Skocz do zawartości

[smary do łańcucha] Kupowanie smarów i olejów w większych opakowaniach


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Odnośnie dyskusji w innym wątku. Zakładam nowy temat, bo dotyczy on nie tylko preparatów do smarowania łańcuchów. Zrobiłem porównanie cenowe kilku preparatów dostępnych na polskim rynku.  Cena za objętość jednostkową (przyjąłem 100 ml) jak widać zależy silnie od wielkości kupowanego opakowania. Aktualne ceny (lipiec 2021) wziąłem z kilku sklepów internetowych, uwzględniają one koszty dostawy (rzędu  10 zł). Oczywiście kupno kanistra 5 l dla 1 osoby jest mało opłacalne, ale już dla kilkunastu? :)

Oleje do łańcucha-porównanie.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja ostatnio kupiłem baniak 6l wody za 4 zł, kiedy butelka 1,5l kosztuje 2 zł.

Ameryki nie odkryłeś. Myślę że nie znajdziesz za dużo chętnych, bo przecież trzeba kupić opakowania, rozesłać, to są koszty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o odkrywanie Ameryki, jednak jak sie znajdzie grupka chętnych z jednego miasta i każdy sobie naleje do plastykowej butelki np. po szamponie? Zauważ, że w ten sposób jest sprzedawany na Allegro np. olej do układów hamulcowych Shimano i wychodzi znacznie taniej, niż w oryginalnym opakowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy to chyba piją ten olej do łańcuchów...:laugh: Buteleczka 60ml zielonego Finish'a starcza mi na blisko dwa sezony a jeżdzę sporo. Olej do hebli to nie ten kaliber bo jak jest gnojówka po sezonie to trzeba przynajmniej 2x przepłukać układ. Idzie tego więcej tym bardziej nie przy 1 rowerze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Thomlodz napisał:

Nie chodzi o odkrywanie Ameryki, jednak jak sie znajdzie grupka chętnych z jednego miasta i każdy sobie naleje do plastykowej butelki np. po szamponie? Zauważ, że w ten sposób jest sprzedawany na Allegro np. olej do układów hamulcowych Shimano i wychodzi znacznie taniej, niż w oryginalnym opakowaniu.

No spoko, tylko ktoś będzie się musiał do Ciebie pofatygować z tą butelką.

Próbuj, może ktoś się znajdzie, ale sukcesu nie wróżę. Tak jak powyżej, olej schodzi dość wolno, więc wątpię żeby ktoś był zainteresowany kupne pół litra. A jak się do tego doda, że niektórzy lubią sobie zmieniać...

To są opakowania dla serwisów, tak samo jak 3kg smaru Dura Ace itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się w dystrybucję bawić nie zamierzam. Ale być może jest to sposób na sklep internetowy albo sprzedaż na Allegro. Olej schodzi dość wolno - zależy jeszcze jaki to olej i w jakich warunkach eksploatowany jest rower. Zimą na pewno zużycie wzrasta, ale z kolei mniej ludzi wtedy jeździ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Były rozlewki na forum wielokrotnie, ale to było popularne lata temu. Teraz nikomu nie chce się bawić w zaoszczędzenie 5zł co zresztą sam zauważyłeś.

Łańcuchów od chińczyka też możesz sobie zamówić 10 i część sprzedać, pewnie wyjdzie trochę taniej. Odkryłeś właśnie jak działa dystrybucja i dlaczego rzeczy w detalu kosztują mniej niż w hurcie, gratulacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba tylko strasznie zdesperowany sprzedawca weźmie się za taką dystrybucję. Już nawet nie chodzi o upierdliwą robotę z konfekcjonowaniem tej mazi ale w polskich realiach to proszenie się o kłopoty.  Już widzę te wiadomości od klientów

- brakuje 20ml

- to nie jest oryginalny olejek Rohloffa

- olejek jest sprzedawany w nieoryginalnych opakowaniach

-  buteleczka była otwarta i się wylało

- ten olej jest jakiś dziwny, miałem kiedyś taki sam i był zupełnie inny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, safian napisał:

 Odkryłeś właśnie jak działa dystrybucja i dlaczego rzeczy w detalu kosztują mniej niż w hurcie,

Ciekawa teoria🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, skom25 napisał:

A ja ostatnio kupiłem baniak 6l wody za 4 zł, kiedy butelka 1,5l kosztuje 2 zł.

Ameryki nie odkryłeś. Myślę że nie znajdziesz za dużo chętnych, bo przecież trzeba kupić opakowania, rozesłać, to są koszty.

I jeszcze trzeba mieć wiarygodność. Ja bym się obawiał, że taki 'szkot' będzie chrzcił olej mixolem 🙈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedewszystkim to trzeba się liczyć z sytuacjami które opisał @lewocz. Sam widziałem w komentarzach Biostern na Allegro, że ktoś nie przeczytał że to jest olej rozlewany do opakowań zastępczych i wystawił negatywą ocenę bo opakowanie nieoryginalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja smaruję często, nawet bardzo a kupuję opakowania 120 ml. Oprócz Momum ostatnio, naprawdę nie jestem w stanie sobie przypomnieć kiedy ostatni raz kupowałem olej. Mam wrażenie że mogło to być jeszcze w 2019...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tabelka jest ok, ale realnie nikt raczej nie kupi oleju w litrowym opakowaniu.

Kiedyś takie masowe akcje były bardziej popularne. Teraz dostępność i dostawa jest tak tania, że chyba naprawdę nie ma sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie warto odświeżać Excela :) Przy okazji - wie ktoś jak zrobić, aby słupki cen poszczególnych gatunków smarów były w 1 kolorze? Np.Weldtite czerwony a Finish Line zielony?

No i jeszcze można by dodać w tabelce przybliżony przebieg w km na smarowaniu danym smarem, wtedy obliczy się koszt smarowania na powiedzmy 1000 km albo sezon :) Oczywiście to żart, pewnie wyszłyby jakieś grosze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Thomlodz napisał:

Ciekawa teoria🤣

Jeśli u innego źródla to dlaczego nie. Hurt = firma, faktury, księgowość, podatki, a jak ktoś na allegro sprzedaje na czarno, zapomni rozliczyć tego w PIT,  to będzie miał taniej.  Przebitka towaru na allegro względem cen "netto" potrafi być 300-500% np w przypadku drobnej elektroniki, jakiś ekranów do telefonów, układów ładowania np.
 

13 godzin temu, Thomlodz napisał:

(...) Ale być może jest to sposób na sklep internetowy albo sprzedaż na Allegro. (...)

Nie, bo oprócz wylistowanych problemów powyżej, to jeszcze jest taki, że zyski z takiej działalności są nieproporcjonalnie małe. W przypadku Finish line Wet 240ml oszczędność jest ok 10 zł. 
Wszelkie zwroty (a są), "paczka nie doszła" itp zjedzą sporą część z tego 10 zł od klienta. Klientów nie będzie znowu tak dużo, bo większość i tak kupi finish line w oryginalnym opakowaniu.

Fajny pomysł by podzielić się ze znajomymi w jakimś klubie, zespole, grupie FB wspólnoty mieszkaniowej, zlocie rowerzystów, czy coś takiego - kupicie w 5 kanister 3.8l rozlejecie sobie bo i tak się widzicie w pracy/w klubie. 

Co do klientów z tego samego miasta:  by oszczędzić 10 zł nie opłaca się wsiadać do auta/MPK i jechać na drugi koniec miasta, a mając wolne 2h na rower to wolałbym sobie pojechać gdzieś do lasu.  Odpada też jakakolwiek wysyłka czy kupowanie do tego opakowań. A i oczywiście to 10 zł (minus koszty) to suma "oszczędności klienta" i "dochodu dystrybutora".  No i formalnie to od zysku trzeba PIT zapłacić

Szansa by skarbówka zapytała "a na jakiej podstawie wyliczył Pan sobie 500 zł dodatkowego przychodu" jest minimalna. Ale jak zapyta to cały kłopot z jechaniem tam i tłumaczeniem się skonsumuje jakikolwiek zysk z takiej działalności.  Mnie kiedyś ZUS w mieście odległym o 300 km kazał przyjechać i tłumaczyć się z mniej niż z 20 zł składki np (którą chciałem zapłacić, oni twierdzili że nie muszę, więc trzeba było to wyjaśnić). Odpowiedziałem im, że w takim przypadku rezygnuję z wykonywania tego zlecenia i nie musiałem jechać. Ale jakby zapytali już po wykonaniu zlecenia (można składki opłacić do chyba miesiąca po) to bym takiej opcji nie miał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...