roge Napisano 14 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2006 Tylko porównałem , bo na kolarstwo górskie najczęściej trafiam na Extreme Sports, szkoda że przeważnie frirajd. A tak na poważnie, zawodowcy jeżdżą na topowym sprzęcie w cenach nieosiągalnych dla zwykłego śmiertelnika, ale nie zauważyłem, żeby sięgali po rozwiązania z ekstremalnego light-bike. Dziwne, liczy się przecież każdy gram , a stać ich na pewno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RafalB Napisano 14 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2006 Liczy sie sponsor a xtr czy sid jest osiagalny dla prawie dla kazdego... Producenci topu wagowego nie sponsoruja wielkich tego sportu bo to margines jest i pieniadze slabe z tego sa. Znajdzie sie jednak kilkunastu zawodnikow ktorzy scigaja sie na mocno lightowanym sprzecie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skrzynia Napisano 15 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2006 Samo ogumienie nadaje się wyłącznie na zachodnioeuropejski asfalt, bo u nas pewnie po 50m byłby snejk. Poczytaj test Meridy Carbon Team w bB, tam były te opony i spisywały się - o dziwo - nieźle. Sprzęt bardzo lekki, chyba aż za lekki Alu raczej chodziło o rekord a nie użyteczność. Niektóre części mają niską trwałość (np blaty) ale sporo z nich (opony, korby, pedały, mostek itp) bym założył bez obaw Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
roge Napisano 15 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2006 Poczytaj test Meridy Carbon Team w bB, tam były te opony i spisywały się - o dziwo - nieźle. Chodziło mi głównie o dętki. Przypuszczam, że te podane w opisie nawet nie były założone podczas robienia fotografii. Sprzęt bardzo lekki, chyba aż za lekki Alu raczej chodziło o rekord a nie użyteczność. Niektóre części mają niską trwałość (np blaty) ale sporo z nich (opony, korby, pedały, mostek itp) bym założył bez obaw Na widok paru części też mi ślinka cieknie, ale ogólnie to przerost formy nad treścią. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skrzynia Napisano 15 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2006 Chodziło mi głównie o dętki. Przypuszczam, że te podane w opisie nawet nie były założone podczas robienia fotografii. To źle przypuszczasz :wink: Test prowadził mój kumpel - widziałem osobiście te dętki i opony założone razem. I widziałem jak się sprawują edit:chyba, że masz na myśli te ze Scale - to się zgodzę Mają przecież 1"... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piotrekpasti Napisano 17 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2006 rower to przegięcie, kurde wygląda jakby miał sie cały połamać :PP Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Putek Napisano 17 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2006 NIe przesadzajcie, wygląda pięknie poprostu cudo, myśle że jest on zdolny do użytkowania ale tylko dla osoby o wadze nie przekraczającej 65 kg. Ale rowerek fajny... nie pogardził bym. A cena z tymi cżeściami koło 40 k zł na pewno. Moge się wam pochwalić że jeździłem na podobnym rowerze ale starszym troche. Waga to +/- 7.4 kg Rama widelec sztywny, mostek, sztyca kierownica firmy Morati robione na zamówienie, części sprowadzane z zza oceanu. jeździł się bardzo wygodnie, Miałem nawet możliwość kupna go, cena okazyjna dla mnie, jaką chciał znajomy to 12 tys. zł. A jeździłem na nim w Wawie na racławickiej, właściciel (znajomy) sklepu ma ten rower, Jak go podniosłem to przeżyłem szok. Lekki skurczybyk, chciałbym takiego mieć tylko spóźniłem się rok bo na razie nie planuje nowego roweru ani modernizacji, jestem świeżo po wymianie ramy i amora. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 18 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2006 NIe przesadzajcie, wygląda pięknie poprostu cudo, myśle że jest on zdolny do użytkowania ale tylko dla osoby o wadze nie przekraczającej 65 kg. Ale rowerek fajny... nie pogardził bym. A cena z tymi cżeściami koło 40 k zł na pewno. Moge się wam pochwalić że jeździłem na podobnym rowerze ale starszym troche. Waga to +/- 7.4 kg Rama widelec sztywny, mostek, sztyca kierownica firmy Morati robione na zamówienie, części sprowadzane z zza oceanu. jeździł się bardzo wygodnie, Miałem nawet możliwość kupna go, cena okazyjna dla mnie, jaką chciał znajomy to 12 tys. zł. A jeździłem na nim w Wawie na racławickiej, właściciel (znajomy) sklepu ma ten rower, Jak go podniosłem to przeżyłem szok. Lekki skurczybyk, chciałbym takiego mieć tylko spóźniłem się rok bo na razie nie planuje nowego roweru ani modernizacji, jestem świeżo po wymianie ramy i amora. stara zasada jest jednak taka - liczy sie to co ma sie w nogach a nie to na czym sie jezdzi. widzieliscie konika zeszlorocznego zwyciescy bikemaratonu? padlina. licza sie nogi i serce. ja sam bujam sie 19 kilowym odwaznikiem. 185 mm skoku z tylu 170 z przodu. zadnych blokad. opony 2,5 cala. ciezkie tarczowki. gieta kierownica i rogi. platformowki spd. kola? kola mlynskie. siodelko? kanapa. zupelnie mi to nie przeszkadza. buja sie, nie przyspiesza i noszenie go nie jest przyjemne. i co z tego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ombre Napisano 18 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2006 Tobo myśle ze to złe porównanie. Ty uprawiasz grawitacje, a oni chca na tych maszynka robic maratony ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 18 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2006 Tobo myśle ze to złe porównanie. Ty uprawiasz grawitacje, a oni chca na tych maszynka robic maratony ;] nie uprawiam grawitacji. jezdze turystycznie i w maratonach. zadnego spadania. wole podjazdy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ombre Napisano 18 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2006 W kazdym razie masz sprzęt do katowania, a i jego waga to ohohoho.... Oczywiscie kazdemu odpowiada co innego i tego nie neguje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam Mistrz Napisano 20 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2006 Jeśli ja bym miał taki rowerek to bym go powiesił nad łóżkiem i mówił wszystkim że to atrapa roweru która dostałem bałbym sie na niego wsiąć żeby przypadkiem na takiego nie wsiąsc żeby nie daj boże cosik się nie popsuło ale chyba go nie powiesze bo mnei poprostu nie stać ;/ moj bike ma neicale 14 kg i jestem zadowolony jechalem wujka scootem cos kolo 12 i poprostu byl za lekki jak dla mnie rower musi miec swoją wage żeby go czuć a nie tylko jeżdzic kupić sobie super lekki rower (coś ponizej 8 kg) to tak jak żenić sie z ważącą 20 kg kobietą kwestia gustu ale wiadomo że wsyzscy będą się patrzec lecz nikt nie zazdrości ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 20 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2006 W kazdym razie masz sprzęt do katowania, a i jego waga to ohohoho.... Oczywiscie kazdemu odpowiada co innego i tego nie neguje sprzet do katowania? nie. rowniez pomylka. rama ma fabrycznie lekkie luzy na wahaczu. uzywalem wczesniej bardzo podobnego duncona mastiffa ktory mial identyczny problem konstrukcyjny. luz nie zwiekszyl sie jednak mimo rocznej eksploatacji wiec mysle ze tu bedzie tak samo. to bardzo komfortowy rower do turystyki. wszystko co przy nim jest zalozone rowiez takiemu celowi sluzy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
secki Napisano 21 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2006 W sumie to na to cudo trafilem przypadkiem a szukalem czegos o przerzutkach hydraulicznych (tak z ciekawosci). Zreszta biegajac po tej stronie na pewno juz na to trafiliscie: http://weightweenies.starbike.com/articles.php?ID=28 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Żbik Napisano 21 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2006 Czytam niektóre wypowiedzi i dochodzę do wniosku, że teksty typu "to się zaraz połamie", "w życiu bym na taki nie wsiadł", "powiesiłbym go nad łóżkiem i mówił, że to atrapa" itp piszą ludzie, którzy nie mają zielonego pojęcia o lekkich częściach i lekkich rowerach i w życiu nie widzieli (nie mówiąc już nawet o wsiadaniu, czy "niedajboże" jeździe na tym) takiej maszyny... Wydaje się Wam, że skoro coś jest "dziwnie" lekkie to zaraz złamie się w 7 miejsach, odpadnie lub pokruszy na małe kawałeczki... Lekkie opony i dętki? Matko!! Przecież one zaraz popękają i podziurawią się w 10 miejsach!! Rama z karbonu?? Jezu!! Przecież jak wsiądę to złamię ją na 3 części!! A najbardziej rozśmieszył mnie 15-letni "Adam Mistrz"... Jeśli ja bym miał taki rowerek to bym go powiesił nad łóżkiem i mówił wszystkim że to atrapa roweru która dostałem bałbym sie na niego wsiąć żeby przypadkiem na takiego nie wsiąsc żeby nie daj boże cosik się nie popsuło ale chyba go nie powiesze bo mnei poprostu nie stać ;/ moj bike ma neicale 14 kg i jestem zadowolony jechalem wujka scootem cos kolo 12 i poprostu byl za lekki jak dla mnie rower musi miec swoją wage żeby go czuć a nie tylko jeżdzic kupić sobie super lekki rower (coś ponizej 8 kg) to tak jak żenić sie z ważącą 20 kg kobietą kwestia gustu ale wiadomo że wsyzscy będą się patrzec lecz nikt nie zazdrości ... Nie pisz, Chłopie, takich rzeczy w tematach o których nie masz bladego pojęcia... Skoro dla Ciebie 12kg rower jest za lekki to naprawdę nie wiem już na czym chciałbyś jeździć... Może tandem...? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam Mistrz Napisano 21 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2006 ;D ;D ;D No bo Żbik zrozum kwestia Gustu ... ;D ale masz coś do mojego wieku ?? a apropo tandemu to dobrze kombinuejsz szukam czteroosobowego roweru czterokołowego dwie osoby z przodu dwie osoby z tyłu z daszkiem czasami jeżdzą nad morzem takie jakby ktoś taki gdzieś widział to przosze o kontakt moze byc do remontu sorki za małe odbiegniecie od tematu ale coż ... kwestia gustu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ombre Napisano 21 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2006 Tobo- "to bardzo komfortowy rower do turystyki", no wlasnie. Żbiku- Tez mnie to wkurza, bo nikt nic nie wnosi do dyskusji, tylko kopiuje zdanie poprzednika, ale chyba sam jestes w stanie stwierdzic że ten przyklad Scotta, to zdecydowana przesada? Owszem są tam elementy ktore można by przelozyc do typowego "ściganta", ale są tez takie które nie nadają sie do niczego, ew. na wystawe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam Mistrz Napisano 21 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2006 Ombre dzieki jestem z tobą pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
evo Napisano 21 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2006 Żbik ale musisz pamiętać, że w pogoni za coraz mniejszą wagą dochodzi się do granic wytrzymałości. Różne ścianki robi sie tak juz cieniutkie, że niewiele czasem potrzeba by te granice przekroczyć. Fakt że takie wpadki zdarzaja sie baardzo rzadko, ale znam juz przypadek złamania/pekniecia: - mostek - kiera - sztyce czy końcówki ramy Wiekszosc takich przypadków wynikała chyba z tego, ze zblizono sie do tej granicy. W procesie produkcyjnym chyba nie ma problemu zrobić zamiast ścianki 2mm jakąś tam ścianke 1 mm. Jezeli wiec nie robi sie nagminnie 1 mm, to oznacza, że 2 mm daje wieksza pewność, że jest wytrzymalsze. Zresztą już sama logika podpowiada, że gdyby nic sie tak nie łamało, to rowerki ważyły by z 1 kg no i same firmy często dają wytyczne, że ten towar jest dla osób raczej do .... kg Choć potwierdzam, że nawet 3-krotnie cieniowana rama daje rade moim 90 kg, tak sama jak carbonowa (lub pseudo jak wolą inni) także Wiec dla mnie taką barierą psychologiczną to moze jakiś góral 9 kg i mniej bałbym sie tym rozpecdić i jechać z góry po kamieniach i tyle Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
evo Napisano 23 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2006 ps. np: obręcz Alexrims Xt16 - waga 425 g - do MTB - producent wyraźnie zastrzega - waga bikera do max 85 kg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mjack Napisano 26 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2006 Co do ramy to czułbym się pewnie, scale 10 to ta sama ramka a jeżdżą na niej nasze olimpijki i to jak jeżdżą!! Rower rzeczywiście maksymalnie odchudzony, mi by wystarczył w oryginalnej konfiguracji:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Żbik Napisano 27 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2006 ps. np: obręcz Alexrims Xt16 - waga 425 g - do MTB - producent wyraźnie zastrzega - waga bikera do max 85 kg Sam mam te obręcze i uwierz mi, że przy moich 78kg, 2 ciężkich bidonach i ciężkim plecaku wytrzymują wszystko na co sobie pozwalam i nie miałem jeszcze z nimi najmniejszego problemu Odnośnie tego Scale'a Ltd to wielu topowych zawodników ściga się na tej ramie, z tego co pamiętam to została ona stworzona specjalnie z myślą o IO w Atenach i Tomasie Frischknecht'cie. I z tego co wiem dała radę Podobnie jak Scale 10 pod tyłeczkami naszych Pań z Lotto Odnośnie natomiast samego osprzętu w Scale'u Heinz'a Wittmann'a to faktycznie kilka z nich jest już na tej, wyżej wspominanej, granicy wytrzymałości. Jednak z tego co wiem ten rower startuje w wyścigach i maratonach, Wittmann nie należy do najcięższych osób i rower daje radę. Nie mniej karbonowe blaty to dla mnie już hardcore (ze względu na szybkie zużycie) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 29 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2006 Sam mam te obręcze i uwierz mi, że przy moich 78kg, 2 ciężkich bidonach i ciężkim plecaku wytrzymują wszystko na co sobie pozwalam i nie miałem jeszcze z nimi najmniejszego problemu Odnośnie tego Scale'a Ltd to wielu topowych zawodników ściga się na tej ramie, z tego co pamiętam to została ona stowrzona specjalnie z myślą o IO w Atenach i Tomasie Frischknecht'cie. I z tego co wiem dała radę Podobnie jak Scale 10 pod tyłeczkami naszych Pań z Lotto Odnośnie natomiast samego osprzętu w Scale'u Heinz'a Wittmann'a to faktycznie kilka z nich jest już na tej, wyżej wspominanej, granicy wytrzymałości. Jednak z tego co wiem ten rower startuje w wyścigach i maratonach, Wittmann nie należy do najcięższych osób i rower daje radę. Nie mniej karbonowe blaty to dlamnie już hardcore (ze względu na szybkie zużycie) ja uwazam tak - albo uzywajac czegos tak nienormalnie delikatnego wazysz bardzo malo i srednio narazasz sie na polamnie siebie i sprzetu w najbardziej nieoczekiwanym momencie albo uzywasz takich rzeczy i regularnie je wymieniasz w niezbyt odsunietych od siebie odstepach czasu. bo moim zdaniem kupienie lekkich albo ultra lekkich rzeczy za takie pieniadze ile z reguly takie graty kosztuja i szczypanie sie z ich wymiana bo wiadomo ze material sie meczy jest skrajnym jak dla mnie idiotyzmem - jesli mnie na cos nie stac to tego nie kupuje. ktos madry wypowiedzial sie tu wczesniej w tym samym temacie ze wielu ludzi na takich rzeczach jezdzi i on twierdzi ze inni nie maja pojecia co to znaczy jezdzic na lekkim rowerze. nie wiem kto widzial a kto nie widzial wyscig paris - rubaix (ten slynny po kostce brukowej) i to co sie stalo na poczatku tego wyscigu gosc na karbonowym rowerku zawinal sie po prostu bo... zostala mu jego wlasna kierownica w rekach. szosowcy nie sa ciezcy. a do tego na pewno na zajezdzonych uzywkach nie jezdza - do tego wyscigu ze wzgledu na warunki na pewno dostaja zupelnie nowy sprzet. i co z tego? widelec zlamal mu sie po kilkunastu kilometrach trzepania po dawnym bruku. ktos chetny na taki rowerek? mysle ze tylko ten kto nie ma mozgu - jak dla mnie. z wlasnego doswiadczenia wiem ze sprzety duzo bardziej standartowe i wytrzymalsze potrafia sie rozkraczyc nawet przy stylu jazdy dalekim od jakiegokolwiek szalenstwa taki jak moj. mnie osobiscie nie chce sie myslec nad tym czy moj rower wytrzyma kolejny wypad czy nie. a nikt nie powie ze waga 78 kilo jest ekstremalna i wystawia na probe kazdy pomysl inzynierii rowerowej. a nie zamierzalbym schudnac dla roweru 30 kilo zeby sie dla mnie nadawal. on jest dla mnie a nie ja dla niego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skrzynia Napisano 29 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2006 ktos madry wypowiedzial sie tu wczesniej w tym samym temacie ze wielu ludzi na takich rzeczach jezdzi i on twierdzi ze inni nie maja pojecia co to znaczy jezdzic na lekkim rowerze. I ten ktoś IMO miał rację Duża część opinii na temat lekkiego sprzętu to zdanie teoretyków którzy danego sprzętu na oczy nie widzieli nie mówiąc już o jeżdżeniu... Np. gdzieś na forum ktoś napisał, że mostki WCS'a są wiotkie, ktoś inny, że mało wytrzymałe. Kumple robią na tych mostkach spore przebiegi, mój też dobija do 10.000km i jakoś nikt nie narzeka. Poza wagą liczy się też jakość. Lekkie części wysokiej klasy mogą wytrzymać więcej niż niejedno "kowadło" gorszej jakości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Iron Napisano 29 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2006 wlasnie tak tworza sie mity i bajki Wiekszosc lekkich czesc , swą wage zawdziecza zastosowaniu drozszych materialow i metod obrobki. Co przeklada sie za rowno na wage i cene Osobiscie jestem zdania ze jesli mozemy miec lzejszy rower to powinnismy do tego dązyc ale jestem przeciwnkiem odchudzania poprzez wiercenie, szlifowanie itd do tego sie raczej nie przekonam. Nigdy nie wiadomo jak tak osłabiony sprzet sie zachowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.