RowerowyMaciej Napisano 18 Czerwca 2021 Autor Napisano 18 Czerwca 2021 Cytat Dziękuję za wszystkie Wasze odpowiedzi! Waga: Sakwy wiozłem ja, u niej było do 2 kg bagażu. Integral ma sztywny widelec, są pewne granice przyzwoitości;) Gołe rowery ważą podobnie, po ok 13 kg wg specyfikacji . Niestety nie mam wagi, ale orientacyjnie łącznie 110 kg vs 75 kg. Piasty: Koła kręcą się swobodnie, nie ocierają o klocki. Dziś w ramach czyszczenia po wyprawie zrobiłem też serwis piast, pierwszy od zakupu. Nie było luzów, osie proste, miski nie tknięte, ilość syfu symboliczna. Żadnych problemów tutaj. Ciśnienie: w obu rowerach z tylu max. Z przodu obniżone coby ręce mniej obrywały. Pozycja: u mnie na łapach, u niej bliżej wyprostowanej. Prędkość: jechałem głównie z tyłu, pozwoliłem jej wyznaczyć komfortową prędkość, która wyniosła 12,82 km/h, a jednego dnia przejechaliśmy 105 km. Wnioski po Waszych wypowiedziach: 1. Kobiety tak mają 2. Dopompować przednie koła 3. Zmienić opony na trochę lepsze, np. Kenda 4. Pozycja na rowerze niestety musi pozostać taka z uwagi na ból nadgarstków przy bardziej pochylonej P.S. Przepraszam za pusty cytat na górze, nie jestem w stanie go usunąć na telefonie.
spidelli Napisano 19 Czerwca 2021 Napisano 19 Czerwca 2021 Bardzo trafne wnioski Poza tym jesteś lepszym organizatorem, bo u nas to ja jechałem z przodu i popędzałem Chociaż z drugiej strony, mocno nam wiało w twarz, więc próbowałem wdrożyć jazdę na kole Ja w naszym związku postanowiłem poprawić punkt 3 i 4 poprzez namawianie żony na zmianę roweru na lżejszy. Generalnie to widzę, że jest nawet skłonna, pod warunkiem, że w żaden sposób nie krytykuję obecnego roweru (jej wybór) Z drugiej strony, sam mocno oberwałem po łapach i tyłku (aluminiowy rower ze stalowym widelcem + opona 32 o szosowym bieżniku) i też będę zmieniał rower na coś miększego i w obyciu i w napędzie, więc pewnie mój rower nie będzie już tak "uciekał".
some1 Napisano 19 Czerwca 2021 Napisano 19 Czerwca 2021 17 godzin temu, RowerowyMaciej napisał: 2. Dopompować przednie koła Jeśli z tyłu max, to z przodu wiele nie ugra, to tył dźwiga większość ciężaru.
spidelli Napisano 20 Czerwca 2021 Napisano 20 Czerwca 2021 Kurczę, zebrałem się wreszcie do kupy i wyjąłem z piwnicy rower po wyprawie. Łańcuch do wymiany ale na razie podcentrowałem koła jak umiałem, wymieniłem nieszczelną dętkę i obie opony na zwijane szwalbiaki X-ONE SPEED 700x33C. Albo mialem za długa pauzę od tego roweru albo w grę wchodzi wyjątkowo silna autosugestia ale świetnie się jeździ. Chyba w oponach jest spory potencjał.
RowerowyMaciej Napisano 20 Czerwca 2021 Autor Napisano 20 Czerwca 2021 Bardzo Wam dziękuję! Dopompowałem koła, ale na razie jest zbyt gorąco by przetestować czy cokolwiek zauważalnego to dało. W międzyczasie rozglądam się za innymi oponami 700x38c w okolicach. 100-150 zł za komplet. Byłoby fajnie gdyby była taka jak w Jari, tzn. Panaracer Comet, ale jest niedostępna w tym rozmiarze. Macie może jakieś inne rekomendacje?
MikeSkywalker Napisano 20 Czerwca 2021 Napisano 20 Czerwca 2021 Ode mnie trzy opcje: Panaracer Pasela Continental Ride Tour Continental Double Fighter Pierwsza lekka, druga z chyba najlepszą wkładką, trzecia najbardziej uniwersalna, szybka na asfalcie ale i w terenie jakieś klocki ma.
JWO Napisano 21 Czerwca 2021 Napisano 21 Czerwca 2021 W dniu 18.06.2021 o 17:24, uzurpator napisał: Nie - zmiana czegokolwiek, łącznie z rowerem, nie pomoże Pozostaje tylko zmiana żony Zmiana opony ma sens, o ile będzie na niej mniej bieżnika, "łyse" opony dają dużo do prędkości. Sam to przećwiczyłem. W dniu 19.06.2021 o 05:36, RowerowyMaciej napisał: Prędkość: jechałem głównie z tyłu, pozwoliłem jej wyznaczyć komfortową prędkość, która wyniosła 12,82 km/h, Tu też bym proponował zmianę. Przy takiej konfiguracji żona zawsze będzie jechała z komfortową prędkością. Ja zawsze jeżdżę z przodu (bo mam mapę) i zawsze "trochę szybciej" niż ona da radę. Więc zawsze musi dokręcić troche mocniej niż komfortowo. Jak za bardzo zostaje to czekam na światłach lub na zakręcie. Daje to dość szybkie korzyści w przyroście formy. Trasy 100km+, gdzie często prędkość przelotowa jest 30+, nie są już problemem. Wczoraj "ścigałem" się ze skuterem (ok 1km), rozpędziłem się do 42km/h. Przed światłami zwolniłem żeby poczekać na małżonkę. Okazało się że siedzi mi na kole .
spidelli Napisano 21 Czerwca 2021 Napisano 21 Czerwca 2021 Cytat Ja zawsze jeżdżę z przodu (bo mam mapę) i zawsze "trochę szybciej" niż ona da radę. Więc zawsze musi dokręcić troche mocniej niż komfortowo. 👍 Jak wczoraj po zrobieniu kilku zdjęć dogoniłem swoją (co łatwe nie było) to pytam, czy też ma radochę na twarzy - "No, jest moc" Generalnie chyba wszyscy mamy taki sam problem - żony trochę "mniej się znają", rowery wybierają oczami - i tutaj też jest sporo do zyskania. Np. moja zaufała sprzedawcy, który zachwalał jej trekinga z uginaczem, mimo że ja namawiałem ją na fitnessa. Chyba wreszcie po dwóch latach do niej dotarło, że mimo iż fizycznie jest w dobrej formie to nie przeskoczy ograniczenia jakim jest zbyt ciężki rower.
RowerowyMaciej Napisano 21 Czerwca 2021 Autor Napisano 21 Czerwca 2021 Postanowiłem podejść do tematu bardziej pragmatycznie wykluczając większość różnic i zrobić małe badanie: ustawiłem takie same przełożenia, powiesiłem na wieszaku, zakręciłem korbą jeden raz i uśredniłem wyniki 4 pomiarów dla każdego z rowerów. Wyniki są następujące dla przełożenia 28x20: Integral z uśrednionym czasem obrotu tylnego koła 9 sekund vs Jari z uśrednionym czasem obrotu tylnego koła 12 sekund. Oczywiście można mieć wiele wątpliwości do tego testu, niemniej potwierdza on moje obserwacje. Dla mnie to argument za zmianą roweru na inny z lepszymi kołami. Zgadzacie się? Pozdrower!
wkg Napisano 21 Czerwca 2021 Napisano 21 Czerwca 2021 14 minut temu, RowerowyMaciej napisał: Zgadzacie się? Pytanie, czy tak samo kręciłeś - tzn czy pod koniec tego obrotu korby prędkość obrotowa koła była taka sama ... czy łożyska w kołach były takie same, smar tak samo gęsty, jakie szprychy bo nie tylko waga się liczy. I które koło wg Ciebie lepsze ? Cięższy kloc który się kręci i kręci czy lekkie koło które łatwo rozpędzić ale i mniejsza bezwładność nie pozwala mu się długo kręcić ? Generalnie im lżejsze tym lepsze.
RowerowyMaciej Napisano 21 Czerwca 2021 Autor Napisano 21 Czerwca 2021 Na ile mogłem, na tyle warunki kontrolowałem z wyjątkiem smaru, łożysk, gęstości, szprych:P Niemniej pomiary były powtarzane i zbliżone do siebie. Czyli dochodzę do oczywistego wniosku, że lepsze koła są lepsze i potencjalnie będą się lepiej kręcić. Myślę, że można na tym zakończyć ten wątek;)
wkg Napisano 21 Czerwca 2021 Napisano 21 Czerwca 2021 1 minutę temu, RowerowyMaciej napisał: Czyli dochodzę do oczywistego wniosku, że lepsze koła są lepsze Odkrywcze
RowerowyMaciej Napisano 21 Czerwca 2021 Autor Napisano 21 Czerwca 2021 I tak szybko do tego doszedłem;) Wcześniej zanim kupiłem Jari remontowałem starą poniemiecką przełajówkę łącznie z malowaniem proszkowym ramy i widelca, wymianą przerzutki, kierownicy i założeniem klamkomanetek. Pochłonęło to pewnie połowę wartości Jari. Lazaro Integral spełnił jednak ważną rolę - pozwolił ustalić żonie wygodną pozycję, to pierwszy w jej życiu rower dopasowany do niej. Dzięki temu jeździ, dzielnie przeżyła sześć dni w siodle bez narzekania i ma ochotę na więcej. A sam Integral po 3 latach działa i wygląda jak w pierwszym dniu. 4 rok komuś innemu posłuży. Zatem do zobaczenia w innym wątku;)
some1 Napisano 22 Czerwca 2021 Napisano 22 Czerwca 2021 Nic w ten sposób nie zmierzyłeś, pomiar oporów łożyska bez obciążenia nie ma dużego sensu. Najdłużej w takim teście będzie kręcić się ciężkie koło bez żadnego smaru w piaście.
Gość Napisano 22 Czerwca 2021 Napisano 22 Czerwca 2021 Oczywiście że tak. Jedyne co można w ten sposób sprawdzić, to czy łożyska nie mają jakiegoś nadmiernego oporu ( niezbyt swobodnie się kręcą, zatrzymują gwałtownie). Dodatkowo, przecież sama masa opony zmienia bardzo dużo.
hulk14 Napisano 22 Czerwca 2021 Napisano 22 Czerwca 2021 Kobiety są ogólnie słabsze fizycznie, więc przeciętna kobieta będzie wolniejsza od przeciętnego mężczyzny. Ale rower jednak ma znaczenie. Moja siostra na wypożyczonym, zbyt małym (!) gravelu była znacznie, znacznie szybsza niż na swoim crossie (zresztą ja miałem podobnie), więc zmiana roweru na lżejszy/bardziej sportowy powinna przynieść zauważalną poprawę. Wymiana opon na lżejsze/lpeiej toczące się też nieco powinna dać, ale czy samo to przyniesie zauważalne efekty, to ciężko powiedzieć.
MikeSkywalker Napisano 22 Czerwca 2021 Napisano 22 Czerwca 2021 Ja może i włożę kij w mrowisko ale ciągle wierzę w to że jednak rama/geometria sporo zmienia. Prosty przykład - znam sporo osób które jeżdżą na crossach Gianta/Treka, i chwalą że ten rower "sam jedzie". Z drugiej strony są właśnie tańsze roweru, pokroju Lazaro, z - bez żadnej urazy przypadkową geometrią, ot "ramą typu cross" z katalogu od Chińczyka, do której wrzucono jakieś komponenty, przerzutkę Alivio czy tam Deore żeby przyciągała wzrok i to wszystko. I to w wielu przypadkach osoby które przesiadły się właśnie z jakiś tanich crossów. Ekspertem od analizowania tabelek z cyferkami nie jestem ale na podstawie tych obserwacji nasuwa się wniosek że jednak geometria ramy wpływa na efektywność pedałowania, podjeżdżania, wygodę. Co do samych kół - zadowoleni użytkownicy sportowych crossów - bo jednak taką mają geometrię zwykle nie zmieniają w nich kół. Jeżdżą na prostych kołach które dostali, na piastach kulkowych itd. Także rada ode mnie jest taka żeby, jeśli docelowo planujecie zmianę roweru przyjrzeć się czemuś klasę wyżej, a potem rozważyć jeszcze zmianę kół na lepsze i lżejsze.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.