sapero Napisano 22 Lipca 2021 Napisano 22 Lipca 2021 Hej, wczoraj po 10.00 kupiłem kask fox proframe. O 13.00 wywracajac sie przy 20+ kmh przywaliłem nim w glebę (szutr, kamienie) i na zewnatrz widac uszkodzenia jak poniżej. Czytam tu i ówdzie, że kask po uszkodzeniu trzeba koniecznie wymienić. Czy tak jest faktycznie, czy to jednak trochę panika? Trochę szkoda mi kasy, tym bardziej że to pewnie nie ostatnia wywrotka. pozdrówka
kipcior Napisano 22 Lipca 2021 Napisano 22 Lipca 2021 To Twoja głowa, zrobisz jak uważasz. Ja bym nie wymieniał, póki nie pęknie. Albo kask, albo głowa
Lezia Napisano 22 Lipca 2021 Napisano 22 Lipca 2021 Sprawdź czy producent nie prowadzi akcji wymiany za free po wypadku. Np: https://www.giant-bicycles.com/pl/wymiana-kaskow
TheJW Napisano 22 Lipca 2021 Napisano 22 Lipca 2021 Powiem tak - jeśli kask był drogi i skorupa nie jest nigdzie pęknięta, a widoczne uszkodzenia to tylko wgniecenia i otarcia powłoki zewnętrznej (a tak to wygląda), raczej można w nim jeździć. Jeśli jednak widać jakieś, choćby minimalne, ryski wewnątrz, raczej bym nie ryzykował. Uszkodzony kask w razie upadku może Ci tylko zrobić więcej krzywdy. Jeśli kask nie był super drogi i/lub nie chcesz ryzykować - wymień go na nowy. Ja generalnie jak już zaliczam glebę, to taką, że nie mam wątpliwości czy kask jest do wymiany czy nie...
Charvel Napisano 22 Lipca 2021 Napisano 22 Lipca 2021 45 minut temu, kipcior napisał: To Twoja głowa, zrobisz jak uważasz. Ja bym nie wymieniał, póki nie pęknie. Albo kask, albo głowa To, że z zewnątrz nie widać pęknięcia, nie oznacza, że w środku jest tak samo.
Tyfon79 Napisano 22 Lipca 2021 Napisano 22 Lipca 2021 6 godzin temu, sapero napisał: Czytam tu i ówdzie, że kask po uszkodzeniu trzeba koniecznie wymienić. Czy tak jest faktycznie, czy to jednak trochę panika? Trochę szkoda mi kasy, tym bardziej że to pewnie nie ostatnia wywrotka. Po uszkodzeniu a ja tu specjalnie takowego nie widzę. To pełny kask za nie mało kasy i jak by chcieć za każdym razem z takiej pierdoły go wymieniać to na sezon potrzeba wagon kasy. Ostatecznie sam decydujesz.
sapero Napisano 22 Lipca 2021 Autor Napisano 22 Lipca 2021 Wierzchni plastik porysowany i powgniatany jak na zdjęciu ale pęknięć żadnych nie ma. Ta czarna pianka, tyle ile ją widać od wewnątrz i w otworach wentylacyjnych, jest w całości, bez pęknięć czy rys. Przy ściskaniu kasku nie słychać żadnego trzeszczenia które by wskazywało na jakieś pęknięcia skorupy. Czy to jest uszkodzenie, czy nie to pewnie definicji. Na bezpieczeństwie nie chcę oszczędzać, ale wywalać kasę bez sensu też mi się nie uśmiecha. Też mi się wydaje, że kask w enduro ma wiele okazji aby się poobijać, i gdyby wymieniać za każdym razem, to byłoby to dość drogie. Ten kosztował 1100 pln. Stąd moje pytanie tutaj. Kiedyś glebnąłem na szosie to pękł na pół i nie było dylematów
Mod Team sznib Napisano 23 Lipca 2021 Mod Team Napisano 23 Lipca 2021 Sam wiesz jak mocno przywaliłeś w glebę. Można przywalić lekko i porysować jak na fotce. Wtedy śmiało można dalej używać. Można przywalić mocno i nie będzie widocznych śladów, wtedy dla bezpieczeństwa lepiej wymienić. Ale to musi być naprawdę mocna przywalenie w coś twardego.
Q_u Napisano 23 Lipca 2021 Napisano 23 Lipca 2021 Panowie, bez obrazy i szydery, ale jak to każdy Polak czujecie się specjalistami w każdej dziedzinie i na podstawie jakiejś fotki sugerujecie co zrobić/nie zrobić. Serio? Weźmiecie odpowiedzialność za to, że nie widać uszkodzeń, a kask będzie miał naruszoną strukturę i zrobi kuku? Rozumiem bredenie na setki stron o smarowaniu łańcucha, ale tutaj już pobiliście sami siebie.
sapero Napisano 23 Lipca 2021 Autor Napisano 23 Lipca 2021 To co proponujesz Q_u ? Gdzie są specjaliści do których mógłbym się zwrócić i którzy ocenią to fachowo i wezmą odpowiedzialność ?
wkg Napisano 23 Lipca 2021 Napisano 23 Lipca 2021 Nigdzie. Widać, że to było solidne grzebnięcie . Możesz wysłać zdjęcie do producenta to Ci odpisze. Decyzja na twoje własne ryzyko. Ty serio o tej odpowiedzialności czy jaja sobie robisz ???
sapero Napisano 23 Lipca 2021 Autor Napisano 23 Lipca 2021 @wkg > Może jednak Q_u zna i poleci takich specjalistów skoro neguje wiedzę ludzi tutaj ? Skoro (jak się domyślałem) decyzja na moje własne ryzyko, to na moje własne ryzyko chcę się podeprzeć opiniami innych ludzi, którzy prawdopodobnie mają większe doświadczenie ode mnie, lub mogą mi podać jakieś argumenty, które będę mógł uwzględnić w swojej decyzji. Jeśli sądzisz, że to "solidne grzebnięcie" i uważasz że nie powinno się dalej kasku stosować, to po prostu to napisz. Krytykę rozumiem, ale konstruktywną. Inaczej nie wiem po co się odzywać.
Q_u Napisano 23 Lipca 2021 Napisano 23 Lipca 2021 No dziwi mnie to ochocze stwierdzenie: nie widać większych uszkodzeń to jeździj, podczas gdy np. ktoś wstawia fotkę roweru i od razu są uwagi - weź kogoś kto się zna do oględzin na żywo. Po prostu specjaliści online od weryfikacji stanu kasku mnie zaskakują tutaj. Ale to norma, Polak jest i budowlańcem i lekarzem jak trzeba w internecie
wkg Napisano 23 Lipca 2021 Napisano 23 Lipca 2021 No to dostałeś konstruktywną krytykę i profesjonalną radę - napisz do producenta. A najlepiej wyślij mu kask. Może dostaniesz jakąś nagrodę ? Np Darwina.
sapero Napisano 23 Lipca 2021 Autor Napisano 23 Lipca 2021 Napiszę do producenta - dzięki. Reszcie szyderców - bez odbioru.
Q_u Napisano 23 Lipca 2021 Napisano 23 Lipca 2021 Absolutnie nie szydziłem. Chciałem tylko podkreślić to zachowanie. Ciekawe, czy Ci co polecają oględziny i jeśli nic nie widać to używać podjęli by się zakupu dokładnie tego kasku i używania na swojej głowie. Zakładam, że nawet nie oglądali by ogłoszeń z kaskiem zadrapanym, a piszą co piszą. Tylko o to mi chodziło.
Tyfon79 Napisano 23 Lipca 2021 Napisano 23 Lipca 2021 Od kiedy to kupuje się używane kaski a tym bardziej tego typu? Już tylko kwestia higieniczna to wyklucza. Trochę jak kupowanie używanych butów. Można ale takie rzeczy się robi w gronie najbliższych znajomych. Jak ktoś solidnie przywalił to robi Crash Replacement a jak nie to jeździ dalej i tyle w temacie. To jest kask do grawitacji i ma znieść dużo więcej niż normalne klasyczne kaski. Ciekawi mnie ile wydało by tyle kasy na kask i w podobnej sytuacji nie miało by tego typu zapytań? Zazwyczaj ci co nawet czegoś takiego w ręce nie mieli albo w ogóle z dyscypliną nie mają wspólnego. Wymienić bo się naczytali marketingowego bełkotu oraz poprawności w celu troszczenia się na siłę o czyjeś zdrowie.
Q_u Napisano 23 Lipca 2021 Napisano 23 Lipca 2021 Każdy upadek jest inny, nawet testy to potwierdzają robione przez producentów. Po mojemu nikt tutaj na podstawie fotki nie jest w stanie ocenić co tak naprawdę stało się z kaskiem, nawet jeśli nie widać nic, to może się okazać kuku. Każdy decyduje za siebie, a nie grono doradców zza komputera wydaje jakieś śmieszne dyrektywy, bo przecież co im grozi? Nic, oni tego na baniak nie wsadzą, tylko autor wątku. Po prostu dziwi mnie to jak łatwo wam wychodzi określenie zero jeden, używać / nie używać.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.