruby zostały wymienione na aluminiowe ( złote i czarne) i nierdzewne. Krytyczne miejsca są zabezpieczone folią bezbarwną. Pancerze biegnące wewnątrz ramy zostały zabezpieczone otuliną Jagwire, dzięki czemu nie stukają podczas jazdy.

Sprzedaję bez pedałów lub jeżeli w końcu uda mi się wykonać serwis, to z Shimano PD-M530. Do roweru nie dołączam także licznika i uchwytu widocznego na zdjęciach.

Z racji że nie mam w zwyczaju nic ukrywać, bo mi na tym nie zależy, poniżej uwaga o amortyzatorze.

Na obydwu lagach jest po kilka idealnie pionowych cieniutkich, ale wyczuwalnych pod paznokciem rys. Na samym dole lag jest lekkie przytarcie. Na początku myślałem że pojawiły się one po serwisie zerowym, bo w środku znalazłem opiłki metalu. Sądziłem że nie wyczyściłem ich dokładnie i porysowały lagi. Natomiast w międzyczasie, nawet tutaj na forum, znalazło się kilka osób z podobnym problemem. Okazało się że prawdopodobnie wynika to ze zbyt ciasnego pasowania ślizgów. Raz powstałe rysy nie powiększają się, nie powstają kolejne, nie wpływa to na działanie ani dostawanie się brudu do środka lag. Nie niszczą także uszczelek. Można uznać że jest to kwestia estetyczna. Jako dowód, zamieszczam zdjęcia lag tuż po jeździe na Pump Tracku. Na lagach widoczny jest film olejowy, nie ma wycieków. Z widelca zdjąłem naklejki. Chciałem uzyskać "Clean Look".

Upierdliwy jest także samozamykacz. Trzeszczy dość mocno przy zamykaniu, ale to nie moja wina, tylko niezbyt dobrej konstrukcji. Podczas jazdy nic się z nim nie dzieje, nie wydaje także dźwięków. Jak ktoś często zdejmuje koła, polecałbym coś na imbus.

Amortyzator był serwisowany regularnie, a nawet częściej niż to zaleca producent. Wykonałem serwis zerowy dolnych lag, potem kolejny po 50h jazdy, po kolejnych 30h a następnie w przerwie zimowej. Wszystko podczas przejechanych tylko 1000 km.

Do roweru dorzucam kilka rzeczy, bo i tak mi się nie przydadzą. Do serwisu amortyzatora mam kilka kompletów oryginalnych gąbek olejowych, podkładek ( Washer + Crush Washer), olej 15WT oraz trochę smaru do uszczelek. Jeżeli uda mi się znaleźć, to mogę oddać także oryginalną kierownicę, mostek i sztycę. Mam też kilka zapasowych przelotek ramy.

Jak widać chociażby z powyższych modyfikacji, rower robiłem pod siebie z zamiarem jeżdżenia dobrych kilku lat. Włożyłem w niego sporo pracy ale i pieniędzy. Części wymienione w stosunku do fabrycznego zestawu, kosztowały mnie ponad 2000 zł ( liczone według tego ile zapłaciłem, a nie katalogu). Rower jest zadbany, jak mało który. W przerwie zimowej został rozłożony do ostatniej śrubki, dokładnie umyty i złożony na nowo.

Dlaczego go więc sprzedaję? Są trzy powody. Pierwszy i najważniejszy, to że zmieniłem dość nieoczekiwanie miejsce zamieszkania, a rowery zostały w domu rodzinnym. W tym sezonie zrobiłem nim tylko 250 km, realnie jeżdżąc jeden, dwa razy na miesiąc, głównie dlatego żeby nie stał i się nie kurzył. Drugim powodem jest to, że kupiłem Gravela który bardzo przypadł mi do gustu. Gdy wracam do domu, to jeżdżę właściwie tylko na nim. Trzeci powód, to przyznając uczciwie, nie do końca trafiłem z zakupem. Chyba wolę jednak rowery ze sportowym zacięciem, chociaż takim Trailem też jeździ się miło.

Rower sprzedaję w stanie jak na zdjęciach, czyli lekko brudny  Nie mam czasu na mycie, a mimo wszystko czasami się nim przejadę.

Rower do obejrzenia w weekendy w Otwocku. W wyjątkowych sytuacjach w dni robocze. Nie wysyłam.

Cena: 4000 zł

Jeżeli chodzi o "negocjacje", to oczywiście wchodzą w grę, ale raczej w symbolicznym zakresie. Nie mam "ciśnienia" na sprzedaż, a wiem że rower jest warty tych pieniędzy.

Chciałbym żeby rower trafił w dobre ręce świadomego użytkownika, więc zastrzegam sobie prawo ignorowania wiadomości od nowych użytkowników bez stażu na forum.

W razie pytań, proszę o PW. Tak jak pisałem powyżej, nie mam nic do ukrycia. Zależy mi aby obydwie strony były zadowolone z transakcji. 

( Ten ślad przy uszczelkach, to nie otarcie tylko odbicie światła)

[Gość]

Up!

[Gość]

Up!

Ostateczna cena: 4000 zł

[bogus]

Temat został usunięty.Prawdopodobna przyczyna usunięcia: - Przedmiot/y, których dotyczył temat został/y sprzedane/kupione - Autor tematu poprosił o zamknięcie tematuJeżeli masz jakieś wątpliwości dotyczące usunięcia tematu, skontaktuj się z moderatorem, którego nick widnieje przy tym poście.