Skocz do zawartości

[GPS] Trackery rowerów?


Hell4Ge

Rekomendowane odpowiedzi

Są pomysły, by używać „pasywnych” trackerów, typu Apple AirTag - tanie, bateria na rok, ale wymaga, by obok ktoś przechodził z iPhone, by znalazło tę pastylkę. Przy wiejskim złodzieju nie zadziała. W dużym mieście jest szansa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Q_u napisał:

Ile on kosztuje? Bo mam"No products were found matching your selection."

Nawet teraz nie sprawdzałem samego sklepu ale ostatnio jak patrzyłem to wydatek rzędu 100 euro a to jest dość powielane urządzenie, tylko że w odróznieniu od innych da się to wepchać w kierownicę albo sztycę

https://www.gps-tracker.info/produkt/gps-tracker-bicycle/

Coś podobnego

Alternatywnie jak ktoś jest "tech savvy" może poprósobwać z

https://botland.com.pl/m5stack/17971-atom-tailbat-modul-zasilajacy-190mah-do-modulow-deweloperskich-m5atom-6972934171894.html

oraz

https://botland.com.pl/seria-atom/17967-m5atom-gps-modul-gps-m8030-kt-z-modulem-deweloperskim-m5atom-lite-6972934172112.html

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Cytat

To raczej słaba opcja: po pierwsze potrzebujesz jeszcze jakiegoś modułu SIM, ale to pewnie nie problem. 

Zobacz jak dużą baterię sprzedają do tego trackera z pierwszego linka a potem zobacz jak duża jest ta modułowa ;) No i ten z linka ma czujnik ruchu, więc pewnie GPS odbiera tylko wtedy, kiedy rower jest podczas ruchu - dodatkowe oszczędzanie baterii. Nie bez powodu te wszystkie Air Tagi i inne podobne rzeczy nie bazują na GPS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Wojcio napisał:

Są pomysły, by używać „pasywnych” trackerów, typu Apple AirTag - tanie, bateria na rok, ale wymaga, by obok ktoś przechodził z iPhone, by znalazło tę pastylkę. Przy wiejskim złodzieju nie zadziała. W dużym mieście jest szansa. 

Warto zobaczyć :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.07.2021 o 15:42, safian napisał:

To raczej słaba opcja: po pierwsze potrzebujesz jeszcze jakiegoś modułu SIM, ale to pewnie nie problem. 

Zobacz jak dużą baterię sprzedają do tego trackera z pierwszego linka a potem zobacz jak duża jest ta modułowa ;) No i ten z linka ma czujnik ruchu, więc pewnie GPS odbiera tylko wtedy, kiedy rower jest podczas ruchu - dodatkowe oszczędzanie baterii. Nie bez powodu te wszystkie Air Tagi i inne podobne rzeczy nie bazują na GPS.

O czujniku ruchu nie pomyślałem, ale swoją drogą to gdyby jakaś Polska firma weszła na rynek z takim urządzeniem nie-za-200$ tylko za powiedzmy 150zł netto to uzyskała by jakieś zainteresowanie bo u nas kradzież rowerów jest dość popularna, a jednak kraj w tym kierunku idzie z tymi wszystkimi ścieżkami rowerowymi itp :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

^Dobre :)

Potrzebne elementy to może poniżej 100zł.
Forma wtryskowa obudowy około kilkadziesiąt tys. zł.
Projekt, prototypy i testy - sporo :)

Narzut nakładany przez państwo - szkoda gadać. 

Jakbyś sprzedawał po 150zł netto to nie ma bata, żebyś wyszedł na swoje. Jak ma być tanio to projekt i wykonanie trzeba zlecić majfriendom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doliczyć trzeba też badania kompatybilności EMC i na inne normy zharmonizowane z dyrektywami nowego podejścia.

Żeby wprowadzić na rynek UE cokolwiek z kartą SIM dochodzi jeszcze masa innych badań. Nie robiłem tego w UE, ale w USA przejście testów na dopuszczenie na przykład w Verizon to rok pracy dla kilku inżynierów.

Budżet takiego produktu, wliczając koszty zatrudnienienia zespołu, koszty przygotowania produkcji i koszty certyfikacji, być liczony na jakieś 2 miliony złotych.

Potem można dzielić przez 150 netto i szukać inwestora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mareq_BB napisał:

^Dobre :)

Potrzebne elementy to może poniżej 100zł.
Forma wtryskowa obudowy około kilkadziesiąt tys. zł.
Projekt, prototypy i testy - sporo :)

Narzut nakładany przez państwo - szkoda gadać. 

Jakbyś sprzedawał po 150zł netto to nie ma bata, żebyś wyszedł na swoje. Jak ma być tanio to projekt i wykonanie trzeba zlecić majfriendom.

Ale ja jestem programistą więc projekt i wykonanie tego po mojej stronie więc projekt / prototypy / testy są na mnie, potrzebne elementy będą poniżej 100zł bo kupione hurtem, tylko jakąś obudowę do tego (czyt gotowe rurki PCV i taśma izolacyjna i wciskamy do środka - trzyma się? Trzyma! Git malina).

Zlepiam to w garażu, sprzedaję to lokalnie i jak kupi to powiedzmy 50 osób to jest proof of concept zainteresowania i szukam inwestora by iść ogólnokrajowo / komercyjnie i wtedy bawić się w jakieś normy europejskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Zlepiam to w garażu, sprzedaję to lokalnie i jak kupi to powiedzmy 50 osób to jest proof of concept zainteresowania i szukam inwestora by iść ogólnokrajowo / komercyjnie i wtedy bawić się w jakieś normy europejskie.

Niestety nie da się nie "bawić " w normy sprzedając coś za pieniądze ludziom. Nawet na łopatę musisz wystawić CE i ponosić odpowiedzialność w razie kłopotów.

Zawsze możesz zrobić darmowe sample i na tej podstawie budować obrazek dla inwestora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego musisz jeszcze pogrzebać w poszukiwaniu czy twój projekt nie naruszy jakiś patentów. Przy twoim podejściu pozostaje stworzenie całości i wpuszczenie do sieci jako projekt open source/ open hardware i niech każdy wykonuje na swoją odpowiedzialność. Sam pół roku temu siadłem za projekt, który miał być komercyjny z założenia. Prototyp skończony i działa ale jak policzyłem koszty jakie by mnie czekały w związku z wypuszczeniem dałem sobie siana. Do tego pojawił się problem z bieżącą dostępnością jednego z kluczowych układów scalonych. Musiałbym go zamówić w ilości min 1000 szt. i dostałbym je za rok. Na te same scalaki musiałbym wyłożyć 60tys zł. Kłody pod nogi na każdym kroku a jeden błąd może cię kosztować znacznie więcej niż mógłbyś zarobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślałem, że beka z norm UE to tylko ekofiltry w autach by kosić hajs za normy emisyjne CO2 i tworzenie psujących się aut (jest pewna zależność, że im mniej CO2 emituje auto, tym więcej ma rzeczy które idą się w nim zepsuć), lub standard zakrzywienia banana...

Chociaż moja znajoma chciała robić zabawki handmade i okazało się, że też musi mieć na to "CE" unijne.

Potem przyjdzie Chińczyk, kupi pare sztuk dla niepoznaki i za przeproszeniem podwędzi cały projekt i sprzeda 5x taniej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Potem przyjdzie Chińczyk, kupi pare sztuk dla niepoznaki i za przeproszeniem podje***e cały projekt i sprzeda 5x taniej

Importer chińskiego towary jest odpowiedzialny za jego certyfikację w UE.

Niemniej Chińczycy są dobrzy w te klocki i przynajmniej certyfikację produktów medycznych (w tej branży pracuję) ogarniają szybciej niż niejedna firma europejska.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, a tak wracając do tematu. Poprzedni rower mi podwedzili pod kamera... No i nic...

Myślałem o jakimś lokalizatorze. 

Czy możecie coś polecić. Pooglądałem trochę i znalazłem jakieś lokalizatory na sim z czasem pracy parę dni za 100zl, ale czy takie coś sprawdza się w rowerach? Proszę o swoje doświadczenia, czego używacie, co możecie polecić? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moduł karty SIM to jest must have jeżeli dane mają być transmitowane na jakiś serwer a nie polegać na rozwiązaniach w stylu Apple Aircośtam, że widać Twój lokalizator w okolicy urządzeń apple.

Pare dni to wydaje mi się być trochę mało. Gdyby urządzenie porównywało swoją lokację co minute i co tyle by aktualizowało położenie to nie powinno trwać tylko pare dni nawet przy bateryjce rzędu 200mA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...